StoryEditor
Handel
06.11.2023 13:28

Rzeczpospolita: Od początku 2023 r. zamknięto ok. 2 tys. sklepów, ponad 8 tys. zawiesiło działalność

Pod koniec września, zgodnie z najnowszymi danymi Dun & Bradstreet zebranymi dla "Rzeczpospolitej", liczba sklepów w Polsce spadła już kolejny rok z rzędu i wyniosła nieco poniżej 370 tysięcy. Warto zaznaczyć, że liczba placówek skurczyła się o ponad 10 tysięcy, w tym zlikwidowano blisko 2,3 tysiąca sklepów detalicznych, a jednocześnie tylko w 2023 roku działalność zawiesiło ponad 8,1 tysiąca kolejnych.

Firma informuje, że po trzech kwartałach 2023 roku obserwuje się największy spadek liczby placówek w sektorach handlu detalicznego, takich jak sprzedaż artykułów tytoniowych, gdzie odnotowano spadek o 3,8 proc., sklepy z artykułami piśmienniczymi (-2,8 proc.), rybne (-2,2 proc.), oraz te zajmujące się dywanami, tekstyliami i obuwnicze, które odnotowały spadki na poziomie 1,8 proc. Firmy wyrażają nadzieję na poprawę sytuacji gospodarczej, choć trudno jeszcze przewidzieć, kiedy taka poprawa może nastąpić.

Według najnowszego Barometru Nastrojów Konsumenckich firmy GfK - an NIQ Company, wskaźnik ten praktycznie nie zmienił się w październiku w Polsce. Jest to już szósty z rzędu miesiąc, w którym średni wynik utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Analitycy zauważają, że ewentualne zmiany mogą pojawić się w kolejnych dwóch miesiącach, szczególnie po uwzględnieniu wyników wyborów parlamentarnych oraz w okresie przedświątecznym. Wpływ na nadal negatywny wynik barometru ma m.in. obawy części społeczeństwa związane z potencjalnym wzrostem bezrobocia, które spodziewa się 36 proc. badanych. Ponadto, przeszło 75 proc. Polaków uważa, że ceny będą nadal rosnąć w najbliższych miesiącach.

Z najnowszego raportu firmy wynika, że przyczyną głównych trudności finansowych właścicieli sklepów i detaliści w Polsce jest przede wszystkim wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, co zostało podkreślone przez aż 37 proc. badanych. Dla 34 proc. respondentów kluczowym czynnikiem jest spadek popytu, natomiast dla co czwartego (25 proc.) jest to presja budżetowa i wzrost kosztów związany z energią oraz rosnące obciążenia podatkowe.

Dodatkowo, 23 proc. polskich detalistów wyraziło obawy związane z cyberbezpieczeństwem, zwłaszcza właściciele sklepów internetowych i handlujący w sieci. To również dowodzi, jak rosnąca siła handlu internetowego wpływa na rynek. Ogólnie rzecz ujmując, sektor detaliczny w Polsce nadal boryka się z wyzwaniami związanymi z drożyzną, inflacją i rosnącymi kosztami.

Czytaj także: GFK: Segment kosmetyków ekologicznych wciąż słabnie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
13.11.2025 12:47
Prezes sieci DM z szacunkiem o konkurencie: Był odważnym pionierem, ojcem dyskontów drogeryjnych
Na zdjęciu (od lewej): prezes HDE dr Alexander von Preen, Dirk Rossmann i Christoph WernerJörg Sarbach/Studio Winkler

Christoph Werner, prezes największej niemieckiej sieci drogeryjnej DM, uhonorował w środę w Berlinie Dirka Rossmanna – założyciela drogerii Rossmann – w trakcie Niemieckiego Kongresu Handlu Detalicznego. W ocenie Wernera Dirk Rossmann jest osobą, która znacząco wpłynęła na kształt branży detalicznej w Niemczech i w Europie poprzez dzieło swojego życia, pracowitość, zaangażowanie w ważnych dla ludzi sprawach oraz biznesowe wizjonerstwo.

Prezes DM Drogerie Markt, Christoph Werner, wygłosił mowę pochwalną na cześć swojego konkurenta, który otrzymał nagrodę za całokształt twórczości od Niemieckiej Federacji Handlu Detalicznego (HDE). Werner podszedł do przemówienia bardzo osobiście, ponieważ urodzony w 1946 roku Dirk Rossmann był przyjacielem jego ojca – założyciela DM Götza W. Wernera (1944–2022). 

Nasz laureat [Dirk Rossmann - red.] często bywał u nas w domu i z pasją komentował światowe wydarzenia światowe z subiektywnej perspektywy. Jako dziecko byłem pod ogromnym wrażeniem, ponieważ mój ojciec zwykle powstrzymywał się od wygłaszania takich stwierdzeń w obecności nas, dzieci – wyjaśnił Christoph Werner. 

Werner podkreślił również, że obydwie sieci drogeryjne – DM oraz Rossmann – od wielu lat prowadzą udaną współpracę, której podstawą jest przyjaźń obydwu przedsiębiorców. Przypomniał też, że w przeszłości, gdy powstawały obydwie sieci, ich założyciele byli “młodymi buntownikami, indywidualistami, którzy dzielnie stawiali czoła potężnym sieciom spożywczym, hipermarketom i domom towarowym, będąc nieustannie pod silną presją ze strony branży towarów markowych, gdy dążyli do obniżania cen” –  wyjaśnił prezes DM.

W swoim przemówieniu Christoph Werner przedstawił Dirka Rossmanna jako nieustraszonego pioniera. „Po sukcesie modelu dyskontów spożywczych w latach 60. i dyskusji o tzw. ‘zniesieniu cen odsprzedaży’ jako projekcie reformy polityki handlowej dla produktów drogeryjnych, 17 marca 1972 roku natychmiast otworzył pierwszą w Niemczech drogerię dyskontową. Wyprzedził tym samym przepisy, które weszły w życie dopiero dwa lata później, w połowie 1974 roku” – przypomniał Werner. Chociaż jego ojciec podjął i wdrożył ten pomysł biznesowy w 1973 roku, to Rossmann był pierwszym, który odważnie wkroczył w ten nowy format handlu detalicznego po zniesieniu dotychczasowych ograniczeń. 

image

DM, Rossmann i Müller: jak wielka trójca niemieckich drogerii zdobyła rynek i walczy o klientów?

Werner przypomniał również, że 79-letni Dirk Rossmann jest także odnoszącym sukcesy autorem książek i osobą “pełną inspirujących sprzeczności” i niezwykle ambitną we wszelkich przedsięwzięciach, jakich się podejmuje. [Dirk Rossmann] ‘ma serce po właściwej stronie i dzięki swojemu zaangażowaniu społecznemu jest wzorem do naśladowania dla tego, co stanowi szlachetne oblicze przedsiębiorczości w naszym kraju” – podsumował Christoph Werner.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
12.11.2025 12:23
Amazon zwiększa inwestycje w Wielkiej Brytanii – 40 mld funtów na rozwój infrastruktury i logistyki
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Amazon ogłosił plan inwestycyjny o wartości 40 mld funtów, który zostanie zrealizowany w Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych trzech lat. To jedno z największych przedsięwzięć infrastrukturalnych firmy na tym rynku, obejmujące budowę czterech nowych centrów realizacji zamówień oraz rozbudowę zaplecza logistycznego. Skala inwestycji wskazuje na znaczący wpływ na funkcjonowanie e-commerce, w tym segmentu beauty i personal care, który w ostatnich latach dynamicznie rośnie.

W ramach projektu powstaną nowe obiekty w Hull, Northampton oraz we wschodniej części Midlands. Według deklaracji Amazon, inwestycja pozwoli stworzyć ponad 4 000 nowych miejsc pracy w tych lokalizacjach, a dodatkowe etaty pojawią się także w stacjach dostaw rozsianych po całym kraju. Część finansowania obejmie również wcześniej ogłoszone centra danych, jednak znacząca część środków zostanie przeznaczona na rozwój operacji logistycznych i usług dostawczych.

Amazon zarządza obecnie ponad 100 obiektami w Wielkiej Brytanii, w tym centrami realizacji zamówień, magazynami i stacjami dostaw. W ostatnich latach firma intensywnie rozbudowywała usługi fulfilment dla produktów szybko rotujących, takich jak kosmetyki, pielęgnacja skóry i artykuły higieniczne. Zwiększenie sieci logistycznej ma skrócić czas dostaw oraz zwiększyć przepustowość, co może przynieść bezpośrednie korzyści markom beauty działającym na platformie lub korzystającym z usług FBA.

Rosnące oczekiwania konsumentów wobec szybkiej i niezawodnej dostawy produktów do pielęgnacji ciała oraz rozwój sprzedaży bezpośredniej (DTC) wywierają presję na operatorów logistycznych. Coraz większa liczba zamówień w tej kategorii wymaga bardziej zaawansowanych rozwiązań w zakresie magazynowania, kompletacji i transportu. Amazon, inwestując w nowe obiekty i modernizację infrastruktury, sygnalizuje gotowość do obsługi zwiększonego wolumenu zamówień także w kategoriach beauty i personal care.

Deklaracja inwestycyjna jest również sygnałem strategicznym. Wydatki rzędu 40 mld funtów w trzy lata pokazują, że Amazon planuje długoterminowe umocnienie swojej pozycji jako kluczowy partner dystrybucyjny dla branży kosmetycznej w Wielkiej Brytanii. Wzmocnienie operacji logistycznych może przyczynić się do dalszej intensyfikacji konkurencji na rynku e-commerce, jednocześnie oferując markom więcej możliwości skalowania sprzedaży oraz szybszego reagowania na zmiany popytu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. listopad 2025 17:16