StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.03.2021 00:00

Handel jest kobietą. Polki coraz większą siłą w biznesie

Sytuacja zawodowa Polek w biznesie stale się poprawia. Po części przyczyniają się do tego same firmy i pracodawcy, którzy wprowadzają politykę równości płci i różnorodności zespołów. W 2019 roku 38 proc. kadry kierowniczej stanowiły panie, podczas gdy średnia dla UE wynosiła 30 proc. Jak wygląda udział kobiet w znanych sieciach handlowych?

Jak podaje Newseria Biznes, kobiety na kierowniczych stanowiskach w sieciach handlowych podkreślają, że największym wyzwaniem jest dla nich łączenie obowiązków zawodowych i rodzinnych. Dlatego programy wspierające ten aspekt cieszą się w firmach dużą popularnością. Przy okazji Święta kobiet dowiedzieliśmy się, jak wygląda faktyczny udział kobiet w sieciach handlowych.

Grupa Muszkieterów

„Biznesmen”, „przedsiębiorca”, „właściciel” -  tak często mówimy w zdominowanym przez mężczyzn świecie biznesu. Tymczasem co czwartą osobą prowadzącą sklep sieci Intermarché i Bricomarché jest kobieta. Wśród pracowników centrali Grupy Muszkieterów kobiety stanowią ponad 60 proc. zatrudnionych, a co szósta z nich zajmuje stanowisko kierownicze.

Biedronka

W Biedronce kobiety stanowią ogółem ponad 83 proc. wszystkich pracowników, zajmując przy tym prawie 74 proc. stanowisk kierowniczych. – Biedronka jest kobietą, ale potrzebujemy mężczyzn w zespołach, bo uzupełniamy się nawzajem – mówi dr inż. Justyna Szymani, dyrektor Działu Jakości i Kontroli Marki Własnej w sieci Biedronka.

Aldi

W lutym 2021 roku sieć dyskontów Grupy Aldi Nord podpisała Zasady Wzmacniania Pozycji Kobiet - Women’s Empowerment Principles (WEP). Dokument ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych dotyczy promowania równości płci i wspierania praktyk biznesowych sprzyjających silnej pozycji kobiet w miejscu pracy.

Aldi Polska tak podsumował udział kobiet w swojej firmie w liczbach:
• Liczba zatrudnionych kobiet 2749 - co stanowi 81,7 proc.
• Liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych/menedżerskich  476 - 68,7 proc.
• Działy, w których pracuje najwięcej kobiet: sprzedaż sklepy, księgowość, HR, marketing/PR - stan na 31.01.2021

Statystycznie w całej Grupie Aldi Nord kobiety stanowią 2/3 ogółu pracowników.

Żabka

Prawie 200 tys. pracodawców w Polsce to kobiety. Stanowią one również ważną siłę w sieci Żabka – ponad 60 proc. wszystkich franczyzobiorców prowadzących sklepy pod szyldem sieci to kobiety. Przedsiębiorczynie w Żabce sprawdzają się też dobrze w roli trenerów szkolących nowych franczyzobiorców przystępujących do sieci. Żabka jest otwartą organizacją, wspierającą kobiety i jako jedna z niewielu sieci handlowych może pochwalić się parytetem w zarządzie.

W Polsce kobiety stanowią niemal 30 proc. osób pracujących na własny rachunek. 62 proc. spośród wszystkich franczyzobiorców sieci Żabka to także kobiety. Panie  przeważają najmocniej w grupie wiekowej 28-37 lat, co czwarta franczyzobiorczyni ma od 38 do 47 lat. Sieć Żabka liczy obecnie w całej Polsce ponad 5600 franczyzobiorców. W 2020 r. przystąpiło do niej więcej kobiet niż mężczyzn.

Jak wynika z badania Pracuj.pl przeprowadzonego z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet, 61 proc. Polek ocenia, że ich sytuacja na rynku pracy jest dziś lepsza niż jeszcze 10 lat temu. Choć nadal ok. 40-proc. grupa kobiet i mężczyzn dostrzega nierówności w swoich miejscach pracy, to jednak większość, czyli 60 proc., uważa, że bez względu na płeć są tak samo traktowani przez przełożonych i mają takie same szanse na awanse czy podwyżki.

Jak wynika z raportów Grant Thornton, Polska jest jednym z krajów, które najmocniej promują kobiety na kierowniczych stanowiskach. W 2019 roku 38 proc. kadry kierowniczej stanowiły panie, podczas gdy średnia dla UE wynosiła 30 proc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
21.10.2025 13:22
H&M planuje emisję obligacji o wartości 500 mln euro po dwóch latach przerwy
Sieć od lat oferuje kosmetyki pielęgnacyjne i makijażowe.H&M Beauty

Szwedzka grupa H&M ogłosiła zamiar emisji 8-letnich obligacji o wartości 500 mln euro (ok. 583 mln dolarów). Będzie to pierwsza oferta długu spółki od dwóch lat i jednocześnie dowód na poprawę kondycji finansowej po serii lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych.

Zgodnie z komunikatem, środki pozyskane z emisji zostaną przeznaczone na ogólne cele korporacyjne. Decyzja o emisji następuje po dwóch z rzędu kwartałach, w których H&M zanotowało wyniki przewyższające prognozy analityków. Firma, kierowana przez prezesa Daniela Ervéra, koncentruje się na wzmocnieniu swojej głównej marki oraz ścisłej kontroli kosztów, co przynosi efekty w postaci poprawy rentowności.

Nowe papiery dłużne będą zapadać w 2033 roku i stanowią kontynuację poprzedniej emisji z 2023 roku, również o wartości 500 mln euro. Tamte obligacje miały charakter zielony i obecnie notowane są powyżej wartości nominalnej, co wskazuje na zaufanie inwestorów do stabilności H&M.

Sprzedaż nowej emisji koordynują międzynarodowe instytucje finansowe: BBVA, BNP Paribas, Citigroup, Danske Bank oraz Svenska Handelsbanken. Włączenie kilku czołowych banków europejskich i amerykańskich potwierdza skalę oraz znaczenie transakcji na rynku kapitałowym.

Planowana emisja obligacji sygnalizuje wzrost pewności finansowej H&M i utrzymujące się tempo odbudowy po okresie spowolnienia. Dla rynku detalicznego, który wciąż funkcjonuje w warunkach ostrożności i zmienności kosztów operacyjnych, decyzja szwedzkiej grupy jest interpretowana jako dowód skuteczności strategii restrukturyzacyjnej i większej odporności na presję makroekonomiczną.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. listopad 2025 05:06