StoryEditor
Rynek i trendy
26.02.2021 00:00

Co poza kosmetykami klienci kupują w drogeriach? Najnowsze dane PMR

Chemia gospodarcza, suplementy diety, przekąski i napoje, pieluszki, karma dla zwierząt, rajstopy – to produkty, które poza kosmetykami klienci chętnie kupują w drogeriach. Firma badawcza PMR przedstawiła dane za 2020 r. 

Od kilku lat występuje trend rozszerzania asortymentu drogerii o produktu spoza branży kosmetycznej. – Można zaryzykować stwierdzenie, że część sieci idzie w kierunku specjalistycznego supermarketu – komentuje Karolina Szałas, Retail Market Analyst w firmie PMR.

Duże sieci drogeryjne mają największy udział artykułów pozakosmetycznych w sprzedaży. Jak wynika z danych PMR za 2020 r. największy udział  w przychodach z tych kategorii posiada Rossmann z ponad 3 mld zł  przychodu z asortymentu pozakosmetycznego ze względu na rozległą sieć sprzedaży i wysokie obroty. Jest to 35 proc. całości przychodu tej sieci. Na kolejnych miejscach znajdują się Super-Pharm 398 mln zł, Hebe 128 mln zł, Natura 105 mln zł. Rossmann jako jedyna sieć drogeryjna posiada tak rozbudowaną ofertę produktów pozadrogeryjnych w kategoriach żywności (nie tylko impulsowej), odzieży, bielizny i rajstop. Jako jedyna sieć drogeryjna sprzedaje także książki.

Zaledwie 1/5 artykułów pozakosmetycznych oferowanych w drogeriach jest związana z szeroko pojętą kategorią beauty. Są to artykuły higieniczne, akcesoria kosmetyczne, ozdoby do włosów.

Największe udziały w przychodach drogerii z kategorii niekosmetycznych ma chemia gospodarcza. Są to również produkty najczęściej kupowane przez konsumentów. Ponad połowa badanych (56 proc.) kupujących produkty niekosmetyczne w drogeriach kupiła artykuły chemii gospodarczej – wynika z badania PMR przeprowadzonego w styczniu 2021 r. Istotne znaczenie mają również kategorie dotyczące szeroko pojętego zdrowia oraz żywności. W dużej mierze opierają się one na sprzedaży produktów impulsowych, które często są eksponowane przy kasach.

W przypadku kategorii zdrowie produktami napędzającymi sprzedaż są suplementy diety, natomiast w przypadku żywności największy udział w sprzedaży mają napoje i słodycze. Kupowanie słodyczy w drogeriach deklaruje 38 proc. respondentów, napojów 36 proc. Słodycze i napoje są kupowane sporadycznie. Produkty wyposażenia domu, odzież czy zabawki – rzadko. Największy odsetek konsumentów przy każdych lub prawie każdych zakupach w drogerii kupuje pieluchy (15 proc.) oraz karmę dla zwierząt (18 proc.). Przy co drugich zakupach w drogerii konsumenci wkładają do koszyka chemię gospodarczą i produkty z kategorii zdrowie. W kategorii odzież i obuwie dostępnej w drogeriach królują rajstopy. Wg danych PMR w 2020 r. wartość ich sprzedaży w 2020 roku osiągnęła 112 mln zł.

W drogeriach kosmetyki kupuje 98 proc. badanych, natomiast produkty niekosmetyczne 88 proc. z nich. W obu przypadkach częściej zakupy w drogeriach robią kobiety. Częściej też po taki asortyment do drogerii udają się osoby poniżej 55 roku życia oraz zamieszkujące liczniejsze gospodarstwa domowe. Patrząc na zakupy samych artykułów innych niż kosmetyczne również do drogerii idą po nie częściej kobiety (92 proc.) niż mężczyźni (88 proc.), ponieważ częściej kobiety zaopatrują dom. W przypadku poszczególnych kategorii te różnice bywają większe, np. chemię gospodarczą kupuje 64 proc. kobiet, 47 proc. mężczyzn, produkty z kategorii zdrowie – 38 proc. kobiet, a 26 proc. mężczyzn. W przypadku napojów – 39 proc. kobiet, 33 proc. mężczyzn. Jedynie doładowanie do telefonu częściej w drogeriach kupują mężczyźni 13 proc. niż kobiety 11 proc.

Drogerie są największym kanałem sprzedaży na rynku artykułów kosmetycznych i w 2020 r. i wg danych PMR odpowiadały za 43 proc. jego wartości. Wartość sprzedaży artkułów kosmetycznych w drogeriach osiągnęła w ubiegłym roku prawie 11 mld zł z odjęciem szacowanej sprzedaży internetowej tych drogerii. – Sprzedaż kosmetyków w dyskontach oraz w internecie są znacząco mniejsze od kanału drogeryjnego i razem odpowiadają za 28 proc. wartościowej sprzedaży całego rynku artykułów kosmetycznych – podsumowuje Karolina Szałas. 

Dane pochodzą z webinaru „PMR Meet-Up: Asortyment pozakosmetyczny w drogeriach”, którego Wiadomości Kosmetyczne były patronem prasowym. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.08.2025 09:57
E-commerce opłaca się coraz bardziej, ale nie wszystkie sklepy są przygotowane
Co czwarty klient kupujący przez internet miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacjiarchiwum WK

Znaczenie e-commerce stale rośnie. Dane GUS z kwietnia b.r. wskazują na wzrost wartości sprzedaży detalicznej przez internet o 7,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Z kolei wg badań Eurostat odsetek osób robiących zakupy online wzrósł do 77 proc. Jakim wyzwaniom muszą sprostać sklepy internetowe, aby odpowiedzieć na rosnące oczekiwania klientów?

Konsumenci są pozytywnie nastawieni do kupowania przez internet, jednak detaliści nie zawsze im to ułatwiają. Według ekspertów INEOGroup sam fakt stworzenia sklepu internetowego nie gwarantuje sukcesu. Klienci potrzebują zakupów intuicyjnych i wygodnych, a technologia tworzy fundament tego, jak one przebiegną.

Zakupy online – nie tylko dla Zetek i Millenialsów

Raport “E-commerce w Polsce 2024” wskazuje, że już trzech na czterech konsumentów kupuje produkty lub usługi na polskich stronach internetowych. Zakupy online są popularnym sposobem na zdobywaniu nowych rzeczy w różnych grupach wiekowych. Wprawdzie największy odsetek internetowych klientów dotyczy grupy wiekowej 25-34 (79 proc.), jednak wartość ta jest niewiele niższa w przypadku osób 50+ (77 proc.) oraz kupujących między 35 a 49 rokiem życia (73 proc.).

Paradoksalnie to właśnie najmłodsi konsumenci najrzadziej korzystają podczas zakupów z polskich stron internetowych (68 proc.). 

Nie oznacza to jednak, że osoby te unikają internetu lub preferują sklepy stacjonarne. Badania pokazują, że kupujący z grupy wiekowej 15-24 zdecydowanie częściej robią zakupy w social mediach (53 proc. w porównaniu do 19 proc. ogółu badanych) oraz są grupą najchętniej korzystającą z oferty zagranicznych stron internetowych (44 proc. w porównaniu do 36 proc. ogółu badanych).

Głównym wyzwaniem dla detalistów, którzy prowadzą sklep stacjonarny i chcą rozpocząć działalność e-commerce, jest integracja systemów.

Gdy sklep stacjonarny funkcjonuje już w pewnej rzeczywistości technologicznej, wdrożenie e-commerce i m-commerce może wiązać się z dodatkowymi kosztami. Generuje je przede wszystkim integracja nowych rozwiązań z wykorzystywanym systemem IT. Proces ten jest niezbędny, ponieważ zapewnia jednolitą obsługę wielokanałową i przepływ informacji w całym ekosystemie IT. Wpływa to przede wszystkim na organizację pracy, np. w zakresie analizy danych czy zarządzania promocjami we wszystkich kanałach. Integracja systemów ma także znaczenie dla klientów, czego przykładem są punkty lojalnościowe, które można zbierać zarówno w sklepie stacjonarnym, jak i internetowym – wyjaśnia Michał Miśniakiewicz, Chief Technology Officer w INEO.

Coraz więcej konsumentów korzysta z urządzeń mobilnych, ale sklepy nie są gotowe

Do zakupów online najczęściej wykorzystywane są urządzenia mobilne – taką odpowiedź wskazało 75 proc. badanych, w tym 91 proc. osób z grupy wiekowej 25-34 i 89 proc. w wieku 15-24. E-konsumenci rzadziej korzystają z komputerów stacjonarnych (37 proc.) i laptopów (64 proc.), przy czym te ostatnie są nieco popularniejsze wśród klientów 50+ (67 proc.).

Mimo że najwięcej osób preferuje zakupy z wykorzystaniem urządzeń mobilnych, wiele stron internetowych nadal nie jest do tego przystosowanych. Konsumenci wskazują na liczne problemy związane z m-commerce. Najczęściej zwracają uwagę na 

  • niewygodne wypełnianie formularzy (32 proc. odpowiedzi), 
  • niedostosowanie strony do zakupów na urządzeniach mobilnych (28 proc.) 
  • zbyt wolne łącze internetowe (26 proc.). 

Ponadto co czwarty klient miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacji. Według Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO, dane te wyraźnie wskazują, że dostosowanie stron internetowych do urządzeń mobilnych jest dla detalistów sporym wyzwaniem.

Wskazane przez konsumentów problemy w większości przypadków uniemożliwiają skorzystanie z oferty sklepu internetowego. Podobnie jak wiele innych błędów. Do tych najbardziej podstawowych należą niewłaściwy rozmiar fontu, zbyt skomplikowana nawigacja czy brak optymalizacji obrazów i zdjęć, co wydłuża czas załadowania się strony i skutecznie odstrasza wielu klientów. Nie zawsze prawidłowo stosowane są media queries, czyli reguły dostosowujące wygląd i układ strony do rozdzielczości ekranu. Warto pamiętać, że poza urządzeniami mobilnymi i laptopami klienci mogą też korzystać na przykład z tabletów – stronę należy dostosować do każdego z tych przypadków. Częstym problemem jest jednak zupełne pomijanie urządzeń mobilnych podczas testowania strony – zarówno na etapie jej wdrażania, jak i w późniejszym czasie – wyjaśnia Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO.

E-commerce jest opłacalne, ale...

Według szacunków Strategy& od 2024 do 2028 roku wycena rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o 52 mld złotych. Nieznacznie zwiększy się także udział sprzedaży online w sprzedaży ogółem. Na proces ten wpływać będzie wiele czynników, z roku na rok konsumenci coraz bardziej doceniają wygodę zakupów online, oszczędność czasu, możliwość skorzystania z dodatkowych promocji oraz szansę na znalezienie produktów w niższej cenie.

To, na ile sprzedaż online będzie dla detalistów opłacalna, zależy jednak od projektu sklepu internetowego oraz możliwości integracji platformy e-commerce z systemem IT stosowanym w dotychczasowej działalności sklepu stacjonarnego. Na tych kwestiach powinna opierać się strategia omnichannel w branży retail.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
13.08.2025 12:50
UCE Research: Środki higieny osobistej i chemia gospodarcza w Top 5 drożyzny w lipcu
Wzrosty cen chemii gospodarczej powodowane są przez wysokie koszty energii, pracy oraz wymagania ESG - wyjaśniają eksperciMarzena Szulc

Jak wynika z analiza ponad 91 tys. cen detalicznych, codzienne zakupy w lipcu zdrożały średnio o 5,7 proc. rdr. To wynik minimalnie niższy, niż w czerwcu. Najbardziej podrożały art. tłuszczowe (o 14,2 proc. rdr), a także owoce (9,1 proc.), środki higieny osobistej (8,2 proc.) oraz chemia gospodarcza (7,9 proc.) – podaje UCE Research w raporcie za lipiec br. Z czego wynikają tak duże podwyżki?

Ogólny wskaźnik wzrostu cen w sklepach detalicznych cały czas waha się w granicach od 5,5 do 5,9 proc., podczas gdy inflacja podawana przez GUS spadła z 4,9 proc. w styczniu do 3,1 proc. w lipcu. Oznacza to, że poza cenami żywności i energii pozostałe elementy wchodzące w skład koszyka inflacyjnego wykazywały zdecydowanie mniejszą zmienność cenową – mówi dr Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

Na pierwszym miejscu w rankingu drożyzny widać art. tłuszczowe (masło, margarynę, olej itd.), które poszły w górę o 14,2 proc. rdr. Na drugiej pozycji w rankingu znalazły się używki (kawa, herbata, alkohole itd.) ze średnim wzrostem o 10,3 proc., dalej na listę trafiły owoce (wzrost o 9,1 proc. rdr.).

Czwarta pozycja to środki higieny osobistej, które zdrożały o 8,2 proc. rdr. (w czerwcu na minusie 0,5 proc. rdr.). 

Tak gwałtowny zwrot od czerwca może świadczyć o zakończeniu okresu intensywnych promocji lub wyprzedaży. Wzrost cen odzwierciedla rosnące koszty produkcji, a także utrzymującą się presję płacową w handlu. Lipcowy odczyt może zatem sugerować, że środki higieny osobistej wracają do trendu wzrostowego – uważa Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

TOP 5 najbardziej drożejących kategorii zamyka chemia gospodarcza ze średnim wzrostem o 7,9 proc. rdr. (w czerwcu podwyżka rdr. o 0,2 proc.). 

W lipcu 2024 r. ceny w tej kategorii, po wcześniejszych dużych wzrostach, zaczęły spadać. To wytworzyło niższą bazę, która obecnie daje skokowy wzrost wskaźnika. Jednak na tę kategorię niezmiennie oddziałują koszty energii, pracy oraz wymagania ESG – wskazuje dr Anna Motylska-Kuźma.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 14:51