StoryEditor
Rynek i trendy
01.08.2019 00:00

Konsument śledzi markę w internecie

Prawie dziewięciu na dziesięciu internautów śledzi treści na temat marek, co trzeci robi to sporadycznie, prawie tyle samo szuka treści na temat marki tylko w przypadku zamiaru zakupu produktu lub usługi. Na bieżąco marki w internecie śledzi co czwarty internauta (26 proc.) Prawie jedna trzecia z nich kontaktuje się z markami kosmetycznymi.

Badanie preferencji konsumenckich w kanałach online ASAP CARE 24 miało na celu sprawdzenie w jaki sposób konsument w Polsce kontaktuje się z markami, jakie formy kontaktu wykorzystuje najczęściej i dlaczego, określenie oczekiwań względem komunikacji oraz wpływ opinii, treści czy też kryzysów wizerunkowych na decyzje zakupowe i postrzeganie marek

Jak się okazuje, aktywność online ma znaczący wpływ na decyzje o zakupie produktu/usługi danej marki (80 proc. badanych zaznaczyło tę odpowiedź) oraz na indywidualną opinię o marce (76 proc.). Wśród ponad połowy internautów śledzenie marek ma także przełożenie na rekomendacje marek innym oraz chęć wyrażenia opinii o marce w internecie.

Badani najczęściej kontaktują się z markami sklepów internetowych (34 proc.), markami kosmetycznymi (29 proc.) oraz modowymi (24 proc.). Ostatnie kontakty badanych z marką dotyczyły głównie informacji o produkcie (43 proc.), reklamacji (34 proc.) oraz promocji i wyprzedaży (25 proc.)

Szybka i sprawna reakcja w cenie

Po kontakcie z marką w internecie badani oczekują, że reakcja nie potrwa dłużej niż godzinę. Marki, które odpowiadają w oczekiwanym czasie uważane są za szanujące klienta (40 proc.), odpowiedzialne (36 proc.) oraz wiarygodne (32 proc.).

Doświadczenia internautów w tej kwestii są raczej pozytywne. Ośmiu na dziesięciu badanych przyznaje, że treści na temat marki pozostawione w internecie przez innych użytkowników mają wpływ na ich postrzeganie marki. W przypadku, gdy internauta planowałby zakup produktu lub usługi danej marki, a w mediach społecznościowych przeczytałby o niej negatywne opinie, 41 proc. z badanych zrezygnowałaby z zakupu. Jednak gdy marka odpowiada na takie negatywne opinie przeprosinami lub obietnicą zadziałania, z zakupu zrezygnowałoby tylko 28 proc..

Dwóch na trzech badanych uważa, że ich opinia na temat marki ma znaczenie dla innych użytkowników produktu lub usługi tej marki. 57 proc. internautów zgadza się ze stwierdzeniem, że ich opinia ma znaczenie dla właścicieli marki, a 62 proc. uważa, że ich opinia może mieć wpływ na jakość produktów lub usług oferowanych przez markę

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.08.2025 11:20
Koniec monopolu mięty w pastach do zębów? Naukowcy biją na alarm: czas poszerzać ofertę
Smak pasty do zębów wykracza już poza tradycyjny podział „mięta” i „dla dzieci”.Getty Images

Przez dekady miętowy smak dominował w kategorii past do zębów, będąc niemal synonimem świeżości i skutecznej higieny jamy ustnej. Dla całych pokoleń konsumentów był on jedyną oczywistą opcją. Jednak zmieniające się nawyki zakupowe, rosnąca świadomość zdrowotna i potrzeba personalizacji sprawiają, że smak staje się jednym z kluczowych kryteriów wyboru produktu. Według analizy Adegbulugbe i współpracowników opublikowanej w ClinMed Journals, trzy główne czynniki decydujące o wyborze pasty to cena, zawartość fluoru i smak – ten ostatni oceniany jest na równi z aspektami zdrowotnymi i ekonomicznymi.

Znaczenie smaku wykracza poza subiektywne odczucia. Badania opublikowane przez National Institutes of Health w serwisie PMC wskazują, że przyjemne doznania smakowe wydłużają czas szczotkowania zębów. Dłuższe mycie przekłada się na skuteczniejsze usuwanie płytki nazębnej i wyższy poziom higieny jamy ustnej. Smak pasty pełni więc rolę motywacyjną – jeśli produkt jest odbierany jako przyjemny, użytkownicy chętniej sięgają po szczoteczkę i dbają o regularność pielęgnacji.

Zmiana preferencji jest szczególnie widoczna wśród najmłodszych. Badanie przeprowadzone w Indiach na grupie 787 dzieci w wieku 5–12 lat, opublikowane w ResearchGate i Lippincott Journals, wykazało, że 50 proc. najmłodszych konsumentów wybiera pasty o smaku słodkim, a tylko 20 proc. decyduje się na klasyczną miętę. W przypadku zapachu dominują aromaty owocowe (41 proc.), podczas gdy miętowe odnotowały wynik na poziomie zaledwie 18 proc.. Oznacza to, że już od wczesnych lat dzieci kształtują inne oczekiwania wobec produktów higienicznych – preferencje, które następnie przenoszą w dorosłość.

Na rynku wyraźnie widać dostosowanie się producentów do tych trendów. Raport Global Pulse Trendseeds 2024 przygotowany przez Personal Care Insights pokazuje, że marki coraz częściej sięgają po smaki zaliczane do kategorii „Fruit 3.0” i „Botanical Realm”. Oznacza to rozwój oferty w stronę pojedynczych, świeżych owoców, aromatów kwiatowych oraz ziołowych – od kokosa i moringi, przez zieloną herbatę, po rozbudowane kompozycje botaniczne. W efekcie klasyczna mięta, choć wciąż obecna, przestaje być jedynym standardem, a rynek past do zębów staje się coraz bardziej zróżnicowany i dostosowany do indywidualnych oczekiwań konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.08.2025 09:53
Bloomberg: Czy Boomersi wrócą do łask firm kosmetycznych, sfokusowanych na najmłodszych klientach?
Największą szansą dla firm konsumenckich może stać się zjawisko living for longevityShutterstock

Aby poradzić sobie z kryzysem demograficznym, firmy konsumenckie powinny skupić się na pokoleniu wyżu demograficznego, czyli Boomersach. Spadek wskaźników urodzeń do rekordowo niskiego poziomu, z którym mamy do czynienia w krajach rozwiniętych, w połączeniu z dłuższym życiem ludzi, mocno oddziałuje na globalny rynek produktów – spożywczych, odzieżowych, a także kosmetyczno-pielęgnacyjnych.

Mimo że osoby starsze wciąż posiadają większą siłę nabywczą, świat dóbr konsumpcyjnych wciąż jest znacznie bardziej skupiony na zaspokajaniu potrzeb młodych. To najwyższy czas, aby producenci skupili się na silversach, w przypadku których istnieje szeroki rynek – od żywności poprzez modę po artykuły higieny osobistej.

Przykładem takiego kraju, który stara się od dawna zaspokajać potrzeby starzejącego się społeczeństwa, jest Japonia. To tam powstają chociażby centra handlowe, projektowane z myślą o potrzebach seniorów. 

Ze starzejącymi się społeczeństwami mamy do czynienia także w Europie oraz w Stanach Zjednoczonych. W USA, mimo że liczba dzieci nadal przewyższają liczbę osób starszych, różnica ta ciągle się zmniejsza.

image

Julia Nalepa, Ipsos: Pielęgnacja anti-aging i era pozytywnego starzenia jako efekt wydłużającej się długości życia

Mimo że osoby w wieku dojrzałym wydają więcej na podróże i posiłki na mieście, moda dla seniorów jest często zaniedbywana. “Biorąc pod uwagę, że wiele osób starszych zgromadziło majątek w ciągu swojego życia, stanowią oni lukratywny potencjał rynkowy w czasach, gdy popyt w wielu miejscach jest niewielki” – zauważa Bloomberg.

Największą szansą dla firm konsumenckich może stać się zjawisko, określane przez badaczy trendów z agencji WGSN, “życiem dla długowieczności” (living for longevity). Chodzi tu ni mniej ni więcej, jak o przygotowywania się do wielu kolejnych lat życia.

Oczywistymi beneficjentami tego trendu mogą stać się branże wellness oraz kosmetyczna: w centrum uwagi wielu marek pielęgnacyjnych i producentów suplementów jest kolagen czy kreatyna, składniki powstrzymujące procesy starzenia skóry oraz mięśni.  

Sektor konsumencki jest zafascynowany pokoleniem Z i pokoleniem Alfa. Myślenie o ich późniejszych latach życia w tym samym czasie, gdy sprzedaje im się najnowsze gadżety, nie sprawi, że zmiany demograficzne staną się dziecinnie proste, ale powinno zwiększyć odporność firm.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. sierpień 2025 12:01