StoryEditor
Producenci
09.06.2022 00:00

Douglas skoncentruje się na rozszerzaniu kategorii produktów clean beauty i kosmetyków naturalnych  [RAPORT]

– Oczekujemy i domagamy się odpowiedniego podejścia naszych dostawców do zrównoważonego rozwoju i włączamy ten temat do każdej dyskusji – stwierdziła Tina Müller, CEO Grupy Douglas. Douglas wyznaczył sobie szereg globalnych celów dla swojej działalności w 26 krajach. Zobowiązuje się do prowadzenia bardziej zrównoważonego biznesu kosmetycznego oraz wskazuje jako swoje priorytety – clean beauty, różnorodność oraz ochronę klimatu. Stawia sobie za cel zostanie siłą napędową w zakresie zrównoważonego rozwoju w branży kosmetycznej. Dąży również do osiągnięcia neutralności klimatycznej, do końca 2025 roku.

Opublikowany właśnie raport na temat zrównoważonego rozwoju, ESG Report - Douglas to zbiór istotnych celów jakie postawiła sobie Grupa. Jednym z kluczowych jest stanie się neutralnym dla klimatu w 2025 r. Ponadto Douglas zamierza zwiększyć efektywność wykorzystania materiałów. Aby oszczędzać cenne zasoby szuka różnych sposobów na zwiększenie w produkcji udziału materiałów pochodzących z recyklingu, przy jednoczesnym zmniejszeniu ilości odpadów wytwarzanych w firmie. Zamierza również stworzyć system segregacji odpadów z podziałem na materiały i rodzaj utylizacji, dzięki czemu konsumenci będą wiedzieć, gdzie trafiają  kolejno: szkło, papier i inne materiały przeznaczone do recyklingu.

Jako wiodący dostawca kosmetyków premium w Europie, jesteśmy świadomi naszej wielkiej odpowiedzialności ekologicznej i społecznej. Jednocześnie oczekiwania naszych klientów znacznie wzrosły: kwestie zrównoważonego rozwoju są jednym z kluczowych kryteriów zakupu, obok jakości i ceny. Dlatego naszą ambicją jest być wiodącym graczem w branży kosmetycznej pod tym względem. Jest to jeden z najwyższych priorytetów, zarówno w naszej własnej działalności, jak i we współpracy z dostawcami i partnerami biznesowymi – powiedziała Tina Müller, CEO Grupy Douglas.

E-COMMERCE I OFERTA

Równie pozytywną zmianę można już zaobserwować w obszarze e-commerce. Liczba zwrotów w latach 2019-2021spadła o około 1/3, zatrzymując się na poziomie 4,4 proc. wszystkich dostarczonych przesyłek. Dodatkowo w Niemczech, wszystkie zwrócone produkty, których nie można odsprzedać, ale nadają się do darowizny, są przekazywane organizacjom charytatywnym.

Przeczytaj również: Douglas w Polsce to największa sieć stacjonarnych perfumerii oraz mocny e-commerce [Drogeria Roku 2022 KANDYDAT]

W zakresie produktowym Douglas oznacza wszystkie kosmetyki clean beauty, poprzez dedykowane etykiety. W przypadku marek własnych firma ma jasny cel - pozostanie pionierem w zakresie zrównoważonego rozwoju, poprzez swoje możliwości bezpośredniego wpływu na ich rozwój i produkcję. Wśród licznych postępów w tym obszarze wymienić można m.in.:

- niemal 100 proc. nowych produktów marek własnych Douglas wprowadzonych na rynek od 2020 roku, jest wolnych od mikroplastików;

- ponad 40 proc. produktów wprowadzonych na rynek w roku finansowym 2021/22 należy do kategorii clean beauty;

- blisko 93 proc. produktów wprowadzonych na rynek w latach 2020/21 jest wegańskich;

- 63 proc. nowych produktów marek własnych sieci wprowadzonych na rynek w latach 2021/22 jest zgodnych z normami FSC.

Również opakowania ponad 50 proc. nowych produktów marek własnych Douglas wprowadzonych do 2030 r. będą wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu.

Jesteśmy dumni z tych kluczowych danych i jednocześnie jesteśmy zdeterminowani, aby utrzymać szybkie tempo w poprawie efektywności środowiskowej naszych marek własnych. Dotyczy to każdego aspektu produktu: od produkcji, poprzez składy, opakowania i  utylizację. Możemy mówić o zrównoważonym rozwoju tylko wtedy, gdy przyjmiemy holistyczne podejście do sprawy. Obejmuje to także współpracę marek Douglas z Plastic Bank – powiedziała Susanne Cornelius, CEO Douglas Brands.

Sieć stawia nie tylko na zrównoważony rozwój w zakresie marek własnych, ale także we współpracy ze swoimi partnerami biznesowymi. 

Już teraz oczekujemy i domagamy się odpowiedniego podejścia naszych dostawców i włączamy ten temat do każdej dyskusji. Ponadto z radością obserwujemy wszystkie wysiłki producentów, w zakresie ekologii samych produktów jak i  transparentności w tej kwestii. Tak efektywne podejście w zakresie zrównoważonej konsumpcji będzie ogromnym krokiem naprzód dla całej branży kosmetycznej – podkreśla Tina Müller. 

Przeczytaj również: Douglas z silnym wzrostem sprzedaży i zysków w drugim kwartale 2022

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 02:54