StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.10.2022 00:00

Dealz planuje podwojenie liczby swoich sklepów w Polsce

Sieć Dealz, która w swoim asortymencie ma bogatą ofertę kosmetyczną, ogłosiła plany podwojenia liczby swoich sklepów w Polsce – do poziomu około 340 do końca 2023 r. Na początku przyszłego roku planuje też otwarcie w Polsce centrum dystrybucyjnego, które pomoże w realizacji planów rozwojowych. Zgodnie z nimi siec chce mieć ponad 1 tys. sklepów w Europie Środkowo-Wschodniej.

Siec Dealz, będąca częścią Pepco Group, jest obecna w Polsce od blisko 5 lat. Obecnie ma 170 sklepów w całym kraju i planuje podwojenie tej liczby do końca 2023 roku. W przyszłym roku zamierza też otwarcie w Polsce centrum dystrybucyjnego, które pomoże w realizacji planów rozwojowych.

Dealz skupia się na sprzedaży produktów sektora FMCG w tym kategorii spożywczych oraz drogeryjnych. Pozostała cześć oferty to produkty przemysłowe: m.in. artykuły dekoracyjne, wyposażenia domu czy zabawki

Zobacz też: Kosmetyki w Dealz – „Wielkie marki, mini ceny” [FOTOREPORTAŻ]

– Dotychczasowy rozwój w Polsce pozwolił wypracować model sklepu jeszcze bardziej dopasowanego do rodzimego rynku i oczekiwań polskich klientów, ale na tym nie koniec. Będziemy inwestować w rozwój sieci, by zrealizować ambitny plan otwarć ponad 1 tys. sklepów Dealz w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej – komentuje Marcin Langowski CEO w Dealz Poland.

W ciągu najbliższych miesięcy sieć ma w planach wprowadzenie w Polsce programu modernizacji obejmującego optymalizację asortymentu i przestrzeni sklepowej oraz wprowadzenie nowych rozwiązań technologicznych. Ciągłej optymalizacji poddawany jest również łańcuch dostaw, a jednym z kluczowych elementów rozwoju w tym obszarze, będzie otwarcie nowego magazynu w centralnej Polsce już na początku przyszłego roku.

Przyspieszony plan ekspansji możliwy jest dzięki pozycji całej grupy Pepco, której celem strategicznym jest rozwój dwóch formatów w Europie Środkowo-Wschodniej: Pepco oraz Dealz. Grupa ma obecnie około 3,9 tys. sklepów zlokalizowanych w 19 krajach, w tym Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii oraz regionie Europy Środkowo-wschodniej i zatrudnia ok 41 tys. osób

Pierwszy sklep Dealz w Polsce został otwarty w lutym 2018 roku w Swarzędzu, a obecnie w Polsce działa już 170 placówek oferujących ponad 3 tys. produktów znanych marek. Obecnie sieć zatrudnia blisko 2 tys. pracowników w sklepach i centrali w Polsce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
17.07.2025 15:39
Sinsay jak Rossmann? Sieciówka publikuje wyniki testów kas samoobsługowych.
Za kasami samoobsługowymi stanęła między innymi firma SilkyCoders.SilkyCoders

W obliczu coraz większego tempa życia klienci sklepów oczekują szybkiej i wygodnej obsługi. W odpowiedzi na te potrzeby detalista coraz częściej sięga po kasy samoobsługowe. Jak wynika z raportu Global Market Insights, globalny rynek tego typu rozwiązań rośnie w tempie 10 proc. rocznie i do 2030 roku osiągnie wartość 10 miliardów dolarów. Trend ten znajduje odzwierciedlenie także na polskim rynku.

W połowie 2024 roku LPP uruchomiło testowe wdrożenie kas samoobsługowych w sklepach marki Sinsay, która poza odzieżą i dodatkami do domu oferuje między innymi kosmetyki produkowane w modelu private label. Wyniki po sześciu miesiącach pokazują wyraźne zainteresowanie tą formą obsługi – aż co drugi klient wybiera właśnie kasę samoobsługową. Czas pojedynczej transakcji skrócił się średnio do 1 minuty i 7 sekund, a aż 75 proc. transakcji kartą odbywa się właśnie przy tych stanowiskach.

W ciągu pół roku zrealizowano ponad 1,1 miliona transakcji, co przełożyło się na 3,3 miliona zeskanowanych produktów. Już po dwóch miesiącach od wdrożenia zaobserwowano spadek kosztów operacyjnych, co potwierdza efektywność rozwiązania. Kluczowe znaczenie ma tu również ograniczenie problemów technicznych – w Sinsay nie stosuje się klipsów antykradzieżowych, a klienci skanują jedynie kod kreskowy z zawieszki, co minimalizuje błędy związane z wagą produktów.

Na tym etapie testy obejmują wyłącznie markę Sinsay, co pozwala na analizę wyników w warunkach braku zabezpieczeń wymagających dodatkowej obsługi. Przyszłe decyzje o rozszerzeniu systemu na inne marki LPP będą zapewne uzależnione od wyników obecnej fazy pilotażu i ewentualnych zmian w modelu sprzedaży. Ponad 70 kas zainstalowanych w 30 salonach Sinsay, które to liczby cytuje SilkyCoders, świadczą o kolejnej potencjalnej rewolucji w modelu sprzedaży fashion.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.07.2025 14:30
Claire’s rozważa ponowne ogłoszenie upadłości: problemy z zadłużeniem i spadkiem popytu
Kultowa wśród młodych osób sieciówka biżuteryjno-kosmetyczna ponownie staje wobec ryzyka bankructwa.Eric Glenn

Claire’s Stores Inc., amerykańska sieć sklepów z akcesoriami i kosmetykami, rozważa złożenie wniosku o ochronę przed upadłością dla swojej działalności w USA. Powodem są narastające trudności finansowe wynikające ze słabego popytu, rosnących kosztów importu oraz wysokiego zadłużenia. Firma, która już raz ogłosiła bankructwo w 2018 roku, ponownie znalazła się pod presją ze względu na pogarszające się warunki rynkowe.

Claire’s zatrudniła firmę doradczą Houlihan Lokey do przeanalizowania możliwych scenariuszy restrukturyzacji, w tym ewentualnej sprzedaży całości lub części działalności. Marka działa zarówno w Ameryce Północnej, jak i w Europie, przy czym zainteresowanie potencjalnych inwestorów koncentruje się głównie na europejskich aktywach spółki. Jak dotąd nie podjęto ostatecznej decyzji dotyczącej reorganizacji. Claire’s obecnie zarządza pożyczką terminową o wartości 477 milionów dolarów, której termin spłaty przypada na 2026 rok. W ostatnim czasie firma zdecydowała się na odroczenie płatności odsetek, by zachować płynność finansową.

Problemy Claire’s odzwierciedlają szersze trudności, z jakimi borykają się detaliczne marki działające w centrach handlowych. Spadek liczby odwiedzin w galeriach, rosnąca wrażliwość cenowa konsumentów oraz obciążenia celne i importowe znacząco wpłynęły na rentowność. Claire’s, mimo prób odbudowy po bankructwie sprzed kilku lat, nie zdołała dostosować się w pełni do nowych realiów rynkowych.

Możliwa upadłość w USA mogłaby umożliwić firmie restrukturyzację zadłużenia lub sprzedaż bardziej dochodowych części działalności, co pomogłoby w stabilizacji sytuacji finansowej. Po wcześniejszym bankructwie kontrolę nad firmą przejęli wierzyciele, w tym Elliott Management i Monarch Alternative Capital. Obecne działania mogą zadecydować o przyszłości marki, która niegdyś była jednym z liderów rynku akcesoriów dla młodzieży.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. lipiec 2025 00:51