StoryEditor
E-commerce
14.02.2023 00:00

Sprzedawcy Allegro dostali dostęp do ponad 9 tys. punktów odbioru oraz automatów paczkowych w Czechach

W 2020 roku Packeta wprowadziła na rynek Z-Boxy, ekologiczne automaty paczkowe. Ich liczba przekroczyła 6 tys., a oprócz Czech działają one również na Słowacji i Węgrzech / fot. materiały prasowe
Allegro rozbudowuje międzynarodową ofertę szybkich dostaw w krajach Unii Europejskiej. Dzięki umowie z Packetą, największym czeskim operatorem logstycznym, platforma właśnie poszerzyła swoją ofertę o ponad 9 tys. punktów odbioru oraz automatów paczkowych Z-Box w Czechach. Tym samym sprzedający zyskali dodatkowe możliwości rozwijania swojego biznesu na kolejnych rynkach.

Packeta to kolejny operator, który dołączył do Allegro, wzbogacając ofertę dostaw międzynarodowych z platformy. Niespełna miesiąc wcześniej do Allegro dołączył DHL Parcel, oferujący dostawy kurierskie na terenie Polski oraz 24 krajów Unii Europejskiej. Teraz najpopularniejsza czeska firma logistyczna (na rodzimym rynku znana pod nazwą Zásilkovna), zapewni atrakcyjne cenowo i wygodne dostawy do 9100 punktów odbioru stacjonarnego oraz automatów Z-Box.

– Rozwijając naszą zagraniczną ekspansję spoglądamy zarówno na rynki regionu, jak i dalsze rynki unijne. Chcemy być jak najwygodniejszą platformą łączącą kupujących ze sprzedającymi nie tylko w Polsce, ale i w skali międzynarodowej. Promocja Allegro poza Polską połączona z coraz lepszymi dostawami i usługami na pewno ucieszy sprzedających, którzy tym samym będą mogli dotrzeć do nowych grup klientów. Ci z kolei będą mogli liczyć na większą i bardziej dostępną ofertę – mówi Jakub Kłoczewiak, director of operations w Allegro.

– Od początku działalności w Polsce naszym celem jest wspieranie rodzimych e-sklepów w sprawnej i efektywnej ekspansji zagranicznej. Otwarcie się na inne rynki to w naszej ocenie przyszłość polskiej branży e-commerce. Tym bardziej cieszy nas współpraca z Allegro, dzięki której rynek czeski stał się jeszcze bardziej dostępny dla tak wielu polskich e-sklepów. Posiadając największą sieć punktów odbioru w Czechach i zapewniając intuicyjną, cyfrową platformę e-commerce, gwarantujemy sprawny i satysfakcjonujący proces logistyczny zarówno sprzedającym, jak i kupującym w Czechach – dodaje Justyna Andreas, managing director w Packeta Polska.

Ekspansja Allegro na arenie międzynarodowej weszła w decydującą fazę dzięki zeszłorocznemu przejęciu czeskiej Grupy MALL i WE/DO, co pozwoliło firmie wejść na pięć nowych rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Jednocześnie dzięki platformie Allegro.com sprzedający docierają ze swoją ofertą do klientów w całej Unii Europejskiej. 

Czytaj też: Dagmara Gołek, Allegro: Uroda to jedna z najbardziej rozwojowych kategorii na platformie

Packeta/ZásilkovnaZásilkovna to czeski franczyzowy projekt logistyczno-technologiczny, który w 2010 roku założyła Simona Kijonkova, która do dziś zarządza firmą. Od tego czasu rozwinął się on w jedną z najbardziej znanych firm w Czechach, która świadczy kompleksowe usługi logistyczno-technologiczne dla sklepów internetowych. Dziś Zásilkovna jest częścią 14 spółek holdingu Packeta, który działa w 8 krajach i realizuje dostawy do 34 krajów na świecie.

Zásilkovna prowadzi również popularną usługę o nazwie "Mezi námi" polegającą na dostarczaniu paczek między osobami fizycznymi. W 2020 roku Packeta wprowadziła na rynek Z-Boxy, ekologiczne automaty paczkowe. Ich liczba przekroczyła 6 tys., a oprócz Czech działają one również na Słowacji i Węgrzech. Oprócz nich Packeta ma ponad 15 tys. własnych punktów odbioru (niemal 9 100 w Czechach), ponad 140 tys. partnerskich punktów odbioru i współpracuje z ponad 46 tys. e-sklepów.

W Polsce Packeta wspiera e-sklepy w ekspansji na rynki zagraniczne. Z jej usług korzystją też od jakiegoś czasu sprzedawcy platformy Vinted. Dzięki współpracy z InPost oraz Pocztą Polską, Packeta doręcza też paczki polskim odbiorcom robiącym zakupy w zagranicznych sklepach internetowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
28.11.2025 10:33
Francja żąda trzymiesięcznego zawieszenia całej strony Shein
Shein mierzy się z kolejnymi problemami.Shutterstock

Francuski rząd wystąpił o sądowe, trzymiesięczne zawieszenie całej francuskiej wersji strony Shein po tym, jak organy nadzoru wykryły w ofercie platformy sprzedaż lalek seksualnych o wyglądzie dziecka oraz zakazanej broni. Według Ministerstwa Finansów identyfikacja tych produktów, oferowanych przez zewnętrznych sprzedawców, potwierdziła poważne naruszenia prawa i zasad bezpieczeństwa obowiązujących na rynku cyfrowym.

Jak poinformowano, Francja zamierza zwrócić się do sędziego sądu w Paryżu o zastosowanie środka nadzwyczajnego na podstawie artykułu 6.3 ustawy o gospodarce cyfrowej. Przepis ten pozwala na nakazanie działań ograniczających szkody wynikające z nielegalnych treści online. Wniosek obejmuje pełne wstrzymanie funkcjonowania serwisu Shein na okres trzech miesięcy, co ma umożliwić usunięcie ryzykownych produktów oraz poprawę mechanizmów kontroli. Shein już 5 listopada wyłączył we Francji swoją platformę marketplace, na której funkcjonowali sprzedawcy zewnętrzni, po tym jak regulatorzy znaleźli zakazane towary. Jednak główna część serwisu – obejmująca odzież sprzedawaną bezpośrednio przez Shein – nadal pozostaje dostępna. To właśnie wobec tej części rząd domaga się obecnie czasowego blokowania.

W najbliższą środę ma odbyć się rozprawa w sądzie w Paryżu, na którą wezwano Infinite Styles Services Co Ltd, europejski podmiot Shein z siedzibą w Dublinie. Decyzja sądu spodziewana jest w nadchodzących tygodniach, a jej skutki mogą być znaczące zarówno dla działalności Shein, jak i dla całego sektora platform e-commerce działających we Francji. Jak podkreślają francuskie władze, wniosek o zawieszenie ma na celu ograniczenie obrotu nielegalnymi i szkodliwymi produktami oraz wymuszenie na platformie wzmocnienia nadzoru nad ofertą. Rząd wskazuje, że przypadek Shein może stać się precedensem pokazującym, jak państwa członkowskie UE będą egzekwować odpowiedzialność dużych platform za treści i towary dostępne w ich ekosystemach.

Przypomnijmy w kontekście kosmetyków dostępnych na Shein, że problem kwestionowania bezpieczeństwa platformy i produktów na niej wystawianych pojawia się regularnie, zarówno we Francji, jak i w innych krajach UE. Platforma oferuje tysiące produktów beauty – od kolorówki po pielęgnację – często w bardzo niskich cenach, co budzi pytania o jakość składników, zgodność z wymogami etykietowania oraz spełnianie europejskich norm bezpieczeństwa. Organizacje konsumenckie i służby nadzoru wielokrotnie zgłaszały zastrzeżenia dotyczące produktów kupowanych na Shein: wskazywano m.in. na brak pełnych informacji o składach, ryzyko obecności niedozwolonych substancji czy niezgodność kosmetyków z wymogami Rozporządzenia (WE) nr 1223/2009. Choć część oferty może pochodzić od legalnie działających producentów, skala i tempo rotacji asortymentu utrudniają skuteczną kontrolę, a użytkownicy często otrzymują produkty bez odpowiedniej dokumentacji czy deklaracji zgodności, co zwiększa ryzyko dla zdrowia konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 22:27