StoryEditor
Rynek i trendy
13.08.2024 12:48

Colliers: Warszawa coraz atrakcyjniejszą destynacją na luksusowe zakupy

Sklepy luksusowych marek na stałe wrosły w warszawski krajobraz. / Westfield Mokotów

Warszawa, jedno z najważniejszych miast Europy Środkowo-Wschodniej, przeżywa dynamiczny rozwój na rynku luksusowych marek. Dzięki rosnącej liczbie mieszkańców, wysokiej sile nabywczej i strategicznemu położeniu, stolica Polski staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem dla renomowanych brandów z sektora premium.

Rynek luksusowych marek detalicznych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej (CEE-6) dynamicznie się rozwija, przyciągając coraz większą liczbę zamożnych klientów. Pomimo wciąż zauważalnych różnic w zamożności między Wschodnią a Zachodnią Europą, tempo wzrostu dochodów i rosnące zainteresowanie luksusowymi produktami w krajach CEE stwarzają nowe możliwości dla marek premium.

Kraje Europy Środkowo-Wschodniej, znane jako CEE-6 (Polska, Czechy, Węgry, Rumunia, Słowacja i Bułgaria), odnotowują dynamiczny rozwój, który sprzyja wzrostowi zamożności społeczeństwa, w tym powstawaniu nowej klasy średniej oraz grupy osób o wysokich dochodach. Jak pokazują dane Eurostatu z 2022 roku, aby znaleźć się w gronie 1 proc. najbogatszych w tych krajach, konieczne jest posiadanie rocznych dochodów od ponad 18 tysięcy euro w Rumunii do prawie 38 tysięcy euro w Czechach. W krajach Europy Zachodniej, takich jak Niemcy czy Francja, próg ten wynosi około 90 tysięcy euro rocznie.

Warszawskie realia

Warszawa, z aglomeracją liczącą ponad 3,27 miliona mieszkańców, odnotowuje stały wzrost demograficzny na poziomie 8,1 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat. Wysoka siła nabywcza mieszkańców stolicy, która wynosi średnio 14 376 euro rocznie na osobę, znacząco przewyższa krajową średnią. Te korzystne warunki ekonomiczne, w połączeniu z dynamicznie rozwijającą się infrastrukturą, czynią Warszawę jednym z najważniejszych rynków luksusowych marek w regionie.

W 2023 roku w Warszawie odnotowano wzrost powierzchni biurowej o 14 proc., co przyciąga zarówno krajowe, jak i międzynarodowe korporacje. Miasto stało się głównym ośrodkiem biznesowym w Europie Środkowo-Wschodniej, co wpływa na wzrost liczby zamożnych mieszkańców oraz turystów, szukających ekskluzywnych doświadczeń zakupowych. Obecnie w Warszawie znajduje się 15 pięciogwiazdkowych hoteli oraz bezpośrednie połączenia lotnicze z 123 destynacjami, co dodatkowo podkreśla jej status jako globalnej metropolii.

W Warszawie luksusowe zakupy można zrobić przede wszystkim w dwóch głównych obszarach. Pierwszym z nich jest rejon Placu Trzech Krzyży, gdzie znajdują się prestiżowe sklepy takich marek jak Louis Vuitton, Gucci, Zegna, Rolex i Omega. W tej okolicy, w sąsiedztwie historycznych budynków, luksusowe butiki tworzą elegancką atmosferę zakupów, uzupełnioną przez wysokiej klasy restauracje i kawiarnie. Drugim kluczowym miejscem jest okolica Placu Piłsudskiego oraz ulica Moliera, gdzie swoje salony mają marki takie jak Hermès, Brunello Cucinelli czy Dior. Dodatkowo, luksusowe zakupy można zrobić w ekskluzywnych centrach handlowych, takich jak Vitkac na ulicy Brackiej oraz w Westfield Mokotów, gdzie znajdują się butiki znanych światowych marek takich jak Dior czy Chanel.

Przewiduje się, że w najbliższych latach Warszawa będzie dalej umacniać swoją pozycję jako centrum luksusu w regionie. Planowane są otwarcia nowych butików marek premium, a także rozwój infrastruktury miejskiej, co zwiększy atrakcyjność stolicy zarówno dla mieszkańców, jak i odwiedzających. Dzięki takim inicjatywom, Warszawa ma szansę stać się jednym z najważniejszych rynków luksusowych w Europie, przyciągającym coraz więcej globalnych marek oraz zamożnych klientów.

Czytaj także: Polska przodowała w sprzedaży dóbr luksusowych w Europie Środkowo-Wschodniej w 2023 r. — powodem bogatsi Ukraińcy

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.09.2025 16:34
Mintel: „Comfort capital” nowym trendem w branży beauty i personal care
Pumpkin spice doskonale wpisuje się w trend „comfort capital”.DALL-E

W czasach nasilonego niepokoju na rynku pojawiło się pojęcie „comfort capital”, wskazane przez analityków Mintela jako kluczowy trend w branży beauty i personal care (BPC). Oznacza ono tworzenie produktów i kampanii, które budzą poczucie komfortu, znajomości lub eskapizmu – dając konsumentom chwilowe wytchnienie od codziennego stresu. Zjawisko to wykracza poza chwilową modę, odzwierciedlając rosnącą potrzebę bezpieczeństwa emocjonalnego w niestabilnych czasach.

Według prognoz, znaczenie „comfort capital” będzie rosnąć w ciągu najbliższych 18–24 miesięcy zarówno w USA, jak i na rynkach globalnych. Nostalgia okazuje się jednym z głównych motorów tego trendu – pozwala konsumentom powracać do „dobrych, starych czasów”, co daje poczucie stabilności i ulgi emocjonalnej. Coraz więcej marek decyduje się na ponowne wprowadzanie kultowych produktów sprzed lat, które budzą pozytywne skojarzenia i emocje.

Szczególną rolę w budowaniu „comfort capital” odgrywa zapach, który ma unikalną zdolność wywoływania wspomnień i emocji. Produkty inspirowane znanymi aromatami – związanymi z jedzeniem, rodzinnymi sytuacjami czy dziedzictwem kulturowym – trafiają bezpośrednio w potrzeby konsumentów poszukujących zakorzenienia i bliskości. Dla marek oznacza to możliwość opowiadania historii poprzez zmysły i budowania głębszych więzi z odbiorcami.

Na znaczeniu zyskuje również design opakowań, który może przywoływać znajome kształty lub nadawać im kreatywną, czasem surrealistyczną formę. W ten sposób produkty nie tylko dostarczają funkcjonalnych korzyści, ale także inspirują, wywołują radość i przenoszą konsumentów w świat eskapizmu. „Comfort capital” podkreśla rosnącą wartość stabilności i poczucia przynależności – a dla marek staje się sygnałem, by łączyć innowacyjność z empatią i emocjonalnym podejściem na każdym etapie kontaktu z klientem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.09.2025 13:12
Sierpniowy koszyk zakupowy: żele pod prysznic zdrożały bardziej niż kawa
W sierpniu w ujęciu miesiąc do miesiąca najbardziej podrożał żel pod prysznic Agata Grysiak

W sierpniu ceny codziennych zakupów nieznacznie spadły – wynika z najnowszego Badania i Raportu Koszyk Zakupowy ASM SFA. Średnia wartość koszyka zakupowego w sierpniu 2025 r. była niższa niż przed miesiącem o blisko 2 zł (0,62 proc.). Dodatkowo, w 9 na 13 sieci objętych analizą, ceny badanych produktów również były niższe niż miesiąc temu. W ujęciu miesiąc do miesiąca najbardziej podrożał żel pod prysznic (7,91 proc.) i kawa (6,93 proc.).

Według ostatecznych danych GUS ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2025 w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 2,9 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca pozostały na niezmienionym poziomie.

Ceny lekko w dół. Koszyk zakupowy tańszy o blisko 2 zł

Z danych zebranych przez ASM SFA wynika, że w sierpniu br. średnia cena koszyka zakupowego zawierającego najpopularniejsze artykuły codziennego użytku spadła o 1,98 zł, czyli 0,62 proc. i wyniosła 317,60 zł. Spadek cen odnotowano w dziewięciu sieciach, a w pozostałych czterech ceny badanych produktów były wyższe niż w lipcu br. Największy spadek średniej ceny koszyka zakupowego miał miejsce w sieci E.Leclerc (4,35 proc.), natomiast największy wzrost w sklepach POLOmarket (5,14 proc.). Podobnie jak przed miesiącem w 2 na 13 sieci objętych badaniem średnie ceny koszyków wyniosły mniej niż 300 zł.

Sierpniowy spadek średniej wartości koszyka zakupowego o niespełna 2 zł wpisuje się w obserwowaną w ostatnich miesiącach stabilizację cen. Dane GUS pokazują, że inflacja w ujęciu rocznym wyniosła 2,9 proc., co oznacza, że dynamika wzrostu cen wyhamowała i pozostaje stosunkowo niska w porównaniu z latami 2022–2023. To właśnie ta stabilizacja na poziomie makroekonomicznym przekłada się na wyraźniejsze uspokojenie cen w handlu detalicznym. Dane ASM SFA pokazują, że wciąż obserwujemy duże wahania cen poszczególnych produktów, a różnice w niektórych kategoriach pozostają znaczące. Wybór odpowiedniej sieci handlowej ma realne znaczenie dla domowych budżetów – szczególnie w sytuacji, gdy wielu Polaków odczuwa rosnące koszty utrzymania, jak np. czynsze czy opłaty za usługi. Widać też, że formaty Cash & Carry i sieci hybrydowe oferują korzystniejsze ceny, podczas gdy zakupy w dark store’ach pozostają najdroższą opcją – komentuje Kamil Kruk, Client Service & Analysis Director ASM SFA.

Pomidory tanieją, żel pod prysznic i kawa w górę

Badanie ASM SFA wykazało, że w sierpniu br. wśród 15 produktów o największym znaczeniu dla konsumentów, czyli o najwyższym wskaźniku indeksu mocy, najbardziej w ujęciu miesiąc do miesiąca podrożał żel pod prysznic (7,91 proc.) i kawa (6,93 proc.). Natomiast największa obniżka dotyczyła pomidorów (21,88 proc.).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 16:29