StoryEditor
Rynek i trendy
11.02.2020 00:00

Biedronka w gronie 50. największych detalistów świata

Grupa Jeronimo Martins, do której należą Biedronka, Hebe, Pingo Doce i Ara, po raz pierwszy znalazła się w zestawieniu 50 największych sieci detalicznych na świecie. Właściciel lidera polskiego rynku spożywczego uplasował się... dokładnie na 50. pozycji rankingu "Global Powers of Retailing 2020" przygotowanego przez Deloitte.

Rok temu Jeronimo Martins sklasyfikowany był na 55. miejscu w tym zestawieniu. To oznacza, że właścicielowi Biedronki udało się podskoczyć o pięć oczek. W najnowszym rankingu uwzględniono przychody z detalicznego segmentu biznesu spółek za 2018 r., wyrażone w dolarach. W przypadku Jeronimo Martins, było to 20,45 mld dol.

JM, jeśli w kolejnych latach wciąż będzie się przesuwało w górę rankingu, będzie miało teraz do przeskoczenia takich gigantów, jak AS Watson Group zarejestrowaną w Hong Kongu (21,56 mld), amerykańską sieć Dollar Tree (22,73 mld), francuską Groupe Adeo (23,16 mld), szwajcarską Coop Group (23,46 mld), brytyjskie Wm Morrison Supermarkets (23,5 mld), francuskie Systeme U (23,57 mld), szwedzką sieć odzieżową H&M (24,32 mld) i rosyjską X5 Retail Group (prawie 24,4 mld).

A jak wygląda czołówka rankingu "Global Powers of Retailing 2020"? Na pierwszym miejscu pozostaje bezkonkurencyjny Wal-Mart z 514,4 mld dol. przychodów w 2018 roku. Druga pozycja także należy do amerykańskiej sieci, Costco (141,6 mld), która jednak czuje na plecach oddech Amazona (140,2 mld).

Na czwartą pozycję wskoczyła natomiast niemiecka Schwarz Group, czyli właściciel sieci Lidl i Kaufland. Obydwaj operatorzy wygenerowali globalnie przychody rzędu 121,58 mld dol. Grupie Schwarz, podobnie jak Amazonowi, udało się przeskoczyć Krogera, który spadł z najniższego miejsca podium na piąte miejsce zestawienia.

Po raz kolejny na czwartym miejscu sklasyfikowana została sieć Aldi (na potrzeby rankingu połączono wyniki Aldi Nord i Aldi Sud), której przychody sięgnęły prawie 106,2 mld dol. Czołową dziesiątkę zamyka brytyjskie Tesco, ze sprzedażą w segmencie detalicznym na poziomie 82,8 mld dol.

Kolejna obecna w Polsce sieć handlowa, Auchan, sklasyfikowana została na 18. miejscu (60,7 mld dol. przychodu). Centrala sieci E.Leclerc uplasowała się na 21. pozycji (44,5 mld), Grupa IKEA na 25. miejscu (41,47 mld), a Intermarche, klasyfikowane oddzielnie od Bricomarche, zajęło 29. pozycję (36,6 mld w samym segmencie detalicznym). W czołowej pięćdziesiątce rankingu mamy jeszcze Metro AG (35. miejsce, 28,7 mld przychodu w detalu).

Co ciekawe, dziesięciu największych detalistów świata odpowiada aż za 32 proc. przychodów wszystkich firm ujętych w zestawieniu 250 największych podmiotów. Przychody czołowej dziesiątki to łącznie prawie 1,53 biliona dolarów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
14.10.2025 15:33
IMARC: Rosnący rynek produktów na porost włosów wprawia w ruch nauka
Stymulowanie wzrostu włosów to jedno z najpopularniejszych życzeń konsumenckich.Shutterstock

Produkty wspierające porost włosów, jeszcze niedawno uznawane za niszowe, stają się jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów w branży beauty. Według danych firmy konsultingowej IMARC, globalny rynek preparatów stymulujących wzrost włosów był wart 8,85 mld dolarów w 2024 roku, a do 2033 roku jego wartość ma wzrosnąć do 12 mld dolarów. Oznacza to stabilny wzrost na poziomie kilku procent rocznie i przesunięcie kategorii z obszaru problematycznej pielęgnacji do mainstreamu.

Jednym z filarów tego rynku pozostaje minoksydyl – substancja czynna o udowodnionym działaniu, stosowana w produktach przeciw wypadaniu włosów. IMARC prognozuje, że globalna sprzedaż preparatów zawierających minoksydyl będzie rosła w tempie 5–6 proc. rocznie aż do początku lat 30. XXI wieku. Utrzymujący się popyt dotyczy zarówno klasycznych preparatów aptecznych, jak i nowych formuł w sprayach, piankach czy ampułkach, kierowanych do młodszych konsumentów oczekujących szybkich efektów.

W 2025 roku rośnie również świadomość znaczenia zdrowia skóry głowy, które coraz częściej traktowane jest jako przedłużenie pielęgnacji skóry twarzy. Trend ten sprawia, że marki inwestują w badania nad mikrobiomem, barierą ochronną skóry i regeneracją mieszków włosowych. Produkty „scalp care” stają się codziennym elementem rutyny pielęgnacyjnej – nie tylko dla osób z problemem łysienia, ale też dla tych, którzy chcą uzyskać gęstsze i mocniejsze włosy.

Na popularność kategorii wpływają również celebryci i influencerzy, którzy wprowadzają własne linie kosmetyków na porost włosów. Ich zaangażowanie pomaga przyciągnąć uwagę masowych odbiorców, jednak – jak wskazują eksperci – trwałość trendu zapewnia rosnące zainteresowanie rozwiązaniami opartymi na nauce i wynikach klinicznych. Klienci poszukują dziś produktów z potwierdzoną skutecznością, a nie tylko obietnic marketingowych.

Marki reagują na te oczekiwania, oferując bardziej przejrzystą komunikację, czytelne składy i dane z testów skuteczności. W efekcie rynek kosmetyków na porost włosów coraz mocniej zbliża się do kategorii dermokosmetyków – z większym naciskiem na działanie terapeutyczne i edukację konsumentów. Z rosnącą wartością rynku i włączeniem pielęgnacji skóry głowy do codziennych rytuałów, segment ten pozostanie jednym z kluczowych motorów wzrostu globalnej branży beauty w najbliższej dekadzie.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.10.2025 14:20
Polski e-commerce wciąż na fali wzrostowej: Base Index osiągnął 163 punkty we wrześniu
Polski e-commerce rośnie w siłę.Shutterstock

We wrześniu 2025 r. wartość Base Index, wskaźnika mierzącego kondycję polskiego e-commerce, wyniosła 163 punkty. To wzrost o 6 punktów względem sierpnia (157 pkt) i aż o 12 punktów więcej niż rok wcześniej, kiedy odczyt wynosił 151 pkt. Dane z indeksu, opracowanego na podstawie wyników 3 tys. największych e-sklepów w Polsce, potwierdzają stabilny wzrost sektora handlu internetowego. Łączna sprzedaż online była wyższa o 7,9 proc. w porównaniu z wrześniem 2024 r., głównie za sprawą wzrostu liczby zamówień o 7,8 proc.

W relacji miesiąc do miesiąca, wrześniowy Base Index zwiększył się o 3,4 proc. Sprzedaż napędzał 4,2-procentowy wzrost liczby zamówień, przy jednoczesnym spadku średniej wartości koszyka do 198,40 zł, czyli o 0,8 proc. Dane te wskazują, że Polacy kupują częściej, choć wydają nieco mniej przy pojedynczych transakcjach. Sprzedaż krajowa wzrosła rok do roku o 6,4 proc., natomiast sprzedaż cross-border – aż o 14,8 proc. Udział transakcji zagranicznych w całkowitej sprzedaży polskich sklepów internetowych wyniósł już 18,4 proc., co pokazuje rosnący potencjał eksportowy e-commerce z Polski.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że najszybciej rosnącą kategorią online był supermarket, co może świadczyć o przesuwaniu się części zakupów spożywczych z tradycyjnych sklepów do internetu. Wzrosty w e-commerce niekoniecznie oznaczają więc zwiększenie całkowitej konsumpcji – część sprzedaży może być efektem zmiany kanału zakupowego. Eksperci podkreślają, że firmy, które nadal nie prowadzą sprzedaży online, ryzykują utratę klientów na rzecz bardziej cyfrowych konkurentów.

Silny wzrost sprzedaży zagranicznej jest pozytywnym sygnałem dla całego sektora. Polskie sklepy coraz skuteczniej wykorzystują internet do ekspansji na inne rynki europejskie, co pozwala im dywersyfikować źródła przychodów i zdobywać cenne doświadczenie w logistyce i obsłudze klientów z różnych krajów. Rosnący udział sprzedaży cross-border potwierdza, że polski e-commerce przestaje być wyłącznie rynkiem lokalnym, a coraz częściej konkuruje na arenie międzynarodowej.

Dobre wyniki e-commerce współgrają z poprawą nastrojów konsumenckich w Polsce. Według GUS, wskaźnik ufności konsumenckiej osiągnął we wrześniu najwyższy poziom od 12 miesięcy. Poprawa ocen dotyczy zarówno bieżącej sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych, jak i ich perspektyw na przyszłość. Wpływ na to ma spadek inflacji do 2,9 proc., czyli poziomu zbliżonego do celu inflacyjnego NBP, a także sezonowy wzrost wydatków związanych z powrotem dzieci do szkół. W połączeniu z rosnącą sprzedażą dóbr podstawowych w internecie może to oznaczać początek powrotu konsumentów do zakupów wykraczających poza podstawowe potrzeby.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. październik 2025 09:37