StoryEditor
Producenci
04.06.2024 11:38

Estée Lauder przejęła Deciem Beauty Group, właściciela The Ordinary

Spółka Estée Lauder przejęła firmę Deciem Group, właściciela m.in. marki The Ordinary. Wartość inwestycji wyniosła 1,7 mld dolarów.

Estée Lauder Companies ogłosiła 3 czerwca br.  zakończenie procesu przejęcia kanadyjskiej, zintegrowanej pionowo, wielomarkowej firmy Deciem Beauty Group.

Estée Lauder po raz pierwszy zainwestowała w Deciem w 2017 r., w 2021 r. stała się jej większościowym udziałowcem a 31 maja 2024 wykupiła pozostałe udziały za ok. 860 mln USD.

Całkowita wartość inwestycji w trzech transzach wyniosła około 1,7 miliarda dolarów. Kwoty te podlegają korekcie po zamknięciu transakcji zgodnie z umową.

–  Deciem to wyjątkowa firma posiadająca autentyczne marki, wysoce skuteczne, niezbędne produkty oraz wyjątkowo przejrzyste i wciągające relacje z oddanymi konsumentami na całym świecie – powiedział Stéphane de La Faverie, prezes grupy wykonawczej Estée Lauder Companies.  Przez ostatnich siedem lat łączyło nas fantastyczne partnerstwo i jesteśmy podekscytowani możliwością kontynuowania naszej wspólnej podróży.

Flagową marką w portfolio wielobrandowej firmy Deciem jest The Ordinary. Jej sprzedaż netto waha się od 500 mln do 1 mld dolarów. W ciągu ostatnich dwóch lat, dzięki sieci ELC, The Ordinary rozszerzyła swój zasięg konsumencki na całym świecie, wprowadzając produkty na kluczowych rynkach, w tym w Indiach, na Bliskim Wschodzie i w Republice Południowej Afryki. Marka wprowadziła także bardzo dobrze przyjęte przez rynek nowości. 

Czytaj także: Estée Lauder inwestuje w chińską markę perfum Melt Season

Firma Deciem została założona w 2013 roku przez zmarłego Brandona Truaxe, wizjonera, który bronił autentyczności i przejrzystości w branży kosmetycznej. Oprócz The Ordinary z Deciem wywodzą się również marki pielęgnacyjna Niod i perfumiarska Avestan. Siedziba Deciem mieści się w Toronto w Kanadzie, gdzie znajduje się także pięć wewnętrznych laboratoriów, a na jej czele stoją współzałożyciel i dyrektor generalny Nicola Kilner oraz Jesper Rasmussen, globalny starszy wiceprezes i dyrektor generalny.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 02:44