
Siedem koreańskich linii lotniczych oferuje loty specjalne, które startują i lądują w Korei, ale wkraczają w zagraniczną przestrzeń powietrzną bez lądowania - wszystko po to, aby skorzystać z luki w strefie wolnocłowej.
Według The Korea Herald średnie obłożenie lotów wynosi 73,5 proc. i jest to około trzy razy więcej niż średnia dla lotów międzynarodowych w normalnych okolicznościach. Pasażerowie tych lotów wydali około 22,8 miliarda wonów koreańskich w ciągu sześciu miesięcy, średnio 1,42 miliona wonów na głowę.
Sprzedaż kosmetyków osiągnęła 6,1 miliarda wonów, sprzedaż perfum 2,5 miliarda wonów, natomiast sprzedaż torebek 4 miliardy wonów.
Koreańska Służba Celna poinformowała The Korea Herald, że „aktywnie wspiera linie lotnicze i branżę wolnocłową w przezwyciężeniu kryzysu związanego z pandemią, zapewniając międzynarodowe loty widokowe z szybką odprawą celną”.