StoryEditor
Apteki
11.01.2021 00:00

Apteki z Czechowic-Dziedzic protestują przeciw nocnym dyżurom

Trwa protest aptekarzy z Czechowic-Dziedzic, którzy nie zgadzają się z narzuconym przez bielskie starostwo powiatowe harmonogramem dyżurów w niedziele i święta – donosi Dziennik Zachodni.

Protest aptekarzy z Czechowic-Dziedzic trwa od 1 stycznia 2021 r. Apteki nie pełnią dyżurów w niedziele, święta i inne dni wolne od pracy. Sprzeciwiają się w ten sposób harmonogramowi, jaki narzuciła im uchwała Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej – donosi Dziennik Zachodni.

Zdaniem aptekarzy narzucony harmonogram nie ma ani medycznego, ani ekonomicznego uzasadnienia. Nie podoba im się również to, ze obowiązek dyżurowania narzucono 14 aptekom z Czechowic-Dziedzic, a zwolniono z niego 33 apteki z terenu powiatu.

Starosta bielski Andrzej Płonka broni uchwały tłumacząc, że Czechowice-Dziedzice to największa aglomeracja na terenie powiatu bielskiego. Jego zdaniem to właśnie tutaj zapotrzebowanie na usługi farmaceutyczne jest największe.

Czechowicccy aptekarze wskazują jednak na fizyczną niewykonalność dyżurów. – Nie da się pracować non stop – argumentują na łamach Dziennika Zachodniego. Chcą by dyżury pozostały tylko w aptekach całodobowych oraz w tych, które wyrażą na to zgodę.

Apteki miałyby zupełnie inne podejście do dyżurów, gdyby ich forma była płatna. Jednak starosta stanowczo podkreśla, że nie zapłaci za dyżury. Tymczasem właściciele aptek uważają, że skoro rada powiatu uchwala grafik dyżurów, to odpowiada za znalezienie pieniędzy. Jeśli tak się nie stanie właściciele aptek nie będą rozmawiać o dyżurach. Nie podoba im się też, że władze powiatu traktują apteki tak, jakby były one jego własnością. Przypominają, że są samodzielnymi przedsiębiorstwami, które płaca podatki i zapewniają ludziom pracę, za którą muszą im płacić.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
16.08.2024 15:00
ViaPharma wchodzi do Polski — nowy magazyn Dr. Max został otwarty w Teresinie
Nowa hurtownia ma być „sercem” franczyzy.Dr. Max

W czwartek, 8 sierpnia 2024 roku, miało miejsce uroczyste otwarcie nowej hurtowni farmaceutycznej ViaPharma w Teresinie. To istotne wydarzenie dla sieci franczyzowej Dr. Max, które przynosi nowe perspektywy zarówno dla jej partnerów, jak i klientów.

Hurtownia, o powierzchni 13 tysięcy metrów kwadratowych, została zaprojektowana z myślą o nowoczesnych technologiach, które pozwolą na optymalizację procesów operacyjnych. Dzięki zaawansowanej automatyzacji inwestycja jest gotowa do obsługi milionów produktów miesięcznie, co znacząco zwiększa wydajność i efektywność działania całej sieci. W nowoczesnym magazynie znajdują się tysiące miejsc paletowych oraz kilkanaście tysięcy lokalizacji towarowych, co pozwala na sprawną i szybką obsługę zamówień.

Zatrudnienie w nowej hurtowni znajdzie ponad 100 osób, co dodatkowo wpływa na rozwój lokalnego rynku pracy; ogłoszenia ws. pracy w lokalizacji w Teresinie są już dostępne w sieci. Przestrzeń biurowo-magazynowa została zaprojektowana zgodnie z najwyższymi standardami farmaceutycznymi, uwzględniając również najnowsze rozwiązania w zakresie optymalizacji energetycznej. To wszystko sprawia, że ViaPharma staje się jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce.
 

Inwestycja w Teresinie stanowi ważny krok w rozwoju sieci Dr. Max, która dzięki nowym technologiom i rozbudowie infrastruktury, zyskuje jeszcze większy potencjał do świadczenia usług na najwyższym poziomie. ViaPharma to nie tylko miejsce magazynowania leków, ale również innowacyjne centrum logistyczne, które odpowiada na potrzeby dynamicznie rozwijającego się rynku farmaceutycznego.

Marka Dr.Max działa na polskim rynku od 2005 roku i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych sieci aptek franczyzowych w kraju. W prawie 550 aptekach franczyzowych zatrudnionych jest ponad 4 000 osób. Dr.Max Polska, jako franczyzodawca, należy do międzynarodowego holdingu, który z powodzeniem operuje w 8 krajach Europy, będąc liderem rynku farmaceutycznego w Czechach i na Słowacji. Główna siedziba Dr.Max Polska mieści się we Wrocławiu, gdzie pracuje ponad 200 osób.

Czytaj także: Dr Max przejmuje sieć słowackich aptek

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Apteki
29.07.2024 12:46
Medi-Market kontynuuje ekspansję w Europie: Hiszpania kolejnym celem
Medi-Market nie planuje póki co ekspansji do Polski.Medi-Market

Belgijska sieć aptek Medi-Market planuje dalszą ekspansję w Europie, z Hiszpanią jako kolejnym celem, po udanym wprowadzeniu na rynek włoski. Dyrektor generalny Cédric Antoine zamierza otworzyć piętnaście nowych sklepów we Włoszech w tym roku, a do 2028 roku średnio trzydzieści rocznie. Firma widzi ogromny potencjał w Hiszpanii i rozważa dalsze rozszerzenie działalności na inne rynki europejskie.

Belgijska sieć aptek Medi-Market, po udanym wprowadzeniu na rynek włoski, planuje dalszą ekspansję w Europie, a kolejnym celem jest Hiszpania. Dyrektor generalny Cédric Antoine, były szef Cora Belgium&Luxembourg, ma ambitny plan podboju europejskiego rynku z siecią Medi-Market. W tym roku firma zamierza otworzyć piętnaście nowych sklepów we Włoszech, a do 2028 roku co roku dodawać średnio trzydzieści nowych placówek. Już w 2027 roku Włochy mają generować większe przychody niż rodzimy rynek Belgii: w ciągu pięciu lat Medi-Market planuje uzyskiwać ponad połowę swoich przychodów z rynków zagranicznych.

Cédric Antoine dostrzega również ogromny potencjał w Hiszpanii, gdzie ekspansja ma rozpocząć się już w przyszłym roku. Jak sam mówi, jeśli zobaczą wzrost na rynkach włoskim i hiszpańskim, będą mogli rozważyć wejście na inne rynki. Interesujące jest to, że Medi-Market omija Francję, z której wycofał się w 2022 roku z powodu zbyt silnej konkurencji. CEO zaznacza jednak, że firma musi kontrolować tempo rozwoju, aby uniknąć ryzyka związanego z szybkim wzrostem.

Medi-Market planuje również kontynuować otwieranie około tuzina nowych sklepów rocznie w Belgii. Na ten rok przewidziane są jeszcze trzy otwarcia, co sprawi, że do końca roku liczba placówek w Belgii wzrośnie do osiemdziesięciu. W ubiegłym roku całkowite przychody firmy wzrosły o 35 proc., osiągając 330 milionów euro, głównie dzięki sprzedaży w sklepach stacjonarnych, gdyż tylko 7 proc. przychodów pochodziło z e-commerce.

Czytaj także: Posłanka Anna Maria Żukowska rusza na ratunek Tanim Aptekom Rodzinnym: powodem blokada działania sieci przez Inspektora Farmaceutycznego

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. wrzesień 2024 19:53