StoryEditor
Drogerie
03.06.2022 00:00

Hebe z czterema statuetkami Drogeria Roku 2022

Sieć Hebe zwyciężyła w aż czterech kategoriach w plebiscycie Drogeria Roku 2022 zdobywając tytuł „Najlepszej sieci drogeryjnej". Jurorzy zadecydowali, że zwyciężyła również w kategoriach: „Najciekawsza strategia asortymentowa”, „Najlepszy partner w biznesie” i „Najlepsza e-drogeria” (nagroda ex aequo). – Dla branży jest to jedno z najważniejszych wydarzeń oceniających i doceniających zaangażowanie firm sektora kosmetycznego – skomentował wyniki rankingu António Farinha, dyrektor ds. strategii asortymentu Hebe.

Ponad 30-osobowe jury złożone z menedżerów reprezentujących firmy kosmetyczne wybrało zwycięzców w tegorocznej edycji rankingu Drogeria Roku. Rekordzistką okazała się sieć Hebe, która zwyciężyła w aż czterech kategoriach. 

Sieć Hebe zdobyła najważniejszą ze statuetek uzyskując tytuł „Najlepszej sieci drogeryjnej". Jurorzy zadecydowali, że zwyciężyła również w kategoriach: „Najciekawsza strategia asortymentowa”, „Najlepszy partner w biznesie” i „Najlepsza e-drogeria” (nagroda ex aequo z drogeriapigment.pl).

– Niezmiernie cieszymy się z wyróżnienia w tak wielu kategoriach w plebiscycie Drogeria Roku 2022. Dla branży jest to jedno z najważniejszych wydarzeń oceniających i doceniających zaangażowanie firm sektora kosmetycznego. To sukces wszystkich naszych pracowników współtworzących tak popularny koncept jakim są drogerie Hebe – skomentował wyniki rankingu António Farinha, dyrektor ds. strategii asortymentu Hebe.

Nagrody Drogeria Roku 2022 rozdaliśmy 24 maja 2022 podczas gali wieńczącej kongres Retail Trends 2022 oraz Forum Branży Kosmetycznej. Nagrody dla sieci Hebe odebrali Wojciech Dyja, dyrektor operacyjny; António Farinha, dyrektor ds. strategii asortymentu oraz  Piotr Piech, dyrektor handlowy. Statuetka dla hebe.pl trafiła do Magdaleny Mazurek, dyrektor e-commerce Hebe.

Czytaj także: Drogeria Roku 2022. Znamy zwycięzców!

Charakterystyczne czerwone logo Drogerii Roku można zobaczyć w witrynach wielu sklepów kosmetycznych w całej Polsce – należących do tych największych, najbardziej znanych sieci drogeryjnych, ale także lokalnych, dzięki którym polski rynek jest nadal różnorodny. Ranking od 12 lat organizuje redakcja Wiadomości Kosmetycznych.

O tym, kto może pochwalić się logo Drogerii Roku przed konsumentami, ale także przed partnerami w biznesie, decydują fachowcy – menedżerowie z firm kosmetycznych a także eksperci z firm badawczych. By była to jak najbardziej reprezentatywna dla rynku grupa jurorów do tego grona zapraszani są przedstawiciele firm reprezentujący  kapitał polski i międzynarodowy, koncerny o potężnej strukturze, jak i firmy rodzinne, producenci kosmetyków masowych, jak i niszowych. W tym roku było to grono aż 31 ekspertów. Zobacz członków jury. Jurorzy biorą pod uwagę szereg czynników takich jak rozwój sieci, inwestycje, asortyment, działania marketingowe, komunikację z konsumentami, partnerstwo we współpracy i podążanie za trendami.

Hebe to jedna z największych sieci drogeryjnych działających na polskim rynku a także e-drogeria hebe.pl Pierwsza stacjonarna drogeria Hebe została otwarta w 2011 r. przy Al. Jerozolimskich w Warszawie. Dziś ta należąca do Grupy Jerónimo Martins (właściciel także dyskontów Biedronka) ma ok. 290 drogerii oferujących zróżnicowany asortyment oraz autorskie produkty marki Hebe, a także portfolio marek na wyłączność. Do końca roku punktów Hebe będzie już ponad 300. Sieć cały czas uruchamia kolejne placówki i wchodzi do kolejnych miast. Obroty sieci z roku na rok rosną. W roku 2019 było to 259 mln euro, pandemiczny rok 2020 to nieco mniej bo 245 mln euro, ale wynik za rok 2021 to już 278 mln euro. 

Czytaj więcej: 

Sieć Hebe od 11 lat na rynku. Już wkrótce będzie miała 300 lokalizacji

Hebe uruchamia marketplace. Startuje projekt Hebe Partner

Hebe z 28 proc. wzrostem w I kwartale 2022 r.

  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
15.09.2025 11:39
Znany polski piłkarz zadebiutował kolekcją pięciu perfum
Dla Błaszczykowskiego 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacjimedia, ICON16

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to nowa kolekcja perfum, która zadebiutowała na półkach sieci drogerii Rossmann. W skład kolekcji wchodzi pięć zapachów, przeznaczonych dla mężczyzn. Twarzą tego projektu jest znany, lubiany i ceniony polski piłkarz – Kuba Błaszczykowski.

Błaszczykowski był reprezentantem Polski w piłce nożnej w latach 2006–2023, z czego od 2010 do 2014 pełnił funkcję kapitana drużyny narodowej. Jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Kuba Błaszczykowski jest (obok m.in. Grzegorza Laty i Roberta Lewandowskiego) zawodnikiem, który ma na koncie co najmniej 100 występów w reprezentacji Polski.

Kuba Błaszczykowski występował w reprezentacji z numerem 16 na koszulce – dlatego szesnastka zdobi teraz firmowane przez piłkarza kosmetyki. Dla Kuby Błaszczykowskiego numer 16 to nie tylko sportowy symbol, lecz także znak wytrwałości i determinacji. To właśnie ta liczba dała nazwę marce.

ICON16 by Kuba Błaszczykowski to marka stworzona z myślą o mężczyznach, którzy chcą żyć autentycznie, cenią elegancję i szukają zapachów, które wzmacniają ich codzienną pewność siebie – opisuje Rossmann na stronie internetowej.

W skład kolekcji ICON16 wchodzi pięć wód perfumowanych, które powstały w stolicy perfumiarstwa – Grasse. Każda kompozycja to inny wymiar osobowości mężczyzny. 

On Point – to świeżość i energia, zapach podkreślający pewność siebie i aktywność. Unique – to oryginalność, zapach mężczyzny wyróżniającego się z tłumu. Authentic to naturalna moc, zapach podkreślający charakter mężczyzny, który nie boi się być sobą, nawet w ekstremalnych sytuacjach.

Unstoppable to niezłomność – zapach mężczyzny, który dąży do swoich celów i czerpie z życia pełnymi garściami. Natomiast Manifest to “intensywna charyzma, zapach pełen mocy, dla osób nie bojących się wyzwań i lubiących dominować w każdej sytuacji” – opisuje producent, podkreślając, że wszystkie pięć zapachów tworzy pełny obraz męskości, która nie uznaje ograniczeń.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Porady
15.09.2025 09:08
Hebe i “urodomaniaczki” – o pielęgnacyjnych błędach i grzechach młodości
Urodomaniaczki/Hebe

Czy pamiętasz swoje pierwsze kosmetyczne eksperymenty? Golenie nóg na sucho, zasuszanie wyprysków pastą do zębów, codzienne prostowanie włosów bez termoochrony czy spanie w pełnym makijażu – to błędy, omawiany w najnowszym odcinku „Urodomaniaczek by hebe”. Aleksandra Cedro wraz z prowadzącymi wraca do dawnych historii z humorem i dystansem, pokazując przy tym, jak dziś wygląda skuteczna i bezpieczna pielęgnacja – informuje Hebe.

Depilacja bez błędów

Kiedyś jednorazowa maszynka wcale nie była jednorazowa – używana wielokrotnie podrażniała skórę, powodowała pojawianie się czerwonych krostek czy wrastanie włosków. A jeśli ktoś golił się zupełnie „na sucho”, efekty były jeszcze gorsze. 

Obecnie lepszym rozwiązaniem jest sięganie po piankę do golenia, a jeśli chcemy ograniczyć liczbę kosmetyków w łazience, świetnie nada się pianka myjąca – nie tylko oczyści ciało, ale też ułatwi depilację. Sprytnym trikiem jest również użycie odżywki do włosów, która się nie sprawdziła – zamiast ją wyrzucać, można zużyć ją właśnie do golenia nóg. Oczywiście, po depilacji obowiązkowy jest balsam do ciała, by ukoić i nawilżyć skórę. 

Pielęgnacyjne zaniedbania

Jednym z grzechów młodości było spanie w makijażu – szybka droga do zanieczyszczeń, wyprysków i szarej cery. Dziś podstawą jest dwuetapowe oczyszczanie: olejek, który rozpuści SPF i makijaż, a następnie delikatny żel, który domyje resztki. 

Istotna także jest codzienna ochrona przeciwsłoneczna – dawniej pomijana, dziś traktowana jako element niezbędny w rutynie pielęgnacyjnej. SPF chroni nie tylko przed fotostarzeniem, ale też przed przebarwieniami. Warto sięgnąć po formuły, które nie rolują się i nie obciążają skóry. 

image

Krem z filtrem – must have nie tylko na lato

Termoochrona – nie tylko dla prostownicy

Kolejnym błędem było codzienne prostowanie włosów – nawet tych, które naturalnie były proste. Brak świadomości sprawiał, że rzadko kto stosował jakąkolwiek termoochronę. 

Tymczasem ochrona przed wysoką temperaturą to kluczowy etap pielęgnacji – zabezpiecza włosy nie tylko przed prostownicą czy lokówką, ale również przed gorącym powietrzem suszarki. Regularne stosowanie sprayów termoochronnych sprawia, że włosy są zdrowsze, mniej łamliwe i dłużej zachowują dobrą kondycję. 

Od błędów do świadomej pielęgnacji

Najnowszy odcinek pokazuje, że pielęgnacja na przestrzeni lat zmieniła się diametralnie – dziś stawiamy na delikatność, regularność i ochronę. To historia pełna anegdot, ale i praktycznych wskazówek, które pomagają uniknąć błędów, jakie kiedyś były codziennością – podkreśla Hebe, wskazując na fakt, jak wiele zmieniło się przez ostatnie lata w świecie pielęgnacji.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 09:10