StoryEditor
Sieci i centra handlowe
20.01.2021 00:00

Kaufland chwali się wynagrodzeniami pracowników. Sieć po raz kolejny planuje podwyżki

Pracownicy sieci po raz kolejny będą mogli liczyć na podwyżkę. Planowane miesięczne wynagrodzenie na stanowisku kasjer-sprzedawca w sieci Kaufland wyniesie nawet do 4100 zł brutto. Sieć chce zagwarantować pracownikom konkurencyjne warunki finansowe i co roku aktualizuje wynagrodzenia osób zatrudnionych w firmie.

Kaufland Polska każdego roku zleca niezależnej instytucji przegląd wynagrodzenia oraz świadczeń pozapłacowych oferowanych na rynku. Również i w tym roku osoby na wybranych stanowiskach będą mogły liczyć na  wyższe wynagrodzenie.

Planowane miesięcznie wynagrodzenie na stanowisku kasjer-sprzedawca w zależności od stażu pracy i lokalizacji ma wynieść do 4100 zł brutto miesięcznie. Podwyżki wejdą w życie 1 marca 2021 roku.  

W ubiegłym roku poza podwyżką wynagrodzeń w ramach podziękowania za wytężoną pracę osoby zatrudnione w Kauflandzie otrzymały dodatek motywacyjny w kwocie 500 zł oraz zwiększoną wartość bonów, które pracownicy co roku dostają przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. 

- Podstawą działania naszej firmy są pracownicy, których zaangażowanie stanowi o sukcesie całej organizacji. Doskonale to rozumiemy i zależy nam na tym, aby nasz zespół nieustannie poszerzał swoją wiedzę i kompetencje, w czym aktywnie ich wspieramy. Dzięki temu 95% awansów w naszej firmie to awanse wewnętrzne – mówi Małgorzata Ławnik, dyrektor Pionu Personalnego Kaufland Polska.

Sieć chwali się, że w 2020 roku po raz czwarty z rzędu otrzymała tytuł Top Employer Polska oraz po raz drugi, tytuł Top Employer Europa. 

Nie tylko liczy się wynagrodzenie

Każda osoba zatrudniona w Kaufland Polska ma dostęp do pozapłacowych benefitów, jak MultiSport, vouchery oraz zniżki do realizacji w licznych sklepach, bilety do kina, wejściówki na najważniejsze wydarzenia kulturalne i sportowe, wyjazdy wakacyjne i wiele innych atrakcji. Każdy pracownik może opłacić wybrane benefity za pomocą punktów, którymi firma zasila jego indywidualne konto. Poza tym pracownicy Kaufland mogą liczyć również na prywatną opiekę medyczną, bony pracownicze na święta i inne pozapłacowe świadczenia jak wyprawki dla dziecka.

- Stawiamy na otwarty dialog z naszymi pracownikami, wsłuchujemy się w ich potrzeby oraz nieustannie poszukujemy rozwiązań, które są pożądane na rynku pracy. To wszystko sprawia, że wielu pracowników latami rozwija swoją karierę zawodową właśnie w naszej organizacji. Ponad 70% pracowników jest z nami dłużej niż 3 lata – mówi Małgorzata Ławnik.

Kaufland to międzynarodowa sieć sklepów oferująca artykuły spożywcze oraz produkty codziennego użytku. W całej Europie Kaufland posiada ponad 1300 sklepów i zatrudnia ok. 130 000 pracowników. W Polsce sieć posiada aktualnie 225 marketów i zatrudnia ok. 16 000 pracowników.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. listopad 2025 18:01