StoryEditor
Rynek i trendy
23.04.2024 12:33

GfK: Jeszcze więcej Polaków chce kupować marki własne sieci handlowych. Czy także chodzi o kosmetyki?

Marki własne dają sieciom drogeryjnym pełną swobodę w kreowaniu polityki asortymentowej, cenowej i promocyjnej / fot. wiadomoscikosmetyczne.pl
Najnowsze dane GfK wskazują, że marki własne sieci handlowych będą umacniały się na rynku i jeszcze więcej takich produktów trafi do koszyków konsumentów. Chociaż kosmetyki nie są kategorią, która najmocniej odczuwa konkurencję ze strony produktów wypuszczanych na rynek przez sieci handlowe, to również wyraźnie widać, że inwestycje sieci drogerii w marki własne są coraz większe.

Wartość sektora marek własnych na polskim rynku wzrosła o 19 proc. rdr. i w 2023 r. przekroczyła 50 mld złotych – podaje GfK. Już 27 proc. konsumentów deklaruje, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy chce kupować jeszcze więcej takich produktów. Decydują o tym niższe ceny marek własnych niż produktów sygnowanych logo producentów oraz ich dobra jakość.

Udział marek własnych w zakupach  

Z raportu „Behaviour Change” opracowanego przez Consumer Panel Services GfK wynika, że udział marek własnych na polskim rynku w 2023 r. wzrósł o 1,3 punktu procentowego rdr. i wyniósł 22,6 proc. Wartość  rynku marek własnych w Polsce przekroczyła już 50 mld złotych.

Z deklaracji konsumentów wynika, że chcą  kupować jeszcze więcej takich artykułów. – Już co 4 konsument planuje zwiększyć swoje wydatki na produkty z logo marek własnych. Jednocześnie zaledwie 5 proc. Polaków deklaruje takie zamiary wobec artykułów markowych. To jasny sygnał dla producentów, że w tej kategorii tkwi przestrzeń do dalszego, dynamicznego rozwoju i stałego zwiększania popytu – mówi Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający w Consumer Panel Services GfK.

Zarazem, mimo sporego zainteresowania markami własnymi, Polacy nadal są poniżej średniej europejskiej. 32 proc. Europejczyków planuje kupować więcej takich produktów – Francuzi (49 proc.), Austriacy (37 proc.), Hiszpanie (42 proc.).

Dlaczego Polacy kupują marki własne?

O wyborze marek własnych, czyli produktów, które wypuszczają na rynek same sieci handlowe decyduje przede wszystkim ich niższa cena.  Potwierdzają to także dane CPS GfK z raportu „Behaviour Change”, zgodnie z którym blisko połowa nabywców (46 proc.) decyzję o wyborze między produktami markowymi a markami własnymi podejmuje w oparciu o finanse. Warto jednak podkreślić, że jest to najniższy wynik spośród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dla porównania – na podstawie własnego budżetu tę decyzję zakupową podejmuje aż 63 proc. Węgrów, 58 proc. Chorwatów czy 57 proc. Bułgarów.

– Obecnie aż 36 proc. polskich gospodarstw domowych przyznaje, że mierzy się z ograniczonym budżetem – zaznacza Szymon Mordasiewicz. – W sytuacji, kiedy konsumenci mają do wyboru dwa produkty z których oba spełniają potrzebę, są satysfakcjonujące pod względem jakości i w tej samej cenie, to aż 57 proc. z nich włoży do koszyka produkt markowy. Jedynie 18 proc. wybierze markę własną. Jeśli producenci chcą skutecznie konkurować o koszyki nabywców, to muszą zachować konkurencyjne ceny. Mają one gigantyczne znaczenie dla konsumentów – dodaje Mordasiewicz.

Powyższe dane pochodzą z 6. edycji cyklicznego raportu „Behaviour Change”, który zawiera informację o nastrojach konsumentów z 21 rynków europejskich. Badanie objęło 15 tys. respondentów i pokazuje, jaki wpływ na decyzje zakupowe nabywców mają kwestie społeczne. Autorem raportu jest Consumer Panel Services GfK, który obejmuje ponad 100 000 gospodarstw domowych na całym kontynencie.

Marki własne na rynku kosmetycznym

W rynku kosmetycznym marki własne nie mają aż tak dużego udziału jak w spożywczym lub w kategorii produktów higienicznych albo do sprzątania. Wyraźnie widać jednak, że zyskują na znaczeniu.

Czytaj więcej: NielsenIQ: Marki własne coraz mocniejsze w kategoriach kosmetycznych i chemicznych

Czytaj więcej: Rafayel Asatryan, Serpol-Cosmetics: marki własne mogą zdobyć nawet 90 proc. udziału w kategorii [FBK 2023]

Znane sieci drogeryjne wchodzą ze swoimi produktami w kolejne kategorie. Hebe zarejestrowało ostatnio znak Hebe Kids przygotowując się do wprowadzenia pod swoją marką artykułów dla dzieci, a oferuje już 400 produktów pod swoimi markami w różnych kategoriach.

Czytaj więcej: Hebe rejestruje znak towarowy kolejnej marki własnej. Tym razem to Hebe Kids

W markach własnych silne bardzo silne są drogerie Rossmann i dm. Ciekawe produkty wprowadza Super-Pharm. Również Drogerie Natura rozszerzają tę ofertę. Charakterystyczne dla kosmetycznego rynku jest to, że marki sieci drogeryjnych mają bardzo silną pozycję wizerunkową w oczach konsumentów, ich jakość jest wysoko oceniana, są polecane w mediach społecznościowych. Marki własne dla sieci drogeryjnych produkują firmy kosmetyczne o świetnej renomie, których brandy mają mocną pozycję, jak np. Inglot, Euphora Paese, Hean i wiele innych. Zarazem sieci drogeryjne nie lubią, kiedy ich marki nazywa się markami własnymi, jakby nadal pokutowało przeświadczenie, że produkty tego typu to coś gorszego w stosunku do marek producenckich. Producenci także nie chcą, aby podawać do publicznej wiadomości, że produkują marki własne dla danej sieci handlowej, choć taka informacja znajduje się na opakowaniu produktu. 

Czytaj więcej: 

Kto produkuje kosmetyki do makijażu dla Hebe?

Kto produkuje kosmetyki Cien, marki własnej Lidl?

Jak produkować marki własne dla DM-drogerie markt i wprowadzić kosmetyki do sieci?

Super-Pharm inwestuje w marki własne. Będzie ich coraz więcej

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
23.03.2025 21:31
56. edycja Cosmoprof: Bolonia udowodniła, że jest centrum branży beauty [GALERIA]
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025 / Marzena Szulc
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Cosmoprof, Bolonia 2025
Gallery

W tym roku powierzchnia wystawiennicza targów Cosmoprof przekroczyła 170 tys. mwk., co oznacza wzrost od poprzedniej edycji o o 5,8 proc. Targi potwierdziły również swój międzynarodowy status: niewiele ponad połowa (56 proc.) wystawców to firmy z Europy, a 44 proc. z pozostałych kontynentów. Bolonia po raz kolejny stała się światową stolicą branży beauty – podkreślili organizatorzy Cosmoprof.

W Bolonii zorganizowano w tym roku łącznie 29 pawilonów narodowych, prezentujących trendy i producentów z takich krajów, jak Australia, Brazylia, Chiny, Korea Południowa, Estonia, Francja, Niemcy, Japonia, Grecja, Indie, Indonezja, Irlandia, Łotwa, Norwegia, Wyspy Pacyfiku, Polska, Czechy, Rumunia, Hiszpania, Szwecja, Ukraina, Wielka Brytania, Tajwan, Turcja i USA. W tym roku na targach zadebiutowały również Tunezja oraz Kalifornia.

Cosmoprof Worldwide Bologna pozostaje nadal kluczową platformą do wprowadzania nowych marek i produktów. Jest to widoczne w szczególnie wysokim odsetku nowych wystawców w porównaniu z rokiem 2024, stanowiącym 35 proc. całości. 

Cosmoprof Worldwide Bologna nadal jest strategiczną platformą dla biznesu i innowacji. Liczba uczestniczących firm i rosnące zainteresowanie ze strony globalnych graczy branżowych dowodzą witalności i odporności sektora – podkreśla Gianpiero Calzolari, prezes BolognaFiere. – Sukces tego wydarzenia jest wynikiem stałego zaangażowania w tworzenie możliwości wzrostu dla branży kosmetycznej poprzez dostarczanie narzędzi, które ułatwiają nawiązywanie kontaktów, innowacje i współpracę między kluczowymi graczami. Dzięki tym cechom Cosmoprof pozostaje najbardziej zorientowaną na arenie międzynarodowej wystawą handlową i strategicznym partnerem biznesowym, uznanym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej, ICE – Agencję Promocji Zagranicznej i Internacjonalizacji Włoskich Firm, a także Cosmetica Italia, krajowe stowarzyszenie firm kosmetycznych oraz stowarzyszenia publiczne i prywatne z kluczowych rynków – dodaje Calzolari.

Podobnie jak w poprzednich latach, w Bolonii dopisali wystawcy z Polski: pojawiło się 140 firm z naszego kraju (nieco więcej, niż w edycji 2024). W sumie polskich wystawców napotkać można było w prawie wszystkich halach wystawowych – część np. prezentowała się w sektorach i halach, poświęconych opakowaniom czy produkcji kontraktowej. Jednak wiele z nich rozlokowało swoje stoiska w polskim pawilonie narodowym (w hali 16). Również tam znalazł się specjalny meeting point, będący strefą spotkań biznesowych polskich firm i miejscem, gdzie można było się dowiedzieć więcej o polskim przemyśle kosmetycznym 

Na targach Bolonii obecne były 62 polskie firmy, zrzeszone w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego. Jak potwierdziła Justyna Żerańska, ekspertka branżowa polskiego stoiska narodowego, Bolonia stała się dla wielu z nich obowiązkowym punktem w kalendarzu, będąc ważnym krokiem w kierunku ekspansji na arenie międzynarodowej. 

Czytaj też: Kosmetyczni na Cosmoprof Worldwide Bologna 2025: nowe możliwości i liczna reprezentacja

To znaczenie Cosmoprof dla biznesu potwierdzało również wielu wystawców, z którymi miałam możliwość porozmawiania w Bolonii. Znakomita większość z nich uczestniczyła w targach Cosmoprof po raz kolejny: trzeci, piąty, czy nawet dziewiąty. Każda z imprez okazywała się sukcesem z biznesowego oraz prestiżowego punktu widzenia – nawet jeżeli zdarzały się lata, gdy odwiedzających lub klientów zainteresowanych współpracą było mniej.

Tu po prostu trzeba być. W ten sposób dajemy jasny sygnał partnerom biznesowym oraz konkurencji, że działamy, że jesteśmy obecni i mamy się dobrze, że warto z nami współpracować. Uczestnictwo w targach sprawia, że jesteśmy dla nich widoczni – potwierdzali zgodnie przedstawiciele wielu firm, z którymi miałam możliwość spotkać i porozmawiać podczas tegorocznego Cosmoprof.

Firmy przyznawały, że taki udział w targach to kosztowna sprawa, nawet pomimo dofinansowania przez instytucje – ponoszone wydatki nie dotyczą tylko wykupienia stoiska, ale też transportu elementów ekspozycji z Polski czy zakwaterowania pracowników z firmy w Bolonii. Nie jest niczym zaskakującym, że na czas targów ceny noclegów w Bolonii sięgają astronomicznych kwot, nawet rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Jednak, jak przyznawały firmy, te koszty obecności na Cosmoprof przekładają się w efekcie pozytywnie na biznes i wizerunek firmy.

Ten trzydniowy pobyt na targach jako okazja do spotkania wieloletnich partnerów biznesowych oraz możliwość zyskania nowych kontaktów – jest dla firm zdecydowanie inwestycją, która przynosi zwrot.

Wśród wystawców z Polski w edycji Cosmoprof 2025 pojawili się m.in.: Aflofarm, Apis, Aura, Avon, Ava, Barwa, Basiclab, BeBio Active Cosmetics, Bell, Błysk, Chantal, Clochee, Coloris, Cosibella, Dax, Delia, Dr Irena Eris/Lirene, Euphora Paese, Eurus, Eveline, Farmona, Floslek, Forte Sweden, Holika Holika, Inglot, Joanna, La Rive, Lazelle, M Brush, Nacomi, Pharma C-Food, Phenicoptere, Polpak, Sorvella, Sunewmed+, Uroda, Vis Plantis.

W sumie podczas tegorocznych targów zaprezentowało się 3 128 firm z 65 krajów świata,, reprezentując ponad 10 tys. marek. 

Jak podsumował Gianpiero Calzolari, prezes targów Cosmoprof w Bolonii, zakończona w niedzielę edycja przyniosła efekty, dające organizatorom powody do dumy i pozostaje ważnym narzędziem rozwoju dla profesjonalistów z branży beauty. Liczba odwiedzających była w tym roku wyższa o 4,5 proc. w porównaniu z edycją poprzednią. W dniach 20-23 marca 2025 targi odwiedziło ponad 255 tys. profesjonalistów z branży kosmetycznej (w tym przedstawiciele mediów) ze 150 krajów. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.03.2025 15:02
Cosmoprof 2025: polskie kosmetyki podbijają Włochy!
Polskie Stoisko Narodowe na targach Cosmoprof 2025 znajdziemy w sektorach G20-H21, hala 16Cosmoprof mat.pras.

Bogata i różnorodna oferta, naturalne składniki i wysoka jakość przy zachowaniu konkurencyjnych cen – to cechy, za które konsumenci na całym świecie cenią wyjątkowy charakter kosmetyków „Made in Poland”. Z bogatą ofertą polskich producentów będzie można zapoznać się m.in. podczas targów Cosmoprof w Bolonii na Polskim Stoisku Narodowym – podkreśla Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH).

Historia polskiego przemysłu kosmetycznego sięga lat 20. ubiegłego stulecia. W krótkim czasie powstały wówczas rodzinne biznesy oraz duże przedsiębiorstwa, kładąc fundamenty pod przyszły sukces branży. Część z nich funkcjonuje do dziś, łącząc nowoczesne rozwiązania ze stuletnią tradycją i doświadczeniem. 

Otwartość polskich producentów na potrzeby rynku, dopasowanie oferty do oczekiwań klienta, a także pomysłowość i innowacyjne podejście pozwoliły Polsce w kolejnych dekadach stać się liderem branży kosmetycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, a z czasem także jednym z wiodących producentów kosmetyków na Starym Kontynencie.

Polska, zarówno z perspektywy producentów, jak i konsumentów, wyróżnia się na tle innych rynków. Cechuje nas wysoka jakość wytwarzanych produktów oraz konkurencja kosztowo-cenowa. Z roku na rok zyskujemy coraz większy udział na rynkach zagranicznych, m.in. dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu i rozwiniętej infrastrukturze transportowej. Dynamiczny rozwój sektora kosmetycznego w Polsce wspierany jest przez inwestycje w badania i rozwój i nowoczesne technologie, co przyczynia się do zwiększenia konkurencyjności polskich produktów. To wszystko sprzyja eksportowi kosmetyków z Polski do różnych części świata – komentuje dr inż. Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Czytaj też: Nasza misja: zabezpieczanie interesów przedsiębiorców sektora kosmetycznego

Polska branża kosmetyczna w liczbach

Jak podaje Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego (PZPK), w 2023 roku polski rynek kosmetyczny był wart ponad 25 mld zł, a do 2028 roku może osiągnąć wartość bliską 30 mld zł. Eksperci patrzą z optymizmem w przyszłość, przewidując dalszy wzrost na poziomie 0,8 mld zł rocznie.

Według danych PZPK, Polska odpowiada za 5,5 proc. wartości dodanej brutto rynku kosmetycznego Unii Europejskiej. Stawia nas to w ścisłej czołówce – obok takich państw jak Niemcy, Francja, Włochy i Hiszpania. Pod względem udziału w eksporcie jesteśmy na piątym miejscu w UE (8 proc.) i dziewiątym miejscu na świecie (3,8 proc.). 

65 proc. kosmetyków eksportowanych z Polski trafia na rynek Unii Europejskiej, a pozostałe 35 proc. poza jej obszar.

Polskie kosmetyki – unikalne w świecie

Polski sektor kosmetyczny zyskał światowe uznanie dzięki wszechstronnemu podejściu i bogatej gamie produktów, obejmującej wysokiej jakości kosmetyki oraz wszystkie kategorie produktów białych i kolorowych. Sukces ten to także zasługa mariażu tradycji z nauką. Obok stuletniego doświadczenia, przemysł czerpie z aktualnych prac badawczo-rozwojowych. Za kształcenie kadr zgodnie z nowoczesnymi trendami odpowiadają liczne placówki naukowe, mające w programach kierunki z obszaru kosmetologii i chemii kosmetycznej.

Dzięki temu, polska branża kosmetyczna to dziś przeszło 1300 producentów – od dużych przedsiębiorstw po mikroprzedsiębiorców. Tworzą oni ok. 65 tys. miejsc pracy w całym łańcuchu wartości, co stanowi ponad 10 proc. wszystkich zatrudnionych w unijnym przemyśle kosmetycznym.

Jesteśmy nie tylko znaczącym producentem, ale także zaufanym partnerem na globalnym rynku kosmetycznym. Tak silna pozycja Polski w branży kosmetycznej to efekt wielu lat inwestycji w jakość, innowacje i rozwój eksportu. Polskie firmy z powodzeniem konkurują na rynkach zagranicznych, łącząc nowoczesne technologie z tradycją i naturalnymi składnikami. To dowód na to, że nasza branża nie tylko nadąża za światowymi trendami, ale także je kreuje – dodaje dr Anna Oborska, dyrektor generalna Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Czytaj też: Anna Oborska, PSPKD: Dynamiczne zmiany legislacyjne stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania

W międzynarodowej ekspansji polska branża kosmetyczna może liczyć na wsparcie Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. PAIH zapewnia przedsiębiorcom pomoc merytoryczną oraz realizuje liczne inicjatywy o charakterze promocyjnym, wzmacniające pozytywny wizerunek rodzimego sektora kosmetycznego na całym świecie.

Z szerokim wachlarzem produktów i usług, oferowanych przez polskie firmy, będzie można zapoznać się podczas targów Cosmoprof we włoskiej Bolonii (od 20 marca br.), m.in. na stoiskach polskich wystawców oraz na Polskim Stoisku Narodowym, zorganizowanym przez PAIH w ramach projektu „Umiędzynarodowienie MŚP – Brand HUB” (G20-H21, hala 16).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. marzec 2025 01:18