StoryEditor
Producenci
09.07.2018 00:00

Zygmunt Chajzer kończy współpracę z Vizirem. Marka ma nową ambasadorkę

Zygmunt Chajzer, wieloletni ambasador marki Vizir z portfela Procter&Gamble ustąpił miejsce Annie Starmach. Jest już pierwsza reklama z udziałem jurorki programu MasterChef.

Anna Starmach jest nową ambasadorką marki Vizir. W filmie, który można już zobaczyć w telewizji, jurorka programu MasterChef dzieli się swoją pasją do gotowania i uczy dzieci pieczenia muffinek. Ania dzieli się także swoim nowym sekretem: kapsułki Vizir 3w1 - to wszystko, czego jej trzeba, by utrzymać białe fartuchy w idealnej czystości.

Zygmunt Chajzer tak podsumował współpracę z marką:

„Moja podróż z Vizir’em była bardzo owocna. W ciągu tych 14 lat przebyliśmy wspólnie drogę od proszków, poprzez płyny, aby następnie wypuścić jednokomorowe kapsułki i wreszcie Vizir 3w1. Mogę szczerze powiedzieć, że cieszę się z mojego istotnego udziału w tworzeniu historii marki i jej podróży poprzez świat innowacji. Życzę Ani powodzenia w promowaniu produktu z którego byłem dumny przez wiele lat.”

Mariola Mirek, menedżer ds. komunikacji Procter&Gamble podkreśliła: „Jesteśmy wdzięczni i zadowoleni z wieloletniej i niesamowicie owocnej współpracy z Zygmuntem Chajzerem, który pomógł nam utrzymać Vizir jako jedną z największych marek w Polsce na przestrzeni lat. Odważnie patrzymy w naszą wspólną przyszłość z Anią Starmach. Cieszymy się, że możemy rozpocząć współpracę z Anią, która jest wymagającą profesjonalistką i bardzo pasjonuje ją dzielenie się z innymi miłością do gotowania. Oczywiście, jej pasja, podobnie jak wiele innych, wymaga również świetnych rezultatów prania różnego rodzaju plam, które z pewnością pojawią się w międzyczasie.”

Kampania z Anią Starmach rozpoczęła się w Polsce 1 lipca 2018 r. Promocja obejmuje: 30-sekundowy spot telewizyjny, w którym Ania uczy grupę dzieci, jak przygotowywać muffinki, przy okazji robiąc trochę bałaganu, a także inne działania promocyjne.

P&G dociera do konsumentów z całego świata dzięki jednemu z najsilniejszych portfolio wysokiej jakości marek, w tym Always, Ambi Pur, Ariel, Bounty, Charmin, Fairy, Gillette, Head & Shoulders, Lenor, Olay, Oral-B, Pampers, Pantene.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
11.09.2025 14:17
Serum do rzęs 4 Long Lashes wycofane z rynku przez zagrożenie zdrowotne
Serum zostało wycofane ze względu na zawartość bimatoprostu.4 Long Lashes

Niemcy zgłosiły do unijnego systemu Safety Gate produkt kosmetyczny – serum do rzęs Eyelash Serum Gold marki 4 Long Lashes – jako niezgodny z przepisami i stwarzający zagrożenie dla zdrowia. Produkt pakowany w plastikową tubę z aplikatorem, sprzedawany m.in. na platformie Amazon, pochodzi z Polski. Zgłoszenie dotyczyło partii o numerze 10.2026/1123101 z kodem kreskowym 5900116047355.

Powodem interwencji było stwierdzenie w składzie bimatoprostu w stężeniu do 0,055 proc. Substancja ta jest stosowana wyłącznie pod kontrolą okulisty i może wywoływać działania niepożądane, w tym uszkodzenia wzroku. Jej użycie jest szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży i karmiących piersią, ponieważ może wpływać na zdrowie dziecka. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem kosmetycznym, bimatoprost nie jest dopuszczony do stosowania w produktach kosmetycznych.

image
RAPEX Safety Gate

W związku z tym w sierpniu 2025 roku niemieckie organy nadzoru nakazały natychmiastowe wycofanie produktu z rynku oraz wstrzymanie jego sprzedaży. Decyzja weszła w życie 28 sierpnia 2025 roku. Dodatkowo, operatorzy gospodarczy, w tym sprzedawcy internetowi, usunęli oferty serum z platform handlowych – pierwsze działania w tym zakresie odnotowano już 4 lipca 2025 roku.

Sprawa stanowi przykład skuteczności unijnego systemu Safety Gate, który monitoruje bezpieczeństwo produktów konsumenckich. W 2025 roku do bazy trafiały regularnie ostrzeżenia dotyczące wyrobów kosmetycznych, a Eyelash Serum Gold jest jednym z przypadków, w których wykryte naruszenia dotyczyły poważnego ryzyka zdrowotnego i doprowadziły do pełnego wycofania produktu z obrotu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 20:42