StoryEditor
Rynek i trendy
21.08.2024 13:35

Wojenny rynek kosmetyczny: jak wygląda sytuacja w Ukrainie i co to oznacza dla eksporterów?

Wojna w Ukrainie to tragedia, ale gospodarka trwa — a wraz z nią sprzedaż dóbr szybkozbywalnych, takich jak kosmetyki. / DALL-E

Po 24 lutego 2022 roku sytuacja w Ukrainie uległa drastycznej zmianie, co miało bezpośredni wpływ na wiele sektorów gospodarki, w tym handel online. Szczególnie trudny czas przeżył rynek kosmetyków i perfum, którego sprzedaż zanotowała drastyczne spadki. W ostatnim czasie widać jednak stopniową poprawę, a także nowe trendy zakupowe wśród konsumentów.

Jak donosi portal New Voice, w pierwszych tygodniach po rozpoczęciu działań wojennych, sprzedaż online w Ukrainie zmniejszyła się o prawie 60 proc. Jeszcze bardziej dotkliwie ucierpiał sektor perfum i kosmetyków, gdzie sprzedaż spadła aż o 80 proc. Utrudnienia w dostawach, odpływ ludności oraz ogólna niepewność ekonomiczna spowodowały, że większość konsumentów koncentrowała się na zakupie tylko najpotrzebniejszych produktów, co silnie odbiło się na luksusowych segmentach rynku.

Jednak już w pierwszym kwartale 2024 roku zauważono stabilizację i wzrost popytu w branży kosmetycznej. Liczba osób dokonujących zakupów w sklepach internetowych wzrosła o 15 proc., co analitycy przypisują większemu poczuciu bezpieczeństwa, oszczędności czasu i możliwości korzystania z promocji online. Konsumenci stali się bardziej oszczędni, wybierając produkty marek średniego segmentu i rynku masowego. Produkty premium są rzadziej wybierane, a ich sprzedaż wzrasta jedynie przed świętami.

Warto również zauważyć rosnącą popularność miniatur kosmetyków i perfum. Mniejsze wersje produktów są tańsze, co przyciąga oszczędnych klientów, którzy chcą przetestować nowości przed zakupem pełnowymiarowego produktu. Zainteresowanie ukraińskimi markami również znacząco wzrosło – konsumenci chętniej wspierają krajowych producentów, co odzwierciedla rosnący patriotyzm w wyborach konsumenckich.

Pomimo ogólnej tendencji do ograniczania zakupów, średnia wartość koszyka wzrosła o około 10 proc., co wynika głównie z podwyżek cen. Interesującym zjawiskiem jest również to, że klienci sklepów internetowych wydają średnio o 32 proc. więcej niż w stacjonarnych sklepach specjalistycznych. To świadczy o zmianie preferencji zakupowych i rosnącej roli e-commerce w codziennym życiu Ukraińców.

Rynek wojenny i powojenny

Dane te wskazują na istotne zmiany w preferencjach ukraińskich konsumentów, co stanowi ważną informację dla polskich eksporterów kosmetyków. Z jednej strony, rosnąca popularność ukraińskich marek może stanowić wyzwanie konkurencyjne, jednak z drugiej strony widoczny wzrost sprzedaży online i preferowanie produktów w średnim segmencie cenowym otwiera nowe możliwości. Eksporterzy powinni dostosować swoją ofertę do zmieniających się potrzeb, koncentrując się na produktach przystępnych cenowo, wysokiej jakości oraz miniaturach, które cieszą się rosnącym zainteresowaniem. Dodatkowo, wprowadzenie promocji i programów lojalnościowych może być kluczowe w przyciąganiu oszczędnych, ale lojalnych klientów, którzy coraz częściej szukają okazji w sklepach internetowych.

Powojenny rynek kosmetyczny w Ukrainie ma duży potencjał wzrostu, co stwarza szansę dla polskich producentów. Rosnący pozytywny sentyment Ukraińców wobec Polski i jej obywateli, wynikający ze wsparcia w trudnych czasach, może przekładać się na większą otwartość na polskie produkty. Sympatia ta, połączona z renomą polskich kosmetyków jako wysokiej jakości i przystępnych cenowo, może wzmocnić pozycję polskich marek na ukraińskim rynku. W miarę odbudowy gospodarki, ukraińscy konsumenci mogą być bardziej skłonni wybierać produkty od zaufanych sąsiadów, co daje polskim eksporterom korzystną przewagę konkurencyjną w dłuższej perspektywie.

Czytaj także: Reuters: Yves Rocher mógł mieć związek z obchodzeniem sankcji dt. importu euro do Rosji

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 14:39
Kosmetyczna lista zakupów 2025 wg Listonic
W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF - wynika z prognoz Listonic na 2026shutterstock

Jak zmieniają się plany kosmetycznych zakupów Polaków? Po jakie produkty konsumenci w naszym kraju sięgali częściej, a po które rzadziej? Dane z aplikacji Listonic pozwalają zajrzeć do tysięcy wirtualnych list zakupów i zobaczyć, jak ewoluują nawyki konsumentów – zanim jeszcze pojawią się przy sklepowej półce – komentuje dla Wiadomości Kosmetycznych Magdalena Garus, PR manager w Listonic.

Listonic porównał listy zakupów użytkowników aplikacji z okresu styczeń-październik 2024 i 2025 roku, analizując 10 kategorii produktów kosmetycznych.

Badanie dotyczyło dwóch aspektów:

  • jak często produkty z danej kategorii były dodawane do list zakupów,
  • jak często użytkownicy dopisywali konkretną markę przy danym produkcie.

Pod uwagę wzięto: szampony do włosów, kremy do stóp, kremy do rąk, kremy do twarzy, balsamy do ciała, mydła w płynie, płyny do kąpieli i żele pod prysznic, produkty z SPF, kosmetyki kolorowe oraz dezodoranty i antyperspiranty.

Co częściej planowaliśmy kupić?

Aż w sześciu (na 10 analizowanych) kategoriach w 2025 roku odnotowano wzrost dodań do list zakupów w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku. Wzrost zainteresowania dotyczył:

  • kremów do rąk (+11,54 proc.),
  • dezodorantów i antyperspirantów (+11,46 proc.),
  • kremów i balsamów do stóp (+11,28 proc.),
  • kosmetyków kolorowych (+4,73 proc.),
  • produktów z SPF (+3,14 proc.),
  • balsamów do ciała (+0,19 proc.).

To wyraźny sygnał, że użytkownicy aplikacji Listonic coraz częściej planują kosmetyczne zakupy z wyprzedzeniem, szczególnie w kategoriach codziennej pielęgnacji.

Spadki i stabilne kategorie

Nieco rzadziej na listach pojawiały się szampony do włosów oraz płyny do kąpieli i żele pod prysznic (spadek ok. 5 proc.). Największy spadek liczby dodań – ponad 10 proc. – dotyczył mydeł w płynie i kremów do twarzy.

Eveline króluje w kolorówce, Nivea dominuje w pielęgnacji twarzy

Niektóre marki mają wyjątkowo silną pozycję na listach zakupowych.

Przez cały roku najczęściej wymienianą marką wśród kolorówki były kosmetyki Eveline. Nie jest to zaskoczeniem: marka jest dostępna nie tylko w sieciach Rossmann, ale także w Biedronce, jest przystępna cenowo (szczególnie podczas często powtarzanych w Biedronce promocji 1+1 gratis) i nawiązuje współprace z influencerami. 

Użytkowniczki aplikacji Listonic są też wyraźnie fankami kremu do twarzy Nivea. Spośród dodań wraz z marką nawet 60 proc. wskazań dotyczących kremu odnosiło się właśnie do tej marki.

Kategoria szamponów do włosów w 2025 roku po raz kolejny potwierdziła, że jest jedną z najbardziej „markowych” w całym zestawieniu. Co więcej – lojalność wobec konkretnych producentów jeszcze wzrosła.

W szczytowym miesiącu analizy, czyli w lipcu 2025 roku, aż co drugi dodany do listy szampon pojawiał się z nazwą marki. To najwyższy wynik spośród wszystkich kategorii i wyraźny sygnał, że użytkownicy planujący zakupy kosmetyczne nie szukają po prostu „szamponu”, lecz konkretnego produktu.

A zakup jakich marek szamponów najczęściej planują użytkownicy aplikacji Listonic? We wspomnianym rekordowym lipcu żadna marka nie była w stanie przekroczyć 10 proc. udziału we wskazaniach - to pokazuje jak duże rozdrobnienie i wybór jest obecnie na rynku. Z łącznej analizy pozostałych miesięcy wysuwają się jednak na prowadzenie od dawna znane marki: Head&Shoulders oraz Elseve. 

image

Kto wygrywa SEO w beauty? Nowy raport Elephate odsłania liderów i trendy, które zmieniają rynek

Gdzie króluje różnorodność?

Nie w każdej kategorii da się wyłonić wyraźnych ulubieńców. Tak jest na przykład w  przypadku płynów do kąpieli i żeli pod prysznic. Choć Dove, Palmolive i Nivea razem odpowiadają za około połowę wszystkich wskazań, druga połowa rozkłada się na wiele innych marek. Ta kategoria pokazuje, jak szeroka jest oferta i jak różne preferencje mają osoby planujące zakupy.

Prognoza: czego możemy się spodziewać w 2026 roku

W nadchodzącym roku można spodziewać się dalszego wzrostu popularności produktów pielęgnacyjnych i ochronnych – zwłaszcza tych z SPF. Warto zauważyć, że nawet pomimo dosyć chłodnego lata, które jest kluczowym okresem dla tej kategorii, produkty te zaliczyły wzrost dodań do list zakupów. Mocny trend na SPF wzmocni też koreańska pielęgnacja, a to właśnie takie produkty pojawiły się w połowie listopada pod marką własną drogerii Rossmann.  

Na próbę będzie wystawiana lojalność wobec marek. W 2026 roku marki będą musiały walczyć nie tylko o wyróżnienie się na tle coraz większej konkurencji i uwagę konsumentów, lecz także o obecność w promocjach – zarówno w drogeriach, jak i w dyskontach

 – prognozuje Magdalena Garus, PR manager w Listonic

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
03.12.2025 12:17
Francuski przemysł znów w recesji – listopadowy PMI potwierdza spadki
Francja to jeden z największych producentów kosmetyków na świecie.Shutterstock AI

Francuski sektor produkcyjny ponownie skurczył się w listopadzie, co potwierdzają najnowsze dane HCOB. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 47,8 pkt z 48,8 pkt w październiku, pozostając poniżej granicy 50 pkt, oddzielającej rozwój od recesji. Odczyt ten sygnalizuje dalsze pogorszenie kondycji fabryk oraz utrzymującą się słabość popytu.

Z danych S&P Global wynika, że popyt na francuskie towary obniżył się po raz kolejny, co wydłuża do trzech i pół roku okres spadków zamówień w krajowym przemyśle. Firmy produkcyjne zmniejszyły też moce wytwórcze, a tempo cięć produkcji przyspieszyło względem poprzedniego miesiąca. W efekcie sektor odnotował kolejne miesiące osłabienia aktywności.

Po raz pierwszy od kwietnia zanotowano również redukcje zatrudnienia w przemyśle, co podkreśla skalę wyzwań stojących przed przedsiębiorstwami. Jednocześnie eksport odnotował odbicie, jednak nie przełożyło się ono na poprawę wyników branży, ponieważ presja konkurencyjna ograniczała możliwość podnoszenia cen.

Ekonomiści wskazują, że rosnąca konkurencja cenowa prowadzi do utrzymywania niskich cen wyrobów, co dodatkowo obciąża marże producentów. Nawet mimo poprawy sytuacji na rynkach zagranicznych, firmy mają trudności z przerzuceniem kosztów na odbiorców, co wzmacnia presję kosztową w sektorze.

Utrzymujący się spadek aktywności przemysłowej sygnalizuje dalszą słabość francuskiego sektora wytwórczego. Malejące zamówienia, niższa produkcja oraz silna presja cenowa tworzą wymagające otoczenie dla producentów, wskazując, że poprawa sytuacji może nie nastąpić szybko.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 23:14