StoryEditor
Producenci
07.02.2024 15:09

Beiersdorf utrzymał najwyższą ocenę w zakresie zrównoważonego rozwoju

Siedziba Beiersdorf w Hamburgu / mat. prasowe
Beiersdorf drugi rok z rzędu osiągnął CDP Triple A za program Care Beyond Skin. Tym samym utrzymał najwyższą ocenę w zakresie zrównoważonego rozwoju przyznawaną przez renomowaną organizację non-profit. CDP uznała firmę za lidera w wyznaczaniu celów, przejrzystości w zakresie klimatu, lasów i wody.

Beiersdorf, drugi rok z rzędu, zakwalifikował się do prestiżowej listy CDP Triple A. Renomowana organizacja non-profit umieszcza na niej 10 firm, które wykazują najlepsze praktyki w zakresie przeciwdziałania oddziaływaniu na środowisko. W tym roku wybrał je spośród ponad 21 tys. przedsiębiorstw z całego świata.

Vincent Warnery, dyrektor generalny Beiersdorf AG, mówi:

Wyróżnienie najwyższą oceną CDP potwierdza nasze zdecydowane wysiłki na rzecz poprawy naszego portfolio produktów i dekarbonizacji naszej działalności. To zacheca nas do dalszych działań i transformacji całej branży.

Każdego roku organizacja CDP (dawniej "Carbon Disclosure Project") ocenia informacje środowiskowe nadesłane przez przedsiębiorstwa zgodnie ze ścisłymi kryteriami, takimi jak zarządzanie ryzykiem środowiskowym czy zobowiązanie do realizacji zdecydowanych i ambitnych celów.

Jean-François Pascal, wiceprezes ds. zrównoważonego rozwoju w Beiersdorf AG, wyjaśnia:

Nasz program zrównoważonego rozwoju Care Beyond Skin i jego zobowiązania w zakresie ochrony środowiska opierają się na nauce. Inicjatywa Science Based Targets ma na celu zmniejszenie emisji CO2 o 30 proc. bezwzględnie we wszystkich zakresach 1-3 do 2025. To wiodące zobowiązanie w naszej branży.

Gitta Neufang, starszy wiceprezes ds. korporacyjnych w dziale badawczo-rozwojowym Beiersdorf AG, dodaje:

Nie boimy się transformacji. Nasze najbardziej kultowe produkty do pielęgnacji skóry otrzymują bardziej zrównoważone składniki i rozwiązania opakowaniowe. Dzięki temu znacząco możemy obniżyć nasz ślad węglowy.

Jednym z produktów, który został niedawno kompleksowo przerobiony, jest krem Nivea Soft. W tej chwili zawiera on 100 proc. naturalny olej jojoba i osiąga biodegradowalność na poziomie 98 proc. Nowa formuła sprawia, że do atmosfery trafia ok. 40 proc. CO2e mniej.

W 2023 roku Beiersdorf uruchomił też produkcję w nowym zakładzie w Lipsku, który spełnia najwyższe wymagania środowiskowe i zrównoważonego rozwoju. Jego emisje CO2E są naturalne za sprawą korzystania z energii odnawialnej i biogazu do wytwarzania ciepła. W przyszłości Beiersdorf planuje przekształcenie tego zakładu w zakład "Energy+", który będzie wytwarzał więcej zrównoważonej energii niż zużywa.

 

Czytaj też: Beiersdorf oficjalnie otworzył swoją fabrykę w Lipsku. To z niej na całą Europę wysyłać będzie dezodoranty, lakiery do włosów i pianki do golenia (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

Firma wzmocniła też swoje zaangażowanie we wspieranie drobnych producentów, którzy uprawią olej palmowy w sposób zrównoważony. Wraz ze swoim wieloletnim partnerem, WWF Niemcy, rozszerzyła swój projekt na indonezyjską prowincję Zachodniego Kalimantanu, dążąc do certyfikacji grupy rolników liczącej 200 członków międzynarodowego Okrągłego Stołu ds. Zrównoważonego Oleju Palmowego (RSPO) do 2026 r.

 

Czytaj też: Olej palmowy w kosmetykach? Tak, o ile certyfikowany (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

Razem z WWF Niemcy, Beiersdorf pracuje też nad zarządzaniem zasobami wodnymi. Obejmuje to odpowiedzialne planowanie i zarządzanie zasobami wodnymi.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. listopad 2025 08:31