StoryEditor
Producenci
15.03.2024 09:00

Marka Lush otworzy kolejny sklep w Polsce ze swoimi topowymi produktami

Sklep Lush w centrum handlowym Westfield Arkadia w Warszawie / fot. Antoni Jancelewicz
Marka Lush otworzy w Polsce trzeci sklep, na jego lokalizację wybrała kultową łódzką Manufakturę. Będzie to pierwszy sklep w Polsce, w którym dostępne będą ulubione produkty z archiwów Lush – takie, za którymi klienci najbardziej tęsknili, a od dłuższego czasu nie były produkowane.

Marka Lush jest obecna w Polsce od początku 2023 r. Jej dwa sklepy znajdują się w Warszawie, w popularnych centrach handlowych – Złote Tarasy i Westfield Arkadia.

Czytaj: Tłumy na otwarciu pierwszego sklepu LUSH w Polsce. Mamy zdjęcia!

Już 5 kwietnia zostanie otwarty kolejny. Tym razem w Łodzi, w kultowym centrum handlowym Manufaktura. Tutaj swój modelowy sklep z bogatą ofertą produktów naturalnych i marek instagramerskich prowadzi Rossmann. Sephora ma perfumerię wykonaną w duchu ekodesign. Swój salon ma także marka Rituals Cosmetics znana z wyjątkowego wystroju swoich sklepów i z luksusowych naturalnych produktów pielęgnacyjnych oraz zapachów do domu. 

– Pojawienie się w naszym portfolio marki Lushbędzie z pewnością jednym z najgłośniejszych premier tego roku. Jesteśmy dumni, że ten znany na całym świecie brand, mając też ważną środowiskowo misję, dołączy do grona naszych najemców. Jestem przekonany, że łodzianie docenią wyjątkową ofertę marki i z chęcią będą odwiedzać ich pierwszy łódzki salon w Manufakturze – skomentował dyrektor Manufaktury Sławomir Murawski.

Otwarcie nowego sklepu Lush zaplanowane zostało na piątek 5 kwietnia o godzinie 12:30.

Jego koncepcja wystroju wnętrza nazwana ReMind  ma przypominać  klientom  i pracownikom o wartościach marki, które w Lush są najważniejsze.

image
Lush w centrum handlowym Westfield Arkadia w Warszawie
fot. Antoni Jancelewicz

"Wyraźne wyeksponowane i szczegółowe opisy składników, historie ich pozyskiwania i jasne rozmieszczenie poszczególnych kategorii to właśnie esencja ReMind" – tak ten koncept opisuje Lush.

W sklepie w Manufakturze po raz pierwszy w Polsce dostępne będą również ulubione produkty z archiwów Lush. Będą to kosmetyki z różnych kategorii, za którymi klienci tęsknili najbardziej, a które do dłuższego czasu nie były produkowane.

Marka Lush znana jest z działań proekologicznych i wspierających zrównoważony rozwój, co znajduje odzwierciedlenie także w urządzaniu wnętrz jej placówek. Jak czytamy, Lush dokłada wszelkich starań by począwszy od podłóg, a skończywszy na blatach roboczych, wykorzystywać materiały pochodzące z najbardziej etycznych źródeł i nadające się do recyklingu.

Czytaj także: Tobias Kruse, Lush: W kwestii social mediów podjęliśmy decyzję moralną, a nie komercyjną

Sklep w Manufakturze będzie miał 85 mkw. i podobnie do pozostałych dwóch sklepów, będzie podzielony na strefy z różnymi kategoriami produktów. W dniu otwarcia odwiedzający będą mieli wyjątkową możliwość własnoręcznego zrobienia produktów Lush. Warsztaty będą odbywać się o godzinie 14:00 oraz 18:00.

Ponadto dla pierwszych 100 osób, które zrobią zakupy za minimum 150 zł w nowym sklepie przewidziany jest prezent.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.09.2025 13:24
Siabada, ty i ja, ale już nie mydełko Fa; koniec epoki kultowego mydła w kostce
Kultowe mydło odchodzi do historii.Fa

Ostatnia partia klasycznego mydła Fa w kostce trafiła na rynek na początku 2025 roku. Jak tłumaczą przedstawiciele Henkla, sprzedaż tego formatu od lat systematycznie spadała, ustępując miejsca żelom pod prysznic, mydłom w płynie i dezodorantom. To właśnie te kategorie produktów, sprzedawane pod marką Fa, odnotowują obecnie wzrosty i mają pozostać kluczowym filarem jej dalszego rozwoju.

Po ponad 70 latach produkcji koncern Henkel zakończył wytwarzanie mydła Fa w kostce – poinformował niemiecki dziennik „Bild”. Produkt, który zadebiutował na rynku w 1954 roku i zdobył ogromną popularność w Europie Środkowo-Wschodniej, w Polsce szczególnie kojarzony jest z latami 90. Trafił tu już w czasach PRL za pośrednictwem sklepów Pewex, a szczyt jego rozpoznawalności przypadł na okres transformacji ustrojowej. Wtedy to Fa stało się synonimem luksusu i zachodniego stylu życia, a dodatkową popularność przyniósł mu pastiszowy przebój „Mydełko Fa” wykonywany przez Marka Kondrata i Marlenę Drozdowską.

Zmiana strategii Henkla wpisuje się w szerszy trend konsumencki, który od lat pokazuje odchodzenie od tradycyjnych mydeł w kostce. Podczas gdy jeszcze w latach 90. były one podstawowym elementem wyposażenia niemal każdej łazienki w Polsce, dziś preferencje konsumentów przesuwają się w stronę produktów bardziej wygodnych i uważanych za bardziej higieniczne. Według danych branżowych, globalny rynek żeli pod prysznic rośnie rocznie w tempie kilku procent, podczas gdy sprzedaż klasycznych kostek stale spada.

Choć produkcja została wstrzymana, mydło Fa nie zniknęło całkowicie. Obecnie dostępne jest głównie w sprzedaży internetowej na portalach aukcyjnych. Ceny wyraźnie odbiegają jednak od dawnych – standardowa kostka kosztuje około 18 zł, a za egzemplarze w historycznych opakowaniach sprzedawcy żądają nawet kilkudziesięciu zł. To pokazuje, że mydło Fa, choć nieobecne już w sklepach, zyskało status kultowego produktu i dziś funkcjonuje przede wszystkim jako nostalgiczny symbol minionej epoki.

Fa – mydło, które stało się symbolem pokolenia

Mydło Fa po raz pierwszy trafiło do sprzedaży w 1954 roku i szybko znalazło miejsce w codziennym życiu milionów Europejczyków. Niewielkie, okrągłe kostki pojawiały się w łazienkach, na gościnnych toaletach i przy umywalkach, stając się częścią codziennych rytuałów higienicznych. Choć początkowo uchodziło za zwykłą „feinseife neuen stils”, czyli „mydło nowego stylu”, w krótkim czasie zaczęło budować swoją unikalną tożsamość.
 

 

Marka została wprowadzona na rynek przez krefeldzką firmę Dreiring, będącą spółką zależną Henkla. Jej przełomowy moment przypadł na lata 60., kiedy wraz z rozkwitem ruchu hippisowskiego Fa stało się symbolem kolorowej, beztroskiej epoki. Charakterystyczny zapach i estetyka opakowań na trwałe wpisały się w doświadczenia konsumentów – całe pokolenia kojarzyły mydło nie tylko z higieną, lecz także ze stylem życia i atmosferą tamtych lat.

Pod koniec lat 60. Henkel uruchomił jedną z najgłośniejszych kampanii reklamowych w swojej historii. Spoty telewizyjne przedstawiały niemal nagą modelkę zanurzającą się w morskich falach, a towarzyszący temu głos lektora Horsta Starka – aktora znanego z dubbingu w „Ulicy Sezamkowej” – obiecywał świeżość i wolność: „Ekscytujące jak skok w mrowiący chłód oceanu”. Reklamy te, emitowane w Niemczech Zachodnich, przyciągały uwagę nowoczesną estetyką i przełamywały tabu obyczajowe.
 

Popularność Fa wykraczała jednak poza granice RFN. W latach 70. i 80. kostki mydła często trafiały do paczek wysyłanych z Zachodu do Niemieckiej Republiki Demokratycznej i dalej na wschód. Dla wielu mieszkańców NRD i demoludów zapach Fa był pierwszym bezpośrednim kontaktem z zachodnim stylem życia i namiastką wolności, której tak bardzo brakowało za żelazną kurtyną. Tym samym mydło stało się nie tylko produktem kosmetycznym, ale także nośnikiem symbolicznych wartości i wspomnień.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
18.09.2025 10:31
Dr. Miele Cosmed Group: dywersyfikacja rynków gwarantuje stabilność przychodów
Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.Global Cosmed

Dynamika przychodów skonsolidowanych Grupy Kapitałowej Dr. Miele Cosmed Group wyniosła w pierwszym półroczu 2025 roku 5 proc. rok do roku. Wyższy od dynamiki przychodów wzrost kosztów operacyjnych spowodował spadek zysków – podaje firma w swoim komunikacie. Grupa Kapitałowa Dr. Miele Cosmed Group od ponad dwóch lat (9 kwartałów) odnotowywała ciągły wzrost zysków. Zawdzięczała to rozwojowi przychodów ze sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej własnych marek (Kret, Bobini, Sofin, Apart) oraz produkowanych pod brandami sieci handlowych.

W okresie ostatnich 6 miesięcy przychody Grupy Kapitałowej wzrosły o 5 proc. r./r. Wzrost przychodów był jednak niższy od oczekiwań. Skonsolidowana EBITDA wyniosła 24,6mln zł w 1poł. 2025 w porównaniu do 29,6 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na początku tego roku planowaliśmy dalszy dynamiczny rozwój na wszystkich rynkach, jednak otoczenie biznesowe było i jest bardzo wymagające. Ostrożność konsumentów była szczególnie odczuwalna w Polsce. Nie osiągnęliśmy zamierzonych celów sprzedażowych, ale kontynuujemy inwestycje w wielu obszarach. Nasi pracownicy to nasz podstawowy zasób. Dlatego inwestujemy w nich, w zadowalające wynagrodzenie czy szkolenia bo wiemy, że przyniesie to długoterminowe korzyści. Podobnie traktujemy modernizacje naszych fabryk. W ostatnim półroczu wartość środków trwałych wzrosła o 12,3 mln zł. Zgodnie z naszą strategią przeznaczamy zasoby na zwiększenie efektywności produkcyjnej m.in. poprzez robotyzację pakowania, czy wymianę urządzeń na nowoczesne i bardziej wydajne. Od miesięcy podejmujemy działania w obszarze zmniejszenia kosztów logistycznych czy na rzecz budowania odporności energetycznej naszych zakładów – skomentowała Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.

Wyższe przychody uzyskiwane ze sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych rekompensują mniejsze od oczekiwanych przychody na rynku polskim. Udział tych pierwszych w całkowitych przychodach systematycznie rośnie i osiągnął już 61 proc. (w stosunku do 58 proc. w 1H’24). Wzmocniony zespół eksportu i wysoka aktywność spółki w obszarze promocji na nowych rynkach pozwalają na pozytywne prognozy.

Silne marki doceniane nagrodami branżowymi, inwestycje w reklamę, świetny zespół, rosnąca sprzedaż na rynkach zagranicznych to nasze najsilniejsze strony, które mimo pewnego załamania rynku sprzedaży w Polsce są gwarancją stabilności firmy z perspektywą na kolejne wzrosty

 – dodała Magdalena Miele.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 13:55