StoryEditor
Rynek i trendy
28.05.2024 11:49

Powrót do korzeni: tradycyjne mydła znów w modzie

Tradycyjne mydła powstają z połączenia tłuszczu i ługu. / Shutterstock
W obliczu globalnego trendu na naturalność i zrównoważony rozwój, tradycyjne mydła zyskują na popularności. Często wybierane za sprawą ich prostego składu i tradycyjnych metod produkcji, te ekologiczne alternatywy stanowią coraz większą konkurencję dla masowej produkcji oferowanej przez wielkie koncerny.

Trend na naturalność w kosmetyce nie jest nowością, ale jego obecność i siła oddziaływania stają się coraz bardziej zauważalne. Coraz więcej konsumentów szuka produktów, które są bezpieczne zarówno dla ich zdrowia, jak i dla środowiska. Tradycyjne mydła, wytwarzane z naturalnych składników, wpisują się idealnie w tę filozofię. W przeciwieństwie do wielu dostępnych na rynku mydeł, które zawierają syntetyczne dodatki, barwniki i konserwanty, tradycyjne mydła oferują prostotę i przejrzystość składu.

W ostatnich latach obserwujemy powrót do produkcji na mniejszą skalę, gdzie priorytetem jest jakość i rzemiosło. Małe manufaktury, często rodzinne przedsiębiorstwa, odzyskują popularność, dostarczając produkty, które z powodzeniem konkurują z globalnymi markami. Wyróżniają się one unikatową recepturą i osobistym podejściem do każdego produktu. To one teraz stają na czele ruchu za naturalnością, wprowadzając na rynek mydła wytwarzane metodami, które nie zmieniły się od wieków.

Proces produkcji mydła – tłuszcz i ług w roli głównej

Produkcja tradycyjnego mydła opiera się na procesie zwanym saponifikacją, czyli reakcji chemicznej między tłuszczem a ługiem, w wyniku której powstaje mydło oraz gliceryna. Proces ten jest kluczowy dla stworzenia bezpiecznego i funkcjonalnego mydła. Przyjrzyjmy się, jak dokładnie przebiega produkcja mydła oraz jakie tłuszcze najlepiej nadają się do tego procesu.

Na początku produkcji mydła wybierane są tłuszcze, które mogą pochodzić zarówno ze źródeł zwierzęcych, jak i roślinnych. Popularne tłuszcze zwierzęce to smalec wieprzowy czy łój wołowy, natomiast wśród roślinnych często stosuje się oliwę z oliwek, olej kokosowy, olej palmowy, czy olej słonecznikowy. Każdy rodzaj tłuszczu wpływa na różne właściwości mydła; olej kokosowy na przykład zwiększa jego zdolność do pienienia się, oliwa z oliwek jest znana z właściwości nawilżających, a olej palmowy dodaje twardości.

image
Proces mieszania mydła może być bardzo prosty i utylitarny, albo rzemieślniczy i skomplikowany.
Pressmaster

Kolejnym krokiem jest przygotowanie ługu, czyli roztworu wodorotlenku sodu (NaOH), znanego również jako soda kaustyczna, rozpuszczonego w wodzie. Proporcje wody do sodu są kluczowe dla bezpieczeństwa i jakości produktu końcowego. Ważne jest, aby ług był dokładnie zmieszany i całkowicie rozpuszczony w wodzie przed połączeniem z tłuszczami.

Gdy tłuszcze zostaną stopione, są mieszane z roztworem ługu przy stałej temperaturze, co jest kluczowe dla zachowania kontroli nad reakcją saponifikacji. Temperatura ta najczęściej oscyluje wokół 40-50°C. Mieszanie prowadzi się do momentu osiągnięcia „śladu”, co oznacza, że mieszanka zaczyna gęstnieć, formując wstępną emulsję. W tym etapie do mydła można dodać różne składniki, takie jak olejki eteryczne, zioła, barwniki naturalne czy substancje złuszczające. To właśnie one decydują o dodatkowych właściwościach mydła, takich jak zapach, kolor czy tekstura.

Następnie gęstniejąca masa mydlana jest przelewana do form, gdzie musi "dojrzewać". Proces ten umożliwia dalszą saponifikację i twardnienie mydła. Mydło pozostawia się w formach na około 24-48 godzin, a następnie wyciąga i kroi na mniejsze kostki. Pokrojone mydła są układane w przewiewnym miejscu, gdzie mogą dojrzewać od kilku tygodni do kilku miesięcy. W tym czasie alkohol i inne lotne składniki odparowują, a mydło staje się twardsze i bardziej zrównoważone pH.

Wpływ na wielkie koncerny

Choć małe manufaktury nie są w stanie konkurować z wielkimi koncernami pod względem ilościowym, ich wpływ na rynek jest znaczący. Konsumenci coraz częściej wybierają produkty od małych producentów, co zmusza większe firmy do przemyślenia swoich strategii i oferty. Niewykluczone, że w przyszłości również wielkie koncerny będą musiały bardziej skupić się na aspektach ekologicznych i naturalnych, aby sprostać rosnącym wymaganiom rynku.

Rosnąca kultura DIY (zrób to sam) również przyczynia się do powrotu tradycyjnych mydeł. Amatorzy i entuzjaści domowych eksperymentów coraz chętniej sięgają po zestawy do samodzielnego wytwarzania mydeł, które pozwalają na kreatywne wyrażenie siebie oraz zapewniają kontrolę nad składnikami używanymi w procesie produkcji. Te zestawy, często zawierające wszystkie niezbędne komponenty i szczegółowe instrukcje, umożliwiają bezpieczne i satysfakcjonujące doświadczenie, które nie tylko promuje samodzielność, ale także edukuje o korzyściach płynących z naturalnych składników. W rezultacie, popularność tych zestawów szybko rośnie, zaspokajając ciekawość i zwiększając zaangażowanie w zdrowy i ekologiczny styl życia.

Tradycyjne mydła, swoją prostotą i zaletami, zdobywają serca konsumentów na całym świecie. Ich powrót do łask jest nie tylko wyrazem tęsknoty za prostotą i naturalnością, ale również wyraźnym sygnałem, że w erze globalizacji i masowej produkcji, jest miejsce na tradycję i rzemiosło, które celebruje lokalność i jakość.

Czytaj także: Kule do kąpieli DIY: branża zabawek w nich przoduje, kosmetyczna pozostaje w tyle

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Hurt i dystrybucja
18.02.2025 15:10
Tesori D’Oriente podsumowało sprzedaż na platformie Allegro za 2024 rok
Dla nas kluczowym czynnikiem stanie się integracja obu kanałów – offline i online – i stworzenie takiego doświadczenia zakupowego, które zaspokoi potrzeby obu grup konsumentów – uważają Paweł Szuba, prezes zarządu spółki Corri (z lewej) i Łukasz Młynarczyk, członek zarządu CorriCorri mat.prasowe

Marka Tesori D’Oriente podsumowała swoje wyniki sprzedaży na platformie Allegro za cały 2024 rok. Szczególnie dobre wyniki włoska marka osiągnęła w kategorii płynów do płukania tkanin, zajmując drugie miejsce tuż za popularnym od lat na polskim rynku Lenorem. Warto podkreślić też dobre wyniki Tesori w innych “pachnących kategoriach”.

Poniższa tabela pokazuje sprzedaż w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2024 roku produktów z kategorii płynów do płukania na Allegro – najpopularniejszej platformie zakupowej w Polsce, i zarazem jednej z największych firm e-commerce w Europie. Każdego miesiąca zakupy robi tam ok. 17 mln użytkowników, zestawienie daje zatem znakomity obraz popularności konkretnych produktów i marek na rynku.  

image
Płyny do płukania, zestawienie za 2024 rok
źródło: Allegro

Jeśli chodzi o płyny do płukania, to w rocznym zestawieniu pod względem udziału w liczbie transakcji Tesori d’Oriente uplasowało się na drugiej pozycji z wynikiem 19,67 proc., osiągając minimalnie gorszy wynik od zdobywcy pierwszego miejsca, czyli Lenora (19,73 proc.). Trzecie w kolejności Coccolino zdobyło niecałe 11 proc.

Jeśli chodzi o udział w wartości sprzedaży, Lenor może się pochwalić wynikiem 27,74 proc., Tesori d’Oriente – 15,77 proc., a Coccolino – 14,29 proc.

Tesori próbuje zawojować polski rynek równie skutecznie także w innych kategoriach produktowych, w których dla konsumenta ważnym kryterium wyboru jest piękny, jakościowy i przyjemny zapach.

W kategorii odświeżaczy powietrza (gdzie wliczone zostały również patyczki zapachowe) niekwestionowanym liderem sprzedaży na platformie Allegro okazał się w 2024 roku Air Wick – marka ta zgarnęła prawie ćwierć całego tortu w tej pachnącej kategorii (26,66 proc. udziału w liczbie transakcji). Do top10 w kategorii odświeżaczy trafiło również Tesori d’Oriente z wynikiem 3,54 proc. (dla porównania: popularny Ambi Pur znalazł się zaledwie o jedno miejsce wyżej, zdobywając 4,34 proc.).

Trzecia pachnąca kategoria, w której Tesori d’Oriente osiągnęło zadowalające wyniki sprzedaży na Allegro, to płyny, emulsje, olejki i pianki do kąpieli. Tu włoska marka znalazła się w topie sprzedaży wśród takich graczy, jak Avon (18,01 proc. udziału w liczbie transakcji), Ziaja (9,99 proc.), Malizia (9,03 proc.) czy Biały Jeleń (4,46 proc.). 

Tesori d’Oriente w kategorii pachnących kosmetyków do kąpieli uzyskał w 2024 roku 7,55 proc. udziału w liczbie transakcji, natomiast udział tej marki w wartości sprzedaży wyniósł 5,98 proc.

Bardzo nas cieszy rosnąca popularność oferowanych przez nas produktów. Oczywiście jesteśmy pozytywnie zaskoczeni skalą zainteresowania klientów między innymi płynami do płukania marki Tesori d’Oriente. Widzieliśmy w dotychczasowych danych sprzedażowych, że możemy w rynku e-commerce powalczyć o podium. Teraz skupiamy się bardzo mocno na rozszerzeniu dostępności produktów w sklepach stacjonarnych –  komentuje wyniki sprzedaży na platformie Allegro Paweł Szuba, prezes zarządu spółki Corri, będącej dystrybutorem marki Tesori d’Oriente. –  Tak naprawdę miejsce w rankingu ma drugorzędne znaczenie. Najważniejsze jest zadowolenie klientów, bo gdy oni wracają po dany produkt, to o miejsce w rankingu można być spokojnym – podkreśla prezes.

Jak dodaje Łukasz Młynarczyk, członek zarządu Corri, dostępność produktów na półkach stacjonarnych może wpływać na dynamikę sprzedaży w e-commerce, zwłaszcza w branży kosmetycznej i chemicznej, gdzie klienci często wolą osobiście zobaczyć i dotknąć produkt przed zakupem. 

Dla nas kluczowym czynnikiem stanie się integracja obu kanałów – offline i online – i stworzenie takiego doświadczenia zakupowego, które zaspokoi potrzeby obu grup konsumentów. Jeśli chodzi o Tesori d’Oriente, to niesamowite, jak marka potrafi rozszerzać swoją ofertę i tworzyć produkty, które stają się synonimem luksusu i wyjątkowego doświadczenia. To wspaniale, że klienci coraz bardziej doceniają całą gamę, nie tylko koncentraty do płukania, ale i kosmetyki do pielęgnacji ciała. Wyjątkowe zapachy inspirowane orientem mają coś magicznego, i łatwo się w nich zakochać!

– mówi prezes Corii, Paweł Szuba.

Jak zwracają uwagę specjaliści od rynku, dobre samopoczucie (wellbeing) nabiera coraz większego znaczenia przy wyborze przez konsumentów kosmetyków, a nawet produktów do domu czy chemii gospodarczej.

Coraz częściej dla klienta to zapach staje się kluczowym czynnikiem wyboru – nie tylko w przypadku kategorii pod tym względem oczywistych (perfumy, aromatyczne patyczki i zapachy do pomieszczeń), ale też takich, gdzie przez lata wydawało się, że zapach stanowi dla klienta mniej ważny czynnik wyboru (płyny do kąpieli, płyny do płukania, a nawet chemia gospodarcza). Dlatego wielu konsumentów jest skłonnych zapłacić przysłowiowe kilka złotych więcej i zakupić produkt, który dodatkowo wpłynie swoim przyjemnym zapachem na poprawę samopoczucia i wellbeing osoby, czyszczącej kuchnię, myjącej wannę lub podłogę w mieszkaniu. 

W przypadku płynów do płukania długotrwały, intensywny zapach staje się obecnie kluczowym parametrem dla większości klientów, stojących przed półką z dziesiątkami porównywalnych (jeśli chodzi o działanie, skład czy ceny) produktów. Dlatego coraz więcej marek wypuszcza nowe warianty zapachowe swoich produktów, nawiązujących np. do ekskluzywnych, wysokopółkowych perfum.

Trend wellbeingu wpływa na rozwój chemii gospodarczej (z płynami do płukania na czele), produkty są wzbogacane np. o olejki eteryczne i nuty relaksacyjne, które mają pozytywny wpływ na samopoczucie użytkowników. 

Czytaj też:

Santander: 41 proc. Polaków częściej wybierało w 2024 r. zakupy stacjonarne niż internetowe

Wyniki sprzedażowe Unilever za 2024 ze wzrostem – to zasługa segmentów beauty i wellbeing

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
18.02.2025 13:35
Santander Consumer Bank: 41 proc. Polaków częściej wybierało w 2024 r. zakupy stacjonarne niż internetowe
Canva

Według najnowszego badania Santander Consumer Banku zakupy online jako główną formę nabywania produktów wskazało 27 proc. badanych, natomiast 30 proc. respondentów deklarowało, że korzystało z obu metod w równym stopniu. Wyniki te mogą zaskakiwać, biorąc pod uwagę, że niemal wszyscy młodzi Polacy codziennie korzystają z Internetu – 97 proc. osób w wieku 18-29 lat oraz 98 proc. w grupie 30-39 lat.

Wyniki badania wskazują na istotne różnice w preferencjach zakupowych w zależności od miejsca zamieszkania. Mieszkańcy małych miasteczek częściej wybierają tradycyjne sklepy – aż 44 proc. badanych z tej grupy deklarowało większą skłonność do zakupów stacjonarnych. Natomiast w podziale na płeć widać niewielkie różnice – kobiety częściej decydują się na zakupy online, podczas gdy mężczyźni preferują zakupy w sklepach stacjonarnych.

Jednym z kluczowych aspektów decydujących o wyborze sposobu robienia zakupów są punkty odbioru zamówień, na które wskazało 54 proc. ankietowanych. Szczególnie duże znaczenie miały one dla osób w wieku 40-49 lat (62 proc.) oraz w grupach 30-39 i 50-59 lat (po 57 proc.). Drugim najważniejszym czynnikiem była szybka dostawa, którą doceniało 42 proc. badanych, zwłaszcza młodsi konsumenci – w grupie 18-29 lat wskazało na nią 52 proc., a w grupie 30-39 lat 50 proc.

Dla 44 proc. ankietowanych istotnym elementem procesu zakupowego były także programy lojalnościowe i subskrypcje. Szczególną popularnością cieszyły się one wśród osób w wieku 40-49 lat (52 proc.), mieszkańców dużych miast (50 proc.) oraz osób zarabiających od 4000 do 4999 zł miesięcznie (55 proc.).

Badanie zostało przeprowadzone metodą CATI przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych Polaków w dniach 20-27 stycznia 2025 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. luty 2025 00:26