StoryEditor
Biznes
06.10.2022 00:00

Przejmujesz zarządzanie firmą rodzinną i boisz się? Nie jesteś wyjątkiem

Boję się tego, co czeka naszą firmę – co z kryzysem, co z wojną, jak zarządzać firmą w chaosie? „Sukcesja – suma wszystkich strachów” to myśl przewodnia organizowanego przez Instytut Biznesu Rodzinnego Kongresu Next Generation – wydarzenia dla młodego pokolenia przedsiębiorców z firm rodzinnych, również z sektora kosmetycznego, szukających swojego miejsca w firmie oraz w rodzinie biznesowej. Kongres odbędzie się już 20 października w Poznaniu. Wiadomości Kosmetyczne są patronem medialnym wydarzenia.

Co jeśli nigdy nie będę taki jak tata? Skąd mam wiedzieć, czy sobie poradzę? Ciągle się kłócimy, gdy rozmawiamy o przyszłości, nie potrafimy zachować harmonii w rodzinie… Czy może być inaczej? Boję się tego, co czeka naszą firmę – co z kryzysem, co z wojną, jak zarządzać firmą w chaosie?

„Sukcesja – suma wszystkich strachów” to myśl przewodnia organizowanego przez Instytut Biznesu Rodzinnego  Kongresu Next Generation – wydarzenia dla młodego pokolenia przedsiębiorców z firm rodzinnych szukających swojego miejsca w firmie  oraz w rodzinie biznesowej. Kongres odbędzie się 20 października. Wstęp jest tylko dla odważnych, ponieważ uczestnicy wydarzenia będą mierzyć się z własnymi lękami, zderzą się z trudnymi i emocjonalnymi tematami, by na końcu wrócić do domu z receptą na pokonanie strachów związanych z procesem zmiany pokoleniowej.

Wśród prelegentów swoją reprezentację ma branża kosmetyczna. Glos zabierze Karol Szmich, prezes polskiej firmy Delia Cosmetics, który 7 lat temu przejął zarządzanie przedsiębiorstwem po rodzicach.

Kongres NextG jest także miejscem nawiązania długoletnich biznesowych relacji i świetnej zabawy w gronie ok. 150 sukcesorów z polskich przedsiębiorstw rodzinnych.

Wiadomości Kosmetyczne są patronem medialnym wydarzenia. Dzięki temu, na hasło „Prasa” otrzymacie Państwo 25 proc. zniżki przy zapisie na kongres. Szczegółowy program NextG oraz rejestracja na stronie: www.nextg.pl 

Dlaczego młodzi boją się przejmować firmy po rodzicach?

– Wiemy, że zaledwie 8 proc. sukcesorów chce przejąć́ firmę̨ po rodzicach. Dlatego podczas Kongresu NextG polscy sukcesorzy słyszą historie zarówno sukcesów jak i porażek swojego pokolenia w firmach i poza nimi. Konfrontują swoje wyobrażenia o przejęciu firmy rodzinnej z rzeczywistością zbudowaną przez swoich rodziców czy dziadków. Młodzi przedsiębiorcy dzielą się tutaj swoimi doświadczeniami i nawiązują relacje, które niejednokrotnie zostają z nimi na długie lata – mówi prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego dr Adrianna Lewandowska, MBA.

Czytaj także: Dr Adrianna Lewandowska: Sukcesja po polsku. Dzieci zmuszone do przejęcia zarządzania firmą nigdy nie zostają liderami

Proces sukcesji budzi wiele emocji w rodzinach biznesowych – jest mnóstwo pytań, sporo niepewności, zdarzają się kłótnie. Podczas Kongresu NextG Instytut Biznesu Rodzinnego odważnie podejmie temat sukcesyjnych wyzwań i pomoże młodym przedsiębiorcom znaleźć rozwiązania na sukcesyjne lęki. Wszystko w wyjątkowym miejscu – Forcie VI w Poznaniu – który tego dnia zamiast muzealnych pomieszczeń otworzy przed uczestnikami „salony strachów”. W każdym z 10 salonów sukcesorzy pod przewodnictwem ekspertów wspólnie zmierzą się z problemami w procesie sukcesji. To nie będzie pasywne słuchanie. NextG to aktywne uczestnictwo – wymiana myśli, dyskusje. Każda opinia jest ważna!

Jak zawsze NextG skupia się na praktyce, na konkretnych rozwiązaniach, które można wykorzystać w firmach i rodzinach po powrocie do domu. Agenda koncentruje się na 4 obszarach ważnych z punktu widzenia sukcesora: „ja” w rodzinie biznesowej, „ja” w firmie rodzinnej, moje kompetencje, biznesowa niepewność. Uczestnicy mogą wybrać z agendy to, co dla nich najważniejsze.  Każdy sam decyduje, w co się „włącza”. Ważny jest także dostęp do konsultacji z ekspertami przez cały czas trwania wydarzenia.

Czym zajmuje się Instytut Biznesu Rodzinnego?

Instytut Biznesu Rodzinnego to Centrum Usług o Firmach Rodzinnych w Polsce i za granicą. Misją Instytutu jest profesjonalizacja polskich przedsiębiorstw rodzinnych poprzez doradztwo w zakresie procesu sukcesji, strategii międzypokoleniowych i Konstytucji Firm Rodzinnych, szerzenie wiedzy, dobrych praktyk, prowadzenie i publikowanie wyników badań naukowych oraz wymiana doświadczeń. Każdego roku Instytut organizuje szereg wydarzeń́ dedykowanych firmom rodzinnym, które są unikatową platformą wymiany doświadczeń́ i okazją do nawiązania relacji biznesowych.

  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
02.05.2024 11:55
Wyciszenie mailingów promocyjnych na Dzień Matki: dlaczego coraz więcej marek daje taką możliwość?
Dzień Matki to nie dla każdego szczęśliwa okazja.Wiadomości Kosmetyczne
Współczesny marketing coraz częściej dostrzega zróżnicowane potrzeby klientów i stara się wychodzić im naprzeciw. W ostatnich latach przed Dniem Matki wiele marek zaczęło wysyłać mailing informujący o nadchodzących newsletterach promocyjnych związanych z tym świętem, umożliwiając jednocześnie opt-out z otrzymywania tych konkretnych treści. Ten ruch pokazuje, że marki zaczynają dostrzegać emocjonalne obciążenie, jakie może wiązać się z tym świętem.

Dzień Matki jest obchodzony w wielu krajach jako święto radosne, pełne ciepła i serdecznych gestów wobec matek. Jednak rzeczywistość bywa bardziej złożona. Nie każda osoba ma dobre relacje ze swoją matką, a wiele osób już ich nie ma, co może sprawić, że ten dzień jest trudny i bolesny. Święto to, często oparte na idealizowanym obrazie macierzyństwa, może wywołać negatywne emocje, a masowe promocje w mediach mogą te uczucia dodatkowo pogłębić. Branża urodowa, która tradycyjnie wykorzystuje Dzień Matki jako okazję do zwiększenia sprzedaży kosmetyków, w szczególności może być przestrzenią, gdzie taka wrażliwość jest wyjątkowo ważna. Wysyłka informacji o nadchodzących promocjach z opcją opt-out jest nie tylko gestem szacunku wobec odbiorców, ale również świadomym działaniem, które może pomóc w budowaniu długotrwałych, pozytywnych relacji z klientami. Firma, która pokazuje, że rozumie i szanuje granice swoich klientów, zyskuje ich zaufanie i lojalność.

Mechanizm opt-out vs. opt-down

Mechanizm opt-out umożliwia odbiorcom wybranie, czy chcą otrzymywać materiały promocyjne związane z Dniem Matki. Zazwyczaj realizowany jest poprzez link zawarty w mailu marketingowym, który pozwala na łatwe i tymczasowe wyłączenie subskrypcji. To proste, ale efektywne narzędzie pokazuje, że firma jest gotowa dostosować swoje praktyki do indywidualnych potrzeb swoich klientów, co jest szczególnie istotne w branży, gdzie emocje odgrywają dużą rolę. Taki krok może również wpłynąć na długoterminową strategię marki. Firmy, które wprowadzają opcję opt-out, sygnalizują, że są gotowe do prowadzenia bardziej zrównoważonej i etycznej komunikacji marketingowej. To z kolei może przyciągnąć nowych klientów, którzy cenią sobie transparentność i uczciwość w działaniach firmowych. W dobie rosnącej świadomości konsumenckiej i dbałości o etykę, takie praktyki mogą stanowić ważny element wyróżniający markę na rynku.

image
Co roku nasze skrzynki są bombardowane newsletterami z okazji Dnia Matki.
Wiadomości Kosmetyczne

Opcja rezygnacji z newslettera (określana jako opt-out) to kluczowy i konieczny element marketingu e-mailowego. Każdy odbiorca ma do niej prawo. Często jednak sytuacja, w której odbiorca nie jest zadowolony z przesyłanych treści, pozostawia mu ograniczony wybór. Może całkowicie zrezygnować z otrzymywania wiadomości i zostać usunięty z baz danych nadawcy lub, jeśli tego nie zrobi, będzie nadal otrzymywać taką samą ilość maili, co prowadzi do oznaczania ich jako spam. Opt-down to łagodniejsza wersja opt-outu, czyli możliwość dostosowania ilości otrzymywanych treści lub ich rodzaju, np. ograniczając otrzymywanie wiadomości sklasyfikowanych w danej kategorii tematycznej. Konsument może wybrać zatem, że na pewne konkretne okazje nie chce dostawać kreacji reklamowych na swoją skrzynkę odbiorczą.

Czy na to jest realne zapotrzebowanie?

W kulturze figura matki jest często przedstawiana w sposób niemal idealizowany, co sprawia, że sugestia umożliwienia konsumentom wyłączenia czasowego mailingów promocyjnych przed Dniem Matki może wydawać się niektórym absurdem. Niemniej jednak warto pamiętać, że dla osób, które po raz pierwszy przechodzą przez ten okres bez matki lub mają matkę, która była sprawczynią przemocy, marketingowa kanonada wokół tego święta może być bolesnym doświadczeniem. Oferowanie opcji opt-out stanowi wyraz empatii i zrozumienia wobec indywidualnych przeżyć każdego człowieka, uznając, że dla niektórych ten dzień może nieść ze sobą głęboki ból i smutek.

Zaprojektowanie skutecznej kampanii marketingowej, która jednocześnie szanuje różnorodność doświadczeń klientów, jest wyzwaniem. Marki muszą znaleźć równowagę między promowaniem produktów a uwzględnianiem wrażliwości klientów. Wymaga to precyzyjnej segmentacji bazy odbiorców i dostosowywania komunikatów do różnych grup. Wprowadzenie opcji opt-out i opt-down z mailingów związanych z Dniem Matki to znak rosnącej świadomości marek na temat wrażliwości emocjonalnej swoich klientów. Pokazuje, że firmy zaczynają rozumieć, jak ważne jest uwzględnianie różnych doświadczeń i podejmowanie działań, które są z nimi spójne. Kiedyś marki koncentrowały się przede wszystkim na zwiększaniu sprzedaży, a wrażliwość na indywidualne potrzeby klienta była często ignorowana. Dziś coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że długotrwała relacja z klientem opiera się nie tylko na sprzedaży, ale także na budowaniu zaufania i zrozumienia.

Czytaj także: Magda Wieczorek, Organique: Staramy się szukać społecznych inicjatyw bliskich kobietom

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
30.04.2024 13:58
20 lat Polski w Unii Europejskiej. Kosmetyczni: wspólny rynek zmienił naszą rzeczywistość
20 lecie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i Blanka Chmurzyńska-Brown, ówczesna dyrektorka generalna, która pełniła tę funkcję przez 21 lat   fot. materiały prasowe
20 lat temu, 1 maja 2004 r. Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Dwa lata wcześniej polscy przedsiębiorcy powołali Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego. Okrągła rocznica akcesji Polski do Unii Europejskiej skłoniła Kosmetycznych, by sięgnąć pamięcią do początków organizacji i transformacji gospodarczej oraz prawnej. Oto, jak wspominają ten okres menedżerowie związani od początku z organizacją.

Idea powstania Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego jest związana z historią członkostwa Polski w Unii Europejskiej. W okresie przedakcesyjnym, narodził się pomysł powołania organizacji, która za jeden z pierwszych celów postawiła sobie przygotowanie przedsiębiorców w Polsce na nadchodzącą transformację prawną.

20 lat temu przed Polską stały ogromne wyzwania prawne – wizja cywilizacyjnego kroku z jednej strony fascynowała,  z drugiej – niepokoiła. Henryk Orfinger, założyciel i pierwszy prezes Kosmetycznych, obecnie Przewodniczący Rady Nadzorczej Dr Irena Eris S.A., wspomina, że w tamtym czasie pierwszy zarząd określił dwa główne zadania dla nowej organizacji:

– Po pierwsze szybko zrozumieliśmy, że największą energię musimy włożyć w proces przygotowania przedsiębiorców do zmiany regulacji prawnych, że przede wszystkim do tego powinniśmy mobilizować branżę. W Unii Europejskiej obowiązywała odwrotnie niż w Polsce tzw. post-market control – to producent miał być całkowicie odpowiedzialny za kosmetyk po wprowadzeniu go do obrotu. Dla nas to była prawdziwa rewolucja. Ale udała się. Po drugie natomiast – chcieliśmy możliwie najlepiej przygotować się do wejścia na wspólny rynek, świadomi, że jest to klucz do dalszych sukcesów każdej firmy. Bo faktycznie to najbardziej zmieniło życie przedsiębiorców nad Wisłą. Eksport do krajów UE, zdjęcie z naszych barków konieczności zatwierdzania każdego jednego produktu na każdym rynku... Dziś trudno sobie wyobrazić, że było inaczej. A jednak. Dla mnie ten aspekt wejścia do Unii Europejskiej jest do dziś o wiele ważniejszy, niż możliwość otrzymania dotacji pieniężnych – mówi.

Czytaj także: Tak 10 lat temu polscy przedsiębiorcy z sektora kosmetycznego podsumowywali obecność Polski w Unii Europejskiej: Producenci kosmetyków chcą mówić jednym głosem

 We wspomnieniach założycieli i pierwszych pracowników biura zapisały się obawy o szybkie tempo i kaliber zmian, które towarzyszyły także władzom kolejnych kadencji.

– Baliśmy się, że ten skok w rewolucyjne standardy produkcji i odpowiedzialności za produkt zmiecie wielu producentów kosmetyków z polskiego rynku. Tak się jednak nie stało. Niemniej akcesja, zmiana filozofii produkcji były dla polskich producentów ogromnym wyzwaniem. Niektóre elementy nadal takimi pozostają, bo przynależność do UE to zarówno szanse, jak i liczne obowiązki – dodaje Wanda Stypułkowska, obecna prezes związku i prezes zarządu MPS International Sp. z o.o. Dziś regulacje unijne to nasza codzienność, ale związek nadal pozostaje pomostem między UE a lokalnymi przedsiębiorcami. Wciąż prowadzimy intensywny dialog w sprawie horyzontalnych regulacji, które przenikają wszystkie aspekty działalności naszych firm członkowskich, wyznaczając kierunki rozwoju i przedsiębiorcom, i samej organizacji.

Przez 20 lat Polska, a z nią sektor kosmetyczny, z kraju rozwijającego się wolno, z wysokim poziomem bezrobocia, przeszły do gospodarki innowacyjnej, notującej dynamiczne wzrosty PKB szczególnie w pierwszych latach po akcesji. Wg szacunków Wise Europa od 2004 roku PKB nominalny wzrósł w Polsce x 3.6, a np. eksport polskich kosmetyków – ponad 8-krotnie. Nasz kraj nie tylko stał się bogatszy w ekonomicznym sensie – wzbogaciliśmy się także w doświadczenia, wiedzę i ekspertyzę. Dzisiaj wyróżnia nas w UE różnorodność rynku kosmetycznego, na którym z powodzeniem konkurują ze sobą globalni i lokalni gracze.

Co wejście Polski do Unii Europejskiej zmieniło w operowaniu globalnych firm, którzy ulokowali u nas swój biznes i fabryki? Blanka Chmurzyńska-Brown, Public Affairs Director L’Oréal Poland and Baltic HUB i ówczesna dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego wymienia:

– Gdyby nie praca zespołu związku i jego pierwszych członków przez 24 intensywne miesiące, od 2002 do 2004 roku, firmy nie byłyby przygotowane do wdrożenia zasad, które powstawały w Unii od 1975 roku i przez lata były sukcesywnie nowelizowane. W przedakcesyjnym okresie implementowaliśmy szereg nowych unijnych wymogów legislacyjnych, m.in. nową dyrektywę kosmetyczną. Był to wysiłek całej ekipy Kosmetycznych, który opłacił się wszystkim. I dodaje: Dla L’Oréal inwestycja w Polskę zaczęła się jeszcze przed 2004 rokiem, ponad 30 lat temu. Kluczowym czynnikiem rozwoju fabryki nad Wisłą było położenie geograficzne i zaplecze eksperckie, wysoko wykwalifikowani ludzie, tania energia. Dzisiaj, m.in. dzięki wejściu do UE i benefitom zharmonizowanego prawa, zmniejszonych barier w wymianie handlowej i wspieraniu inwestycji – jesteśmy w zupełnie innym miejscu.  Wielomilionowe inwestycje w największy w UE zakład produkcyjny grupy w Kaniach, nieustające inwestycje w know-how, podnoszenie standardów produkcji, dobre procesy zarządcze – to wyróżnia dziś L’Oréal Polska, ale jednocześnie buduje rozwój ludzi i całego sektora. Nie byłoby tej skali, nie byłoby tak szeroko zakrojonej współpracy z polskimi dostawcami, gdyby nie unijne spójne prawo i przewidywalność dla biznesu.

Dwie dekady Polski w Unii Europejskiej, w ocenie Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, dały szansę na rozwój w tempie i jakości, które nie były możliwe przed akcesją. Branża kosmetyczna rozwija się równolegle do całej gospodarki, czerpiąc garściami z możliwości bycia w najbardziej wpływowej wspólnocie gospodarczej na świecie – podsumowują Kosmetyczni.

Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (Kosmetyczni.pl) reprezentuje, wspiera i szkoli przedsiębiorców wyłącznie branży kosmetycznej. Związek skupia ponad 250 firm, w tym producentów i dystrybutorów kosmetyków, laboratoria, firmy doradcze i ośrodki dydaktyczne, a także ich partnerów okołobranżowych – dostawców opakowań i surowców. Od 22 lat jest głosem sektora w procesie stanowienia prawa. Współpracuje z instytucjami administracji polskiej i europejskiej, a razem z firmami członkowskimi wypracowuje i wdraża rozwiązania, które prowadzą do rozwoju polskiego  rynku kosmetycznego,  który dziś jest 5. w Unii Europejskiej. 

Związek należy do Cosmetics Europe – europejskiej organizacji branżowej i Konfederacji Lewiatan – najbardziej wpływowej organizacji pracodawców w Polsce.  Od 18 lat prowadzi projekt społeczny Fundacja Piękniejsze Życie. 

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. maj 2024 19:38