StoryEditor
Producenci
03.04.2023 00:00

Paese rośnie dwucyfrowo, także w rynku tradycyjnym

Dominik Kotarba, dyrektor ds. handlowych w Paese Cosmetics Poland podczas targów firmy Błysk i sieci DP Drogerie Polskie / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Paese – polska marka kosmetyków do makijażu – zwiększa udziały w rynku i sprzedaż także w kanale tradycyjnym. Jak powiedział nam Dominik Kotarba, dyrektor ds. handlowych w Paese Cosmetics Poland, jest to możliwe dzięki zróżnicowaniu asortymentu, by poszczególne kanały sprzedaży nie konkurowały ze sobą bezpośrednio produktem i ceną.

Rynek kosmetyczny rośnie, a wraz z nim firmy kosmetyczne, choć okupione jest to dużym wysiłkiem, ponieważ ilościowo sprzedaż kosmetyków nie zwiększa się, albo zwiększa minimalnie, w zależności od kategorii. 

Polska marka kosmetyczna Paese może pochwalić się dwucyfrowymi wzrostami rok do roku. Co ciekawe, także w kanale tradycyjnym rozumianym jako drogeryjne sieci franczyzowe, sieci lokalne i sklepy z kosmetykami prowadzone przez prywatnych właścicieli.

– Zróżnicowaliśmy asortyment. Inny kierujemy do kanału nowoczesnego, inny do tradycyjnego, tak aby nie musiały one konkurować ze sobą produktem i ceną. Do sieci nowoczesnych nie trafiają produkty, które sprzedajemy w sklepach tradycyjnych – powiedział nam Dominik Kotarba, dyrektor ds. handlowych w Paese Cosmetics Poland, z którym spotkałyśmy się podczas targów organizowanych przez firmę Błysk dla jej klientów, w tym dla sklepów działających pod szyldem franczyzowej sieci DP Drogerie Polskie.

W pierwszym kwartale br. marka Paese osiągnęła 20  proc. wzrost sprzedaży w kanale tradycyjnym porównując rok do roku. – Uważam, że to bardzo dobry wynik – mówi Dominik Kotarba. Jego zdaniem jest to efekt dużej liczby nowości; jakości, którą trzymają produkty; oraz przemyślanej polityki cenowej – firma nie jest nastawiona na najniższe ceny, mają one odzwierciedlać jakość oferty. Paese ma własną produkcję, co pozwala firmie w ciągu czterech miesięcy stworzyć od zera produkt, którego rynek potrzebuje.  

Paese podtrzymało także tradycję szkoleń dla swoich klientów detalicznych – to spotkania z pokazami makijażu i warsztatami, połączone ze wspólną kolacją. Miesięcznie odbywają się minimum dwa takie spotkania w różnych miejscach w Polsce. – W ubiegłym roku przeszkoliliśmy kilkaset osób tylko i wyłącznie skupiając się na naszej serii mineralnej do makijażu – mówi Dominik Kotarba. W tym roku warsztaty są kontynuowane, w kwietniu odbędą się w Warszawie.

Zdaniem dyrektora handlowego Paese, w rynku drogerii tradycyjnych ciągle jest potencjał.

– Oczywiście ten rynek się kurczy, ale trzeba umieć wyłuskać z niego perełki – klientów, którzy chcą i potrafią sprzedawać, a są tacy i świetnie potrafili wykorzystać ostatnie kryzysowe czasy. W rynku tradycyjnym są ciągle dobre marże. Ma on też tę zaletę, że osoby, które same prowadzą swoje drogerie stają się ambasadorami produktów –  wprowadzają do sprzedaży kosmetyki, do których są przekonane i z takim samym przekonaniem polecają je klientkom. Pandemia pokazała też, że trzeba ze swoją marką być dostępnym w każdym kanale, a rynek tradycyjny, lokalne drogerie, w tym trudnym czasie poradziły sobie bardzo dobrze – dodaje Dominik Kotarba.

Trudnym sprawdzianem dla tradycyjnych sklepów był natomiast ubiegły rok – obciążenia związane z kosztami prowadzenia działalności – utrzymania, ogrzewanie lokali. Z rynku ubywa też drogerii, których właściciele odchodzący na emeryturę nie mają następców.

Paese jest marką szeroko dostępną, zarówno w największych sieciach nowoczesnych, jak i zaliczanych do rynku tradycyjnego (ostatnio szafy marki pojawiły się w drogeriach Jawa), w sieciach franczyzowych i w sklepach detalicznych (około tysiąca). Firma eksportuje swoje produkty na ponad 50 rynków na świecie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 12:00
MGM Cosmetics składa wniosek o upadłość po dwóch latach działalności
To już koniec niemieckiej marki.MGM Cosmetics

Niemiecka marka pielęgnacyjna MGM Cosmetics, założona przez jedną z największych agencji modelek w kraju, po zaledwie dwóch latach obecności na rynku złożyła wniosek o upadłość. Decyzja kończy próbę zbudowania biznesu kosmetycznego opartego na prestiżu świata mody. Firma, której oferta obejmowała m.in. kremy i maski inspirowane produktami używanymi na światowych wybiegach, rozpoczęła obecnie wyprzedaż ostatnich partii towaru. Eksperci podkreślają, że to prawdopodobnie ostatni moment, by kupić kosmetyki marki w regularnym obrocie.

Problemy MGM narastały od wielu miesięcy. Spółka wskazała na poważny konflikt między wspólnikami jako główną przyczynę wniosku upadłościowego. Mimo silnego zaplecza wizerunkowego – agencja, do której należy marka, współpracuje z gwiazdami takimi jak Angelina Jolie, Brad Pitt czy topowi influencerzy – projekt kosmetyczny okazał się zbyt trudny organizacyjnie. Zarządzanie e-commerce oraz obsługą klientów wykraczało poza doświadczenie twórców marki, co szybko odbiło się na funkcjonowaniu firmy.

W lutym 2025 r. do współpracy zaproszono inwestora 4Tree Capital, który miał przejąć operacyjne kierowanie spółką. Współpraca jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Próba odzyskania przez MGM udziałów zakończyła się fiaskiem, ponieważ inwestor zażądał kwoty nieakceptowalnej dla agencji. Jak mówi Marco Sinervo, szef MGM, projekt wymknął się spod kontroli niemal od początku, a rozbieżności wizji między partnerami stały się barierą nie do pokonania.

W związku z pogarszającą się sytuacją finansową i organizacyjną, sąd w Hamburgu powołał tymczasowego zarządcę – Kévina Tanguy’ego. Jego zadaniem będzie analiza kondycji spółki i ocena, czy możliwe jest przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji. To właśnie od wyników tej oceny zależy, czy marka będzie mogła kontynuować działalność w jakiejkolwiek formie.

Według informacji „WirtschaftsWoche”, w magazynach MGM znajdują się jeszcze partie produktów w fazie przedprodukcyjnej, które mogą zostać wprowadzone na rynek. Tanguy zapowiada działania stabilizacyjne i analizę potencjału dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Na dziś jednak wszystko wskazuje na to, że projekt MGM Cosmetics stanie się jednym z najkrótszych epizodów w historii niemieckiego rynku beauty, mimo ambitnych planów i silnego zaplecza marketingowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 11:16
Verona Products Professional ponownie otwiera sklep online
Nowy sklep znajduje się pod adresem https://ingridcosmetics.com/.Verona Products Professionals

W dynamicznie zmieniającym się świecie branży beauty, e-commerce stał się jednym z kluczowych kanałów kontaktu marki z konsumentem. Verona Products Professional (VPP) – znany polski producent kosmetyków makijażu, pielęgnacji i perfum – robi duży krok naprzód, odświeżając i uruchamiając na nowo swój sklep internetowy. Nowa odsłona sprzedaży bezpośredniej ma wzmocnić relację z klientami i umożliwić wygodny zakup ulubionych produktów z dostawą do domu.

4 grudnia 2025 r. marka ogłosiła oficjalne otwarcie sklepu internetowego pod adresem ingridcosmetics.com – platformy e-commerce dedykowanej przede wszystkim kosmetykom z portfolio Ingrid Cosmetics. To bezpośrednia odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, którzy coraz chętniej kupują kosmetyki online, poszukując wygody, szerokiej oferty i aktualnych promocji. Platforma już teraz oferuje pełną gamę produktów Ingrid — od podkładów, pudrów i korektorów, przez palety cieni, tusze do rzęs czy pomadki, aż po róże, bronzery i rozświetlacze. Zakupy mają być szybkie, intuicyjne, a dostawa — ekspresowa i bezpieczna. Podkreślając znaczenie tej zmiany, Verona prezentuje sklep jako przestrzeń, w której każdy klient może „cieszyć się pięknem bez kompromisów”, korzystając z regularnych promocji, nowości online i limitowanych kolekcji dostępnych tylko w e-commerce.

image

Sklep Verona Products Professional zmienia fokus — z pełnego portfolio marek na Ingrid

To nie jest pierwszy krok Verona Products Professional w kierunku sprzedaży online. Już wcześniej firma prowadziła własny sklep internetowy GoodSoul.eu — multibrandową platformę, która oferowała kosmetyki wszystkich marek z portfolio producenta, m.in. Ingrid Cosmetics, Vollare, Revia czy Vittorio Bellucci. Jednak pod koniec 2023 r. strona zaczęła przekierowywać użytkowników na stronę monobrandową Ingrid.pl, co było pierwszym sygnałem zmiany strategii handlowej.

Zmiana ta wskazywała na fokusowanie się na marce Ingrid jako flagowej w segmencie e-commerce, co może wynikać zarówno z analizy sprzedaży, jak i preferencji klientów. Zmniejszenie oferty wielomarkowej na rzecz skoncentrowanej monobrandowej ułatwia komunikację, buduje spójną identyfikację marki i pozwala lepiej odpowiadać na potrzeby konkretnej grupy odbiorców. Otwarty niedawno nowy sklep ingridcosmetics.com kontynuuje tę strategię i jest naturalną ewolucją wcześniejszych działań digitalowych. Dzięki temu klienci mają teraz dostęp do pełnej i aktualnej oferty Ingrid, zoptymalizowanej pod kątem zakupów online.

Tło i kontekst

Działania e-commerce Verona Products Professional nie dzieją się w próżni — firma w ostatnich latach mierzy się z różnymi wyzwaniami rynkowymi i operacyjnymi. Marka Ingrid — jedną z najpopularniejszych w portfolio VPP — doświadczyła m.in. zamieszania z obecnością na półkach drogerii Rossmann. W sierpniu 2024 r. pojawiły się doniesienia, że personel sieci informował o braku produktów Ingrid w sklepach, choć oficjalnie sieć zaprzeczała całkowitemu wycofaniu takich produktów ze sprzedaży. Fakty te stanowiły element szerszej niepewności wśród konsumentów co do dostępności marek VPP w tradycyjnych kanałach sprzedaży.

image

Revers i Verona Products Professional w czołówce zakwestionowanych do 2024 r. przez Safety Gate polskich produktów kosmetycznych [ANALIZA]

Ponadto niektóre produkty firmy znalazły się na liście zgłoszeń unijnego systemu Safety Gate RAPEX, który monitoruje bezpieczeństwo towarów na rynku UE. W analizie publikowanej w listopadzie 2024 r. Verona Products Professional była jednym z liderów wśród polskich marek kosmetycznych, których produkty zostały zakwestionowane w systemie Safety Gate — co mogło wpływać na wizerunek i działania marketingowe marki. W 2025 r. również odnotowano konkretne przypadki związane z wycofaniem zapachów marki Vittorio Bellucci w ramach tego systemu, co oznaczało konieczność działań naprawczych i komunikacyjnych ze strony producenta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 21:30