StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.03.2021 00:00

Biedronka wprowadza do sprzedaży test na COVID jako pierwsza sieć handlowa w Polsce

Sieć Biedronka jako pierwsza w Polsce od poniedziałku 15 marca br. będzie sprzedawać certyfikowany test wykrywający przeciwciała SARS-CoV-2. Wyprodukowany przez szwajcarskie laboratorium PRIMA Lab test ma dokładność ponad 98 procent. Można go wykonać w warunkach domowych i za cenę znacznie niższą od laboratoryjnej: jedna sztuka to 49,99 zł.

Test Primacovid to tak zwany test serologiczny. Oznacza to, że pozwala wykryć, czy badana osoba wytworzyła przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu Covid-19. Test jest wyjątkowo prosty w użyciu: do badania używa się małej próbki krwi, a czas oczekiwania na wynik to tylko ok. 10 minut.

Producent, szwajcarska PRIMA Lab jest firmą certyfikowaną zgodnie z normami ISO 9001:2015 i ISO 13485:2016, a sam test to certyfikowany wyrób medyczny (certyfikat CE). Jego dokładność wynosi 98,3% *

Sprzedawany od poniedziałku 15 marca br. do wyczerpania zapasów test będzie kosztował 49,99 zł za sztukę, jest to więc cena konkurencyjna w stosunku do tej z polskich laboratoriów.

- Wprowadzamy na rynek test Primacovid jako pierwsza sieć handlowa w Polsce, jest to część naszej odpowiedzialności społecznej, jako lidera rynku - powiedział Piotr Konopko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka.

Ważną informacją dla kupujących jest, że producent Pimacovid zaleca, aby w przypadku pozytywnego wyniku na obecność przeciwciał IgG i/lub IgM niezwłocznie skontaktować się z lekarzem i zgłosić ten wynik. W przypadku negatywnego wyniku, jeśli występują objawy, które można przypisać Covid-19, również należy skontaktować się z lekarzem.

Test może wykonać każdy, kto miał lub podejrzewa, że miał, kontakt z osobami zakażonymi lub z osobami z objawami Covid-19, lub po prostu każdy, kto chce być świadomy tego, czy przebył już infekcję.
Więcej informacji na stronie biedronka.pl

Czytaj także: Niemieckie drogerie i dyskonty będą sprzedawać testy na COVID-19

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
30.07.2025 11:00
Grupa Pepco planuje zamknięcia i restrukturyzację po zmianie właściciela jednej ze swoich sieci
Dyskont przemysłowo-spożywczy brytyjskiej sieci Poundland.Poundland

Grupa Pepco, poprzedni właściciel brytyjskiej sieci dyskontów Poundland, powierzyła firmie doradczej FRP Advisory nadzór nad procesem przekazania spółki nowemu właścicielowi – firmie Gordon Brothers. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Sky News, FRP ma pełnić funkcję obserwatora w postępowaniu sądowym, które ma umożliwić przeprowadzenie szerokiej restrukturyzacji, obejmującej m.in. redukcję liczby sklepów i zwolnienia pracowników.

W ramach planu naprawczego sieć planuje zamknąć 68 sklepów oraz dwa centra dystrybucyjne. Dodatkowo Poundland chce renegocjować czynsze w setkach lokalizacji. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowano na koniec sierpnia. Jak wynika z doniesień, w przyszłości może dojść do kolejnych zamknięć sklepów oraz redukcji setek miejsc pracy. Nowy właściciel – Gordon Brothers – przejął sieć w czerwcu tego roku za symboliczną kwotę jednego funta.

Grupa Pepco, która prowadzi działalność m.in. w Polsce, koncentruje się obecnie na rozwoju systemów IT, które są wspólne dla operacji Poundland i Pepco. Infrastruktura technologiczna pozostaje jednym z elementów łączących obie marki po zmianie właściciela brytyjskiego dyskontu.

Prezes Poundland, Barry Williams, podkreślił, że marka nadal obsługuje ponad 20 milionów klientów rocznie, jednak wyniki spółki od dłuższego czasu nie spełniały oczekiwań. „Choć Poundland pozostaje silną marką, nasze wyniki od dłuższego czasu nie były zadowalające. Potrzebujemy działań, które pozwolą nam wrócić na ścieżkę wzrostu” – powiedział Williams. Dodał, że choć plan zakłada trudne decyzje, takie jak zamykanie sklepów i centrów dystrybucyjnych, to są one niezbędne dla zabezpieczenia przyszłości tysięcy miejsc pracy i setek placówek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
25.07.2025 11:00
Chorten, Eurocash i Netto łączą siły i dołączają do europejskiej grupy zakupowej EMD
Trzech dużych graczy zdecydowało się na sojusz.Chorten

Grupa Eurocash, Grupa Chorten oraz sieć Netto ogłosiły plany utworzenia lokalnego sojuszu zakupowego, który ma na celu przystąpienie do europejskiej grupy EMD (European Marketing Distribution). Inicjatywa ta ma wzmocnić pozycję polskich detalistów na rynku międzynarodowym i przynieść korzyści w zakresie wspólnych zakupów oraz marketingu. EMD zrzesza już wiodących detalistów z Hiszpanii, Włoch, Holandii, Niemiec i Szwecji.

Nowy polski sojusz zakupowy ma obejmować 20 000 sklepów, a jego łączny roczny obrót przekracza 12 miliardów euro. Dzięki temu stanie się on drugą co do wielkości organizacją handlową w Polsce. Do grupy należeć będą m.in. sklepy działające pod markami Delikatesy Centrum, Lewiatan, Duży Ben czy Eurocash Sieci Partnerskie.

Członkostwo w EMD zapewni polskim detalistom dostęp do europejskich kanałów zaopatrzenia, co może przełożyć się na oszczędności w łańcuchu dostaw i umożliwić dalsze inwestycje w rozwój oferty dla klientów. Nowi członkowie mają wziąć udział m.in. we wspólnych zakupach marek własnych oraz korzystać z usług EMD dla międzynarodowych producentów marek, począwszy od 2026 roku.

Finalizacja przystąpienia do EMD zależy jeszcze od uzyskania zgody organów antymonopolowych. Paweł Surówka, prezes Eurocash, podkreślił w wypowiedzi dla European Supermarket Magazine, że członkostwo w EMD to szansa na przyspieszenie wzrostu w Polsce. Z kolei Philippe Gruyters, dyrektor zarządzający EMD, zaznaczył, że polski sojusz otwiera nowe możliwości zakupowe dla wszystkich członków grupy i wzmacnia obecność EMD na dynamicznie rozwijającym się rynku polskim.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. lipiec 2025 23:02