StoryEditor
Sieci i centra handlowe
15.10.2020 00:00

Polacy zdecydowali, które sieci handlowe mają najlepsze promocje. Rossmann ponownie wyróżniony

Rywalizacja na ceny i promocje to odwieczny element funkcjonowania sieci handlowych. Dlatego konsumentom zostało zadane fundamentalne pytanie, które sklepy w całym ubiegłym roku oferowały swoim klientom najlepsze akcje promocyjne. Polacy wybrali Biedronkę, Carrefour, Kaufland, Żabkę, Makro, Castoramę, Media Expert i Pepco. W grupie drogerii laury w tej kategorii zebrała sieć Rossmann.

W tegorocznej edycji programu „BLIX Awards – Wybór konsumentów” w kategorii „Promocja Roku” konsumenci w ponad 3 mln opinii wskazali, która sieć handlowa w ubiegłym roku organizowała najlepsze promocje w gazetkach, czyli najbardziej przypadające im do gustu. Brano pod uwagę najczęściej wykorzystywane rabaty i najatrakcyjniejsze okazje pod względem ceny, jakości produktu oraz innych potrzeb.

Jak zaznacza Tomasz Jabłoński, szef Rady Programowej BLIX Awards, walka na podium była zacięta do samego końca, ale ostatecznie Biedronka zdobyła pierwsze miejsce w grupie Dyskontów. Polacy docenili połączenie atrakcyjnych ofert i wysokiego standardu obsługi. Komentując swoje zwycięstwo, sieć stwierdziła, że każdego dnia zabiega o to, by konsumenci mieli dostęp do szerokiej gamy wysokiej jakości produktów w niskich cenach. I zawsze dba o to, by odpowiadały one najnowszym trendom. 

Sukces osiągnęła też sieć Rossmann, triumfując w grupie Drogerii. Cieszymy się, że proponowane przez nas promocje są uznawane przez klientów za korzystne. Zawsze zwracamy uwagę na atrakcyjność produktów i cen w naszych sklepach. Staramy się oferować promocje na artykuły z różnych kategorie, aby każdy konsument znalazł coś dla siebie – komentuje Agata Nowakowska, rzecznik prasowy sieci Rossmann.

W grupie Supermarketów zwyciężyła sieć Carrefour. – Nagroda jest dla nas ogromnym wyróżnieniem. Cieszy nas ona, tym bardziej że przyznawana jest głosami konsumentów, a to właśnie klienci stoją w centrum wszystkich naszych działań. Realizujemy strategię Transformacji Żywieniowej, a naszym celem jest upowszechnianie dostępu do żywności wysokiej jakości w atrakcyjnych cenach – mówi Michał Sacha, członek zarządu, dyrektor marketingu, digital, IT, e-commerce i usług finansowych w sieci Carrefour Polska.     

Wśród Hipermarketów najwyższe uznanie zdobył Kaufland. – Poświęcamy dużo czasu na planowanie promocji, aby móc składać klientom przekonującą i atrakcyjną ofertę. Uwzględniamy przy tym potrzeby różnych grup konsumentów, dzięki czemu wszyscy mogą cieszyć się korzystnymi cenami. Nieustannie się rozwijamy, pracując m.in. nad rozwojem marek własnych czy rozszerzeniem asortymentu regionalnego, a także wprowadzając nowości w grupie produktów wegańskich i wegetariańskich – stwierdza Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej sieci Kaufland.

Natomiast w grupie Convenience konsumenci najbardziej docenili Żabkę. Sieć z radością przyjęła informację o wyróżnieniu. Fakt, że klienci doceniają wszechstronność jej oferty, mobilizuje wszystkich do dalszej pracy. Utwierdza też w przekonaniu, że obrany kierunek jest słuszny. Żabka podkreśla, że rozszerza swój asortyment w zgodzie ze zmieniającymi się trendami konsumenckimi. 

W grupie Cash&Carry na pierwszym miejscu znalazło się Makro.Konsumenci wyraźnie przyznali, że od ponad ćwierć wieku cenią tę sieć za najlepsze promocje. Są o nich często i szeroko informowani w gazetkach, w formie ogólnej oferty, festiwali oraz akcji specjalnych – wyjaśnia szef Rady Programowej BLIX Awards. 

Z kolei walka o nagrodę w grupie Artykuły budowlane była niezwykle wyrównana wśród trzech największych tego typu sieci w Polsce. Jednak to Castorama została uznana przez konsumentów za sklep, który oferuje najtrafniejsze promocje. 

Pepco zdeklasowało konkurencję w grupie Wyposażenie domu. – Planowanie promocji to długi i przemyślany proces, w którym uczestniczy wiele osób zarówno z działu zakupów, marketingu, jak i sprzedaży. Słuchamy potrzeb naszych klientów, prowadzimy badania konsumenckie i uwzględniamy kalendarz okazji w całym roku. Dzięki temu nasza oferta ciągle rotuje, a jej asortyment jest przemyślany i dopasowany do potrzeb klientów – wyjaśnia Katarzyna Wilczewska, Corporate Communication Manager z sieci Pepco.

Sieć Media Expert bezdyskusyjnie wygrała z konkurencją w grupie RTV-AGD. Jak informuje Tomasz Jabłoński, konsumenci docenili m.in. częste promocje i bardzo dużą aktywność w segmencie e-commerce. Znaczenie miała też dość mocno rozbudowana sieć marketów w miejscowościach gminnych i powiatowych. W ocenie konsumentów, Media Expert oferuje w tym formacie najlepsze rabaty. 

I po raz drugi w gronie tegorocznych laureatów pojawia się Pepco. Kolejna kategoria, w której zwyciężyła sieć, to Artykuły dla dzieci. To duży sukces, z którego jesteśmy dumni. Obie nagrody są dla wszystkich naszych pracowników. Razem jako sieć chcemy zapewniać klientom najłatwiejszy dostęp do produktów, których na co dzień potrzebują – podsumowuje Katarzyna Wilczewska. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
22.08.2025 14:12
Były Produkciaki, będą… Biedroniaki? Biedronka lada dzień ujawni nowy gang maskotek
Jak będą się nazywać nowe maskotki z Biedronki? Sieć ujawni to już niedługoBiedronka/Biedronka mat. prasowe

Do sklepów z logo Biedronki za kilka dni zawita kolejny (już ósmy!) maskotkowy gang. Czy nowe maskotki z Biedronki, kluczowy element strategii lojalnościowej sieci popularnych dyskontów, wzbudzą ponownie silne emocje i naklejkowo-maskotkowy szał wśród klientów portugalskiej sieci? Wiemy już, kiedy pierwsze zabawki z nowej serii trafią do sklepów – i w ręce klientów.

Świeżaki, Produkciaki, Słodziaki… Teraz czas na Biedroniaka?

Najnowsza seria maskotek, które klienci Biedronki będą mogli zdobywać, robiąc zakupy w sklepach sieci, pojawią się najprawdopodobniej już w najbliższy poniedziałek, czyli 25 sierpnia.

Podczas poprzednich, podobnych akcji Biedronki, klienci mieli już sposobność zdobywać zabawki, należące do różnych “gangów” – mieliśmy słynne Świeżaki, były też Fajniaki, Swojaki, Bystrzaki, czy ostatnio Produkciaki. Jak zostaną nazwane zabawki z najnowszej serii?

Sieć oficjalnie nie ujawniła jeszcze nazwy nowych maskotek. Z ustaleń redakcji portalu Wiadomości Handlowe wynika, że najbardziej prawdopodobnym wariantem wydaje się Gang Biedroniaków. 

image

Nowy gang maskotek w Biedronce! Wiemy, kiedy w sklepach sieci rozpocznie się szaleństwo

Jak będzie naprawdę – klienci Biedronki dowiedzą się już za kilka dni.  Wiadomo, że Biedronka traktuje sprawę nazwy dla nowych maskotek bardzo poważnie, bowiem już w czerwcu zgłosiła do rejestracji w Urzędzie Patentowym RP trzy różne znaki towarowe: Gang Biedroniaków, Gang Spożywczaków i Gang Moneciaków. 

“Biedronka już kilka razy zastosowała manewr z rejestracją trzech nazw zamiast jednej. Przykładowo, w 2024 r. firma złożyła wnioski o rejestrację znaków towarowych Gang Fantastyczniaków, Gang Planeciaków i Gang Produkciaków. Następnie Biedronka podjęła decyzję o wyborze ostatniej ze wspomnianych nazw” – przypominają Wiadomości Handlowe.

Czy maskotki z Biedronki “zażrą” po raz kolejny?

Organizowane przez Biedronkę co roku akcje lojalnościowe, kuszące klientów możliwością zebrania kolekcji maskotek, stały się już pewnego rodzaju tradycją i marketingowym (oraz socjologicznym) fenomenem. Zbieraniu naklejek, które można było następnie wymienić na pożądane maskotki, towarzyszyły duże emocje, spory, a nawet walki wśród klientów.

Każda taka akcja przynosiła sklepom, należącym do portugalskiej grupy Jeronimo Martins, bardzo duże wzrosty sprzedaży. Z podsumowania ubiegłorocznej akcji “maskotkowej” wynika, że Biedronka w ciągu trwającej pięć tygodni akcji (z Gangiem Produkciaków w roli głównej) rozdystrybuowała wśród klientów ok.  800 tys. maskotek. Aby odebrać jednego Produkcie, klient musiał zgromadzić 60 naklejek.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.08.2025 12:20
Mr. DIY w warszawskiej galerii Blue City — jak wygląda oferta beauty i chemii gospodarczej? [GALERIA]
Agata Grysiak

Mr. DIY, wbrew swojej nazwie, nie jest sklepem dla majsterkowiczów sensu stricto, bo produkty do rzemiosła czy samodzielnych domowych napraw stanowi zaledwie niewielki procent ogólnej oferty. Sieć może natomiast pochwalić się ofertą produktów do pielęgnacji urody i chemii gospodarczej, toteż redakcja Wiadomości Kosmetycznych odwiedziła sklep w galerii Blue City.

Mr. DIY to międzynarodowa sieć sklepów wywodząca się z Malezji, specjalizująca się w sprzedaży artykułów codziennego użytku w niskich cenach. Marka działa na zasadzie „one-stop shop” i oferuje szeroki asortyment obejmujący m.in. narzędzia, akcesoria do domu, produkty dekoracyjne, artykuły papiernicze, zabawki, kosmetyki, sprzęty elektroniczne oraz chemię gospodarczą. Sklepy Mr. DIY funkcjonują w formacie samoobsługowym, zazwyczaj w galeriach handlowych i przy głównych ulicach, a ich celem jest dostępność i wygoda zakupów dla szerokiej grupy klientów. Sieć rozwija się dynamicznie nie tylko w Azji Południowo-Wschodniej, ale także na innych rynkach, w tym w Europie Środkowo-Wschodniej, stawiając deklaratywnie na przystępność cenową, różnorodność oferty i szybkie dostosowanie do lokalnych potrzeb konsumentów.

Ciekawe jest to, że wspomniana już oferta chemii gospodarczej jest tak niewielka — zajmuje zaledwie szczyt jednego z regałów wystawienniczych, co zwraca uwagę w kontekście bardzo szerokiej palety dostępnych dla kupujących produktów gospodarstwa domowego, zwłaszcza przedmiotów przydatnych przy domowych porządkach. Na półkach znajdziemy produkty marki Dragon, be Frendi, Pomoc Domowa i Bros.

Jeśli chodzi o ofertę urodową, to próżno szukać kosmetyków sensu stricto: nie ma tu palet do makijażu, balsamów do ciała czy zapachów. Na wieszakach jest za to bogata selekcja akcesoriów w rodzaju zalotek, pędzli do makijażu, sztucznych paznokci, szczotek, gąbeczek do nakładania podkładu, grzebieni i podobnych przyborów.

Praktycznie każdy przedmiot ma na sobie metkę świadczącą o tym, że jego bezpośrednim importerem jest sam Mr. DIY. Brak jest w tej kategorii towarów importowanych i dystrybuowanych przez inne podmioty. Produkty nie mają własnej, jednolitej marki własnej. Uwagę zwróciło również to, że alejkę zastawiały kartony z towarem.

W osobnej sekcji znajduje się skromny wybór produktów higienicznych: patyczków do uszu, mokrych chusteczek i golarek. Tu znajdziemy m.in. produkty marki Lula, której producentem jest Stella Pack S.A.

Ofertę Mr. DIY można porównać do tej, którą oferuje TEDI lub Woolworth, chociaż jest definitywnie bardziej podobna do tego, co znajdziemy w niemieckiej sieci z żółtoniebieskim logo. Daleko jej natomiast do Action, gdzie kosmetyków i zapachów znajdziemy całe regały. Czas pokaże, jak oferta malezyjskiego dyskontu będzie ewoluować.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. sierpień 2025 08:19