StoryEditor
Rynek i trendy
12.09.2023 10:40

Karolina Szałas, PMR: Rynek kosmetyczny hamuje. Do realnych wzrostów powróci, gdy poprawi się sytuacja materialna Polaków

Karolina Szałas, senior analyst, PMR:  W 2023 r. wartość sprzedaży kosmetyków w Polsce wyniesie ponad 32 mld zł, wzrastając nominalnie o ponad 9 proc. r/r. Wzrost ten będzie wynikał głównie z rosnących cen kosmetykówfot. PMR
Rynek kosmetyczny będzie rósł w tempie 4 proc. rocznie do 2028 r. E-commerce będzie spowalniał, ale i tak sprzedaż kosmetyków będzie w nim rosła szybciej niż w innych kanałach. Kosmetyki do makijażu i perfumy, to kategorie, w których należy się spodziewać największych wzrostów – prognozuje dla wiadomoscikosmetyczne.pl Karolina Szałas, senior analyst w PMR.

Jaka jest obecnie wartość rynku kosmetycznego w Polsce wg PMR i jakie są prognozy na kolejne lata?

 

Przewidujemy w PMR, że w 2023 r. wartość sprzedaży kosmetyków w Polsce wyniesie ponad 32 mld zł, wzrastając nominalnie o ponad 9 proc. r/r. Wzrost ten będzie głównie kierowany wzrostem cen kosmetyków. 

Wyhamowanie dynamiki będzie wynikiem spadku realnego dochodu rozporządzalnego oraz spadku realnych wynagrodzeń, a co za tym idzie wyraźnie spowolnionej konsumpcji prywatnej. Jednak od 2025 r., wraz z poprawą sytuacji materialnej Polaków, prognozujemy powrót realnych wzrostów rynku.

Prognozujemy, że wartość rynku kosmetyków w Polsce wzrośnie w latach 2024-2028 do prawie 39 mld zł, osiągając średnioroczną nominalną stopę wzrostu (CAGR) na poziomie prawie 4 proc.

 

Jaka jest wartość sprzedaży e-commerce w kategoriach kosmetycznych i jakie są przewidywania dla jej dalszych wzrostów? Czy e-commerce rośnie szybciej niż się spodziewano, czy wyhamował po pandemii?

 

Według naszych danych, udział internetu w sprzedaży artykułów kosmetycznych w 2023 r. oscyluje na poziomie prawie 17 proc. Ta penetracja internetu jest wyższa w kategoriach kosmetyków, które kupujemy rzadziej pod wpływem impulsu, takich jak perfumy czy produkty do makijażu. 

Kategorią z najwyższym udziałem sprzedaży internetowej, według danych PMR, są lakiery do paznokci, co wynika z popularności lakierów hybrydowych, które do niedawna były głównie dostępne tylko w internecie. Na tak wysoki udział internetu w powyższych kategoriach wpływa także fakt, że produkty te są częściej kupowane przez kobiety oraz osoby w wieku do 34 lat, konsumentów, chętniej kupujących kosmetyki w internecie.

Z kolei Polacy rzadziej kupują online kosmetyki związane z higieną jamy ustnej, depilacją i goleniem oraz pielęgnacją ciała i kąpielą. Są to produkty kupowane z większą częstotliwością, również chętnie kupowane spontanicznie czy też przy okazji zakupów spożywczych. Używający takich produktów również nie są tak przywiązani do marki, jak w przypadku innych kategorii rynku artykułów kosmetycznych. 

Według badań przeprowadzanych przez PMR, produkty do kąpieli i pielęgnacji ciała należą do tych kategorii, w których najchętniej testowane są nowości produktowe.

 

Jak Państwa zdaniem rozwój e-commerce wpłynął na rynek kosmetyczny? W jakich obszarach najbardziej go zmienił?

 

Rozwój e-commerce przede wszystkim wpłynął na większą dostępność produktów. Klienci mogą kupić nie tylko kosmetyki z całego świata, ale także produkty, które wcześniej mogły być trudniej dostępne w lokalnych sklepach.

Internet „uwolnił” także kosmetyki ze sklepów drogeryjnych oraz spożywczych. Wiele marek kosmetycznych uruchomiło swoje własne sklepy internetowe, co umożliwiło im bezpośrednie interakcje z klientami. Jak również, powstało wiele nowych marek kosmetycznych, dostępnych w sprzedaży wyłącznie online. To sprawia, że rynek kosmetyczny staje się coraz bardziej konkurencyjny, a nowe marki mogą łatwiej dotrzeć do klientów, bez potrzeby inwestowania w tradycyjne sklepy.

Dla rynku i producentów większa konkurencja staje się większym wyzwaniem w działalności, jednak dla klientów przynosi większy wybór produktów, wygodę zakupów i dostęp do bardziej indywidualnych produktów i ofert. Pomaga również w zakresie poszukiwania opinii w internecie przed zakupem kosmetyku lub umożliwia jego testowanie za pomocą narzędzi bazujących na rozszerzonej rzeczywistości.

 

Jakie kanały sprzedaży kosmetyków są wiodące? Który jest numerem jeden, jeśli chodzi o wartość i ilość sprzedaży? Które rozwijają się najbardziej dynamicznie?

 

Według danych PMR, drogerie kosmetyczne są największym kanałem rynku handlu detalicznego artykułami kosmetycznymi w Polsce, odpowiadają one za blisko 40 proc. wartości rynku, generując sprzedaż na poziomie ponad 13 mld zł w 2023 roku. 

Jednak, udział kanału drogerii w rynku kosmetycznym się zmniejsza, o prawie 2 p.p. do 2028 roku, na rzecz wspomnianego internetu oraz dyskontów spożywczych. Także własne e-sklepy prowadzone przez drogerie, w ramach strategii omnichannel, kanibalizują ich sprzedaż stacjonarną. Rynek kosmetyczny jest na tyle dojrzały, że w mojej ocenie, nie ma istotnych przesłanek, aby w przyszłości ten trend się odwrócił (nawet pojawienie się silnego gracza na rynku).

Kanałami najszybciej rosnącymi, w najbliższych latach, będą dyskonty niespożywcze oraz sklepy odzieżowo-kosmetyczne.

Wzrost ten wynika głównie z niskiej bazy i wciąż kształtującego się udziału kosmetyków w tych kanałach. Większość sieci w tych kanałach, które mają kosmetyki w swoim asortymencie, posiada zaledwie ograniczone produkty, dopiero niedawno wprowadzając kolejne kategorie produktowe lub dopiero wprowadzając kosmetyki do swojej oferty. A w przypadku dyskontów na dynamikę wzrostu wpływa także bardzo szybkie uruchamianie nowych lokalizacji w kraju.

Trzecim pod względem dynamiki jest kanał internetowy, w którym na wysoki wzrost w ostatnich latach miał wpływ, z jednej strony rozwój sklepów internetowych największych graczy, z drugiej pojawiający się nowi gracze na rynku internetowym, którzy również posiadają i rozwijają ofertę kosmetyczną (np. Amazon, Empik Marketplace).

Różnorodna oferta, napędzana kierowaniem się konsumentów w stronę internetu w wyniku tymczasowego zamykania sklepów z powodu pandemii COVID-19, wpłynęła na wysokie wzrosty w kanale w latach 2020-2022. Jednak w kolejnych latach oczekujemy osłabnięcia dynamiki sprzedaży kosmetyków w internecie. Pomimo tego, kanał ten będzie rósł szybciej niż cały rynek artykułów kosmetycznych, średniorocznie na poziomie 7 proc. w latach 2023-2028.

 

Które kategorie kosmetyczne są obecnie wiodące, są motorami sprzedaży i będą wg PMR rosły najszybciej w najbliższych latach? 

 

Obecnie, w 2023 r. największą kategorią rynku kosmetycznego w Polsce, z 17 proc. udziałem w całym rynku oraz wartością sprzedaży na poziomie 5,6 mld zł, są kosmetyki do pielęgnacji ciała. Co nie może dziwić, biorąc pod uwagę powszechność stosowania tego typu produktów i fakt, że stanowią one podstawową bazę kosmetyczną dla obu płci. Prognozujemy, że w kolejnych latach (2024-2026) kategoria ta wciąż będzie największa, jednak w horyzoncie prognozy (2027 r.), zostanie ona wyprzedzona przez produkty do pielęgnacji twarzy.

Na rynku kosmetycznym zachodzą zmiany – maleć będzie udział kategorii związanych z podstawową higieną osobistą, tj. kosmetyków do pielęgnacji ciała oraz kąpieli. Do 2028 r. kategorie te nieznacznie stracą udział w rynku. Także udział w rynku będzie będą traciły kategorie, z którymi są powiązane usługi beauty, jak koloryzacja włosów, pielęgnacja twarzy, czy depilacja w przypadku kobiet lub moda na zapuszczenie brody w przypadku mężczyzn.

Z kolei wzrost nastąpi m.in. w takich kategoriach jak kosmetyki do makijażu oraz perfumy, udział obu kategorii w rynku w 2028 roku wzrośnie do prawie 30 proc. udziału w całym rynku kosmetycznym (w porównaniu do 28 proc. w 2023 r.).

Czytaj także: PMR: Polacy kupują coraz więcej dermokosmetyków w internecie

 

Jakie czynniki będą wpływały na rozwój rynku kosmetycznego, a które mogą ten rozwój hamować?

 

Głównym czynnikiem, który wpływa dwojako na rynek kosmetyczny obecnie jest inflacja, która z jednej strony podbija nominalnie wartość rynku, z drugiej zaś sprawia ograniczanie wydatków na kosmetyki. 

Pozytywnie na rozwój rynku kosmetycznego wpłynie, z kolei, rosnący od 2024 r. dochód rozporządzalny, przekładający się na większe wydatki na kosmetyki oraz wzrost znaczenia jakości w stosunku do ceny kosmetyku przy zakupie kosmetyków wśród konsumentów.

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
27.09.2023 16:38

Kline Group: Europa dalej goni Stany, jeśli chodzi o rozwój rynku profesjonalnych produktów do manicure

Canva
Pomimo zakończenia pandemii, rynek profesjonalnych produktów do pielęgnacji i stylizacji paznokci w Europie wciąż pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi. W USA ten sektor rozwija się dynamicznie, oferując innowacyjne produkty i trendy, które przyciągają klientów. W Europie, choć istnieje duże zainteresowanie pielęgnacją paznokci, brakuje pełnej konkurencyjności z amerykańskim rynkiem. Istnieje jednak potencjał na dalszy rozwój i dostosowanie się do globalnych trendów w pielęgnacji paznokci.

Jak donosi Kline Group, na światowym rynku profesjonalnej pielęgnacji paznokci Stany Zjednoczone stały się prawdziwym liderem, podczas gdy Europa wciąż pokonuje wyjątkowe przeszkody na swojej drodze do wyjścia z pandemii COVID-19. Rynek Stanów Zjednoczonych odnotował stopę wzrostu na poziomie prawie 6 proc. w 2022 r., spowalniając z 7,3 proc. odnotowanych w 2021 r. Z drugiej strony wzrost w Europie w 2022 r. spadnie o 2,5 proc. w porównaniu z 3 proc. wzrostem zarejestrowanym w 2021 r.

Po pandemii na rynku amerykańskim nastąpił gwałtowny wzrost popytu na imprezy społeczne, wydarzenia, podróże i zajęcia w pomieszczeniach zamkniętych. W rezultacie konsumenci chętnie poszukiwali profesjonalnych usług i produktów do pielęgnacji paznokci, które poprawiały wygląd dłoni i pozwalały na rytuał self-care. Do wzrostowego trendu rynku przyczyniły się głównie dobre wyniki w kategoriach takich jak żele, wzmocnienia paznokci i produkty do pielęgnacji, w tym zwłaszcza żeli, których imponujący wzrost wyniósł 17 proc. Jednak rozczarowujące wyniki tradycyjnych i trwałych lakierów do paznokci, które łącznie spadły o 6,5 proc., zahamowały dalszy rozwój rynku w 2022 r.

Czytaj także: Nowy trend paznokciowy opanowuje Europę: Ukrainian manicure

Z kolei Europa utrzymuje się poniżej poziomu sprzed pandemii, mimo że wykazuje oznaki ożywienia jako rynek. Spadek odnotowały wszystkie kategorie, a najbardziej zauważalny spadek – 5,7 proc. – dotyczy produktów pielęgnacyjnych (oliwki, kremy, olejki do skórek itd.). Ponadto żele do budowania płytki osiągnęły najlepsze wyniki, wykazując spadek jedynie o 0,6 proc. Problemy z łańcuchem dostaw, wyższe ceny usług, niepewność gospodarcza i obawy dotyczące inflacji utrudniały rozwój rynku. Dodatkowo przedłużające się skutki pandemii doprowadziły do trwałego zamknięcia salonów stylizacji paznokci, co wpłynęło na spadek ogólnej liczby placówek. Jednak pośród tych wyzwań niektórzy styliści paznokci dostosowali się, oferując bardziej elastyczne usługi i opcje cenowe, aby sprostać zmieniającym się potrzebom swoich klientów.

Na obu rynkach zaobserwowano zauważalne zmiany w odpowiedzi na zmieniające się zachowania konsumentów. Profesjonalni marketerzy zajmujący się pielęgnacją paznokci dostosowali swoje strategie sprzedaży, aby dotrzeć do szerszej grupy odbiorców, czyli użytkowników nieprofesjonalnych. Ta zmiana, charakteryzująca się wykorzystaniem kanałów bezpośrednio do konsumentów i zaspokojeniem rosnącego zapotrzebowania entuzjastów paznokci, zakłóciła tradycyjne modele dystrybucji i stworzyła bardziej rozdrobniony rynek. Co więcej, wzrost popularności domowej pielęgnacji paznokci w czasie pandemii wpłynął na popyt na usługi salonów kosmetycznych, zmuszając firmy do dostosowania się do zmieniającego się krajobrazu.

Czytaj także: Wegańskie lakiery do paznokci - trend czy nowy standard?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
27.09.2023 11:34

Co drugi konsument zdigitalizował w tym roku swoje zakupy. Kosmetyki wśród wiodących kategorii kupowanych w e-sklepach

Konsumenci kupujący w internecie kosmetyki cenią sobie łatwość porównywania cen i ofert, liczne promocje, szeroki asortyment produktów a także możliwość kupowania w sklepach zagranicznychShutterstock
Zakupy w internecie to najpopularniejsza strategia zakupowa na trudne czasy. Częściej w sieci – w związku ze spowolnieniem gospodarczym i inflacją – kupuje już co drogi konsument – wynika z II edycji raportu e-Izby: „(E)mergency Commerce – w kryzysie do e-commerce”. Co ważne, obecnie do internetu przenoszone są zakupy, które mają największy udział w budżetach domowych. Wśród nich znajdują się kosmetyki i leki.

Inflacja i zbliżający się kryzys gospodarczy sprawiły, że swoje zachowania zakupowe zmieniło już 50 proc. konsumentów – wynika z raportu „(E)mergency Commerce – w kryzysie do e-commerce” przygotowanego przez e-Izbę. Najczęściej wskazywaną strategią, dzięki której polscy konsumenci chcą poprawić stan swojego budżetu domowego, jest przekierowywanie zakupów w kolejnych kategoriach do internetu.  I to pomimo tego, że w e-sklepach także mamy do czynienia ze wzrostem cen i już mniej osób uznaje zakupy w sieci za bardziej optymalne niż w sklepach stacjonarnych.

 

Zakupy sprytne i rozważne 

 

E-commerce doskonale wspiera style zakupowe, które zyskały na znaczeniu podczas kryzysu, czyli przede wszystkim zakupy sprytne i rozważne.

image
FOTO: e-Izba

Zdaniem konsumentów najważniejszym atutem zakupów w Internecie jest łatwość porównywania cen i ofert, liczne promocje, a także szeroki asortyment produktów. Ale to nie wszystko. Generalnie przewag internetu Polacy w tym roku wskazują więcej niż rok temu. Doceniają warunki zwrotów oraz możliwość kupowania w sklepach zagranicznych.

Z raportu wynika także, że zmniejszyła się skłonność do kupowania w jednym zaufanym miejscu – widać, że konsumenci poszukują nowych, optymalnych opcji. W dobie walki z inflacją zmniejszył się nacisk na nowoczesne, wygodne rozwiązania zakupowe.

 

Kosmetyki zamiast rozrywki 

 

Warto też wspomnieć, że w tym roku Polacy znacznie częściej do sieci przenoszą zakupy „dużych” kategorii zakupowych, takich jak RTV/AGD, moda, kosmetyki, produkty dziecięce, motoryzacja. Ww 2022 roku były to przede wszystkim zakupy rozrywki, czyli np. abonament do takich platform jak Netflix czy gry online, a także jedzenie z dostawą do domu i różnorodne szkolenia i kursy.

image
FOTO: e-Izba

 

Do digitalizacji zakupów w kolejnym roku kryzysu przyznają się przede wszystkim osoby w związkach i posiadające dzieci, mieszkańcy średnich i mniejszych miast, ale też bardzo widoczną grupą są najlepiej zarabiający (10000+ zł miesięcznie). W tej grupie praktyczne wszyscy badani potwierdzili, że obecnie częściej kupują w e-commerce.

Wyniki badania i raportu e-Izby: „[E]mergency Commerce” przeprowadzonego na ponad 1500 internautach

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. wrzesień 2023 21:08