StoryEditor
Rynek i trendy
04.02.2020 00:00

Trendy konsumenckie: Detaliści są już nie tylko sprzedawcami produktów, ale i dostawcami usług

Co jest najważniejsze w doświadczeniu zakupowym dla konsumenta? Tegoroczny raport OC&C pokazuje, iż pozytywne doświadczenie zakupowe Polaków coraz bardziej utożsamiane jest ze sprawnie zrealizowaną przez detalistę usługą.

Polski konsument, pomimo rysujących się na horyzoncie obaw, od kilku lat znajduje się w fazie radości z kupowania, co oznacza, że coraz chętniej robimy zakupy i czerpiemy z tego przyjemność. Sprzyja temu rosnąca zamożność Polaków, systematyczna modernizacja i powiększanie się sieci nowoczesnych sklepów oraz liczne innowacje cyfrowe ułatwiające zakupy. Całość tych zjawisk ma bezpośredni wpływ na zwiększającą się rolę doświadczeń zakupowych ponad tradycyjne kryteria decyzyjne, takie jak niskie ceny.

Globalna firma doradcza OC&C Strategy Consultants, światowy lider doradztwa dla branży retail i consumer, opracowała kolejną edycję rankingu najlepiej ocenianych sieci handlowych w Polsce. Analiza wyników rankingu, który wygrała sieć Rossmann, wskazuje, że trzeba zwrócić uwagę detalistów na trzy istotne tendencje.

Trend nr 1: Ważniejsza jest dla nas skuteczność zakupów niż szybkość, z jaką możemy za nie zapłacić. Łatwość znajdowania produktów, których szukamy oraz wysoka jakość wsparcia w trakcie sprzedaży jest odpowiedzią na pytanie, czego coraz bardziej oczekuje klient na wczesnym etapie ścieżki zakupowej. Ponieważ kryteria zakupowe robią się coraz bardziej złożone, a klient coraz bardziej jest świadom swoich potrzeb, ułatwienie mu znalezienia produktów (np. przy pomocy aplikacji mobilnej) spełniających jego wymagania stało się kluczowym wyróżnikiem oferty na wczesnym etapie relacji.

Potrzeba convenience jest dalej niezmiernie istotna, jednak sama jej definicja uległa poszerzeniu, z dotychczasowej mówiącej o bliskości, wygodzie i odpowiedniej ofercie produktowej o dodatkowy element efektywności zakupowej.

Od detalisty, konsument oczekuje wysokiej funkcjonalności, to znaczy wskazania, czy i gdzie znajdzie produkt, którego szuka. Polacy czerpią radość również z samego procesu przeglądania aktualnej oferty detalistów, który jest też interesującą częścią ich podróży. Nie dziwi więc spadek znaczenia szybkości dokonywania płatności. Konsumenci nie mają nic przeciwko, aby spędzić dodatkowe kilka chwil na dokonanie płatność w np. automatycznej kasie.

Trend nr 2: Konsumenci zgadzają się na ciągły dialog z marką, ale w zamian oczekują kompleksowej obsługi posprzedażowej. Tegoroczne badanie pokazało, że wyraźnie wzrosło znaczenie obsługi posprzedażowej. Zmiana ta jest konsekwencją rozwinięcia się dwóch istotnych trendów na rynku handlu detalicznego. Pierwszym z nich jest masowe rozpowszechnienie się zakupów online, gdzie gracze e-commerce budują zaufanie konsumentów poprzez łatwe i szybkie zwroty zamówionych produktów. Doświadczenia płynące z zakupów online wpływają również na ich oczekiwania względem zakupów offline. Drugim z nich jest wprowadzenie licznych rozwiązań cyfrowych i wzmożenie zachęcania klientów do pozostania w stałym kontakcie z marką poprzez aplikacje mobilne czy strony na portalach społecznościowych. Wielu klientów przyjęło nowe możliwości wchodząc w rozbudowaną relację z marką, oczekując jednak nie monologu, a dialogu. Dialogu polegającego na reagowaniu na zgłaszane problemy i ewentualne niedogodności po dokonaniu zakupu. Konsumenci stają się gotowi na słuchanie komunikatów marki jedynie, kiedy czują, że ich problemy są wysłuchiwane. 

Trend nr 3: Konsumenci nie szukają już inspiracji u detalistów a tradycyjne sposoby, za pomocą których marki dostarczały rekomendacje nie trafiają już do odbiorców. Współczesny klient nie chce słuchać sugestii i podpowiedzi marek, co powinien kupić. Trend ten jest szczególnie widoczny wśród nowych generacji, które większość pomysłów na ubrania czy sympatię do marki czerpią z relacji ze swoimi rówieśnikami bądź od obserwowanych influencerów. Jest to też spójne ze spadającą istotnością pierwszego z etapów ścieżki zakupowej klienta, jaką jest dostarczanie inspiracji - spadek o 3 pp względem wyniku z roku 2017.

Detaliści na polskim rynku muszą mieć świadomość, że dla klienta sam tani produkt dziś już nie wystarczy. Klienci oczekują wygody w dokonywaniu zakupów, przyjaznych technologii dających rzeczowe informacje, chociażby o dostępności, doradcy w miejsce kasjera, obsługi pozakupowej, i wiele innych. W retailu nie chodzi już o zakup produktu, a oferowanie kompleksowej obsługi klienta od pomocy w podjęciu decyzji o zakupie, po dokonanie zakupy i opiekę posprzedażową. Retail to już nie produkt, ale to dziś usługa.


Detaliści powinni zdać sobie sprawę, że nie są już sprzedawcami produktów, ale dostawcami usług 
podkreślają analitycy z OC&C Strategy Consultants. Dlatego dziś kluczowe pytania o skuteczność stawiane detalistom powinny brzmieć: Czy dostarczamy rozwiązania ułatwiające dokonywania skutecznych zakupów? Czy nasz klient łatwo może sprawdzić czy produkt, który go interesuje jest w wybranym przez siebie sklepie (off i online)? A gdy już do nas trafi – czy jest ktoś, kto mu pomoże: znaleźć, wybrać, kupić, zapakować, dostarczyć, etc? Czy na pewno mamy w zespole kogoś, kto odbierze telefon (sms albo maila) od naszego klienta w niedzielę wieczorem? Czy jesteśmy znani z tego, że rozwiązujemy problemy naszych klientów? Co powinniśmy zrobić, aby wrócić do grona zaufanych doradców naszego klienta, aby znów cenił nasze inspiracje? Czy retail to już nie tylko dostawca produktów, a usługodawca?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 12:27
Perfumy z Dubaju biją rekordy popularności. Google notuje niemal 800-proc. wzrost wyszukiwań
Charakterystyczną cechą orientalnych perfum jest intensywność i trwałość, co wynika z zastosowania głównie naturalnych olejków eterycznychfot. Shutterstock

Najnowsze dane z wyszukiwarki Google pokazują dynamiczną zmianę preferencji zakupowych w Polsce. Konsumentki i konsumenci coraz chętniej sięgają po intensywne, orientalne kompozycje zapachowe, kojarzone z rynkiem arabskim. Jak wynika z analizy wyszukiwań, zapytania o „perfumy dubajskie” wzrosły aż o 796 proc. rok do roku, co czyni je jednym z najczęściej poszukiwanych produktów w kategorii beauty.

Jak donosi Fakt, w okresie świątecznym 2024 r. oraz w październiku 2025 r. internauci najczęściej wpisywali hasła związane z elektroniką i akcesoriami beauty – m.in. szczoteczki soniczne, irygatory do zębów, suszarki do włosów, frezarki do paznokci czy maszynki do golenia. Choć te urządzenia dominowały w ogólnej liczbie zapytań, to właśnie perfumy arabskie okazały się największym zaskoczeniem, notując rekordowy skok popularności.

Aż 71 proc. wyszukiwań dotyczyło konkretnych problemów lub grup wiekowych, co potwierdza coraz bardziej świadome podejście konsumentów do wyboru produktów. Wśród zapytań trendujących najwyżej znalazły się: „maska kolagenowa” (+426 proc. r/r), „rzęsy magnetyczne” (+255 proc. r/r) oraz „perfumy dubajskie” (+796 proc. r/r). Ten ostatni segment z egzotycznej niszy stał się realną konkurencją dla klasycznych kompozycji francuskich i włoskich.

Arabskie zapachy kojarzone są przede wszystkim z intensywnością, słodyczą i wysoką trwałością – cechami, których obecnie aktywnie poszukują użytkownicy. Dane Google potwierdzają tę zmianę preferencji: niemal 800-proc. wzrost zapytań dotyczących perfum z Dubaju wskazuje na przełomowy moment dla rynku niszowych zapachów w Polsce.

Zauważalna jest również przemiana podejścia do pielęgnacji i zakupów kosmetycznych. Wyszukiwania związane z kosmetykami „bio” spadły o ponad 7 proc., podczas gdy zapytania dotyczące składników o naukowo potwierdzonym działaniu wzrosły średnio o 33 proc. Trendy te sugerują rosnące znaczenie skuteczności i intensywnych doznań zmysłowych — zarówno w perfumach, jak i produktach pielęgnacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 09:12
Kolejne marki kosmetyczne biorą na celownik dzieci, eksperci protestują
Dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latachIrina Mikhailichenko

Coraz więcej nowych firm kosmetycznych kieruje swoją ofertę do dzieci oraz najmłodszych pokoleń konsumentów, którzy wiedzę o pielęgnacji skóry i makijażu czerpią przede wszystkim z social mediów i trendów na TikToku. Dermatolodzy protestują, ale marki proponują kremy i maseczki do twarzy nawet przedszkolakom.

Opinia ekspertów przegrywa póki co z marketingiem i viralowymi produktami. Kiedyś najmłodsi (Sephora kids) wykupywali kosmetyki pielęgnacyjne Drunk Elephant. Teraz najnowszym hitem wśród najmłodszej grupy konsumentów są produkty marki Rini, która kieruje swoje produkty do dzieci już od 3 roku życia. Jak podaje portal fashionnetwork, zestaw pięciu maseczek nawilżających dla dzieci, polecanych przez producenta do codziennego użycia (o uroczych nazwach typu Puppy, Panda i Unicorn) można nabyć na stronie internetowej producenta za  ok. 30 euro.

Inna młoda amerykańska marka, Evereden, sprzedaje kosmetyki dla dzieci w wieku przedszkolnym (m.in. mgiełki do twarzy, toniki, kremy nawilżające), osiągając roczne obroty powyżej 100 mln dolarów. W październiku zadebiutowała marka Sincerely Yours, której twarzą jest 15-letnia influencerka Salish Matter. Event w centrum handlowym z okazji premiery przyciągnął tysiące osób. 

– Skóra dziecka nie potrzebuje kosmetyków, poza codziennymi produktami higienicznymi takimi jak pasta do zębów, żel pod prysznic czy krem z filtrem przeciwsłonecznym – podkreśla Laurence Coiffard, naukowiec z francuskiego Uniwersytetu w Nantes, współautor strony internetowej Cosmetics Watch.

Produkty kosmetyczne, kierowane do dzieci, stały się elementem szerszego społecznego trendu. Wiele dziewczynek z pokolenia alfa (dzieci urodzone między 2010 a 2024) stosuje bowiem zabiegi pielęgnacyjne skóry, makijaż, a nawet fryzury typowe dla starszych nastolatek lub ich matek, naśladując popularne influencerki z TikToka lub YouTube‘a. 

Coiffard powołuje się na badania, z których wynika, że dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latach. Są też bardziej narażone na działanie substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i fitoestrogenów, które mogą zaburzać rozwój hormonów.

image

Pokolenie Z i kosmetyki: nawyki pielęgnacyjne oraz zakupowe [BADANIE]

Amerykańska dermatolog Molly Hales, która przez kilka miesięcy obserwowała trendy kosmetyczne wśród dzieci i nastolatek na TikToku, wskazuje, że młode użytkowniczki używają zbyt wielu produktów (niektóre nawet po kilkanaście), lub stosują kremy przeciwzmarszczkowe dla dorosłych.

Z jej obserwacji wynika, że kilka marek, takich jak Glow, Drunk Elephant czy The Ordinary, było wyjątkowo często obecnych w treściach młodych użytkowniczek TikToka. 25 najpopularniejszych filmów analizowanych przez Hales zawierało produkty zawierające średnio od 11 do nawet 21 składników aktywnych, potencjalnie mogących wpływać na podrażnienia skóry dzieci.

Nowe marki dla dzieci, takie jak Rini, Evereden czy Saint Crewe, przekonują, że ich kosmetyki są bardziej odpowiednie dla skór młodych osób. W opinii Hales trend ten niej jest potrzebny, utrwala on bowiem pewien standard piękna lub oczekiwania dotyczące tego, jak należy dbać o zdrowie i urodę skóry, stosując przy tym bardzo kosztowną i czasochłonną codzienną rutynę. Zdaniem badaczki, dziewczęta mogą w lepszy sposób wykorzystywać czas i pieniądze.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 14:31