StoryEditor
Sieci i centra handlowe
17.01.2019 00:00

Gunnar Günther, prezes Kaufland Polska: Na nowy rok zaplanowaliśmy kolejne nowości w markach własnych

Gunnar Günther, prezes zarządu Kaufland Polska Markety podsumował w komentarzu dla portalu wiadomoscihandlowe.pl rok 2018 w działalności firmy. W roku ubiegłym dużym sukcesem okazały się m.in. automatyzacja procesów w logistyce, czy wprowadzenie programu lojalnościowego. Zapowiedział także inwestycje w marki własne, w tym drogeryjne.

Szef Kauflandu zapowiedział dalszy rozwój sieci na polskim rynku, a także inwestycje w logistykę i zielone technologie. - Obecnie mamy w Polsce 208 sklepów i w najbliższym czasie planujemy kolejne inwestycje. Równolegle intensywnie modernizujemy dotychczasowe markety, nie tylko odświeżając ich wygląd, ale także wdrażając nowoczesne i przyjazne dla środowiska rozwiązania. W sklepach i centrach logistycznych stawiamy na nowoczesną, wydajną energetycznie technologię. Wprowadzamy m.in. technologię odzysku ciepła odpadowego, która pozwala nam na  zmniejszenie zużycia energii oraz emisji CO2. W ubiegłym roku uruchomiliśmy jeden z najnowocześniejszych magazynów w Europie. Efektem wprowadzonej automatyzacji jest trzykrotny wzrost wydajności - mówi Gunnar Günther.

Fundamentalnym celem dla firmy jest poprawa wygody zakupów w sklepach sieci. Kaufland wprowadza nowe rozwiązania, które mają ułatwić klientom zakupy. - Przykładem są nowoczesne kasy samoobsługowe, które wdrożyliśmy w naszych marketach. W minionym roku wprowadziliśmy też nowy format gazety reklamowej. Oprócz standardowych informacji na klientów czeka szereg dodatkowych materiałów dostępnych za pośrednictwem dedykowanej, darmowej aplikacji ,,Kaufland - Gazetka 3D’’. Umożliwiliśmy klientom także dokonywanie płatności poprzez Apple Pay – wylicza Gunnar Günther.

Dodaje, że od kwietnia 2018 r. w marketach sieci w Polsce funkcjonuje Program Payback, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Kaufland stał się tym samym jedyną siecią handlową w Polsce, która może zaoferować swoim klientom multipartnerski program lojalnościowy.

Firma bardzo mocno inwestuje także w ofertę asortymentową, jednym z kluczowych obszarów są produkty marki własnej. - W 2018 roku znacząco poszerzyliśmy asortyment naszych marek własnych. Wprowadziliśmy nowe marki spożywcze: K-Free oraz K-to go, markę drogeryjną Bevola oraz tekstylia dla dzieci: Kuniboo i Hip&Hopps. Na nowy rok zaplanowaliśmy kolejne nowości i mamy nadzieję, że spodobają się naszym klientom – mówi prezes Kauflandu w Polsce.

Kaufland, tak jak pozostałe firmy z branży handlowej w Polsce, musi się mierzyć ze zmianami w obszarze regulacji prawnych. - Wiele nieoczekiwanych zmian w 2018 r. przyniosła ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele. Do tej pory skutki tych regulacji trudno jednoznacznie ocenić, ponieważ zarówno branża, jak i sami konsumenci wciąż dostosowują się do wprowadzonych zmian. Niemniej jednak rok 2018 potwierdził, że nasz model działalności oparty na połączeniu hipermarketowej różnorodności asortymentu i dyskontowych cen jest kierunkiem, w którym nadal chcemy się rozwijać. Działamy na wyjątkowo trudnym i wymagającym rynku, ale mimo to nasza konsekwentnie prowadzona strategia przynosi dobre rezultaty, co pozwala nam z ufnością patrzeć w przyszłość – podsumowuje Gunnar Günther.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. listopad 2025 09:57