StoryEditor
Sieci i centra handlowe
26.02.2024 10:42

Target sieje postrach wśród brandów: nowa marka własna Dealworthy ma kusić klientów cenami od 1 dolara

Dealworthy to nowa marka własna sieć i Target. / Target
Target twierdzi, że w ramach nowej marki własnej detalisty będzie oferował artykuły codziennego użytku po cenach zaczynających się od dolara. Ceny produktów z linii Dealworthy zaczną się od mniej niż 1 dolara, a większość z nich będzie poniżej 10 dolarów, powiedział Target, dodając, że towary pojawią się w sklepach i na Target.com w tym miesiącu.

Target skupia się na klientach dbających o budżet, oferując nową, niedrogą markę z cenami artykułów codziennego użytku zaczynających się od mniej niż 1 dolara, co podkreśla sposób, w jaki inflacja uciskała Amerykanów i uderzyła w sprzedaż Target w ostatnich kwartałach. W tym miesiącu na półki w sklepach Target w całym kraju i w Internecie pojawi się nowa marka własna o nazwie Dealworthy, obejmująca 400 artykułów, od ładowarek do telefonów po jednorazowe talerze, a nawet bieliznę, celując w konkurencję, taką jak dollar stores (amerykański odpowiednik sklepów typu Wszystko Po 5 zł) i Amazon Basics.

image

Porównanie cen produktu o tym samym rozmiarze — patyczki do czyszczenia uszu Q-Tip i Dealworthy.

Target
Ceny należą do „jednych z najniższych”, jakie klienci zobaczą w sklepie Target, a niektóre produkty, takie jak elektronika, są o połowę tańsze od innych marek sprzedawanych w sklepie – stwierdził sprzedawca w komunikacie prasowym. Większość przedmiotów kosztuje mniej niż 10 dolarów, a najtańsze – poniżej 1 dolara. Firma wierzy, że może przyciągnąć nowych klientów, oferując im tańszą alternatywę o wiarygodności marki, która faktycznie jest własnością Target, a nie strony trzeciej, powiedział w notatce prasowej Rick Gomez, wiceprezes Target.

Wejście Dealworthy do sklepów Target oznacza wstrząs dla dwóch innych marek tej sieci, skupiających się na budżecie docelowym: Smartly i Up&Up. Ta pierwsza, która w dużej mierze skupiała się na artykułach gospodarstwa domowego, takich jak mydło i worki na śmieci, zostanie wycofana i zastąpiona przedmiotami Dealworthy. Analitycy przewidują, że Dealworthy może stać się poważnym konkurentem dla produktów markowych, zwłaszcza tych z niższej półki.

Czytaj także: Orientana wprowadza dział Outlet by zmniejszyć skalę sztucznego tworzenia odpadów

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.12.2025 13:28
„Eau de Croissant”: Lidl sięga po perfumy w limitowanej kampanii świątecznej
Perfumy będą do zdobycia w ramach kampanii promocyjnej.Lidl USA

Amerykańskie oddziały sieci Lidl zrealizowały przedświąteczną kampanię marketingową, w której główną rolę odgrywa limitowany zapach „Eau de Croissant”. Perfumy zamknięto we flakonie stylizowanym na croissanta – jednej z najczęściej wybieranych przekąsek z oferty sieci. Produkt nie trafił do regularnej sprzedaży i nie ma ustalonej ceny detalicznej, ponieważ został przygotowany wyłącznie jako element akcji promocyjnej w mediach społecznościowych.

Kluczowym elementem kampanii jest konkurs prowadzony na instagramowym profilu Lidla w USA. Do zdobycia przewidziano dokładnie 100 flakonów „Eau de Croissant”, co nadaje akcji charakter ściśle limitowany. Perfum nie można kupić w sklepach ani online – jedyną drogą do ich zdobycia jest udział w konkursie, co znacząco podniosło zainteresowanie akcją i intensywność zaangażowania użytkowników.

Kampania wprost nawiązuje do konwencji zapachów luksusowych marek, zarówno poprzez nazwę, jak i estetykę komunikacji. Lidl zestawia swój projekt z rozpoznawalnymi liniami perfum, takimi jak „Eau So Fresh” Marca Jacobsa, „Eau Sauvage” Diora czy „Eau de Cèdre” Giorgio Armaniego. W przeciwieństwie do nich „Eau de Croissant” nie aspiruje do realnej konkurencji produktowej, a pełni funkcję humorystycznego komentarza do rynku perfum premium.

Reakcja odbiorców w mediach społecznościowych była szybka i mierzalna. W ciągu kilku dni od publikacji post promujący „Eau de Croissant” zebrał ponad 10 tys. reakcji na Instagramie. Użytkownicy zwracali uwagę przede wszystkim na formę flakonu oraz sam koncept kampanii, nawet jeśli sam zapach nie został szczegółowo opisany ani udostępniony do testów konsumenckich.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Lidl sięga po niestandardowe połączenia kategorii produktowych. W 2024 roku sieć zaprezentowała projekt „Croissant Bag”, stworzony we współpracy z projektantem Nikolasem Bentelem. Akcesorium w kształcie croissanta było dostępne czasowo w Patisserie Lidl Pop-up podczas London Fashion Week. Obecna kampania wpisuje się w tę samą strategię – wykorzystania limitowanych, nietypowych projektów do budowania zasięgu i zaangażowania globalnej społeczności online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.12.2025 15:16
Lush wznawia franczyzę we Francji, stawiając na model licencjonowania
Lush to jedna z najbardziej znanych sieci kosmetycznych w Europie.Agata Grysiak

Po trzech latach intensywnej konsolidacji i przekształcania sklepów w placówki własne, Lush zdecydował się ponownie otworzyć możliwość prowadzenia sklepów pod swoim szyldem we Francji. Firma, która dotąd unikała klasycznej franczyzy, w 2025 r. wraca do współpracy z partnerami zewnętrznymi, licząc na przyspieszenie ekspansji na jednym z kluczowych rynków europejskich. Zmiana ta oznacza otwarcie nowego etapu rozwoju, różniącego się jednak znacząco od standardowych programów franczyzowych.

Według informacji przekazywanych przez Lush, decyzja o wznowieniu programu wynika przede wszystkim z potrzeby zwiększenia tempa rozbudowy sieci. W ostatnich latach francuski rynek beauty notował stabilne wzrosty, co zachęciło firmę do szukania bardziej elastycznego modelu operacyjnego. Dotychczasowa strategia polegała na centralizacji i przejmowaniu sklepów od partnerów, jednak tempo rozwoju okazało się niewystarczające wobec rosnącego popytu i konkurencji.

Wprowadzenie na nowo współpracy z partnerami nie oznacza jednak powrotu do klasycznego systemu franczyzowego. Lush określa swój model jako system licencjonowania („licensee”), co oznacza większą autonomię firmy w kształtowaniu standardów operacyjnych i wizerunkowych. Licencjobiorcy działają zgodnie z zasadami marki, ale nie uzyskują pełnego pakietu usług typowych dla tradycyjnej franczyzy. Taki model jest stosowany przez spółki prywatne, które chcą zachować kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności.

Wejście w program licencyjny Lush wymaga znaczących nakładów finansowych. Szacowany koszt otwarcia sklepu we Francji mieści się w przedziale od 70 000 do 400 000 dolarów, obejmując wynajem lokalu, budowę i wyposażenie, zatowarowanie oraz działania marketingowe. Tak szeroki zakres inwestycji odzwierciedla zróżnicowanie wielkości i lokalizacji sklepów – od małych butików po większe salony ulokowane w prestiżowych centrach handlowych.

Wysokie koszty wejścia mają jednak na celu utrzymanie jakości sieci, która stanowi kluczowy element strategii marki. Lush znany jest z ręcznie wytwarzanych produktów i unikalnego doświadczenia zakupowego, co wymaga spełnienia określonych standardów wizualnych i operacyjnych. Firma zapewnia wsparcie w zakresie szkolenia personelu, zatowarowania i marketingu, natomiast licencjobiorca ponosi pełną odpowiedzialność za inwestycję oraz bieżące zarządzanie sklepem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 06:55