StoryEditor
E-commerce
21.06.2024 12:19

Allegro zobowiązuje sprzedawców znanych marek do oferowania tylko oryginalnych produktów

Wprowadzane przez Allegro zmiany mają prowadzić do postrzegania platformy, jako miejsca bezpiecznych zakupów, bez ryzyka zakupu podróbek / fot. mat. prasowe Allegro
Allegro wprowadza nowe regulacje gwarantujące bezpieczeństwo zakupów. Aby sprzedawać na platformie produkty określonych marek, sprzedający muszą do 2 września 2024 r. zadeklarować, że produkty które oferują są oryginalne.

W ostatnich miesiącach platforma Allegro zintensyfikowała walkę z nieoryginalnymi produktami i nieuczciwą konkurencją. W efekcie ponad 91 proc. kupujących uważa zakupy na platformie za bezpieczne (dane Allegro). Jednak do szeregu już istniejących działań budujących zaufanie sprzedających i kupujących, platforma dołącza kolejne.

Allegro poinformowało właśnie, że wszyscy sprzedający, którzy będą chcieli wystawiać oferty określonych marek muszą zaakceptować regulamin (udostępniony 17 czerwca), a także zadeklarować, że wystawiane przez nich produkty są oryginalne. W przypadku zgłoszenia naruszeń, Allegro uniemożliwi wystawianie nowych ofert danej marki oraz może nałożyć karę umowną w wysokości 2,5 tys. zł (w przypadku otrzymania dwukrotnego oraz trzykrotnego zgłoszenia o naruszeniu Warunków Ochrony Marek).

Dzięki temu nowemu rozwiązaniu klienci mają mieć pewność, że wszystkie oferty sprzedaży produktów z listy ponad 1 tys. znanych marek pochodzą od sprzedawców, którzy zobowiązali się do przestrzegania wymogów programu i wystawiają oryginalne produkty.

Bogna Niklasiewicz, dyrektorka ds. bezpieczeństwa w Allegro, mówi:.

Chcemy zapewniać profesjonalne i uczciwe warunki sprzedawcom, a przy tym bezpieczną i wygodną platformę dla klientów. Dlatego oferujemy szereg narzędzi wspomagających przedsięwzięcia biznesowe sprzedawców oraz rozwiązania poprawiające doświadczenia zakupowe klientów. Już od pewnego czasu prowadzimy działania, które mają na celu wyeliminowanie nieoryginalnych ofert.

Jako przykład podaje blokadę na oferty markowe wysyłane spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i usunięcie kluczowych marek wysyłanych spoza EOG dla Czech.

Te działania będą rozwijane i wdrażane w kolejnych krajach. Ponadto właśnie wprowadzone regulacje umożliwią blokadę wystawiania ofert określonych marek, jeśli okaże się, że produkt w danej ofercie jest nieoryginalny

– dodaje.

Powyższe zmiany to efekt udoskonalania znanego użytkownikom platformy Allegro Protect, który zapewnia bezpieczny proces zakupowy. Program gwarantuje rekompensatę w przypadku problemu z zamówieniem i obejmuje pomoc w komunikacji ze sprzedającymi oraz zwrot pieniędzy w ciągu 48 godzin od pozytywnego rozpatrzenia sprawy.

Na liście marek objętych nowymi wymogami Allegro jest sporo brandów kosmetycznych, takich jak: 111Skin, Adidas, Alfaparf, Alkmie, Annabelle Minerals, Armani, Artdeco, Artego, Aveda, Babyliss, Balmain Hair, Benefit Cosmetics, Bioderma, Biotherm, Bobbi Brown, Bogna Skin, Bourjois, Bruno Banani, Carolina Herrera, Chanel, Charlotte Tilbury, Clarins, Clinique, Clochee, D’Alchémy, Dior, Dolce & Gabbana, Dr Irena Eris, Dr. Barbara Sturm, Dr. Jart+, Eisenberg, Essie, Estée Lauder, Fenty Beauty, Fenty Skin, Foreo, Fragrance Du Bois, Garnier, Gillette, Giorgio Armani, Givenchy, Gliss Kur, Golden Rose, Gucci, Guerlain, Helena Rubinstein, Histoires De Parfums, Holika Holika, Huda Beauty, Hugo Boss, Inglot, Iossi, Isadora, It Cosmetics, John Frieda, Joico, Karl Lagerfeld Home Fragrance, Kevin Murphy, Kiko Milano, Kire Skin, Kylie Cosmetics, Kylie Skin, La Prairie, La Roche-Posay, Lancôme, Le Couvent Maison De Parfum, L‘Oréal Paris, L‘Oréal Professionnel, Mac, Max Factor, Maybelline, Nyx Professional Makeup, Olaplex, Parfums De Marly, Prada, Ralph Lauren, Rituals, Roja Parfums, Schwarzkopf, Shiseido, Sisley, Skinceuticals, Smashbox, Sol De Janeiro, Tangle Teezer, The Body Shop, The Ordinary, Tom Ford, Vichy, Yonelle, Yves Saint Laurent czy Zew For Men.

 

Czytaj też:

Amazon powstrzymał 700 tys. prób założenia kont przez sprzedawców podróbek (wiadomoscikosmetyczne.pl)

EUIPO: połowa Polaków i Polek ma problem z odróżnieniem podrobionego produktu od oryginału (wiadomoscikosmetyczne.pl)

Przemysł kosmetyczny UE z powodu podróbek traci rocznie 3 mld euro (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
24.04.2025 15:37
Paweł Banach, Packeta Poland: Wzrost sprzedaży na rynku lokalnym wyhamowuje? Myśl o ekspansji zagranicznej.
Cross-border, czyli handel transgraniczny, to forma sprzedaży produktów lub usług między różnymi krajami, najczęściej realizowana za pośrednictwem internetu – gdy firma z jednego państwa oferuje swoje produkty klientom z innego rynku, bez fizycznej obecności w danym kraju.Shutterstock

Paweł Banach, business development manager w Packeta Poland, wypowiedział się dla portalu Network Magazyn na temat cross-border, związanych z nim szans, zagrożeń i możliwości. Kiedy zdaniem eksperta jest najlepszy moment na przekroczenie ze swoim biznesem granic Polski?

Ekspansja zagraniczna w e-commerce nie jest jedynie oznaką dynamicznego rozwoju firmy, ale przede wszystkim sposobem na zmniejszenie ryzyka związanego z uzależnieniem od jednego rynku. Działając wyłącznie lokalnie, przedsiębiorstwo staje się bardziej wrażliwe na wahania koniunktury, sezonowość czy działania konkurencji. Przeniesienie części działalności za granicę może znacząco zwiększyć odporność operacyjną firmy.

Jednym z wyraźnych sygnałów na to, że firma powinna zacząć myśleć o ekspansji zagranicznej jest moment, w którym wzrost sprzedaży na rynku lokalnym wyhamowuje. Widzimy to często – budżety reklamowe rosną, działania marketingowe są intensywne, a konwersje się zatrzymują. To oznacza, że rynek zaczyna się nasycać, a możliwości rozwoju maleją.[...] Ale są też inne, mniej oczywiste sygnały. Na przykład zmiana dynamiki sprzedaży – widzimy, że niektóre produkty przestają się sprzedawać tak dobrze jak wcześniej (moda na nie minęła, na rynku pojawiło się dużo zamienników, itp.), albo pojawia się nowa, agresywna konkurencja, która tak dumpinguje ceny, że sprzedaż przestaje się opłacać. Wtedy warto szukać rynku, na którym nasza oferta może zyskać drugie życie.

powiedział Paweł Banach w komentarzu dla portalu Network Magazyn.

Niepowodzenia na rynku krajowym często nie są wynikiem błędnej strategii, ale niesprzyjającego otoczenia. Przykładowo, e-sklep inwestujący w kampanie reklamowe czy sprzedaż przez marketplace’y w Polsce może nie osiągnąć satysfakcjonujących wyników – nie z powodu błędów we wdrożeniu, lecz dlatego, że potencjał jego oferty jest wyższy na innych rynkach. Przeniesienie sprzedaży do kraju, w którym produkt odpowiada lokalnym trendom i oczekiwaniom konsumentów, może diametralnie zmienić wyniki – nawet o kilkadziesiąt procent, jak pokazują case studies firm DTC w Niemczech czy Czechach.

Proces wejścia na nowy rynek wymaga jednak starannego przygotowania. Pierwszym krokiem jest analiza potencjału – warto sprawdzić nie tylko wielkość rynku, ale także dynamikę wzrostu i dominujące zachowania zakupowe. Kolejnym etapem jest sprecyzowanie celów – szybka sprzedaż czy budowanie marki w dłuższej perspektywie – co wpływa na wybór kanałów i strategii marketingowej. Równie istotne jest dostosowanie oferty: ceny muszą odpowiadać lokalnym realiom, a formy płatności i dostawy – preferencjom klientów. W badaniu ecommercenews.eu aż 78 proc. respondentów wskazało, że brak lokalnych metod płatności zniechęcił ich do zakupu w zagranicznym sklepie.

Na koniec warto podkreślić znaczenie lokalizacji sklepu – nie tylko w sensie geograficznym, ale przede wszystkim językowym i kulturowym. Profesjonalne tłumaczenia, lokalna obsługa klienta i dopasowana nawigacja to elementy, które realnie wpływają na współczynnik konwersji – według danych CSA Research, aż 76 proc. konsumentów preferuje zakupy w swoim języku. Testowanie rynku poprzez lokalne platformy, takie jak marketplace’y, pozwala ograniczyć ryzyko inwestycji i ocenić realny potencjał sprzedaży, zanim firma zdecyduje się na szerszą ekspansję.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
24.04.2025 13:29
Shein otwiera marketplace dla polskich marek
Shein oferuje na swojej platformie między innymi produkty kosmetyczne.Shein

Globalna platforma e-commerce Shein ogłosiła otwarcie marketplace dla polskich marek i detalistów, oferując im dostęp do ponad 100 milionów konsumentów w całej Europie. To strategiczne rozszerzenie działalności ma na celu umożliwienie lokalnym firmom sprzedaż produktów poza granicami kraju. Dzięki tej inicjatywie, polscy producenci zyskają możliwość zwiększenia sprzedaży i rozpoznawalności, korzystając z globalnej obecności platformy.

W ramach tego przedsięwzięcia Shein nawiązał współpracę z polskimi partnerami technologicznymi – BaseLinker i Olimp Marketplace. BaseLinker oferuje kompleksowe rozwiązania umożliwiające sprzedaż, przetwarzanie i wysyłkę towarów, natomiast Olimp wspiera przedsiębiorców w zarządzaniu sklepem oraz logistyką. Dzięki tym partnerstwom nawet małe i średnie przedsiębiorstwa, które nie posiadają własnej infrastruktury technologicznej, mogą rozpocząć działalność online na platformie Shein.

Naszym priorytetem jest zapewnienie wyjątkowych doświadczeń zakupowych, równocześnie wspierając rozwój lokalnych przedsiębiorstw w Polsce. Otwierając nasz Marketplace dla polskich sprzedawców, nie tylko poszerzamy naszą ofertę produktową, ale również wspieramy lokalnych przedsiębiorców w rozwoju ich biznesów oraz umożliwiamy im dotarcie do milionów nowych klientów w całej Europie

powiedziała Christina Fontana, starsza dyrektorka ds. operacyjnych marki w ramach regionu EMEA w Shein.

Marketplace jest również elementem długofalowej strategii Shein w zakresie wspierania lokalnej przedsiębiorczości. Polscy sprzedawcy zyskają dostęp do zasobów marketingowych Shein, w tym globalnych kampanii promocyjnych i kanałów w mediach społecznościowych, co przełoży się na zwiększoną widoczność ich ofert. Firma deklaruje, że jej celem jest nie tylko poszerzenie własnego asortymentu, ale również wzmocnienie pozycji lokalnych marek na arenie międzynarodowej.

Polska pełni istotną rolę w europejskiej strategii Shein. Marka zbudowała już sieć dziewięciu magazynów w rejonie Wrocławia, które do końca 2024 roku stworzyły ponad 3000 miejsc pracy. Obecność firmy w regionie ma bezpośredni wpływ na rozwój lokalnej gospodarki. Plany dalszej ekspansji obejmują zwiększenie zatrudnienia i poszerzenie działalności logistycznej, co potwierdza, że Polska jest jednym z kluczowych punktów rozwoju Shein w Europie. Nie wiadomo jeszcze, jaki procent nowych, polskich marek na platformie będą stanowić brandy kosmetyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. kwiecień 2025 20:03