StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.04.2022 00:00

Pepco Group zapowiada dalszy rozwój pomimo zakłóceń w branży handlowej

Pepco Group, właściciel marek Pepco i Dealz w Europie oraz Poundland w Wielkiej Brytanii zaktualizował wyniki za drugi kwartał roku obrotowego i półroczny okres zakończony 31 marca 2022 r. Przychody grupy za pierwsze półrocze wyniosły 2 371 mln euro, to wzrost o 17,5 proc. rok do roku. Sieć sklepów dyskontowych Pepco odnotowała wzrost o 28,9 proc.

Silny półroczny wzrost sprzedaży grupy w warunkach porównywalnych („LFL”) o 5,3 proc. był możliwy dzięki szybszemu wzrostowi LFL w II kwartale o 12,1 proc. Pepco odnotowało wzrost o 18,5 proc. LFL w II kwartale i o 7,2 proc. LFL w ciągu półrocza.

Czytaj też: Sieć Pepco wprowadziła kosmetyki do swojej oferty

– Przewiduje się, że EBITDA za I półrocze będzie kształtować się w przedziale od 342 mln euro do 350 mln euro. Realizując wynik w tym przedziale grupa znajduje się na dobrej drodze, aby wykonać prognozy na cały rok, jeśli nie nastąpi dalsze pogorszenie sytuacji makroekonomicznej – podała firma w komunikacie.

Zapowiedziała, że kontynuowana będzie ekspansja nowych sklepów we wszystkich markach handlowych. Już teraz liczba otwieranych sklepów wyprzedza prognozy (historyczne tempo wzrostu). W ciągu półrocza otwarto 235 nowe sklepy netto (wyłączając zamknięcia 43 sklepów Fultons po przejęciu tej sieci). Rekordową liczbą nowo otwieranych sklepów może pochwalić się Pepco – 202 (w tym 84 sklepy na rynkach Europy Zachodniej, w Austrii, Włoszech i Hiszpanii).

Firma poinformowała również o zmianie na stanowisku dyrektora generalnego grupy. Andy Bond ustąpił, a jego obowiązki przejął tymczasowo Trevor Masters.

– Jesteśmy zadowoleni z osiągniętych wyników, biorąc pod uwagę globalne zakłócenia, z jakimi boryka się nasza branża. W dalszym ciągu skupiamy się na naszych priorytetach strategicznych, w szczególności na rozwoju nowych sklepów i kontynuacji programu modernizacji, które są bardzo pozytywnie przyjmowane przez klientów i przynoszą dobre wyniki – powiedział Trevor Masters, p.o. dyrektora generalnego (CEO) Pepco Group, komentując wyniki firmy.

Dodał, że chociaż wpływ Covid-19 stopniowo zmniejszał się w II kwartale, to inwazja na Ukrainę – kraj graniczący z trzema z największych terytoriów działalności grupy – powoduje dalszą niestabilność i nieprzewidywalność.

– Będziemy nadal realizować nasz program dynamicznego wzrostu przy jednoczesnym obniżaniu kosztów prowadzenia działalności, co pozwoli nam w większości zneutralizować negatywny wpływ inflacji – zapewnił Trevor Masters.

Zaznaczył też, że jeśli sytuacja makroekonomiczna nie pogorszy się znacząco, firma osiągnie wyniki zgodne z szacunkami dotyczącymi zysku.

Czytaj też: Kosmetyki w Dealz – „Wielkie marki, mini ceny” [FOTOREPORTAŻ]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.12.2025 13:28
„Eau de Croissant”: Lidl sięga po perfumy w limitowanej kampanii świątecznej
Perfumy będą do zdobycia w ramach kampanii promocyjnej.Lidl USA

Amerykańskie oddziały sieci Lidl zrealizowały przedświąteczną kampanię marketingową, w której główną rolę odgrywa limitowany zapach „Eau de Croissant”. Perfumy zamknięto we flakonie stylizowanym na croissanta – jednej z najczęściej wybieranych przekąsek z oferty sieci. Produkt nie trafił do regularnej sprzedaży i nie ma ustalonej ceny detalicznej, ponieważ został przygotowany wyłącznie jako element akcji promocyjnej w mediach społecznościowych.

Kluczowym elementem kampanii jest konkurs prowadzony na instagramowym profilu Lidla w USA. Do zdobycia przewidziano dokładnie 100 flakonów „Eau de Croissant”, co nadaje akcji charakter ściśle limitowany. Perfum nie można kupić w sklepach ani online – jedyną drogą do ich zdobycia jest udział w konkursie, co znacząco podniosło zainteresowanie akcją i intensywność zaangażowania użytkowników.

Kampania wprost nawiązuje do konwencji zapachów luksusowych marek, zarówno poprzez nazwę, jak i estetykę komunikacji. Lidl zestawia swój projekt z rozpoznawalnymi liniami perfum, takimi jak „Eau So Fresh” Marca Jacobsa, „Eau Sauvage” Diora czy „Eau de Cèdre” Giorgio Armaniego. W przeciwieństwie do nich „Eau de Croissant” nie aspiruje do realnej konkurencji produktowej, a pełni funkcję humorystycznego komentarza do rynku perfum premium.

Reakcja odbiorców w mediach społecznościowych była szybka i mierzalna. W ciągu kilku dni od publikacji post promujący „Eau de Croissant” zebrał ponad 10 tys. reakcji na Instagramie. Użytkownicy zwracali uwagę przede wszystkim na formę flakonu oraz sam koncept kampanii, nawet jeśli sam zapach nie został szczegółowo opisany ani udostępniony do testów konsumenckich.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Lidl sięga po niestandardowe połączenia kategorii produktowych. W 2024 roku sieć zaprezentowała projekt „Croissant Bag”, stworzony we współpracy z projektantem Nikolasem Bentelem. Akcesorium w kształcie croissanta było dostępne czasowo w Patisserie Lidl Pop-up podczas London Fashion Week. Obecna kampania wpisuje się w tę samą strategię – wykorzystania limitowanych, nietypowych projektów do budowania zasięgu i zaangażowania globalnej społeczności online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.12.2025 15:16
Lush wznawia franczyzę we Francji, stawiając na model licencjonowania
Lush to jedna z najbardziej znanych sieci kosmetycznych w Europie.Agata Grysiak

Po trzech latach intensywnej konsolidacji i przekształcania sklepów w placówki własne, Lush zdecydował się ponownie otworzyć możliwość prowadzenia sklepów pod swoim szyldem we Francji. Firma, która dotąd unikała klasycznej franczyzy, w 2025 r. wraca do współpracy z partnerami zewnętrznymi, licząc na przyspieszenie ekspansji na jednym z kluczowych rynków europejskich. Zmiana ta oznacza otwarcie nowego etapu rozwoju, różniącego się jednak znacząco od standardowych programów franczyzowych.

Według informacji przekazywanych przez Lush, decyzja o wznowieniu programu wynika przede wszystkim z potrzeby zwiększenia tempa rozbudowy sieci. W ostatnich latach francuski rynek beauty notował stabilne wzrosty, co zachęciło firmę do szukania bardziej elastycznego modelu operacyjnego. Dotychczasowa strategia polegała na centralizacji i przejmowaniu sklepów od partnerów, jednak tempo rozwoju okazało się niewystarczające wobec rosnącego popytu i konkurencji.

Wprowadzenie na nowo współpracy z partnerami nie oznacza jednak powrotu do klasycznego systemu franczyzowego. Lush określa swój model jako system licencjonowania („licensee”), co oznacza większą autonomię firmy w kształtowaniu standardów operacyjnych i wizerunkowych. Licencjobiorcy działają zgodnie z zasadami marki, ale nie uzyskują pełnego pakietu usług typowych dla tradycyjnej franczyzy. Taki model jest stosowany przez spółki prywatne, które chcą zachować kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności.

Wejście w program licencyjny Lush wymaga znaczących nakładów finansowych. Szacowany koszt otwarcia sklepu we Francji mieści się w przedziale od 70 000 do 400 000 dolarów, obejmując wynajem lokalu, budowę i wyposażenie, zatowarowanie oraz działania marketingowe. Tak szeroki zakres inwestycji odzwierciedla zróżnicowanie wielkości i lokalizacji sklepów – od małych butików po większe salony ulokowane w prestiżowych centrach handlowych.

Wysokie koszty wejścia mają jednak na celu utrzymanie jakości sieci, która stanowi kluczowy element strategii marki. Lush znany jest z ręcznie wytwarzanych produktów i unikalnego doświadczenia zakupowego, co wymaga spełnienia określonych standardów wizualnych i operacyjnych. Firma zapewnia wsparcie w zakresie szkolenia personelu, zatowarowania i marketingu, natomiast licencjobiorca ponosi pełną odpowiedzialność za inwestycję oraz bieżące zarządzanie sklepem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. grudzień 2025 18:28