StoryEditor
Rynek i trendy
18.01.2023 00:00

Najpierw pop, teraz heavy metal. KORN kolejnym zespołem sygnującym kosmetyki

Zespół Korn nawiązał współpracę z firmą makijażową HipDot, aby stworzyć paletę do makijażu z okazji 25-lecia albumu „Follow The Leader”. Zestaw jest zapakowany w pudełko wielkości płyty CD „Follow The Leader”, które zawiera pierścień ośmiu różnych kolorowych „ścieżek”, inspirowanych klasycznym trzecim albumem Korn.

Pionierski nü-metalowy zespół Korn świętuje swój pięciokrotny multi-platynowy album „Follow The Leader” z 1998 roku, wydając paletę do makijażu CD inspirowaną utworami z tego albumu. Wspomniana płyta oznaczała szczyt komercyjnego sukcesu Korna i 18 sierpnia oficjalnie skończy 25 lat. Rzecznik KORN powiedział w oświadczeniu: „Połączyliśmy siły z HipDot, aby stworzyć ekskluzywną paletę do makijażu CD „Follow The Leader” na cześć 25. rocznicy wydania płyty. Kolekcja KoRn x HipDot „Follow The Leader” jest wegańska, wolna od szkodliwych składników, certyfikowana jako wolna od okrucieństwa i wyselekcjonowana tak, aby była przyjazna wszystkim odcieniom skóry”.

Lista kolorów cieni wygląda następująco:

  • "My Gift to You" - Olive Beetle
  • "Dead Bodies Everywhere" - Vintage Sepia
  • "Pretty" - Slashed & Silver
  • "Freak on a Leash" - Black
  • "Got the Life" - Sunset Copper
  • "Children of the Korn" - Beige
  • "It‘s On!" - Dirt Brown
  • "Seed" - Off White Pink
     


Nowy produkt sygnowany przez Korn doskonale wpisuje się w znany od dekad trend wypuszczania produktów makijażowych czy kosmetycznych w ogóle przez zespoły muzyczne, jednak w wypadku nü-metalowych muzyków jest to dość duża nowinka. Gatunki, których wykonawcy decydują się na produkcję tego typu merchandisingu, to zazwyczaj pop, rock i pokrewne, a nie ciężkie brzmienia kojarzone z raczej zachowawczym podejściem do makijażu. Paleta wzbudza równie dużo zachwytu ze strony fanów zespołu, którzy są weganami i cenią sobie zadbanie o aspekt etyczny produktu, co utyskiwań na rozmienianie się na drobne (Korn sprzedaje również pod swoją marką smycze dla psów i ostre sosy). Porównywalna jest w zasadzie tylko kolekcja Def Leppard.

Przypomnijmy, że w ostatniej dekadzie kolorówkę pod swoim nazwiskiem zaczęły sprzedawać Viki Gabor, Whitney Houston (w ramach współpracy postmortem), Lady Gaga, Rihanna, Jeffree Starr i wiele innych osobistości ze świata muzyki.

Czytaj także: "Tubki jak z bazaru"; konsumentki o kolekcji kosmetyków Viki Gabor

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.04.2025 13:35
Cześć, chcę Cię zjeść: perfumy gourmand na fali rosnącej 77,5 proc. rok do roku
Od lewej do prawej: French Macaroons The Dua Brand, Les Belles de Ricci Amour d‘Amandier Nina Ricci, Pink Sugar Aquolina, Sakeena Lattafa Perfumes, Bubblegum JAFRA.Wiadomości Kosmetyczne

Syntetyczne nuty deserowe, takie jak wanilia, czekolada, karmel czy miód, od lat obecne są w perfumach, jednak to właśnie ostatni rok przyniósł im prawdziwy rozkwit popularności. Kategoria zapachów znana jako „gourmand” odnotowała ogromny wzrost zainteresowania na platformach takich jak #PerfumeTok i #FragranceTok. Według danych Spate, liczba wyszukiwań zapachów gourmand w internecie rośnie w tempie aż 77,5 proc. rok do roku.

Coraz więcej perfumiarzy włącza się w trend inspirowany jedzeniem, eksperymentując z coraz bardziej apetycznymi nutami. Rynek zapachów gourmand znajduje się na dynamicznej ścieżce wzrostu – według prognozy Future Market Insights jego wartość wzrośnie z 32,5 miliarda dolarów w 2025 roku do 55 miliardów dolarów w 2035 roku. To oznacza niemal podwojenie wartości w ciągu zaledwie dekady.

W ostatnim roku zapachy gourmand były niemal wszędzie. Wśród najpopularniejszych znalazły się Vanilla 28 marki Kayali, Vanilla Sex od Toma Forda oraz Black Opium Yves Saint Laurent, które stały się wiralowymi hitami. Marka Glossier poszerzyła linię perfum You o śliwkowy zapach z nutami kremu maślanego i migdałów, a piosenkarka Sabrina Carpenter wypuściła całą kolekcję perfum inspirowanych deserami.

Celem noszenia perfum gourmand nie jest jedynie zostawienie po sobie przyjemnego wrażenia, ale wywołanie intensywnej reakcji – zapach powinien być na tyle kuszący, by ktoś chciał „Cię zjeść”. Popularność tej kategorii zapachów jako segmentu rynku perfum zaczęła się stosunkowo niedawno, a jej początki przypisuje się premierze przełomowego zapachu Angel od Muglera z 1992 roku. Kompozycja ta, łącząca wanilię, czerwone owoce i olejek paczulowy, zapoczątkowała modę na słodkie perfumy lat 90. i początku XXI wieku.

Po pandemii związek między jedzeniem a branżą beauty stał się jeszcze bardziej widoczny i dochodowy. W ostatnich latach popularność zdobyły viralowe trendy makijażowe takie jak „latte girl”, „strawberry girl” czy „glazed doughnut skin”. W reklamach kosmetyków niemal nie sposób znaleźć kreacji, w której nie pojawiałyby się motywy kawiarni lub koktajli. Zainteresowanie perfumami gourmand odzwierciedla potrzebę konsumentów do szukania komfortu i nostalgii, zwłaszcza poprzez zakupy online.

„Słodycze są świetnym narzędziem marketingowym, ponieważ odwołują się do znanych zapachów i smaków, które ludzie od razu rozpoznają” – mówi Shelly Socol, współzałożycielka i CEO agencji marketingowej 1r. Jak dodaje, nuty związane z jedzeniem, takie jak wanilia czy kokos, pomagają w budowaniu pomostu między produktem a konsumentem, zwłaszcza gdy niemożliwe jest osobiste przetestowanie zapachu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.04.2025 13:14
Interparfums zamknęło I. kwartał 2025 wzrostem przychodów
Coach to jedna z marek perfumeryjnych z portfolio InterparfumsIG interparfums_official

Francuski koncern, specjalizujący się w perfumach, poinformował o wzroście przychodów na poziomie 8,8 proc. w pierwszym kwartale bieżącego roku. Było to dla firmy pozytywne rozpoczęcie roku, w perspektywie rysują się nowe umowy licencyjne.

Interparfums, posiadający w swoim portfolio tak popularne marki perfum jak Jimmy Choo, Montblanc, Coach, Moncler i Karl Lagerfeld, odnotował przychody w I kw. w wysokości 235,5 mln euro (dla porównania: w tym samym okresie 2024 roku było to 212,7 mln euro). 

Pozytywny wynik koncernu to głównie rezultat 40-procentowego wzrostu przychodów marki perfum Jimmy Choo, a także Lacoste (wzrost: 34 proc.).

Interparfums poinformował również wcześniej o podjęciu kroków, będących reakcją na decyzje w sprawie ceł,podjęte przez administrację USA. Więcej na ten temat w artykule: Ceny perfum w USA wzrosną o 6-7 proc. – to odpowiedź Interparfums na cła Trumpa

W lutym Interparfums poinformował o planach zwiększania przychodów w 2025 roku. Zakładany cel to 930-935 mln euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. kwiecień 2025 04:46