StoryEditor
Surowce
21.10.2024 10:44

Zakaz talku w kosmetykach nadchodzi wielkimi krokami: zmiany w prawodawstwie unijnym

Historia związana z pozwami dotyczącymi talku sięga 2019 roku, gdy zaczęły się pojawiać liczne sprawy sądowe dotyczące potencjalnego związku między stosowaniem produktów na bazie talku a ryzykiem rozwoju raka. / Getty Images

Talk, naturalny minerał o szerokim zastosowaniu w kosmetykach, zostanie wkrótce zakazany w Unii Europejskiej. Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC) przy Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) uznał go za substancję rakotwórczą, mutagenną i reprotoksyczną (CMR), co prowadzi do nałożenia restrykcji w jego użyciu.

image
Puder dla niemowląt Johnson‘s Baby na wystawie w Stephen Hui Geological Museum w Hong Kongu.
Watstinwoods, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Talk, znany także jako uwodniony krzemian magnezu (numer EC 238-877-9, numer CAS 14807-96-6), jest naturalnym minerałem składającym się z magnezu, krzemu, tlenu i wodoru. Obecnie w kosmetykach jest on ograniczonym składnikiem w Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii, zgodnie z załącznikiem III/59. Mimo to, jego powszechne zastosowanie w produktach do pielęgnacji ciała i kosmetykach, od lat budzi kontrowersje ze względu na możliwe zagrożenia zdrowotne.

Niedawno Komitet ds. Oceny Ryzyka przy ECHA sklasyfikował talk jako substancję rakotwórczą, mutagenną i reprotoksyczną (CMR) kategorii 1B, co oznacza, że istnieją dowody na jego rakotwórczość oparte głównie na badaniach przeprowadzonych na zwierzętach. Propozycja tej klasyfikacji została zgłoszona przez Holandię w 2023 roku, a raport z września 2024 roku oficjalnie potwierdził te obawy. Decyzja ta jest zgodna z kryteriami ustanowionymi przez rozporządzenie CLP (Classification, Labelling and Packaging).

Przewiduje się, że całkowity zakaz stosowania talku w kosmetykach na terenie Unii Europejskiej wejdzie w życie do 2027 roku. Będzie to znacząca zmiana dla przemysłu kosmetycznego, który będzie musiał dostosować formuły swoich produktów, aby spełniać nowe regulacje. Zakaz ten ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów, eliminując potencjalnie szkodliwe substancje z codziennych produktów kosmetycznych.

Czytaj także:

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
17.07.2025 14:06
Avon uhonorowany tytułem Best Cruelty-Free Brand 2025. To kamień milowy w drodze do etycznego piękna
Avon mat.pras.

"Z radością informujemy, że zostaliśmy uhonorowany tytułem Best Cruelty-Free Brand podczas Global Green Beauty Awards 2025!" – poinformował Avon Polska na swoim profilu LinkedIn. Co oznacza takie wyróżnienie dla firmy i jakie warunki trzeba spełnić, aby je uzyskać?

Z dumą możemy powiedzieć, że nasze produkty spełnią rygorystyczne standardy programu Leaping Bunny Program i pozostają w pełni cruelty-free. To wyróżnienie jest efektem naszej wspólnej pracy, ponieważ przeanalizowaliśmy ponad 8 tys. składników i zaangażowaliśmy około 4 tys. dostawców – podkreśla Avon Polska.

Zgłoszenia są oceniane przez niezależny panel ekspertów z branży beauty, a cały proces przyznawania nagród jest prowadzony przez Arquette Media. Nagrody przyznawane są na podstawie systemu punktowego, który ocenia skuteczność produktu – jak dobrze działa i jak bardzo użytkownicy lubią go stosować. Pod uwagę brane są również „zielone czynniki”, takie jak praktyki marki w zakresie zrównoważonego rozwoju środowiskowego oraz ogólne zaangażowanie marki w działania proekologiczne – komentuje dla Wiadomości Kosmetycznych Jemah Brightman-White, pełniąca funkcję globalnej Brand Activism & Sustainability communications manager w Avon. 

Zobacz też: Dystrybutorzy rynku mody i beauty łączą siły w działaniach na rzecz klimatu

W lipcu firma świętuje uzyskanie oficjalnej akredytacji, potwierdzającej, że produkty Avon nie są testowane na zwierzętach.

To ważny kamień milowy w naszej drodze ku bardziej etycznemu pięknu – podkreśla Avon, dziękując równocześnie partnerom z Cruelty Free International za wsparcie w realizacji tego celu. – To dla nas ogromna motywacja, aby nadal tworzyć produkty pięknie i odpowiedzialnie! – podkreśla firma, produkująca swoje kosmetyki w podwarszawskim Garwolinie.

image
mat.pras.

Zobacz też: Jessica Deckers, Avon: Każda firma ma inne możliwości i priorytety, nasza idzie swoją drogą

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
17.07.2025 13:22
Kosmetyki z talkiem i ich wpływ na organizm — wątpliwości klientów a fakty naukowe
Talk nadal budzi kontrowersje wśród klientów i klientek.Getty Images

Kontrowersje wokół talku jako składnika kosmetyków powracają cyklicznie od kilkudziesięciu lat. Wśród konsumentów nie brakuje głosów sugerujących, że talk może być szkodliwy dla zdrowia — zwłaszcza jeśli występuje w produktach codziennego użytku. Warto więc przeanalizować dostępne dane naukowe i regulacje, aby oddzielić fakty od mitów.

Czym jest talk i w jakich kosmetykach występuje?

Talk, a dokładnie uwodniony krzemian magnezu, to minerał występujący naturalnie w przyrodzie. Jest bardzo miękki (najniższy poziom w skali twardości Mohsa) i ma właściwości absorpcyjne. Talk w kosmetykach stosowany jest w formie drobno zmielonego proszku, który niemal całkowicie znika po rozprowadzeniu na skórze. Jego główną funkcją jest pochłanianie wilgoci, zmniejszanie tarcia i matowienie skóry.

Z tych powodów talk jest szeroko stosowany w różnego rodzaju kosmetykach, takich jak:

  • Zasypki dla niemowląt i dorosłych, stosowane w miejscach narażonych na otarcia lub odparzenia,
  • Pudry do twarzy, zwłaszcza wersje matujące, które pomagają kontrolować wydzielanie sebum,
  • Dezodoranty i antyperspiranty, które ograniczają pocenie i poprawiają komfort,
  • Suche szampony, gdzie działa jako absorbent nadmiaru sebum,
  • Rękawiczki jednorazowe, zwłaszcza starsze modele; talk ułatwia ich zakładanie.

Choć wydaje się wszechobecny, nie każdy produkt kosmetyczny zawiera talk, a wiele firm, świadomych oczekiwań klientów, oferuje również alternatywy bez tego składnika.

Czy talk w kosmetykach jest szkodliwy?

Zaniepokojenie konsumentów związane z talkiem nie jest nowe. Pojawiło się już w latach 60. XX wieku, kiedy to pierwsze badania sugerowały możliwy związek pomiędzy stosowaniem talku w okolicach intymnych a zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka jajnika. Informacje te podchwyciły media, a temat wracał na przestrzeni lat w kontekście kolejnych procesów sądowych i analiz.

Jednak jak informuje USA Food & Drug Administration (FDA), do tej pory nie udało się jednoznacznie potwierdzić tej zależności. Oznacza to, że nie ma obecnie naukowego konsensusu, który uznawałby talk za czynnik rakotwórczy przy stosowaniu zgodnym z przeznaczeniem.

image

Zakaz talku w kosmetykach nadchodzi wielkimi krokami: zmiany w prawodawstwie unijnym

Problemem nie jest sam talk, ale potencjalna obecność azbestu, który w naturze może występować w tych samych złożach co talk. Azbest jest znanym czynnikiem rakotwórczym i jego inhalacja wiąże się z poważnym ryzykiem rozwoju chorób układu oddechowego, w tym międzybłoniaka opłucnej i pylicy azbestowej. Jednak współczesne normy dotyczące talku kosmetycznego są bardzo restrykcyjne. Minerał musi być czysty, oczyszczony z domieszek i pochodzić z certyfikowanych źródeł.

Czy talk jest rakotwórczy?

Talk został oznaczony przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC) jako „możliwie rakotwórczy dla ludzi” (grupa 2B), ale wyłącznie w przypadku jego inhalacji, nie stosowania na skórę. To oznaczenie nie dotyczy codziennego użytkowania talku w produktach kosmetycznych, ale odnosi się do potencjalnego ryzyka dla osób pracujących przy jego wydobyciu i przetwarzaniu, które mogą być narażone na duże ilości pyłu.

Jak podaje SGS Polska, w przypadku dzieci należy zachować ostrożność, ponieważ talk w postaci drobnego pyłu może przedostać się do dróg oddechowych. Stąd zalecenie, by nie rozsypywać go bezpośrednio w okolicy twarzy lub nosa malucha. W przypadku osób dorosłych, używających talku zgodnie z przeznaczeniem (np. aplikując puder na twarz lub skórę), nie stwierdzono szkodliwości ani rakotwórczego działania.

Talk a azbest

To właśnie możliwość zanieczyszczenia talku azbestem jest głównym źródłem kontrowersji. Zdarzały się w przeszłości przypadki, kiedy w produktach kosmetycznych wykryto niewielkie ilości azbestu, co było bezpośrednią konsekwencją niewystarczającej kontroli nad źródłem surowca.

image

Johnson & Johnson nie rozwiąże sprawy talku przez bankructwo – sąd odrzuca propozycję ugody

Dlatego obecnie FDA prowadzi coroczne badania próbek kosmetyków zawierających talk, aby upewnić się, że są one wolne od zanieczyszczeń. W 2023 roku żadna z badanych próbek (m.in. marek Coty, Yves Rocher, Kiko, Dior, Belle czy L’Oréal)  nie wykazała obecności azbestu. To pokazuje, że przy odpowiednich standardach produkcyjnych kosmetyki z talkiem są być całkowicie bezpieczne.

Co więcej, pod koniec 2024 r. FDA zaproponowała projekt przepisów, które miałyby nałożyć obowiązek testowania kosmetyków na obecność azbestu przez samych producentów. Choć to na razie tylko propozycja legislacyjna, pokazuje ona kierunek, w jakim zmierza prawo — ku większej transparentności i bezpieczeństwu konsumentów.

Jak rozwiać wątpliwości klientów dotyczące talku?

Dla wielu osób samo słowo „talk” może budzić niepokój. Dlatego tak ważne jest jasne i oparte na faktach edukowanie, czym jest ten składnik i jakie są związane z nim rzeczywiste ryzyka. Oto kilka kluczowych punktów, które warto znać i przekazywać klientom:

  • Talk sam w sobie nie jest szkodliwy, jeśli używany jest zgodnie z przeznaczeniem — czyli aplikowany na skórę, a nie inhalowany,
  • Może być szkodliwy w przypadku wdychania dużych ilości pyłu, co dotyczy głównie pracowników przemysłowych,
  • Nie udowodniono rakotwórczego działania talku kosmetycznego używanego zgodnie z zaleceniami,
  • Talk stosowany w kosmetykach musi pochodzić z certyfikowanych źródeł i być badany na obecność azbestu,
  • Kosmetyki znanych marek przechodzą regularne kontrole, a talk w nich zawarty spełnia normy bezpieczeństwa.

Olga ‘Luca‘ Machuta-Rakowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. lipiec 2025 14:17