StoryEditor
Rynek i trendy
24.08.2023 11:49

Polacy wybierają na zakupach zrównoważone środki czystości. Nie zawsze jednak umieją je trafnie rozpoznać

Pamiętać należy, że wpływ na środowisko ma nie tylko skład produktu, ale również jego opakowanie / Shutterstock
Ponad połowa Polaków zwraca uwagę na zrównoważony rozwój podczas kupowania środków czystości – wynika z badania SW Research na zlecenie marki cleangang. Okazuje się jednak, że w swoich wyborach często kierują się opisami producentów, a rzadziej zwracają uwagę na certyfikaty i faktycznie zrównoważone rozwiązania. W rezultacie do ich koszyków nie zawsze trafiają produkty biodegradowalne, niezawierające szkodliwych substancji czy w opakowaniach nadających się do recyklingu.

Podczas kupowania produktów do sprzątania niemal 60 proc. Polaków deklaruje, że bierze pod uwagę zrównoważony rozwój – wskazują wyniki badania SW Research na zlecenie marki cleangang.

image
SW Research

Z badania SW Research wynika też, że 59,7 proc. Polaków utożsamia przyjazne środowisku sprzątanie, pranie i zmywanie z oszczędzaniem wody. Dla 51,9  proc. ankietowanych oznacza to używanie naturalnych środków do sprzątania takich jak ocet, soda oczyszczona czy kwasek cytrynowy, z kolei dla 54,5 proc. to również wybieranie produktów, o składzie przyjaznym środowisku. 

Okazuje się jednak, że konsumenci nie zawsze potrafią trafnie ocenić na podstawie etykiety, które produkty faktycznie są przyjazne dla środowiska.

Paulina Górska, ekoedukatorka, mówi:

Rośnie świadomość związana z potrzebą korzystania z bardziej ekologicznych produktów. Ale jak je dobrze wybierać, kiedy czytamy na etykietach, że są "przyjazne środowisku" czy "lepsze dla klimatu"? Często nie wiemy, co za tym, naprawdę się kryje. Uważam, że świetnym drogowskazem są certyfikaty. Potwierdzają, że produkty zostały poddane rygorystycznym testom i spełniają wysokie standardy ekologiczne, co zmniejsza negatywny wpływ na środowisko.

Certyfikaty czytelną wskazówką 

 Zapytani, w jaki sposób ankietowani oceniają czy dany produkt jest przyjazny dla środowiska, większość zwraca uwagę na informacje o eko składzie na etykiecie. Tylko 21,3 proc. szuka certyfikatów, takich jak EU Ecolabel, Carbon Neutral czy V-Label.

image
SW Research

Kaja Buszkiewicz, head of product development w cleangang, komentuje: 

To popularny błąd. Prawo w zakresie etykietowania środków do sprzątania nie jest tak restrykcyjne jak w zakresie produktów spożywczych czy nawet kosmetyków. Producent nie ma obowiązku podania na opakowaniu pełnego składu produktu, a jedynie średnie zakresy ilości substancji lub mieszanin. Dlatego też na sklepowych półkach nie brakuje produktów oznaczonych hasłami „zielony” (podczas gdy chodzi o kolor opakowania), „czysty skład” (bez sprecyzowania co to oznacza), „produkt powstał w zgodzie z naturą” czy „w trosce o środowisko”. Są to zazwyczaj czysto reklamowe hasła stosowane przez producentów, którzy często nie mają na nie pokrycia i wprowadzają konsumentów w błąd. Podobnym chwytem może być slogan „96 proc. składników naturalnych” w przypadku produktu składającego się w 96 proc. z wody. 

Rozwiązaniem jest weryfikacja produktu pod kątem posiadania ekologicznych certyfikatów nadawanych przez niezależne instytucje. Taką metodę w ocenie czy artykuł jest przyjazny dla środowiska stosuje jedynie 21,3  proc. Polaków. Warto zaznaczyć, że uzyskanie takiego certyfikatu przed wprowadzeniem produktu na rynek nie jest obligatoryjne. 

Decyzja o poddaniu się certyfikacji należy do marki. Jeśli jest przekonana, że produkty spełniają restrykcyjne wymagania, mogą poddać je szczegółowemu audytowi niezależnych ekspertów. Warto wspomnieć, że nie ma jednego certyfikatu, który gwarantuje, że produkt jest ekologiczny pod każdym względem, bo każdy mówi o czymś innym

– dodaje ekspertka cleangang.  

Jakie certyfikaty mogą mieć produkty do sprzątania?

Przykładowo – EU Ecolabel przyznawany jest wyrobom i usługom spełniającym najwyższe standardy środowiskowe podczas ich całego cyklu życia: od pozyskania surowców, przez produkcję, dystrybucję, aż do utylizacji. Warto zapoznać się też z certyfikatem Carbon Neutral, który potwierdza, że wszystkie emisje CO2 od produkcji do dostawy produktu są rozliczane i kompensowane przez certyfikowanych partnerów. Certyfikat V-Label to z kolei uznane na całym świecie oznaczenie produktów i usług wegańskich oraz wegetariańskich, które gwarantuje, że w procesie produkcji nie wykorzystano żadnych składników pochodzenia zwierzęcego.

Co oznacza biodegradowalność produktu?

Kaja Buszkiewicz zwraca uwagę, że konsumenci dbający o planetę, na zakupach powinni wybierać produkty, które mają potwierdzoną biodegradowalność. Firma, która chce to zweryfikować poddaje swój produkt specjalnemu badaniu. W tym celu do próbki produktu wprowadza się pożywkę i zaszczepia się osadem czynnym (bakteriami). Następnie sprawdza się, czy produkt ulega rozkładowi na proste związki naturalnie występujące w środowisku. Jeżeli produkt ulegnie tlenowej biodegradacji w ciągu 28 dni w ponad 70 proc. wówczas zostanie zakwalifikowany jako biodegradowalny. 

Jakie szkodliwe substancje mogą zawierać produkty do sprzątania?

Nawet surowce, które nie są zakazane bywają szkodliwe. W przypadku produktów do czyszczenia warto wybierać produkty bez mikroplastiku, który najczęściej pojawia się w substancjach ścierających, nadających ładniejszą barwę, zagęstnikach lub jako kapsułki przedłużające odczuwanie zapachu. Dziś dostępne są już zamienniki, które spełniają te same funkcje, ale ulegają pełnej biodegradacji bez tworzenia mikroplastiku. Warto korzystać z produktów, w których są zastosowane. 

Innowacyjne opakowania dla dobra planety 

Pamiętać należy także, że wpływ na środowisko ma nie tylko skład produktu, ale również jego opakowanie. Coraz popularniejsze stają się butelki, które nadają się w 100 proc. do recyklingu oraz wykorzystujące surowce wtórne. Na rynku pojawiają się też prawdziwie innowacyjne technologie. 

Jedną z nich jest używanie do produkcji butelek innowacyjnego polimeru, który nie powstał z ropy naftowej jak popularny plastik, ale z trzciny cukrowej, a tak samo nadaje się do późniejszego recyklingu.

Takich butelek użyliśmy tworząc naszą ekologiczną serię. Umieściliśmy na nich etykiety wytworzone z odpadów roślinnych, które przykleiliśmy za pomocą kompostowalnego kleju. Zanim opakowanie trafi do recyklingu, można go będzie użyć wielokrotnie, ponieważ każdy płyn czyszczący Nature All posiada refill – koncentrat o objętości 100 ml, do którego wystarczy dodać pół litra zwykłej wody z kranu, by uzyskać nową dawkę płynu o identycznych właściwościach 

– podkreśla Kaja Buszkiewicz. 

Jak dodaje, w przypadku opakowań produktów do sprzątania, warto wiedzieć, że bardzo dużo plastiku zużywa wyprodukowanie spryskiwacza, a przez skomplikowaną konstrukcję może on być wykonany z wielu różnych materiałów i nie nadawać się do recyklingu. Chcąc zatem wybrać ekologiczny produkt, warto od razu myśleć o takim, który posiada zraszacz wielokrotnego użytku, który nadaje się do recyklingu, a sam produkt da się uzupełnić koncentratem. 

 

 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 14:39
Kosmetyczna lista zakupów 2025 wg Listonic
W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF - wynika z prognoz Listonic na 2026shutterstock

Jak zmieniają się plany kosmetycznych zakupów Polaków? Po jakie produkty konsumenci w naszym kraju sięgali częściej, a po które rzadziej? Dane z aplikacji Listonic pozwalają zajrzeć do tysięcy wirtualnych list zakupów i zobaczyć, jak ewoluują nawyki konsumentów – zanim jeszcze pojawią się przy sklepowej półce – komentuje dla Wiadomości Kosmetycznych Magdalena Garus, PR manager w Listonic.

Listonic porównał listy zakupów użytkowników aplikacji z okresu styczeń-październik 2024 i 2025 roku, analizując 10 kategorii produktów kosmetycznych.

Badanie dotyczyło dwóch aspektów:

  • jak często produkty z danej kategorii były dodawane do list zakupów,
  • jak często użytkownicy dopisywali konkretną markę przy danym produkcie.

Pod uwagę wzięto: szampony do włosów, kremy do stóp, kremy do rąk, kremy do twarzy, balsamy do ciała, mydła w płynie, płyny do kąpieli i żele pod prysznic, produkty z SPF, kosmetyki kolorowe oraz dezodoranty i antyperspiranty.

Co częściej planowaliśmy kupić?

Aż w sześciu (na 10 analizowanych) kategoriach w 2025 roku odnotowano wzrost dodań do list zakupów w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku. Wzrost zainteresowania dotyczył:

  • kremów do rąk (+11,54 proc.),
  • dezodorantów i antyperspirantów (+11,46 proc.),
  • kremów i balsamów do stóp (+11,28 proc.),
  • kosmetyków kolorowych (+4,73 proc.),
  • produktów z SPF (+3,14 proc.),
  • balsamów do ciała (+0,19 proc.).

To wyraźny sygnał, że użytkownicy aplikacji Listonic coraz częściej planują kosmetyczne zakupy z wyprzedzeniem, szczególnie w kategoriach codziennej pielęgnacji.

Spadki i stabilne kategorie

Nieco rzadziej na listach pojawiały się szampony do włosów oraz płyny do kąpieli i żele pod prysznic (spadek ok. 5 proc.). Największy spadek liczby dodań – ponad 10 proc. – dotyczył mydeł w płynie i kremów do twarzy.

Eveline króluje w kolorówce, Nivea dominuje w pielęgnacji twarzy

Niektóre marki mają wyjątkowo silną pozycję na listach zakupowych.

Przez cały roku najczęściej wymienianą marką wśród kolorówki były kosmetyki Eveline. Nie jest to zaskoczeniem: marka jest dostępna nie tylko w sieciach Rossmann, ale także w Biedronce, jest przystępna cenowo (szczególnie podczas często powtarzanych w Biedronce promocji 1+1 gratis) i nawiązuje współprace z influencerami. 

Użytkowniczki aplikacji Listonic są też wyraźnie fankami kremu do twarzy Nivea. Spośród dodań wraz z marką nawet 60 proc. wskazań dotyczących kremu odnosiło się właśnie do tej marki.

Kategoria szamponów do włosów w 2025 roku po raz kolejny potwierdziła, że jest jedną z najbardziej „markowych” w całym zestawieniu. Co więcej – lojalność wobec konkretnych producentów jeszcze wzrosła.

W szczytowym miesiącu analizy, czyli w lipcu 2025 roku, aż co drugi dodany do listy szampon pojawiał się z nazwą marki. To najwyższy wynik spośród wszystkich kategorii i wyraźny sygnał, że użytkownicy planujący zakupy kosmetyczne nie szukają po prostu „szamponu”, lecz konkretnego produktu.

A zakup jakich marek szamponów najczęściej planują użytkownicy aplikacji Listonic? We wspomnianym rekordowym lipcu żadna marka nie była w stanie przekroczyć 10 proc. udziału we wskazaniach - to pokazuje jak duże rozdrobnienie i wybór jest obecnie na rynku. Z łącznej analizy pozostałych miesięcy wysuwają się jednak na prowadzenie od dawna znane marki: Head&Shoulders oraz Elseve. 

image

Kto wygrywa SEO w beauty? Nowy raport Elephate odsłania liderów i trendy, które zmieniają rynek

Gdzie króluje różnorodność?

Nie w każdej kategorii da się wyłonić wyraźnych ulubieńców. Tak jest na przykład w  przypadku płynów do kąpieli i żeli pod prysznic. Choć Dove, Palmolive i Nivea razem odpowiadają za około połowę wszystkich wskazań, druga połowa rozkłada się na wiele innych marek. Ta kategoria pokazuje, jak szeroka jest oferta i jak różne preferencje mają osoby planujące zakupy.

Prognoza: czego możemy się spodziewać w 2026 roku

W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF. Warto zauważyć, że nawet pomimo dosyć chłodnego lata, które jest kluczowym okresem dla tej kategorii, produkty te zaliczyły wzrost dodań do list zakupów. Mocny trend na SPF wzmocni też koreańska pielęgnacja, a to właśnie takie produkty pojawiły się w połowie listopada pod marką własną drogerii Rossmann.  

Na próbę będzie wystawiana lojalność wobec marek. W 2026 roku marki będą musiały walczyć nie tylko o wyróżnienie się na tle coraz większej konkurencji i uwagę konsumentów, lecz także o obecność w promocjach – zarówno w drogeriach, jak i w dyskontach

 – prognozuje Magdalena Garus, PR manager w Listonic

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 12:17
Francuski przemysł znów w recesji – listopadowy PMI potwierdza spadki
Francja to jeden z największych producentów kosmetyków na świecie.Shutterstock AI

Francuski sektor produkcyjny ponownie skurczył się w listopadzie, co potwierdzają najnowsze dane HCOB. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 47,8 pkt z 48,8 pkt w październiku, pozostając poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji. Odczyt ten sygnalizuje dalsze pogorszenie kondycji fabryk oraz utrzymującą się słabość popytu.

Z danych S&P Global wynika, że popyt na francuskie towary obniżył się po raz kolejny, co wydłuża do trzech i pół roku okres spadków zamówień w krajowym przemyśle. Firmy produkcyjne zmniejszyły też moce wytwórcze, a tempo cięć produkcji przyspieszyło względem poprzedniego miesiąca. W efekcie sektor odnotował kolejne miesiące osłabienia aktywności.

Po raz pierwszy od kwietnia zanotowano również redukcje zatrudnienia w przemyśle, co podkreśla skalę wyzwań stojących przed przedsiębiorstwami. Jednocześnie eksport odnotował odbicie, jednak nie przełożyło się ono na poprawę wyników branży, ponieważ presja konkurencyjna ograniczała możliwość podnoszenia cen.

Ekonomiści wskazują, że rosnąca konkurencja cenowa prowadzi do utrzymywania niskich cen wyrobów, co dodatkowo obciąża marże producentów. Nawet mimo poprawy sytuacji na rynkach zagranicznych, firmy mają trudności z przerzuceniem kosztów na odbiorców, co wzmacnia presję kosztową w sektorze.

Utrzymujący się spadek aktywności przemysłowej sygnalizuje dalszą słabość francuskiego sektora wytwórczego. Malejące zamówienia, niższa produkcja oraz silna presja cenowa tworzą wymagające otoczenie dla producentów, wskazując, że poprawa sytuacji może nie nastąpić szybko.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 10:06