StoryEditor
Producenci
07.11.2024 14:42

Reckitt sprzedaje swoje marki. Pojawili się chętni na zakup aktywów

Cillit Bang jest jedną z marek, których zamierza pozbyć się Reckitt / fot. Shutterstock

Reckitt ogranicza koszty i sprzedaje część marek, by skupić się na tych, które generują najwyższe marże. Pojawiły się pierwsze fundusze zainteresowane zakupem aktywów koncernu.

Jak informowaliśmy, koncern Reckitt  zdecydował o przeglądzie portfolio swoich produktów i sprzedaży niektórych brandów. Znalazły się wśród nich m.in. Air Wick, Cillit Bang, Calgon. Koncern chce skupić się na kategoriach związanych z opieką zdrowotną i higieną. Priorytetowe dla koncernu będą marki rozwijające się i generujące wysokie marże, w tym Muciniex, Strepsils, Gaviscon, Nurofen, Lysol, Dettol, Harpic, Finish, Vanish, Durex i Veet. Celem firmy jest także redukcja kosztów, uproszczenie struktury i zwiększenie wartości dla akcjonariuszy.

Czytaj więcej: Reckitt rezygnuje z części swoich marek i tnie koszty 

Dziś portal esmmagazine.com podał, powołując się na Bloomnerg News, że grupy private equity Advent International i Apollo Global rozważają potencjalny wykup aktywów Reckitt. Wśród zainteresowanych aktywami brytyjskiej firmy mają znajdować się także Clayton Dubilier & Rice i PAI Partners.

Z raportu wynika, że ​​Reckitt współpracuje z Morgan Stanley przy sprzedaży swoich marek, a docelowa wycena opiewa na ponad 6 miliardów funtów (7,2 miliarda euro).

Reckitt odnotował mniejszy niż oczekiwano spadek sprzedaży bazowej w trzecim kwartale, do czego przyczyniła się większa liczba klientów kupujących produkty zdrowotne firmy, w tym leki przeciwbólowe Nurofen i pastylki do ssania Strepsils.

Kwartalna sprzedaż netto w ujęciu porównywalnym spadła o 0,5 proc., wobec spadku o 1,7 proc. jakiego  spodziewali się analitycy w ankiecie przeprowadzonej przez spółkę.

Cena/miks, wskaźnik odzwierciedlający cenę, za jaką Reckitt sprzedawał swoje produkty, wzrosła o 0,9 proc., podczas gdy wolumen spadł o 1,4 proc.

Reckitt zapowiedział, że jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów całorocznych.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
25.09.2025 12:25
Maybelline zaczyna współpracę z Miley Cyrus i odświeża kultowy dżingiel reklamowy
Maybelline mat.pras.

Marka Maybelline New York poinformowała o rozpoczęciu współpracy z Miley Cyrus. Gwiazda pop będzie pełnić funkcję globalnej ambasadorki marki. Maybelline podkreśla przy tym, że współpraca z amerykańską gwiazdą może wyznaczyć „nową erę piękna” – udowodnić ponadczasowość Maybelline i wyznaczać nowe trendy.

W ramach partnerstwa Miley Cyrus będzie promować najważniejsze, nadchodzące premiery produktów, w tym m.in. nowy viralowy tusz do rzęs. Zdaniem Cyrus, kampania pokazuje, że “piękno jest płynne, że pewność siebie może wyrażać się na milion różnych sposobów i że rodzimy się z nią od zawsze”.

Miley to coś więcej niż globalna ikona – to muza współczesnego piękna. Jej kreatywność i kunszt łączą siłę z wrażliwością – ocenia Sandrine Jolly, globalna prezes marki Maybelline New York.

Maybelline podziela moje przekonanie, że makijaż powinien być wyrazisty i stale ewoluować. Współpraca z Maybelline, marką, która celebruje ważne wartości, samoekspresję i zabawę, wydawała się najbardziej naturalnym wyborem na tym etapie mojego życia – mówi artystka.

Informacja o nowej ambasadorce marki pojawiła się zaledwie kilka dni po tym, jak Maybelline wskrzesiło swój kultowy dżingiel reklamowy „Maybe It’s Maybelline” z 1991 roku – teraz z odświeżonym brzmieniem, adresowanym do nowego już pokolenia konsumentów kosmetyków. 

Odświeżony utwór, zakorzeniony w energii Nowego Jorku, został przearanżowany tak, aby odzwierciedlać współczesne wartości marki, takie jak poczucie siły, pewność siebie i samoekspresja, a jednocześnie nawiązywać do nostalgii za jednym z najbardziej rozpoznawalnych sloganów w branży kosmetycznej.

Te dwa działania sygnalizują przemyślaną strategię: łączenie kulturowych ikon z dziedzictwem, aby zapewnić atrakcyjność dla wielu pokoleń. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
25.09.2025 11:25
Przetasowania na najwyższych szczeblach managerskich w L’Oreal
mat.pras.

Koncern L’Oreal wyznaczył Alexisa Perakisa-Valata na stanowisko prezesa na region Stanów Zjednoczonych i Ameryki Północnej. Celem tego doświadczonego managera jest dalsze zwiększanie wzrostów firmy na największym rynku kosmetycznym świata.

Perakis-Valat dołączył do L’Oreal – największej na świecie grupy kosmetycznej – już w 1994 roku. Na stanowisku szefa dywizji Ameryki Północnej zastępuje Davida Greenberga, który ma objąć nowo utworzone stanowisko prezesa L’Oreal USA – poinformował francuski koncern. 

Perakis-Valat, pełniąc do tej pory funkcję prezesa działu dóbr konsumpcyjnych (którą objął w 2016 roku) przyczynił się do wzrostu sprzedaży o jedną trzecią do 16 miliardów euro w trakcie swojej kadencji –  podkreśla L’Oreal w swoim komunikacie.

Z kolei Perakisa-Valata na dotychczasowym stanowisku ma zastąpić Fabrice Megarbane, który do tej pory obejmował funkcję dyrektora ds. globalnego wzrostu L’Oreal.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. wrzesień 2025 14:31