StoryEditor
Zdrowie
28.07.2020 00:00

Menopauza nie taka straszna. Jak sobie radzić z klimakterium?

Menopauza to naturalny etap w życiu kobiety, ale pełen dolegliwości, które mogą być na co dzień uciążliwe. Jakich objawów najczęściej obawiają się Polki? Czy pandemia koronawirusa spowodowała, że gorzej sobie z nimi radzą? Jakie sposoby łagodzenia objawów przekwitania stosują? - na te pytania odpowiada najnowsze badanie przeprowadzone w ramach programu Zdrowa ONA.

- Menopauza jest okresem w życiu kobiety, w którym występuje niedobór estrogenu. Według definicji Światowej Organizacji Zdrowia jest to ostatnia miesiączka, po której nastąpiło co najmniej 12 miesięcy bez krwawień. Menopauza wskazuje na zakończenie okresu rozrodczego w życiu kobiety, co jest fizjologicznym procesem, którego nie da się zatrzymać. Zmiany można podzielić na: objawy naczynioruchowe (bóle mięśni i stawów), somatyczne (zawroty i bóle głowy), psychiczne (drażliwość, depresja, niepokój, uczucie spadku atrakcyjności fizycznej, pogorszenie zdolności do koncentracji) oraz zanikowe (funkcje seksualne) – tłumaczy ekspert programu „Zdrowa ONA” prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec–Plinta, ginekolog, położnik, seksuolog.

Polki, podczas menopauzy, najbardziej obawiają się: wzrostu masy ciała (34 proc.), nagłego pojawiania się różnych, utrudniających codzienne funkcjonowanie objawów – np. uderzeń gorąca, zawrotów głowy, omdleń (33 proc.) i złego samopoczucia – np. depresji, wahania nastrojów, drażliwości, niepokoju (30 proc.). Prawie co trzecia kobieta przechodząca obecnie menopauzę deklaruje, że w okresie pandemii koronawirusa znacznie trudniej radzi sobie z jej objawami. Najczęstszymi symptomami, które pojawiły się dodatkowo było: uczucie zmęczenia, problemy ze snem, wzrost masy ciała, złe samopoczucie, a także pojawiające się bóle głowy.

W jaki sposób Polki radzą sobie ze wskazanymi wyżej objawami? Najczęściej stosowane przez nie metody to przyjmowanie suplementów diety (42 proc.), picie ziołowych herbat (37 proc.) i aktywność fizyczna (35 proc.) W Polsce odsetek kobiet, które nie mają sposobu na radzenie sobie z objawami menopauzy wynosi 14 proc. Odsetek ten jest różny w poszczególnych województwach. Najwyższy jest w województwie podkarpackim (25 proc.), a najniższy w województwie pomorskim (4 proc.)

Współcześnie kobiety mają do dyspozycji wiele metod łagodzenia objawów przekwitania, jednak najskuteczniejszą z nich jest hormonalna terapia menopauzalna (HTM).

- Ze względu na to, że wahania hormonów odpowiadają za objawy związane z przekwitaniem, najskuteczniejszym sposobem ich eliminacji jest hormonalna terapia menopauzalna. Syntetyczne hormony zawarte w HTM są chemicznie i biologicznie identyczne jak hormony ludzkie. Kobiety, które w zastępstwie HTM stosują fitohormony i lecznicze preparaty ziołowe, powinny pamiętać, że estrogeny roślinne i zioła nie są tak skuteczne w niwelowaniu objawów menopauzy, jak te zawarte w HTM - tłumaczy prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec–Plinta.

- Zdrowa dieta z naciskiem na zaprzestanie palenia papierosów, ograniczenie spożycia alkoholu oraz aktywność fizyczna, która pozwoli utrzymać korzystną masę ciała, to istotne elementy profilaktyki okresu okołomenopauzalnego. Warto na przykład ćwiczyć jogę, która wzmacnia mięśnie dna miednicy zapobiegające nietrzymaniu moczu, a do diety włączyć wapno i witaminę D3, które zmniejszają ryzyko osteoporozy. Należy przy tym pamiętać, że dieta i aktywność fizyczna to tylko jeden z elementów wspierających terapię menopauzalną – komentuje

Większość Polek słyszała o Hormonalnej Terapii Menopauzalnej. Co piąta przebadana kobieta korzystała z HTM, a 38 proc. badanych zadeklarowało, że planują to zrobić w przyszłości.

Hormonalna terapia menopauzalna (HTM) jest indywidualnie dobieranym procesem terapeutycznym mającym na celu poprawę jakości życia oraz priorytetów zdrowotnych.

- Wskazaniami do rozpoczęcia terapii są wszelkie objawy menopauzy (w szczególności wazomotoryczne), pierwotna niedoczynność jajników, osteoporoza, protekcja zaburzeń ogólnoustrojowych związanych z niedoborem estrogenu. Najpowszechniej znanym sposobem podawania hormonów jest droga doustna, lecz w przypadku pacjentek z chorobami wątroby, dróg żółciowych czy przewodu pokarmowego, rekomendowane jest podawanie hormonów w postaci przezskórnych lub domięśniowych. Przeciwwskazaniami do HTM są: krwawienie z dróg rodnych, ciąża, choroba niedokrwienna serca, zakrzepica żył głębokich, ostra niewydolność serca oraz rak sutka i trzonu macicy. Należy wspomnieć, że HTM ma działanie długookresowe i ma za zadanie poprawę życia kobiet w okresie menopauzalnym oraz postmenopauzalnym – mówi prof. Violetta Skrzypulec–Plinta.

Raport badawczy „Zdrowa ONA – Menopauza” zrealizowany przez SW Research w czerwcu 2020 na grupie 3191 kobiet.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
19.05.2025 13:00
Tydzień Godnego Porodu: o sile decyzji i prawie do szacunku
Tydzień Godnego Porodu: o sile decyzji i prawie do szacunkuMateriał Partnera

W dniach 19-25 maja 2025 roku w całej Polsce odbywać się będzie Tydzień Godnego Porodu – ogólnopolska inicjatywa organizowana przez Fundację Rodzić po Ludzku w ramach Międzynarodowego Tygodnia Godnego Porodu. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem: „Plan porodu – poznaję moje potrzeby i prawa”, a partnerem ogólnopolskim wydarzenia została marka Mustela która od lat wspiera rodziców, inwestując w rozwój produktów opartych na bezpieczeństwie, delikatności i szacunku dla potrzeb kobiet w ciąży i dzieci.

Z potrzeby szacunku rodzi się zmiana

Choć Tydzień Godnego Porodu ma w Polsce stosunkowo krótką historię, to sama inicjatywa ma już ponad 20 lat. Od 2011 roku koordynację Międzynarodowego Tygodnia Godnego Porodu przejęła Europejska Sieć Stowarzyszeń Okołoporodowych (ENCA), której członkiem jest także Fundacja Rodzić po Ludzku od 2016 roku tworząca w tym zakresie przestrzeń do edukacji i wymiany doświadczeń.

Tydzień Godnego Porodu to znacznie więcej niż seria wydarzeń – to manifest wartości i przypomnienie, że każda kobieta ma prawo do świadomego porodu. W tym roku w centrum uwagi znajduje się plan porodu – dokument, który w polskim systemie opieki zdrowotnej jest z jednej strony formalnym narzędziem, a z drugiej, symbolem sprawczości i podmiotowości kobiety. 

Tydzień pełen spotkań, edukacji i ważnych rozmów

W trakcie TGP w całej Polsce odbędą się liczne spotkania z ekspertami – położnymi, doulami, doradczyniami laktacyjnymi, fizjoterapeutami uroginekologicznymi i innymi specjalistami, którzy na co dzień wspierają kobiety w ciąży i w połogu. W programach lokalnych wydarzeń znajdą się m.in. warsztaty z pozycji wertykalnych, technik łagodzenia bólu porodowego, zajęcia dla par przygotowujących się do porodu, a także projekcje filmów i spotkania dyskusyjne poświęcone jakości opieki okołoporodowej w konkretnych placówkach.

Nie zabraknie też tematów trudnych – o porodach traumatycznych, nagłych cesarskich cięciach, braku poszanowania intymności czy łamaniu prawa do informacji. 

Wspólnie budujemy kulturę świadomego rodzicielstwa

Tegorocznym obchodom towarzyszy zaangażowanie partnera ogólnopolskiego – marki Mustela. Obecność Musteli w tej inicjatywie nie jest przypadkowa. Marka z portfolio francuskiego laboratorium kosmetycznego, jest już znana z zaangażowania w działania wspierające wellbeing kobiet w okresie okołoporodowym. Jak podkreśla Magdalena Rzewuska (Marketing Manager w Laboratoires Expanscience): „Wspólna misja – budowanie kultury troski, empatii i odpowiedzialności wokół narodzin – czyni tę współpracę czymś więcej niż formalnym partnerstwem. To realne wsparcie dla zmiany społecznej, której od lat domagają się kobiety w Polsce.”

Warto wspomnieć, że wszystkie wydarzenia w ramach Tygodnia Godnego Porodu są bezpłatne i otwarte dla każdego – przyszłych rodziców, członków rodzin, personelu medycznego i wszystkich osób, którym bliskie są tematy świadomego rodzicielstwa. To przestrzeń dla dialogu, refleksji i działania – lokalnie, ale z globalną ideą w tle: poród może i powinien być doświadczeniem godnym, wspierającym i bezpiecznym.

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.05.2025 19:53
Polscy konsumenci coraz częściej wybierają produkty “gluten free”
Dane Glovo pokazują, że dieta bezglutenowa nie jest już niszowa – stała się istotnym elementem codziennych zakupów spożywczych Polakówmat.prasowe

Polscy konsumenci zamawiają o 88 proc. więcej produktów bezglutenowych, niż rok temu – wynika z danych Glovo, przeprowadzonych z okazji Międzynarodowego Dnia Celiaklii. Jak zatem wyglądają zakupowe nawyki Polaków, związane z produktami bez glutenu?

Z danych platformy Glovo wynika, że kategoria produktów “gluten free” odnotowuje rekordowy wzrost popularności. W okresie rok do roku kupiliśmy ich o 88 proc. więcej w ramach  codziennych zakupów spożywczych. Najczęściej spośród artykułów ze znakiem przekreślonego kłosa wybieramy wędliny, pieczywo i słodycze.

Analiza danych Glovo z okresu maj 2024-kwiecień 2025 (w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej) pokazuje, że Polacy nie tylko zamówili o prawie 90 proc. więcej produktów gluten free, ale także o prawie połowę (45 proc.) wzrosła liczba użytkowników, którzy dołożyli taki produkt do koszyka.

Produkty bezglutenowe – nie tylko dla osób chorych

Celiakia to autoimmunologiczna choroba, na którą według Polskiego Stowarzyszenia Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej w Polsce cierpi około 1 proc. populacji, czyli blisko 380 tys. osób. Nietolerancja glutenu, będąca łagodniejszą formą reakcji organizmu, dotykać może nawet 6 proc. Polaków. Jednak znaczący wzrost zainteresowania produktami bezglutenowymi wynika nie tylko z rosnącej liczby zdiagnozowanych przypadków celiakii, ale także z popularyzacji diety bezglutenowej wśród osób bez medycznych przeciwwskazań. 

Dane Glovo pokazują, że dieta bezglutenowa nie jest już niszowa – stała się istotnym elementem codziennych zakupów spożywczych Polaków. Z drugiej strony, w odpowiedzi na ten trend rynkowy, coraz więcej producentów wprowadza do swojej oferty produkty bezglutenowe i odpowiednio je oznacza, co w efekcie przyczynia się do wzrostu statystyk sprzedaży tej kategorii.

Bezglutenowy koszyk Polaków: co się w nim mieści?

Najczęściej wybieramy bezglutenowe wędliny i pieczywo, a na trzecim miejscu znajdują się słodycze. Choć przetwory mięsne nie są kojarzone z zawartością glutenu, często zawierają jego dodatek w postaci wypełniaczy lub przypraw – z tego powodu odpowiednie oznaczenie wędlin ma kluczowe znaczenie dla kupujących.

Zobacz też: Dieta bezglutenowa przeniknęła do kosmetycznego świata

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. maj 2025 19:13