StoryEditor
Sieci i centra handlowe
29.02.2024 15:37

Wojna cenowa Biedronki i Lidla stała się wiralem. Co mają na ten temat do powiedzenia raperzy?

Biedronka i Lidl od ponad miesiąca zaciekle walczą na ceny sięgając po metody na granicy prawa. Bitwa stała się tak spektakularna, że internet zaczął się nią bawić tworząc wiralowe memy. Ale nie tylko – też się rapuje. A rap, jak to rap, nie przebiera w słowach.

Biedronka i Lidl – dwie największe sieci dyskontowe działające w Polsce – weszły w fazę wojny cenowej, jakiej do tej pory nie widzieliśmy na rynku. Zaczęło się od sms-ów Biedronki, która informując o swoich promocjach pisała wprost o ile cena jest niższa niż w danym dniu w Lidlu.

Kiedy walka weszła w decydującą fazę obie sieci sięgnęły po najmocniejsze argumenty – tanią wódkę. 9,99 za 0,5 litra, czyli mniej niż wynosi akcyza na alkohol o tej pojemności i z taką zawartością alkoholu (14,46 zł). Klienci wynosili alkohol kartonami. A tymczasem UOKIK  złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez detalistów w związku z promocją alkoholu.

23 lutego z kolei do UOKiK-u zwrócił się w tej sprawie Jan Śpiewak – polityk i działacz społeczny – o czym poinformował, nie przebierając w słowach na platformie X (Twitter): Nie ma przyzwolenia na rozpijanie Polaków i łamanie prawa! Polska nie może być kolonią zagranicznych korporacji.

Wojna dyskontów stała się tymczasem tematem wiralowym w internecie. To już nie tylko memy, ale też wzajemne grillowanie się Lidla i Biedronki w raperskiej bitwie na słowa. 

Agencje badają tymczasem, kto wyszedł na cenowej wojnie lepiej? Lidl czy Biedronka?  

Czytaj także: Biedronka czy Lidl? Kto wygrywa na wojnie cenowej? Są pierwsze analizy I więcej na wiadomoscihandlowe.pl

Podobno klienci. Wielu przeciera oczy ze zdumienia i całkiem rzeczowo pyta: To dlaczego do cholery wcześniej było tak drogo skoro możecie mieć teraz takie ceny?

Istnieje obawa, granicząca z pewnością, że z wojny cenowej nie cieszą się producenci – to przecież oni muszą finansować marketingowe akcje sieci i schodzić z cen, jeśli chcą nadal dostarczać do nich towar.

Na pewno nie cieszą się również inne sieci marketów i małe sklepy. Bez odpowiedniej skali, zaplecza finansowego (i prawniczego) nie da się dołączyć do takiej bitwy. 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.10.2025 13:22
H&M planuje emisję obligacji o wartości 500 mln euro po dwóch latach przerwy
Sieć od lat oferuje kosmetyki pielęgnacyjne i makijażowe.H&M Beauty

Szwedzka grupa H&M ogłosiła zamiar emisji 8-letnich obligacji o wartości 500 mln euro (ok. 583 mln dolarów). Będzie to pierwsza oferta długu spółki od dwóch lat i jednocześnie dowód na poprawę kondycji finansowej po serii lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych.

Zgodnie z komunikatem, środki pozyskane z emisji zostaną przeznaczone na ogólne cele korporacyjne. Decyzja o emisji następuje po dwóch z rzędu kwartałach, w których H&M zanotowało wyniki przewyższające prognozy analityków. Firma, kierowana przez prezesa Daniela Ervéra, koncentruje się na wzmocnieniu swojej głównej marki oraz ścisłej kontroli kosztów, co przynosi efekty w postaci poprawy rentowności.

Nowe papiery dłużne będą zapadać w 2033 roku i stanowią kontynuację poprzedniej emisji z 2023 roku, również o wartości 500 mln euro. Tamte obligacje miały charakter zielony i obecnie notowane są powyżej wartości nominalnej, co wskazuje na zaufanie inwestorów do stabilności H&M.

Sprzedaż nowej emisji koordynują międzynarodowe instytucje finansowe: BBVA, BNP Paribas, Citigroup, Danske Bank oraz Svenska Handelsbanken. Włączenie kilku czołowych banków europejskich i amerykańskich potwierdza skalę oraz znaczenie transakcji na rynku kapitałowym.

Planowana emisja obligacji sygnalizuje wzrost pewności finansowej H&M i utrzymujące się tempo odbudowy po okresie spowolnienia. Dla rynku detalicznego, który wciąż funkcjonuje w warunkach ostrożności i zmienności kosztów operacyjnych, decyzja szwedzkiej grupy jest interpretowana jako dowód skuteczności strategii restrukturyzacyjnej i większej odporności na presję makroekonomiczną.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
07. listopad 2025 16:43