StoryEditor
Producenci
17.05.2021 00:00

Klienci Biedronki wesprą kobiety w dostępie do środków higienicznych

Biedronka uruchamia program Razem zacznijmy okres zmian. Od 20 maja br. za zakup wybranych artykułów menstruacyjnych marki Femina będzie można otrzymać voucher o wartości tych zakupów. Będzie można go wykorzystać na dowolne produkty lub pomóc kobietom poprzez przekazanie jego wartości na rzecz organizacji społecznych działających w obszarze ubóstwa menstruacyjnego, zrzeszonych w ramach inicjatywy „Okresowa Koalicja”.

Ubóstwo menstruacyjne polega na ograniczonym dostępie z powodów ekonomicznych do środków higienicznych niezbędnych podczas menstruacji. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, wielu kobiet nadal nie stać na zakup podpasek czy tamponów. Jak podaje Biedronka, 39 proc. Polek z najmniej zamożnych gospodarstw domowych musiało zrezygnować z zakupu środków higienicznych na rzecz innych domowych wydatków. To z myślą o nich Biedronka stworzyła program Razem zacznijmy okres zmian

–  Poprzez naszą akcję chcemy przyczynić się do tego, by każda kobieta w trakcie miesiączki mogła czuć się godnie i komfortowo. Ponad 80 proc. pracowników Biedronki oraz ok. 70 proc. naszych klientów stanowią kobiety – mówi Karolina Błońska-Szubstarska, starszy menedżer ds. społecznej odpowiedzialności biznesu w sieci Biedronka. –  Zapraszamy również nasze klientki i klientów, by wspólnie z nami wsparli Okresową Koalicję, której skala działania pozwoli nam zadbać o potrzeby bardzo wielu kobiet i dziewcząt w całej Polsce – dodaje.

W każdym miesiącu klienci posiadający kartę Moja Biedronka, którzy zakupią wybrane produkty higieny menstruacyjnej marki Femina (marka własna Biedronki), otrzymają voucher o wartości 100 proc. wydanej kwoty na te produkty (za maksymalnie 3 opakowania) do wykorzystania w ciągu 7 kolejnych dni kalendarzowych. Voucher można wykorzystać na dowolne produkty dostępne w sklepach sieci Biedronka lub przeznaczyć na pomoc kobietom w potrzebie.

Klienci mogą zarejestrować niewykorzystany, a nadal ważny voucher na stronie www.biedronka.pl/okres-zmian, a Biedronka przekaże jego wartość na rzecz Okresowej Koalicji – inicjatywy zrzeszającej organizacje, aktywistki, aktywistów oraz ekspertki i ekspertów aktywnie zajmujących się tematyką menstruacyjną.

Anna Frankowska, dyrektorka Działu Projektów Pomocowych w Kulczyk Foundation, reprezentująca Okresową Koalicję, podkreśla, że nagłośnienie problemu przez Biedronkę jest bardzo istotne.

Mamy nadzieję, że możliwość przekazania artykułów menstruacyjnych dla Okresowej Koalicji zwiększy świadomość zjawiska, o którym ciągle w Polsce mało się mówi. Współpraca pozwoli nam pomóc szczególnie osobom przebywającym w szkołach, domach dziecka, domach samotnej matki, czy ośrodkach dla osób w kryzysie bezdomności – mówi.

Akcja Razem zacznijmy okres zmian, nie jest jednorazowa. Co miesiąc każda osoba posiadająca kartę Moja Biedronka będzie mogła kupić ponownie 3 sztuki produktów higieny menstruacyjnej objętych akcją, aby otrzymać voucher.

Czytaj także:

Lidl w Irlandii będzie rozdawał podpaski i tampony za darmo

Super-Pharm wsparło Akcję Menstruacja

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.09.2025 13:24
Siabada, ty i ja, ale już nie mydełko Fa; koniec epoki kultowego mydła w kostce
Kultowe mydło odchodzi do historii.Fa

Ostatnia partia klasycznego mydła Fa w kostce trafiła na rynek na początku 2025 roku. Jak tłumaczą przedstawiciele Henkla, sprzedaż tego formatu od lat systematycznie spadała, ustępując miejsca żelom pod prysznic, mydłom w płynie i dezodorantom. To właśnie te kategorie produktów, sprzedawane pod marką Fa, odnotowują obecnie wzrosty i mają pozostać kluczowym filarem jej dalszego rozwoju.

Po ponad 70 latach produkcji koncern Henkel zakończył wytwarzanie mydła Fa w kostce – poinformował niemiecki dziennik „Bild”. Produkt, który zadebiutował na rynku w 1954 roku i zdobył ogromną popularność w Europie Środkowo-Wschodniej, w Polsce szczególnie kojarzony jest z latami 90. Trafił tu już w czasach PRL za pośrednictwem sklepów Pewex, a szczyt jego rozpoznawalności przypadł na okres transformacji ustrojowej. Wtedy to Fa stało się synonimem luksusu i zachodniego stylu życia, a dodatkową popularność przyniósł mu pastiszowy przebój „Mydełko Fa” wykonywany przez Marka Kondrata i Marlenę Drozdowską.

Zmiana strategii Henkla wpisuje się w szerszy trend konsumencki, który od lat pokazuje odchodzenie od tradycyjnych mydeł w kostce. Podczas gdy jeszcze w latach 90. były one podstawowym elementem wyposażenia niemal każdej łazienki w Polsce, dziś preferencje konsumentów przesuwają się w stronę produktów bardziej wygodnych i uważanych za bardziej higieniczne. Według danych branżowych, globalny rynek żeli pod prysznic rośnie rocznie w tempie kilku procent, podczas gdy sprzedaż klasycznych kostek stale spada.

Choć produkcja została wstrzymana, mydło Fa nie zniknęło całkowicie. Obecnie dostępne jest głównie w sprzedaży internetowej na portalach aukcyjnych. Ceny wyraźnie odbiegają jednak od dawnych – standardowa kostka kosztuje około 18 zł, a za egzemplarze w historycznych opakowaniach sprzedawcy żądają nawet kilkudziesięciu zł. To pokazuje, że mydło Fa, choć nieobecne już w sklepach, zyskało status kultowego produktu i dziś funkcjonuje przede wszystkim jako nostalgiczny symbol minionej epoki.

Fa – mydło, które stało się symbolem pokolenia

Mydło Fa po raz pierwszy trafiło do sprzedaży w 1954 roku i szybko znalazło miejsce w codziennym życiu milionów Europejczyków. Niewielkie, okrągłe kostki pojawiały się w łazienkach, na gościnnych toaletach i przy umywalkach, stając się częścią codziennych rytuałów higienicznych. Choć początkowo uchodziło za zwykłą „feinseife neuen stils”, czyli „mydło nowego stylu”, w krótkim czasie zaczęło budować swoją unikalną tożsamość.
 

 

Marka została wprowadzona na rynek przez krefeldzką firmę Dreiring, będącą spółką zależną Henkla. Jej przełomowy moment przypadł na lata 60., kiedy wraz z rozkwitem ruchu hippisowskiego Fa stało się symbolem kolorowej, beztroskiej epoki. Charakterystyczny zapach i estetyka opakowań na trwałe wpisały się w doświadczenia konsumentów – całe pokolenia kojarzyły mydło nie tylko z higieną, lecz także ze stylem życia i atmosferą tamtych lat.

Pod koniec lat 60. Henkel uruchomił jedną z najgłośniejszych kampanii reklamowych w swojej historii. Spoty telewizyjne przedstawiały niemal nagą modelkę zanurzającą się w morskich falach, a towarzyszący temu głos lektora Horsta Starka – aktora znanego z dubbingu w „Ulicy Sezamkowej” – obiecywał świeżość i wolność: „Ekscytujące jak skok w mrowiący chłód oceanu”. Reklamy te, emitowane w Niemczech Zachodnich, przyciągały uwagę nowoczesną estetyką i przełamywały tabu obyczajowe.
 

Popularność Fa wykraczała jednak poza granice RFN. W latach 70. i 80. kostki mydła często trafiały do paczek wysyłanych z Zachodu do Niemieckiej Republiki Demokratycznej i dalej na wschód. Dla wielu mieszkańców NRD i demoludów zapach Fa był pierwszym bezpośrednim kontaktem z zachodnim stylem życia i namiastką wolności, której tak bardzo brakowało za żelazną kurtyną. Tym samym mydło stało się nie tylko produktem kosmetycznym, ale także nośnikiem symbolicznych wartości i wspomnień.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
18.09.2025 10:31
Dr. Miele Cosmed Group: dywersyfikacja rynków gwarantuje stabilność przychodów
Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.Global Cosmed

Dynamika przychodów skonsolidowanych Grupy Kapitałowej Dr. Miele Cosmed Group wyniosła w pierwszym półroczu 2025 roku 5 proc. rok do roku. Wyższy od dynamiki przychodów wzrost kosztów operacyjnych spowodował spadek zysków – podaje firma w swoim komunikacie. Grupa Kapitałowa Dr. Miele Cosmed Group od ponad dwóch lat (9 kwartałów) odnotowywała ciągły wzrost zysków. Zawdzięczała to rozwojowi przychodów ze sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej własnych marek (Kret, Bobini, Sofin, Apart) oraz produkowanych pod brandami sieci handlowych.

W okresie ostatnich 6 miesięcy przychody Grupy Kapitałowej wzrosły o 5 proc. r./r. Wzrost przychodów był jednak niższy od oczekiwań. Skonsolidowana EBITDA wyniosła 24,6mln zł w 1poł. 2025 w porównaniu do 29,6 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na początku tego roku planowaliśmy dalszy dynamiczny rozwój na wszystkich rynkach, jednak otoczenie biznesowe było i jest bardzo wymagające. Ostrożność konsumentów była szczególnie odczuwalna w Polsce. Nie osiągnęliśmy zamierzonych celów sprzedażowych, ale kontynuujemy inwestycje w wielu obszarach. Nasi pracownicy to nasz podstawowy zasób. Dlatego inwestujemy w nich, w zadowalające wynagrodzenie czy szkolenia bo wiemy, że przyniesie to długoterminowe korzyści. Podobnie traktujemy modernizacje naszych fabryk. W ostatnim półroczu wartość środków trwałych wzrosła o 12,3 mln zł. Zgodnie z naszą strategią przeznaczamy zasoby na zwiększenie efektywności produkcyjnej m.in. poprzez robotyzację pakowania, czy wymianę urządzeń na nowoczesne i bardziej wydajne. Od miesięcy podejmujemy działania w obszarze zmniejszenia kosztów logistycznych czy na rzecz budowania odporności energetycznej naszych zakładów – skomentowała Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.

Wyższe przychody uzyskiwane ze sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych rekompensują mniejsze od oczekiwanych przychody na rynku polskim. Udział tych pierwszych w całkowitych przychodach systematycznie rośnie i osiągnął już 61 proc. (w stosunku do 58 proc. w 1H’24). Wzmocniony zespół eksportu i wysoka aktywność spółki w obszarze promocji na nowych rynkach pozwalają na pozytywne prognozy.

Silne marki doceniane nagrodami branżowymi, inwestycje w reklamę, świetny zespół, rosnąca sprzedaż na rynkach zagranicznych to nasze najsilniejsze strony, które mimo pewnego załamania rynku sprzedaży w Polsce są gwarancją stabilności firmy z perspektywą na kolejne wzrosty

 – dodała Magdalena Miele.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. wrzesień 2025 02:04