StoryEditor
Rynek i trendy
29.11.2021 00:00

GfK: Przybywa konsumentów oglądających każdą złotówkę

Polscy konsumenci nie są w dobrych nastrojach do chodzenia po sklepach i do wydawania pieniędzy – wynika z przedstawionych dziś badań GfK Polonia. 

Jak pokazuje monitorowany stale przez GfK wskaźnik nastrojów konsumenckich – nadal są one złe. Największy spadek miał miejsce w ubiegłym roku. Choć Polacy nieco przyzwyczaili się do życia w pandemicznej rzeczywistości, jednak dziś negatywnie wpływają na nich informacje ze świata polityki i gospodarki – inflacja historycznie najwyższa od 20 lat, podnoszenie stóp procentowych (pierwsze od 13 lat), zmiany w podatkach itp. To wpływa na to, że nie patrzą z optymizmem w przyszłość i na stan swoich finansów, co przekłada się na ich zachowania jako konsumentów.

Z danych GfK wynika, że 59 proc. konsumentów stara się rzadziej chodzić do sklepów z obawy przed zarażeniem się wirusem. W ciągu ostatnich dwóch lat średnia liczba wizyt w sklepie przypadająca na przeciętnego konsumenta spadła o 35.

Aż 42 proc. konsumentów twierdzi, że ogranicza wydatki w obawie przed kryzysem gospodarczym.

Niepewność jutra powoduje, że przybywa tzw. smart shopperów. Ostatni pomiar GfK z końca 2020 r. mówi o 71 proc. takich klientów. 7 na 10 klientów sklepu można nazwać sprytnymi nabywcami. W 2018 r. takich osób było 49 proc., a w 2019 r. 59 proc.

Sprytni konsumenci są wrażliwi na ceny i na promocje. Nie chodzi jednak o najniższą cenę na półce – ważą stosunek ceny do jakości, przeliczają cenę na opakowania jednostkowe, porównują ceny pomiędzy sklepami i pomiędzy produktami podobnymi do siebie. Zastanawiają się, czy jest sens wydawać pieniądze na towary w promocji – czy są im one na pewno potrzebne, przeliczają jaka jest wartość jednostkowa towarów opisanych jako jeden gratis, sprawdzają, jaka była cena produktów przed promocją i zastanawiają się z czego wynika promocja – czy np. nie jest związana z jakością produktu lub jego terminem ważności. Już niemal 60 proc. nabywców twierdzi też, że zna ceny najczęściej kupowanych produktów i stale je monitorują.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.10.2025 14:33
La Roche-Posay: 50 proc. chorych dermatologicznie doświadcza przemocy lub nękania
Problemy z trądzikiem zaostrzają się latem w wyniku ekspozycji cery na słońce.Pixabay

Badanie epidemiologiczne Scars of Life, przeprowadzone przez markę dermokosmetyczną La Roche-Posay, pokazuje, że choroby skóry – takie jak egzema, trądzik czy blizny – mają głęboki wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne, lecz także psychiczne pacjentów. Wyniki ankiety, w której wzięło udział 30 000 dorosłych z 27 krajów, wskazują, że dla wielu osób problemy skórne stają się źródłem stygmatyzacji, niskiego poczucia własnej wartości i wykluczenia społecznego.

Z danych wynika, że połowa światowej populacji ma przynajmniej jedną bliznę — powstałą w wyniku urazu, choroby skóry, skutków ubocznych leczenia nowotworów lub ekspozycji na słońce. Dla wielu badanych blizny te stanowią trwałe źródło dyskomfortu psychicznego. Aż 71 proc. osób zmagających się z trądzikiem deklaruje obniżoną pewność siebie, natomiast 47 proc. pacjentów cierpiących na egzemę – zarówno w dzieciństwie, jak i dorosłości – przyznaje, że woli ukrywać swoje ciało.

Skutki społeczne chorób skóry są równie poważne. Połowa respondentów doświadczyła przemocy słownej lub nękania, 36 proc. czuło się wykluczonych, a 43 proc. zmagało się z negatywnym obrazem własnego ciała. U 40 proc. osób z egzemą problemy skórne miały bezpośredni wpływ na życie uczuciowe lub seksualne. Dane te podkreślają, że zdrowie skóry stanowi ważny element dobrostanu psychicznego, a jego zaniedbanie może prowadzić do izolacji społecznej.

La Roche-Posay zwraca uwagę, że konsekwencje schorzeń skórnych sięgają także sfery medycznej. Według badania aż 50 proc. pacjentów onkologicznych przerywa leczenie z powodu zmian skórnych będących efektem ubocznym terapii. Pokazuje to, jak istotne jest holistyczne podejście do pielęgnacji skóry, obejmujące nie tylko aspekty dermatologiczne, lecz także emocjonalne i psychologiczne.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już wcześniej uznała zdrowie skóry za globalny priorytet zdrowotny, apelując o działania ograniczające zarówno fizyczne dolegliwości, jak i stygmatyzację, lęk oraz stres, które im towarzyszą. Wyniki badania Scars of Life wpisują się w ten apel, podkreślając konieczność dalszych badań i wdrażania rozwiązań wspierających osoby dotknięte chorobami skóry – nie tylko w kontekście leczenia, ale i jakości życia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
15.10.2025 10:41
UCE Research: Chemia gospodarcza i środki higieny osobistej znacznie podrożały we wrześniu
We wrześniu powróciła silna presja cenowa, związana z rosnącymi kosztami produkcji i logistyki - to przełożyło się na podwyżki cenMarzena Szulc

Według analizy ponad 93 tys. cen detalicznych, we wrześniu w sklepach najbardziej zdrożały art. tłuszczowe (o 11,9 proc. rdr.). To był jedyny dwucyfrowy wzrost rdr. na 17 analizowanych kategorii. Poza tym w ścisłej czołówce drożyzny widać chemię gospodarczą z podwyżką rdr. na poziomie 7,7 proc., która podrożała nawet nieco więcej niż kawa (7,4 proc.).

Co ciekawe, najmniej podrożały słodycze i desery – tylko o 2,5 proc. rdr. W sumie 14 kategorii było na plusie, a trzy znalazły się na minusie. Potaniały natomiast karmy dla zwierząt – o 1,9 proc., warzywa (1,5 proc.), jak również art. dla dzieci – o 0,9 proc. rdr.

Z najnowszej edycji raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, wynika, że we wrześniu br. na 17 analizowanych kategorii produktów 14 było na plusie, a 3 znalazły się na minusie. 

Najbardziej zdrożały art. tłuszczowe (o 11,9 proc. rok do roku). Natomiast na drugiej pozycji wrześniowego rankingu znalazła się chemia gospodarcza, która podrożała o 7,7 proc. rdr. (w sierpniu -1,1 proc., w lipcu +7,9 proc. rdr.). 

Taka różnica w skali miesiąca wynika z sezonowości. W wakacje popyt na wiele tego typu produktów był niższy, a promocje tymczasowo obniżały ceny. We wrześniu powróciła silna presja cenowa, związana z rosnącymi kosztami produkcji i logistyki, co przełożyło się na skokowy wzrost dynamiki cen – tłumaczy dr Agnieszka Łopatka z Uniwersytetu WSB Merito.

Podobne wzrosty rdr. widać w przypadku środków higieny osobistej – we wrześniu ich ceny wzrosły o 6,2 proc. (poprzednio +3,9 i 8,2 proc. rdr.). 

Producenci środków higieny osobistej ponownie zaczynają przenosić na klientów wyższe ceny surowców, takich jak celuloza, chemikalia czy opakowania – wskazuje ekspert.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. październik 2025 17:40