StoryEditor
Drogerie
22.08.2023 15:30

Kolejne sieci drogeryjne masowo obniżają ceny. Teraz Natura kusi wielką wyprzedażą

Sieci drogeryjne biją się na ceny widząc, że konsumenci nie wytrzymują skutków inflacji / wiadomoscikosmetyczne.pl
Drogerie Natura włączyły się w trend obniżek, które kolejno ogłaszają sieci handlowe. W swoich sklepach stacjonarnych i w internetowym Natura promuje kosmetyki z różnych kategorii z głębokimi rabatami. Najpierw sieć zaproponowała niższe ceny do -45 proc. na tysiące produktów, teraz ogłasza wielką wyprzedaż. Wcześniej ceny na 216 produktów obniżył Rossmann.

Od kilku tygodni sieci handlowe informują o głębokich obniżkach cen towarów. Jako pierwsze stałe obniżki cen ogłosiła 10 lipca br. Biedronka. Za Biedronką podążył Lidl, który 14 lipca br. obniżył regularne ceny 100 produktów. Również do 100 produktów listę tę powiększyła Biedronka. 21 lipca do cenowej rywalizacji dołączyła sieć Netto, a następnie sieć Intermarche, która obniżyła podstawowe ceny 700 produktów. Sieć Carrefour na początku sierpnia ogłosiła, że w ramach „Akcji Antyinflacja” schodzi z cen w swoich hipermarketach i supermarletach (blisko 2 tys. produktów).

Rossmann 10 sierpnia br. rozesłał komunikat do mediów informując, że „Mimo inflacji, a w zasadzie ze względu na wysokie ceny, Rossmann obniżył, czasami prawie o połowę ceny 216 popularnych, używanych na co dzień produktów”. Tu podawaliśmy szczegóły: Rossmann obniżył ceny 216 produktów ze swojej oferty

8 sierpnia opublikowana została gazetka promocyjna sieci drogerii Natura z krzykliwym hasłem Niższe ceny do -45 proc. na tysiące produktów i wyszczególnionymi markami, których produkty można kupić taniej.

image

Na pierwszej stronie gazetki promocyjnej Natura pokazała loga marek, których produkty można było kupić taniej w okresie od 8 do 21 sierpnia

wiadomoscikosmetyczne.pl

Plakaty informujące o obniżkach pojawiły się też w drogeriach sieci, a kampanie promocyjne w mediach społecznościowych. Obecnie Natura ruszyła natomiast z wielką wyprzedażą, a na pierwszej stronie gazetki promocyjnej wystawiła modne perfumy - asortyment najbardziej poszukiwany na promocjach. Wszystko to w ramach akcji „Oszczędzanie mamy w Naturze”, która rozpoczęła się w marcu br.  Wówczas w drogeriach pojawiły się regały, na których promowane są najlepsze cenowe oferty dostępne w danym okresie.

Polski rynek kosmetyczny jest bardzo konkurencyjny, a handel kosmetykami opiera się na promocjach. Jeszcze rok temu, prognozując trendy na 2023 r. wielu mówiło, że żonglowanie ceną musi się skończyć, bo ani producenci ani sieci drogeryjne nie wytrzymają takiego modelu sprzedaży. Bieżący rok zmienił jednak wszystko. Początek roku przyniósł podwyżki cen surowców, opakowań, mediów. logistyki, kosztów pracy i innych, a w rezultacie - podwyżki (niejednokrotne) cen kosmetyków na półkach. Konsumenci długo byli cierpliwi, ale wszelkie dane pokazują, że zasoby finansowe Polaków kurczą się, a ich pierwszym wyborem są produkty w korzystnych cenach. Według raportu NielsenIQ Shopper Trends 2023, 34 proc. kupujących twierdzi, że kupuje więcej marek własnych niż w poprzednim roku. Przekłada się to na wzrost wydatków w dyskontach – 67 proc. deklaruje, że najwięcej wydaje w dyskontach, wobec 60 proc. deklaracji w badaniu rok wcześniej.

Czytaj więcej: NielsenIQ: Dyskonty nadal zyskują udziały w sprzedaży artykułów z koszyka chemiczno-kosmetycznego

Sieci drogeryjne nie mogą zostać obojętne na ruchy w handlu u konkurentów, którzy także sprzedają kosmetyki i wyrażnie widać, że powróciły do komunikacji swoich ofert przez niskie ceny i promocje.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
17.06.2025 10:37
Kto króluje na drogeryjnych półkach z zapachami do domu?
Odświeżacze powietrza i świece to kluczowy element portfolio drogeryjnego.Agata Grysiak

Drogeryjna sekcja zapachów do domu to ważna gałąź sprzedaży w każdym sklepie, a produkty z tej kategorii cieszą się niesłabnącym powodzeniem. Które marki i kategorie są najliczniej reprezentowane w popularnych drogeriach w Polsce?

Spośród najbardziej znanych sieci najliczniejszą ofertę ma sklep internetowy Hebe z propozycją ponad 1500 produktów. Marki też reprezentowane są tutaj bardzo licznie, tak więc ich udział procentowy nie jest zbyt duży — niemniej jednak wyraźnie prowadzi firma Your Candle, stanowiąc 6,7 proc. zawartości wirtualnych półek Hebe. Następna w kolejności jest Yankee Candle — 4,9 proc. i  Pachnąca Szafa — 4,4 proc.

Pozostałe sieci mają ofertę nieprzekraczającą 400 produktów, ilościowo będą więc one reprezentowane w mniejszym stopniu, zależało mi jednak na sprawdzeniu procentowego udziału marek na półkach. I tak w Rossmannie 19,9 proc. produktów zapachowych do domu jest marki Air Wick, 15,4 proc. —  Glade, na trzecim miejscu plasuje się zaś Pachnąca Szafa — 10,2 proc. Domol, czyli marka własna sieci Rossmann, zajmuje dopiero czwarte miejsce (9,2 proc.).

W drogeriach Natura najwięcej, bo 4,95 proc. to firma Glade. Kolejna jest Sativa Ajurweda, której produkty stanowią 3,96 proc. Wyraźnie reprezentowane są także marki Aroma Home, Boles d’Dor i Yankee Candle, każda z udziałem 1,98 proc.

Natomiast w dm — Drogeriach Markt — króluje marka własna, Profissimo, zajmująca aż 34,9 proc wirtualnych półek z zapachami do pomieszczeń. Następna jest kolejna marka własna drogerii, czyli Denkmit, z udziałem 19,8 proc. Następnie mamy Air Wick — 9,5 proc., a zaraz za nim Glade — 8,2 proc.

Miałam zamiar podać w każdym przypadku tylko trzy wiodące marki, w niektórych przypadkach zdecydowałam się jednak na więcej, jeśli jedną z nich jest marka własna drogerii lub udział firm na półkach jest zbliżony.

Wyraźnie można zauważyć, że wśród producentów zapachów do domu najliczniej reprezentowane są: Pachnąca Szafa (w pierwszej trójce w Hebe i Rossmannie), Yankee Candle (Hebe i Drogeria Natura), Glade (Rosmann, Natura i dm) oraz Air Wick (dm i Rosmann).

Sprawdziłam także podział na podkategorie. W Rossmanie królują więc wkłady i zapasy, stanowiące 25 proc. wszystkich produktów zapachowych, a następnie świece zapachowe — 24,7 proc. oraz dyfuzory z patyczkami zapachowymi — 23,4 proc. W Hebe niemal połowę (48,3 proc.) stanowią świece zapachowe. Następnie mamy olejki eteryczne z udziałem 18,1 proc. i również, jak poprzednio, patyczki zapachowe — 14,7 proc.

Drogeria Natura również stawia na świece zapachowe (29,7 proc.), kolejno zaś odświeżacze powietrza (12,8 proc) i ponownie patyczki zapachowe (11,2 proc.). Sklepy dm to przede wszystkim wkłady i zapasy, zajmujące 21,2 proc. półek, na drugim miejscu są świece zapachowe — 13,7 proc., a także patyczki zapachowe — 10,3 proc.

Wyraźnie widać, że produkty takie jak świece lub dyfuzory z pachnącymi patyczkami w dużym stopniu wyparły, popularne dawniej, spraye i automatyczne rozpylacze odświeżaczy powietrza. Nowe produkty wyglądają bardziej elegancko i pachną mniej „chemicznie”. Ich design często stanowi uzupełnienie wystroju wnętrza, przy czym jest to ważne dla klientów już nie tylko w salonie czy firmowym gabinecie, ale także w łazienkach i toaletach. Świece, patyczki i olejki mają także szerszą gamę zapachów.

Marki, które rządzą w drogeryjnej ofercie, to przede wszystkim producenci takich właśnie produktów: bardziej naturalnych i ładnie wpisujących się we wnętrze. I o ile pochłaniacze zapachów i silne odświeżacze powietrza wciąż mają swoich nabywców, to jednak można przypuszczać, że trend na świece i dyfuzory będzie się utrzymywał.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
16.06.2025 12:45
Rossmann w nowej ofercie proponuje klientom “więcej”. Czyli co?
W najnowszej kampanii Rossmann położył nacisk na relacyjność i nawiązania do autentycznej bliskościfot. Marzena Szulc

Rossmann daje klientom więcej. Nie tylko dosłownie: nowa kampania “Mam Więcej” to wyraźny kontrapunkt wobec komunikacji z udziałem gwiazd i influencerów, a zarazem dopełniające ją, przemyślane rozwinięcie. Rossmann inspiruje i wyznacza trendy beauty i pielęgnacyjne, ale także zaprasza do nawiązania relacji, oferując wsparcie i zaspakajanie potrzeb – przekonuje sieć drogerii w swoim komunikacie.

Produkty cieszące się największą popularnością są obecnie dostępne w Rossmannie w wyjątkowych wersjach, jakich nie kupi się nigdzie indziej. Są one oznaczone zarówno na półkach sklepów stacjonarnych, jak i w aplikacji zakupowej specjalnym oznaczeniem “Mam Więcej”. 

Oznaczono w ten sposób trzy rodzaje edycji produktów:

1. Większa pojemność: wiele kosmetyków z tzw. “codziennego niezbędnika” będzie można nabyć teraz w Rossmannie w pojemności większej nawet o 50 proc., płacąc tyle samo, co za zwykłą wersję.

2. Gratis: w ramach kampanii “Mam Więcej” do części produktów Rossmann dodaje gadżet, który uprzyjemni korzystanie z kosmetyku i ułatwi skomponowanie, wzbogacenie pielęgnacyjnego rytuału.

3. Zapas: wybierając produkty, które można uzupełnić korzystając z opcji refill, teraz w ramach “Mam Więcej” pojawią się dwupaki, złożone z kosmetyku i zapasu w cenie samego kosmetyku.

Jak podkreśla Rossmann, w najnowszej kampanii położono nacisk na relacyjność i nawiązania do autentycznej bliskości. W komunikacji można też zauważyć tropy zachęty do samoakceptacji i celebrowania siebie, wybrzmiewające w spotach z Mają Ostaszewską, Kubą Błaszczykowskim i Sarą James. 

Zobacz też: Sara James twarzą najnowszej kampanii Rossmanna o samoakceptacji

Motyw self-love wydaje się być w “MAM WIĘCEJ” konsekwentnie rozwijany. Pozytyw płynący z tego, że kocham siebie i m.in. świadomie celebruję łazienkowe rytuały wpływa na dobre relacje z otoczeniem. Dobre wspólnotowe relacje (tutaj w obrębie rodziny) jeszcze łatwiej budować, gdy mam więcej i mam czym się podzielić – uzasadnia Rossmann.

Kampania wystartowała na początku czerwca i planowana jest do końca lipca.

Zobacz też: “Album Piękna” – wspólna inicjatywa Dove i Rossmanna, wspierająca naturalne piękno

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. czerwiec 2025 14:36