StoryEditor
Producenci
16.07.2024 14:40

Unilever zwolni tysiące pracowników biurowych

Unilever do końca przyszłego roku zwolni ponad 3 tys. pracowników biurowych w swoich spółkach w Europie – podał Financial Times. Docelowo jednak redukcje zatrudnienia będą jeszcze większe. To konsekwencja słabszych wyników finansowych koncernu i planu restrukturyzacji, który pod koniec 2023 r. zapowiedział Hein Schumacher, dyrektor generalny koncernu.

Wyniki finansowe Unilevera za trzeci kwartał 2023 r. nie były zadowalające dla zarządu i akcjonariuszy firmy. Obroty koncernu spadły o -3,8 proc. do 15,2 miliarda euro. Hein Schumacher, dyrektor generalny koncernu, stwierdził wówczas, że wyniki firmy nie odpowiadają jej potencjałowi i ogłosił nowy plan działania, skupiający się na szybszym rozwoju, większej wydajności i produktywności oraz prostocie. Jak zapowiedział, szybszy wzrost ma być napędzany poprzez innowacje i inwestycje w najsilniejsze marki.

Czytaj więcej: Szef Unilevera niezadowolony z wyników przedstawia nowy plan na szybszy wzrost

Plan ten wiąże się także z redukcją zatrudnienia. Financial Times podał właśnie, że Unilever do końca 2025 r. zwolni 3200 pracowników z około 10-11 tys. zatrudnionych w biurach w Europie. Cięcia mają nie obejmować osób zatrudnionych w fabrykach. Jak pisze brytyjski dziennik „spółka znajduje się pod presją akcjonariuszy, w tym inwestora-aktywisty Nelsona Peltza” i dyrektor generalny będzie realizował swój plan pobudzenia wzrostu.

Unilever nie poinformował, jak będą przebiegać zwolnienia, wiadomo jedynie, że proces konsultacji z pracownikami rozpocznie się w ciągu kilku najbliższych tygodni.

Natomiast wg Financial Times, Hermann Soggeberg, przewodniczący Europejskiej Rady Zakładowej Unilever, powiedział, że prawie wszystkie europejskie spółki zostaną dotknięte w równym stopniu, ale szczególnie centra korporacyjne w Londynie i Rotterdamie.

Na tym jednak się nie skończy. Program restrukturyzacji docelowo obejmie redukcję aż 7500  stanowisk na całym świecie. Unilever zatrudnia łącznie obecnie 128 tys. pracowników.

Jak pisalismy, koncern zredukował zatrudnienie także w swoich fabrykach i magazynach w USA.

Czytaj więcej: Unilever zaczyna zwolnienia w związku z restrukturyzacją i optymalizacją portfolio

Unilever jest jednym z największych światowych koncernów działających na rynku FMCG. W swoim portfolio posiada blisko 400 marek, jednak koncentruje się na trzynastu swoich najbardziej zyskownych markach – tzw. bilion-dollar brands, których średnia roczna sprzedaż przekracza miliard dolarów.  25 najlepszych marek daje firmie Unilever ponad 70 proc. całego rocznego dochodu. Poprzez swoje spółki i fundusze firma inwestuje także w innowacyjne marki i start-upy. 

Czytaj także:

Unilever inwestuje w markę Luna Daily

Unilever sprzedawał. Teraz kupuje – biotechnologiczną markę do włosów K18

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 14:48
Revolution Beauty wraca do założycieli po latach spadków i problemów finansowych
Brytyjską markę kosmetyków trapią problemy finansowe.Revolution Beauty

Brytyjska grupa kosmetyczna Revolution Beauty, której akcje od sierpnia 2021 roku straciły niemal 98 proc. wartości, ogłosiła zakończenie procesu sprzedaży i powrót do zarządu jej współzałożycieli. Tom Allsworth obejmie stanowisko prezesa i ma poprowadzić restrukturyzację obejmującą cięcia kosztów, dokapitalizowanie spółki oraz nowe umowy licencyjne.

Adam Minto, który ustąpił z funkcji CEO po wszczęciu dochodzeń w 2022 roku, powróci jako doradca. Obaj założyciele opuścili firmę po ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach i sprzedaży, co doprowadziło do kryzysu zaufania wobec spółki. Problemy Revolution Beauty rozpoczęły się w 2022 roku, gdy niezależne śledztwo wykazało wątpliwości dotyczące historycznych transakcji, wyceny zapasów i pożyczek udzielonych przez Minto. Spółka zarzuciła mu naruszenie obowiązków powierniczych i podjęła kroki w celu odzyskania „znaczących kwot”. W 2024 roku osiągnięto ugodę, w ramach której Minto zapłacił 2,9 mln funtów, co zamknęło sprawę opóźnionych wyników finansowych za 2022 rok.

Sytuacja finansowa firmy pozostaje trudna. W pierwszym kwartale bieżącego roku obrotowego sprzedaż netto spadła o 29 proc., a w drugim kwartale prognozowany jest dalszy spadek o około 25 proc. Spółka odnotowała również spadek marż brutto z powodu wysokich rabatów i dodatkowych kosztów wynikających z amerykańskich ceł. W 2023 roku Revolution Beauty rozpoczęła proces sprzedaży firmy, jednak m.in. Frasers Group wycofała się z rozmów w czerwcu, a oferta funduszu True została odrzucona.

Aby poprawić płynność, spółka planuje pozyskać około 15 mln funtów nowego kapitału w drodze emisji akcji. Środki mają posłużyć do spłaty zadłużenia i restrukturyzacji działalności. Wsparcia udzielą najwięksi akcjonariusze, w tym Debenhams oraz sami założyciele. Równolegle prowadzone są rozmowy z Debenhams na temat wyłącznej umowy licencyjnej dotyczącej sprzedaży kosmetyków sygnowanych marką Revolution Beauty. Informacja o powrocie założycieli do spółki chwilowo poprawiła nastroje inwestorów – kurs akcji wzrósł o 10,4 proc. do poziomu 3,86 pensa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 13:49
Bloomberg: Coty z największym spadkiem od 2020 roku po prognozie dalszych strat
Właściciel marek takich jak Burberry czy Rimmel wpadł w tarapaty.Coty

Akcje Coty Inc. odnotowały największy spadek od 2020 roku po tym, jak spółka zapowiedziała, że silne spadki sprzedaży będą się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Wartość rynkowa firmy zmniejszyła się o 968 milionów dolarów, a kurs akcji obniżył się o 19 proc. do poziomu 3,93 dolara, co uczyniło Coty najsłabszym podmiotem w indeksie Russell 3000. W obecnym kwartale sprzedaż porównywalna ma spaść o 6–8 proc., znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali jedynie 2,6 proc. spadku.

Spółka poinformowała, że słabość sprzedaży będzie widoczna także w kolejnym kwartale fiskalnym, kończącym się w grudniu, prognozując dalsze spadki do 5 proc. Dla porównania, rynek spodziewał się stabilizacji względem ubiegłego roku. W ostatnim kwartale sprzedaż Coty spadła o 9 proc. – był to najsilniejszy spadek od ponad czterech lat – a dział kosmetyków masowych skurczył się o 12 proc., co stanowi największe pogorszenie wyników od 2021 roku. Spółka tłumaczy słabe wyniki rosnącą presją promocyjną ze strony detalistów, którzy koncentrują się na redukcji zapasów.

Na wyniki negatywnie wpływa także zmęczenie konsumentów nadmiarem nowości oraz upraszczanie codziennych rutyn makijażowych w obliczu rosnących kosztów życia. Coty wprowadziło mniejsze formaty produktów, starając się utrzymać wartość marek takich jak Covergirl czy Rimmel, jednak wyzwania pozostają znaczące. Jednocześnie spółka rozważa sprzedaż części portfolio – według doniesień Women’s Wear Daily do Interparfums Inc. mogą trafić luksusowe marki perfum, a segment niższej półki mógłby zostać sprzedany w osobnej transakcji.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w segmencie perfum, który jest największym źródłem przychodów Coty. Tańsze mgiełki zapachowe cieszą się popularnością wśród klientów szukających oszczędności, a sprzedaż luksusowych perfum – m.in. Gucci i Burberry – zaczyna się odbudowywać. W lipcu prestiżowa kategoria Coty wzrosła w USA o 13 proc., przewyższając 8 proc. dynamikę całego rynku. Spółka zapowiada stopniową poprawę w okresie styczeń–czerwiec 2026 roku, wspieraną przez nowe premiery i ekspansję geograficzną, choć jednocześnie ostrzega, że rentowność obciąży presja celna do czasu przeniesienia części produkcji do USA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. sierpień 2025 04:13