StoryEditor
Producenci
26.11.2024 08:00

Ceniona zawodniczka koszykówki Cameron Brink ambasadorką Urban Decay

Cameron Brink, gwiazdą Los Angeles Sparks, ambasadorka marki Urban Decay / fot. Urban Decay

Marka Urban Decay należąca do L’Oréal ogłosiła nawiązanie współpracy z Cameron Brink, drugą najbardziej pożądaną zawodniczką w swoim roczniku w naborze Women’s National Basketball Association.

Marka Urban Decay ogłosiła nawiązanie wieloletniej współpracy z Cameron Brink, gwiazdą Los Angeles Sparks. To pogłębienie współpracy brandu z  drużyną, którą sponsoruje już od dwóch sezonów.

– Współpraca z marką Urban Decay to dla mnie coś więcej niż promocja kosmetyków – to inwestycja w autentyczność. Jej misja wspierania indywidualności jest mi niezwykle bliska. Dzięki produktom takim jak All Nighter Setting Spray czy długotrwałe eyelinery mogę czuć się sobą – zarówno na boisku, jak i podczas wieczornych wyjść. Ta współpraca to wyraz wsparcia dla tych, którzy pragną znaleźć swój głos i odważnie go wyrażać – podkreśliła Cameron Brink.

Czytaj też: Zainteresowanie produktami i akcesoriami do makijażu brwi i rzęs rośnie wśród konsumentów w USA

Cameron Brink będzie promować ikoniczne produkty brandu, takie jak kredka do oczu 24/7 Glide-On Eye Pencil, jednocześnie poruszając ważne tematy związane z pięknem i samoopieką.

– Jeszcze zanim dołączyłam do Los Angeles Sparks, Urban Decay było stałym elementem mojej kosmetyczki. Gdy dowiedziałam się, że marka będzie wspierać nasz zespół, byłam zachwycona. Makijaż zawsze był dla mnie formą wyrażania siebie. To część mojego rytuału – od obserwowania, jak moja mama przygotowywała się do wyjścia, aż po znalezienie własnej rutyny przed meczami. Urban Decay oferuje produkty, które pozwalają mi na naturalny, świeży wygląd w czasie meczu oraz zapewniają odważne, trwałe stylizacje na wieczorne wyjścia – opowiada nowa ambasadorka.

Współpraca Brink i marki ma pokazać, że piękno i sport mogą iść w parze, a ich misją jest inspirowanie nowych pokoleń fanek do odnajdywania swojej unikalnej drogi.

– Jesteśmy zachwyceni, mogąc powitać Cameron Brink jako ambasadorkę naszej marki. Jej niesamowita energia, talent i nieustanna potrzeba wyrażania siebie doskonale wpisują się w nasze kluczowe wartości – kreatywność, inkluzywność i oryginalność. Wspólnie chcemy wzmacniać pewność siebie i celebrować piękno indywidualności, inspirując naszą społeczność do odważnego wyrażania siebie, zarówno na boisku, jak i poza nim – podkreśliła Stéphanie Binette, dyrektorka generalna brandu.

Czytaj też: Naomi Ōsaka globalną ambasadorką Brave Together, kampanii wspierającej leczenie depresji, prowadzonej przez Maybelline New York

Urban Decay to amerykańska marka kosmetyczna założona w 1996 roku. Specjalizuje się w produktach do makijażu twarzy, oczu i ust. Jest znana z wysokiej jakości kosmetyków o intensywnej pigmentacji i szerokiej gamie kolorystycznej, co pozwala na tworzenie zarówno naturalnych, jak i odważnych stylizacji. Marka zdobyła popularność dzięki kultowej serii palet cieni do powiek „Naked”, które stały się bestsellerami na całym świecie. W 2012 roku firma została przejęta przez koncern L‘Oréal, co pozwoliło na dalszy rozwój i rozszerzenie oferty produktowej. Mimo to marka zachowała swoją unikalną tożsamość. Produkty Urban Decay są dostępne w wielu krajach, w tym w Polsce, gdzie można je nabyć w sklepach internetowych oraz stacjonarnych, takich jak Sephora czy Notino.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 02:43