StoryEditor
Drogerie
17.07.2024 11:38

Liczba drogerii w Polsce nadal systematycznie spada

Drogerie są wśród tych rodzajów sklepów, których stale ubywa / fot. Shutterstock
Pomimo inwestycji największych sieci drogeryjnych w nowe placówki, liczba sklepów drogeryjnych w Polsce cały czas się zmniejsza. Pokazują to analizy Dun & Bradstreet sięgające kilkunastu lat wstecz.

Z najnowszych danych firmy analitycznej Dun & Bradstreet przygotowanych na zlecenie „Rzeczpospolitej” i wiadomoscihandlowe.pl  w Polsce stale ubywa sklepów drogeryjnych. Jest to tendencja, którą obserwujemy w całym polskim detalu. Według Dun & Bradstreet, na koniec czerwca mieliśmy w Polsce 367 468 sklepów wszystkich rodzajów. Przez pół roku ubyło 0,44 proc. placówek handlowych. Dla porównania, w całym ubiegłym roku liczba sklepów w Polsce zmalała o 0,81 proc. Zamknięciom sklepów towarzyszyło zawieszanie działalności - i to na potęgę. W okresie styczeń-czerwiec br. takich przypadków było 5204. To niewiele mniej, niż w całym 2022 r. Z kolei w pełnym roku 2023 zawieszono 9544 działalności – pisze Paweł Jachowski z wiadomoscihandlowe.pl w artykule W pół roku ubyło w Polsce ponad 500 sklepów spożywczych. Co z innymi rodzajami placówek?

Drogerie są wśród tych rodzajów sklepów, których stale ubywa. Krzywa pokazująca liczbę sklepów wyraźnie idzie w dół od 2008 r. 15 lat temu w Polsce, wg Dun & Bradstreet działało 8247 sklepów drogeryjnych, dziś jest ich 6272.

image
Liczba sklepów specjalistycznych w Polsce w latach 2008-2024 na podstawie danych Dun & Bradstreet
fot. Dun & Bradstreet/wiadomoscihandlowe.pl

Dzieje się tak pomimo inwestycji największych sieci w nowe sklepy. Rossmann, który ma dominującą pozycję na rynku deklaruje, że otwiera 100 drogerii rocznie i że utrzyma, a nawet zwiększy to tempo. Jest jednak jedyną siecią drogeryjną, która ma takie możliwości.

Czytaj więcej: Marcin Grabara, Rossmann Polska: Będziemy otwierać jeszcze więcej drogerii, e-commerce trzeba odczarować

Hebe zakłada otwarcie w 2024 r. 35 nowych drogerii w Polsce. Mocno rozwija sprzedaż w internecie i otwiera pierwsze sklepy w Czechach.

Czytaj więcej: Hebe domknęło z 2023 r. z satysfakcjonującymi wynikami. Liczba użytkowników My Hebe osiągnęła 3,7 miliona

Super-Pharm inwestuje w nowy format sklepów premium Skin & Beauty. W ciągu trzech, czterech lat ma powstać 25-30 takich placówek, na razie są dwa.

Czytaj więcej: Super-Pharm otwiera kolejne sklepy w formacie Skin & Beauty

Drogerie Natura zamykają nierentowne sklepy, a nowe drogerie otwierają sporadycznie.

Czytaj więcej: Drogerie Natura zamknęły swój kultowy sklep przy Metro Centrum w Warszawie

Sieć kosmetycznych sklepów Kontigo natomiast kończy działalność detaliczną. Zamyka 15 ostatnich placówek, pozostanie tylko e-sklep.

Czytaj więcej: Kontigo zamyka wszystkie sklepy w Polsce. Eurocash rezygnuje z prowadzenia sieci drogeryjnej

Dm Drogerie Markt, które weszły do Polski dwa lata temu w wolnym tempie otwierają swoje sklepy. Do 1 czerwca br. doszły do 31 placówek. Na ten rok dm zaplanowały otwarcie 20 nowych sklepów.

Czytaj więcej: Marcin Detko, dm Drogerie Markt Polska: Potwierdzamy debiut w Warszawie

Drogerie Jawa - jedyna duża polska sieć prowadząca własne sklepy detaliczne - ma ich blisko 80 i zapowiedziała otwarcie na 2024 rok 10 kolejnych.

Czytaj więcej: Sieć Jawa ma już 77 drogerii. W przyszłym roku chce otworzyć przynajmniej 10 kolejnych

W pozostałych franczyzowych sieciach i grupach zakupowych skupiających prywatnych polskich przedsiębiorców ubywa sklepów, które nie wytrzymują konkurencji z gigantami i z szybko rosnącą sprzedażą kosmetyków w internecie. Wielu właścicieli sklepów ma także problem z sukcesją. Mikrosieci drogeryjne, jak np. drogerie Vica czy Kosmyk, coraz rzadziej otwierają nowe sklepy i zamykają nierentowne, wiec netto ich liczba nie rośnie.

W 2023 r., wg. Dun & Bradstreet na naszym rynku działało 6313 drogerii, w 2022 było 6392 takich sklepów, a w 2021 6541. Pomiędzy 2021 a 2022 r. spadek liczby placówek był największy (-2,28 proc.) w ciągu ostatnich pięciu lat.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 19:40
Współpraca o zapachu czekolady: efekty dostępne w Rossmannie
Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek czekolady Wedlamat.pras.

Candly&Co. połączyło siły z marką E.Wedel, tworząc limitowaną kolekcję świec i dyfuzorów zapachowych inspirowanych ulubionymi słodkościami Polaków: czekoladą Deserową oraz czekoladą Karmelową. Produkty są dostępne w wybranych drogeriach Rossmann na terenie całej Polski.

To ciekawa współpraca, która przenosi dobrze znane i lubiane smaki na zupełnie nowy poziom – do świata zapachu i domowej atmosfery. Zapach inspirowany czekoladą Deserową otula wnętrze głęboką, słodko-orientalną kompozycją inspirowaną intensywną deserową czekoladą, przełamaną tonką, wanilią, świeżością szałwii i zmysłowym piżmem. Natomiast produkty inspirowane czekoladą Karmelową zachwycają aksamitną i kremową słodyczą karmelu z subtelnymi prażonymi akcentami i nutą wanilii oraz paczuli, która nadaje głębi i niezwykłej apetyczności. To zapachy, które potrafią poprawić nastrój od pierwszej chwili, wnosząc do wnętrz przytulne, relaksujące, czekoladowe ciepło.

Ta współpraca była dla nas ogromną inspiracją. Pracując nad kompozycjami, zależało nam na stworzeniu zapachów, które budzą emocje i poprawiają nastrój – tak jak chwila przyjemności z ulubioną czekoladą. Projekt linii nawiązuje do opakowań kultowych tabliczek, a wewnątrz znajdują się nowoczesne, designerskie szkła ozdobione subtelnym złotym detalem. To słodka przerwa od codzienności i sposób, by otulić dom ciepłem i przyjemnością – opowiada Aleksandra Pankowska, założycielka Candly&Co.

Produkty są edycją limitowaną, w ramach kolejnej odsłony współpracy. E.Wedel x Candly&Co. Wytwarzane ręcznie w Polsce, opierają się na wegańskiej formule. Zamknięte w eleganckich flakonach, doskonale prezentują się w każdym wnętrzu. 

W Wedlu od lat celebrujemy radość płynącą z małych przyjemności i bliskości. Dzięki tej współpracy konsumenci mogą doświadczać naszej marki na nowym, wielozmysłowym poziomie. Te czekoladowe nuty zapachowe w domu to nie tylko aromatyczne doznania, ale również wyjątkowy prezent, który łączy ludzi i tworzy niezwykłe wspomnienia – dodaje Karolina Janczyk-Truchlewska, project manager z firmy Wedel.

Kolekcja. E.Wedel x Candly&Co dostępna jest stacjonarnie wyłącznie w drogeriach Rossmann.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
04.12.2025 12:32
Kiedy misie w Rossmannie? Odpowiadamy: nadciągają wielkimi krokami
Charytatywne misie z Rossmanna mają znowu zawojować półki drogerii.Anna Zawadzka

Coroczna akcja charytatywnych misiów w sieci Rossmann ponownie zbliża się wielkimi krokami, a sklepy przygotowują się do jednego z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w polskim handlu detalicznym. Inicjatywa, prowadzona od wielu lat, co sezon angażuje klientów, którzy chętnie sięgają po limitowane pluszowe maskotki, wiedząc, że ich zakup realnie wspiera organizacje działające na rzecz dzieci i rodzin w potrzebie. Popularność akcji rośnie z roku na rok, a misie stały się rozpoznawalnym symbolem przedświątecznej solidarności konsumenckiej.

Idea zbiórki jest prosta: klienci kupują specjalnie przygotowanego misia, a Rossmann przekazuje część dochodu na wybrane cele charytatywne. Mechanizm akcji sprawia, że każda sprzedana maskotka staje się nie tylko prezentem lub pamiątką, ale także konkretnym gestem pomocy. Warto podkreślić, że misie Rossmanna od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem klientów. Zazwyczaj w pierwszych dniach kampanii wiele sklepów notuje wyraźnie zwiększone zapotrzebowanie na maskotki, a poszczególne modele potrafią znikać z półek wyjątkowo szybko. W poprzednich edycjach konsumenci podkreślali, że limitowane serie, nowe wzory oraz ich kolekcjonerski charakter są ważnym impulsem zakupowym. Niezmiennie jednak na pierwszy plan wysuwa się aspekt społeczny – świadomość, że kupno maskotki przekłada się na realne wsparcie organizacji dobroczynnej.

image

Charytatywne misie z Rossmanna pomagają także wiosną — w centrum krwiodawstwa MSWiA

Z perspektywy rynku detalicznego akcja ta pokazuje, jak dużą rolę odgrywa dziś zaangażowanie społeczne sieci handlowych oraz jak skutecznie można łączyć działania CSR z oczekiwaniami współczesnych konsumentów. Projekty charytatywne oparte na sprzedaży produktów limitowanych należą do najbardziej angażujących form działalności społecznej: klient widzi fizyczny efekt swojego udziału, a organizacje — mierzalne wsparcie. W przypadku Rossmanna skala akcji jest dodatkowo wzmacniana przez bardzo szeroką sieć sklepów, obejmującą większość polskich miast, co zwiększa dostępność misiów i ułatwia udział szerokiej grupie odbiorców.

Nadchodząca edycja wzbudza więc spore oczekiwania — zarówno ze strony klientów, którzy co roku wypatrują nowych wzorów misiów, jak i organizacji, które dzięki akcji mogą liczyć na dodatkowe środki na realizację swoich projektów. Choć szczegóły dotyczące tegorocznej odsłony zostaną oficjalnie ogłoszone w najbliższym czasie, już teraz wiadomo, że pluszowe maskotki ponownie staną się jednym z najwidoczniejszych elementów przedświątecznej oferty sieci. To właśnie w tym okresie zainteresowanie charytatywnymi inicjatywami zwykle gwałtownie rośnie, a klienci częściej sięgają po produkty wspierające dobroczynność.

image

Charytatywne misie nie tylko w Rossmannie: Douglas wesprze fundację Cancer Fighters

Coroczna akcja misiów Rossmanna pokazuje, że nawet prosta forma zaangażowania — symboliczny zakup pluszaka — może realnie wpływać na życie potrzebujących. W świecie, w którym natłok informacji często odsuwa na dalszy plan tematy społeczne, takie projekty przypominają, że solidarność konsumencka wciąż ma ogromny potencjał. Tegoroczna edycja, jak każda poprzednia, najpewniej ponownie pokaże, że świadomość społeczna klientów rośnie, a inicjatywy łączące zakupy z pomocą są jednym z najskuteczniejszych sposobów wspierania potrzebujących w okresie świątecznym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. grudzień 2025 15:40