StoryEditor
Producenci
13.04.2023 00:00

Ingredion: Konsumenci domagają się kosmetyków czystych, zrównoważonych i wielofunkcyjnych

Konsumenci coraz bardziej doceniają dążenie do zrównoważonego rozwoju. Wzrost świadomości ekologicznej przyczynia się do wyboru produktów eko, a firmy odpowiadają na ten ruch. / Canva
Bardziej niż kiedykolwiek konsumenci żądają czystych, bezpiecznych, naturalnych, zrównoważonych i wielofunkcyjnych kosmetyków, co podnosi poprzeczkę w zakresie receptur i technologii składników. „Musimy pójść dalej niż czyste etykiety i stosowanie greenwashingu, aby tworzyć produkty, które rezonują z dzisiejszymi konsumentami, którzy są bardziej kompetentni i zaangażowani w dyskusje na temat ich wpływu na środowisko niż kiedykolwiek wcześniej”, mówi Chi Anigbogu, globalny menedżer ds. Marketingu w Ingredion Beauty & Home.
Konsumenci oczekują obecnie stosowania zrównoważonych praktyk w całym cyklu produkcyjnym, od pozyskiwania składników po produkcję, przy jednoczesnym pozytywnym wpływie na lokalne społeczności i oferowaniu zrównoważonych alternatywnych opakowań, sposobów stosowania i transportu. W tym samym czasie subrynek czystego piękna urósł z niszy do konieczności, a sprzedawcy detaliczni, tacy jak Ulta Beauty, Sephora, Target i Credo, wypuszczają własne indeksy „czystego piękna”, podkreślając składniki, które uznali za niebezpieczne, zarówno dla konsumentów, lub dla środowiska. Jednocześnie jednak wysoka wydajność produktów nie podlega negocjacjom, jak twierdzi Ingredion Beauty & Home.

Dla konsumentów produktów do pielęgnacji skóry korzyści sensoryczne są kluczowe, zarówno podczas aplikacji, jak i po niej — mówi Ashraf Hossain, starszy naukowiec biznesu w firmie Ingredion Beauty & Home. Zapotrzebowanie na luksusowe konsystencje i łatwe aplikacje zdecydowanie wpłynęło na świat kosmetyków kolorowych, a coraz więcej produktów koncentruje się na doznaniach konsumenckich. Dlatego marki i ich innowacyjni partnerzy muszą teraz działać na przecięciu czystego, zrównoważonego i skutecznego piękna.

Według badań firmy Ingredion 79 proc. konsumentów na całym świecie czyta listy składników produktów do pielęgnacji skóry, a 38 proc. jest gotowych wydać więcej na produkty, które uważają za zrównoważone, przyjazne dla środowiska lub pozyskiwane i wytwarzane w sposób etyczny. Według danych NPDb 34 proc. konsumentów uważa, że ważne jest, aby marki kosmetyczne były odpowiedzialne społecznie. Ponadto około 80 proc. konsumentów wspomina o wegańskich, wolnych od okrucieństwa i naturalnych składnikach w recenzjach online. Tymczasem badanie Euromonitor International „Voice of the Consumer: Beauty Survey 2022” wykazało, że między wrześniem 2019 r. a marcem 2022 r. liczba SKU produktów do makijażu z co najmniej jednym atrybutem przyjaznym dla środowiska lub etyki wzrosła o 55 proc.
 
Detaliści z branży kosmetycznej przejęli wiodącą rolę w regulowaniu i kształtowaniu przestrzeni kosmetyków kolorowych — wyjaśnia Chi Anigbogu, globalny menedżer ds. Marketingu w Ingredion Beauty & Home. - Dzięki nowym „czystym” lub „świadomym” wytycznym dotyczącym piękna, wiele tradycyjnych syntetycznych składników jest usuwanych i zastępowanych. Pielęgnacja skóry jako pierwsza skierowała się w stronę naturalnych składników, a teraz podąża za nią przestrzeń kosmetyków kolorowych. Kupujący mają większą niż wcześniej pewność wyboru produktów kosmetycznych, które pasują do ich stylu życia i wartości. Aplikacje mobilne, które skanują etykiety produktów, sklepy kosmetyczne z czystymi listami składników i etykietami oraz certyfikaty wolne od okrucieństwa pozwalają konsumentom dowiedzieć się znacznie więcej o ich produktach i podjąć najlepszą dla nich decyzję.

Pula czystych i zrównoważonych surowców kosmetycznych stale się rozwija, oferując formulatorom i markom dostarczanie produktów o wysokiej wydajności, które spełniają oczekiwania dzisiejszych świadomych konsumentów w zakresie czystości, trwałości i skuteczności.

Czytaj także: Peptydy miedziowe — nowy supertrend składnikowy?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
28.11.2025 09:32
Estée Lauder zamyka centrum technologiczne w Bukareszcie i redukuje zatrudnienie
Estée Lauder zapowiada poważne zmiany w strukturze firmy.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder Companies ogłosiła zamknięcie swojego bukareszteńskiego centrum technologicznego, co wiąże się ze zwolnieniem 150 pracowników. Decyzja wpisuje się w szeroko zakrojony program restrukturyzacyjny Beauty Turnaround, który firma realizuje w odpowiedzi na pogorszenie wyników sprzedażowych w ostatnich miesiącach.

Bukareszteński hub technologiczny został uruchomiony w kwietniu 2023 roku jako trzecie globalne centrum technologiczne ELC. Jak podaje serwis Profit.ro, obiekt został całkowicie zamknięty, choć decyzja ta nie obejmuje większego biura Estée Lauder w stolicy Rumunii, które kontynuuje działalność bez zmian. Zamknięcie tak niedawno uruchomionej jednostki podkreśla skalę i pilność bieżących działań oszczędnościowych.

Restrukturyzacja, zapowiedziana przez CEO Stéphane’a de La Faverie w lutym 2025 roku, przewiduje redukcję nawet do 7 000 etatów na całym świecie. Do tej pory zlikwidowano już 3 200 stanowisk, a zamknięcie rumuńskiego centrum stanowi kolejny krok w realizacji strategii cięcia kosztów i porządkowania globalnej struktury operacyjnej.

Program Beauty Turnaround został wdrożony po roku słabszych wyników sprzedaży, które skłoniły firmę do rewizji dotychczasowych działań i ograniczenia kosztów tam, gdzie jest to możliwe. Władze ELC podkreślają, że zmiany mają na celu przywrócenie dynamiki wzrostu oraz wzmocnienie efektywności technologicznej i operacyjnej przedsiębiorstwa.

Zamykanie wybranych jednostek i redukcje zatrudnienia są częścią szerszej strategii restrukturyzacyjnej obejmującej rynki na wielu kontynentach. Estée Lauder zapowiada, że kolejne etapy programu będą konsekwentnie wdrażane w 2025 roku, a firma koncentruje się na osiągnięciu stabilizacji finansowej po okresie osłabionych wyników sprzedaży.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. listopad 2025 21:20