StoryEditor
Rynek i trendy
08.09.2021 00:00

Krem BB najpopularniejszy – trendy dotyczące podkładów

Najpopularniejszą formą podkładu na świecie jest krem BB. Do nakładania produktów najczęściej stosowany jest Beauty Blender – wynika z raportu The Face of the Nation przygotowanego przez brytyjską e-drogerię JustmylookJustmylook, jedna z najszybciej rozwijających się e-drogerii w Wielkiej Brytanii.

Justmylook, jedna z najszybciej rozwijających się e-drogerii w Wielkiej Brytanii, przeanalizowała dane firmy Statista, specjalizującej się w badaniach rynkowych i konsumenckich oraz wyszukiwania w Google. W ten sposób przygotowała raport dotyczący podkładów, zatytułowany The Face of the Nation. Pokazuje on upodobania konsumentów na świecie.

W wyniku tej analizy okazało się, że najpopularniejszą formą podkładu stosowanego na twarz jest krem BB, który łączy funkcję korekcji kolorystycznej skóry z właściwościami pielęgnacyjnymi. Produkt co prawda charakteryzuje się raczej delikatnym efektem krycia, jednak ta funkcja podkładów znalazła się na ostaniem miejscy w rankingu popularnych właściowości. Wyprzedziły ją  matowe wykończenie, właściwości nawilżające oraz długi czas utrzymywania się na skórze.

Najlepiej sprzedające się marki podkładów to Clarins i Maybelline, a najwięcej wyszukiwań w Google mają Fenty Beauty, Estée Lauder i Dior. Natomiast największą liczba postów generowanych na Instagramie mogą pochwalic się MAC i Huda Beauty.

Wśród akcesoriów służących do aplikacji produktów najpopularniejszy jest Beauty Blender, który zdystansował inne gąbeczki, a także pędzle do makijażu.

Najpopularniejsze rodzaje i funkcje podkładów

• krem ​​BB (65 krajów – 59 proc.)

• matowe wykończenie (15 krajów – 13,6 proc.)

• właściwości nawilżające (12 krajów - 11,8 proc.)

• długi czas utrzymywania się na skórze (8 krajów - 7,3 proc.)

• doskonałe wykończenie – efekt cery bez skazy (3 kraje - 2,7 proc.)

• podkład Airbrush (2 kraje - 1,8 proc.)

• krem ​​CC (2 kraje - 1,8 proc.)

• pełne krycie (2 kraje - 1,8 proc.)

Najlepiej sprzedające się marki podkładów

• Clarins (29 krajów)

• Maybelline (25 krajów)

• NARS (11 krajów)

• MAC (11 krajów)

• Benefit (10 krajów)

• Fenty Beauty (9 krajów)

• Estée Lauder (8 krajów)

• L'Oréal (7 krajów)

• Huda Beauty (4 kraje)

• BareMinerals (3 kraje)

Popularne marki w Google

• Fenty Beauty  - 3 350 000 wyszukiwań

• Estée Lauder  - 368 000 wyszukiwań

• Dior  - 301 000 wyszukiwań

• Wet 'n' Wild - 165 000 wyszukiwań

• Urban Decay - 40 500 wyszukiwań

• Mac - 33 100 wyszukiwań

• Glossier - 27 100 wyszukiwań

• E.l.f. - 19 200 wyszukiwań

• Catrice - 12 100 wyszukiwań

• NYX - 1600 wyszukiwań

10 najlepszych marek kosmetycznych na Instagramie

• MAC - 29 700 000 postów

• Huda Beauty - 28 800 000 postów

• Urban Decay - 11 500 000 postów

• Sephora - 10 000 000 postów

• NYX - 8 400 000 postów

• L'Oreal - 7 500 000 postów

• Maybelline - 6 500 000 postów

• Fenty Beauty - 5 100 000 postów

• NARS - 5 100 000 postów

• Benefit - 3 100 000 postów

10 najlepszych marek podkładów w Wielkiej Brytanii

• NARS

• Boots No. 7

• Rimmel

• Max Factor

• Maybelline

• L'Oréal

• Avon

• MAC

• Clinique

• BareMinerals

Najpopularniejsze narzędzia do aplikacji podkładów

• Beauty Blender (91 krajów – 71 proc.)

• gąbka do makijażu (19 krajów – 16 proc.)

• pędzel do makijażu (8 krajów – 6,8 proc.)

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
18.11.2025 13:54
Black Friday 2025: kosmetyki w czołówce zakupowych wyborów Polaków
Karolina Grabowska Kaboompics

Black Friday na dobre zakorzenił się w zwyczajach zakupowych Polaków, a najnowsze dane PayPo potwierdzają rosnącą skalę tego zjawiska. W 2025 roku aż 62 proc. ankietowanych zadeklarowało udział w listopadowych promocjach, podczas gdy jedynie 30 proc. nie planuje żadnych zakupów w tym terminie.

Co istotne z perspektywy rynku kosmetycznego, niemal połowa kupujących – dokładnie 48 proc. – wskazuje kosmetyki jako jedną z głównych kategorii, na które będą polować. To plasuje beauty na trzecim miejscu zaraz po ubraniach (75 proc.) i elektronice (53 proc.). Większość zakupów przenosi się do Internetu: 69 proc. badanych planuje kupować online, co podkreśla rosnącą rolę e-commerce w sprzedaży kosmetyków.

Struktura wydatków konsumentów pokazuje duże zróżnicowanie budżetów, ale jednocześnie ich wyraźny wzrost. Największa grupa (25 proc.) zadeklarowała kwotę od 251 do 500 zł, natomiast aż 27 proc. respondentów planuje wydać ponad 750 zł, w tym 12 proc. powyżej 1000 zł. Z punktu widzenia kategorii beauty jest to kluczowe: kosmetyki, jako relatywnie łatwo dostępna i często kupowana grupa FMCG, czerpią z takich budżetów znaczące korzyści, zwłaszcza gdy konsumenci kompletują większe zestawy lub korzystają z rabatów na produkty premium. Dane potwierdzają również, że 7 proc. kupujących planuje skorzystać z płatności odroczonych, co dodatkowo napędza sprzedaż droższych kosmetyków i zestawów świątecznych.

image
Karolina Grabowska Kaboompics

Jednocześnie Polacy wykazują coraz większą świadomość zakupową – 52 proc. deklaruje, że regularnie śledzi oferty, a 26 proc. trzyma się ustalonego wcześniej budżetu. Strategie zakupowe są zróżnicowane: po 27 proc. badanych przygotowuje się z wyprzedzeniem lub czeka na końcowe, największe przeceny. Oznacza to, że marki kosmetyczne muszą dostosować swoje promocje w sposób bardziej wieloetapowy niż jedynie jednodniowy. Co ważne, aż 27 proc. Polaków planuje zwiększyć tegoroczny budżet względem poprzedniego roku (o 250–1000 zł), co pokazuje, że popyt na produkty – w tym kosmetyki – rośnie pomimo presji cenowej i zmieniających się warunków rynkowych.

W segmencie beauty szczególnie istotny jest ranking najczęściej kupowanych kategorii. Kosmetyki deklaruje jako zakupowy cel 48 proc. osób – co czyni je bardziej popularnymi niż akcesoria domowe (47 proc.), multimedia (27 proc.), akcesoria sportowe (23 proc.) czy zabawki (22 proc.). Jednocześnie tylko 13 proc. konsumentów interesuje się produktami sezonowymi, takimi jak stroje kąpielowe czy walizki, co potwierdza, że to kategorie podstawowe, w tym produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne, generują kluczową część popytu w Czarny Piątek. Warto też zauważyć, że Polacy aktywnie dzielą się informacjami o promocjach – 41 proc. robi to często, a 45 proc. czasami, co wzmacnia efekt wirusowy ofert.

image
(fot. Shutterstock)
Shutterstock

Motywacje zakupowe również sprzyjają kosmetykom: 63 proc. respondentów wskazuje oszczędność jako główny powód, ale 49 proc. ceni satysfakcję z upolowania okazji, a 47 proc. traktuje Black Friday jako szansę na zakup wymarzonego produktu. Dla 24 proc. to także moment, aby wcześniej skompletować prezenty świąteczne – a kosmetyki są jednym z najczęściej wybieranych prezentów w listopadzie i grudniu. Z połączenia tych danych wynika, że Black Friday pozostaje jednym z najważniejszych okresów sprzedażowych dla branży beauty, a rosnące budżety, wysoki udział e-commerce i silna pozycja kosmetyków w koszykach zakupowych potwierdzają, że sektor ten ma przed sobą kolejny intensywny, wzrostowy sezon.

Badanie DIY zostało wykonane na platformie Omnisurv by IQS: 30.10–02.11.2025, N=500, ogólnopolska próba osób w wieku 18–64.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.11.2025 10:37
Japońscy pracodawcy łagodzą przepisy: pracownicy mogą już farbować włosy i malować paznokcie
Najnowsze zmiany dotyczące koloru włosów, lakieru do paznokci i dodatków dotyczą głównie mniejszych firm, które borykają się z poważniejszymi niedoborami kadrowymiShutterstock

Coraz więcej japońskich firm łagodzi przepisy w obliczu kryzysu demograficznego na rynku pracy – opisuje Reuters. Sieć dyskontów spożywczo-przemysłowo-drogeryjnych Don Quijote już trzy lata temu złagodziła przepisy, dotyczące zakazu farbowania włosów i zdobienia paznokci przez pracowników. Efekt? Obecnie prawie jedna czwarta pracowników sieci ma już kolorowe włosy, a ponad połowa (55 proc.) ma włosy inne niż czarne.

Inny przykład to sieć drogerii Fuji Yakuhin, która zniosła wiele obostrzeń wobec  pracowników, nie będących farmaceutami. Teraz zezwala ona na dowolny kolor włosów, zdobienie paznokci, mocny makijaż, a także wszelkiego rodzaju pierścionki, podczas gdy wcześniej dozwolone były wyłącznie obrączki ślubne. Podobnie operator supermarketów Tokyu Store złagodził ograniczenia dotyczące kolorów włosów, fryzur, akcesoriów, lakierów do paznokci i piercingu.

Najnowsze zmiany dotyczące koloru włosów, lakieru do paznokci i dodatków dotyczą głównie mniejszych firm, które borykają się z poważniejszymi niedoborami kadrowymi niż większe przedsiębiorstwa i nie mają tak dużego pola manewru w oferowaniu konkurencyjnych wynagrodzeń.

Również niektóre duże firmy giełdowe złagodziły w tym roku zasady ubioru. W zeszłym tygodniu Japan Airlines dołączyły do ​​operatora metra Tokyo Metro i krajowych tanich linii lotniczych Skymark Airlines, zezwalając pracownikom na noszenie obuwia sportowego w pracy.

Z danych OECD wynika, że Japonia – kraj szybko starzejący się, z ograniczoną imigracją – odnotowała spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym o 16 proc. od 1995 roku. To wywołało ostrą walkę o pracowników.

Dwie trzecie japońskich firm potwierdziło, że niedobór siły roboczej ma poważny wpływ na funkcjonowanie biznesu – było to głównym powodem bankructw w Japonii w okresie kwiecień-wrzesień, a liczba upadłości w pierwszym półroczu osiągnęła najwyższy poziom od 12 lat (wg danych Tokyo Shoko Research).

To z kolei daje młodym ludziom większą swobodę, szczególnie w odniesieniu do pracy w niepełnym wymiarze godzin. Dwie trzecie studentów uważa, że ​​powinni mieć możliwość decydowania o swoim wyglądzie przy pracy w niepełnym wymiarze godzin. Jedna trzecia natomiast stwierdziła, że ​​wycofała aplikacje o pracę z powodu dress code‘u, obowiązującego u potencjalnych pracodawców.

Mimo częściowego poluzowania dotychczasowych zasad, dotyczących dress code’u pracowników w Japonii, to niektóre aspekty wyglądu, które stały się powszechne na Zachodzie (np. liczne kolczyki, piercing twarzy) wciąż stanowią dla wielu firm zbyt trudny tematy. Pracownicy z tatuażami – sztuką tradycyjnie kojarzoną w Japonii z yakuzą – są zazwyczaj proszeni o ich zakrywanie, aby nie onieśmielać klientów.

Najnowsze zmiany nie dotarły też jeszcze do wielu tradycyjnych, dużych japońskich firm, takich jak banki – mimo że nie ma tam polityki dotyczącej farbowania włosów czy używania lakieru do paznokci, wśród pracowników panuje przekonanie, że ich wygląd nie powinien wzbudzać sensacji i przyciągać uwagi.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 23:50