StoryEditor
Sieci i centra handlowe
25.04.2022 00:00

Jak wygląda półka kosmetyczna w Pepco? [FOTOREPORTAŻ]

Pepco wprowadziło kosmetyki do swojej oferty. Półka kosmetyczna jest dostępna w wybranych lokalizacjach, których jest już setka. Przyjrzeliśmy się dokładnie, jakie kosmetyki można nabyć w tej sieci.

Jak już informowaliśmy, sieć Pepco do swojej oferty dołączyła kosmetyki. Są one dostępne w wybranych sklepach. To już sto placówek, w których można kupić produkty także polskich producentów.

Czytaj: Pepco także sprzedaje kosmetyki. Są już w 100 sklepach

Odwiedziliśmy jeden ze sklepów Pepco, by bliżej przyjrzeć się kosmetycznej ofercie.

Regał z kosmetykami w Pepco jest podzielony na cztery sekcje: makijaż, włosy, pielęgnacja i dziecko. Zacznijmy  od makijażu - tu króluje modna marka Make-up Revolution. W ofercie podkłady, pudry, bronzery, rozświetlacze, kredki, błyszczyki, cienie do powiek, eyelinery… jednym słowem cała kolekcja kosmetyków niezbędnych do wykonania pełnego looku.

Dużą cześć oferty stanowią żele pod prysznic oraz balsamy do ciała popularnych marek takich jak: Ziaja, Barwa, Green Pharmacy, Le Petit Marseillais, Vis Plantis, Lux czy Axe. Mamy więc do wyboru marki koncernowe i kosmetyki znanych polskich firm.

W kategorii pielęgnacji twarzy również sieć postawiła na znanych producentów. To kremy Ziaja i AA czy Green Pharmacy. Dostępne są także żele do mycia twarzy i płyny micelarne, czyli podstawowy asortyment.

Bogata jest oferta kosmetyków do pielęgnacji włosów. Takich produktów znajdziemy tu najwięcej. Szampony, maski i odżywki do włosów różnego typu.

Rodzice maluchów od teraz w Pepco mogą kupić nie tylko ubranka i zabawki, ale również produkty kosmetyczne przeznaczone dla najmłodszych. Na tej półce „dziecko” znajdziemy kosmetyki do mycia i pielęgnacji ciała od takich marek, jak  Linomag, Lula, Bobini oraz Only Bio, a także chusteczki pielęgnacyjne marki Poopeys. To sprawia, że teraz oferta dla dzieci tej sieci jest kompleksowa. 

Pepco to europejska sieć sklepów oferującą odzież dla całej rodziny i produkty dla domu w niskich cenach. Swój rozwój w Polsce rozpoczęła ponad dwadzieścia lat temu. Dziś ma około tysiąca sklepów w Polsce i w sumie 2,5 tys. w Europie. Średnio obsługuje 20 mln klientów miesięcznie. Wprowadzenie przez sieć kategorii kosmetycznej może być więc istotną wartością z punktu widzenia producentów budujących dystrybucję. 

Przeczytaj również: Pepco Group zapowiada dalszy rozwój pomimo zakłóceń w branży handlowej

Na początku Pepco było postrzegane jako sklepy z tanimi produktami o adekwatnej jakości. Jednak na przestrzeni lat, zarówno oferta, jak i wygląd samych sklepów, uległy transformacji. Wnętrza sklepów Pepco są też bardziej estetycznie i przestronne, a nowe punkty powstają w coraz bardziej prestiżowych lokalizacjach. Dowodem na rozwój formatu jest właśnie wprowadzenie oferty kosmetycznej. 

Przeczytaj również: 

Co znajdziemy na drogeryjnych półkach Biedronki? [FOTOREPORTAŻ]

Kosmetyki w Dealz – „Wielkie marki, mini ceny” [FOTOREPORTAŻ]

Półka drogeryjna sieci Stokrotka z ciekawą ofertą dla rodziców [FOTOREPORTAŻ]

Marta Kudosz
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
10.11.2025 11:18
Pepco Group zabezpiecza 770 mln euro finansowania i finalizuje emisję obligacji o wartości 2 mld zł
Logo sieci sklepów Pepco.Shutterstock

Pepco Group, ogólnoeuropejska sieć dyskontowych sklepów wielobranżowych, zawarła umowę z konsorcjum 10 banków na uruchomienie nowych linii kredytowych o łącznej wartości 770 mln euro. To więcej niż zakładane pierwotnie 750 mln euro, ponieważ zainteresowanie finansowaniem ze strony banków znacząco przewyższyło oczekiwania. Jak wskazał Willem Eelman, dyrektor ds. finansowych Grupy, uzyskane środki mają wzmocnić strukturę kapitałową i zwiększyć elastyczność finansową spółki, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów obsługi długu. Czy to oznacza, że Pepco grozi upadłość, jak sądzi część branży?

Nowe finansowanie obejmuje dwie linie kredytowe oraz 5-letni, wielowalutowy kredyt odnawialny. Pierwsza linia, o wartości 235 mln euro, ma 3-letni okres zapadalności, do 5 listopada 2028 r., i marżę 1,55 proc. powyżej stawki EURIBOR. Druga linia, również o wartości 235 mln euro, posiada okres zapadalności wydłużony do 5 listopada 2030 r., a marża na niej wynosi 1,70 proc. powyżej EURIBOR. Największym elementem struktury finansowania jest 300 mln euro kredytu odnawialnego, którego marża ustalona została na poziomie 1,35 proc. powyżej EURIBOR, z dwiema opcjami przedłużenia o kolejne lata.

Środki z nowych linii kredytowych posłużą do refinansowania istniejącego zadłużenia Grupy. Zostanie nimi spłacony kredyt terminowy o wartości 250 mln euro zapadający w kwietniu 2026 r., kredyt odnawialny o wartości 390 mln euro z zapadalnością w kwietniu 2027 r. oraz 200 mln euro niespłaconej części obligacji zabezpieczonych oprocentowanych na poziomie 7,25 proc. i zapadających w lipcu 2028 r. Nowy kredyt odnawialny pełnić będzie także funkcję rezerwy płynnościowej, zapewniając Grupie stabilność operacyjną w nadchodzących latach.

Organizatorami całego procesu refinansowania były Citibank N.A. (oddział w Londynie), ING Bank N.V. oraz J.P. Morgan Securities Plc, które pełniły funkcje koordynatorów. W konsorcjum znalazło się łącznie 10 instytucji finansowych, z czego siedem – w tym Citi Handlowy, ING Bank Śląski, PKO BP, Santander Bank Polska i Bank Pekao – zostało wskazanych jako główni aranżujący. Pozostałe trzy banki, w tym Barclays Bank PLC i KBC Bank NV, również uczestniczyły jako wyznaczeni główni aranżujący.

Równolegle Grupa Pepco sfinalizowała proces emisji obligacji w Polsce o wartości 2 mld zł, prowadzony przez jej zależną spółkę PEU (FIN) plc. Emisja Serii 1. została zakończona 6 listopada 2025 r., natomiast rejestracja w KDPW ma nastąpić 7 listopada. Środki z emisji wynoszące 600 mln zł, czyli ok. 141 mln euro, zostały przekształcone poprzez instrumenty CCIRS w zobowiązania denominowane w euro, oprocentowane stałą stopą 4,50 proc. w całym okresie trwania obligacji. Dzięki temu Grupa uzyskała spójność walutową i stabilność harmonogramu spłat zobowiązań.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
06.11.2025 16:37
Zmiany w zarządzie Victoria’s Secret? Przewodnicząca rady nadzorczej "pozbawiona obiektywizmu".
Gigant bieliźniany gorączkowo poszukuje sposobów na przetrwanie rewolucji kulturowej wewnątrz i na zewnątrz firmy.Lagardère Travel Retail

Australijska grupa inwestycyjna BBRC International, posiadająca blisko 12,9 proc. akcji Victoria’s Secret, wezwała do usunięcia z funkcji przewodniczącej rady nadzorczej Donny James oraz domaga się miejsca w zarządzie dla swojego założyciela, Bretta Blundy’ego. W liście skierowanym do spółki BBRC wyraziła zaniepokojenie ładem korporacyjnym i strategią firmy, określając James jako „zbyt długo zasiadającą” i pozbawioną obiektywizmu.

Victoria’s Secret poinformowała, że analizuje kandydaturę Blundy’ego, podkreślając jednocześnie, iż jego udział w radzie może wiązać się z potencjalnym konfliktem interesów. W reakcji na ujawnienie listu akcje spółki spadły o ok. 3 proc. w notowaniach przed sesją giełdową, a w godzinach popołudniowych zniżkowały o kolejne 1,5 proc.. Według danych LSEG BBRC jest drugim największym udziałowcem amerykańskiego producenta bielizny, który od 2021 r. funkcjonuje jako niezależna spółka po wydzieleniu z L Brands.

Blundy, australijski miliarder i założyciel BBRC, argumentuje, że jego obecność w radzie „wypełniłaby kluczowe luki i zwiększyła zaufanie rynku”. Ostrzegł jednocześnie, że jeśli zarząd nie zmieni swojego stanowiska, BBRC zamierza podjąć działania w celu wymiany części dyrektorów podczas przyszłorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy – „jeśli nie wcześniej”.

Victoria’s Secret przyznała, że jest „rozczarowana” brakiem odpowiedzi Blundy’ego na pytania dotyczące jego kandydatury, ale zapewniła o kontynuowaniu rozmów z BBRC w sprawie jego postulatów. W maju 2025 r., po zwiększeniu udziałów przez BBRC, spółka wprowadziła tzw. „shareholder rights plan”, mający chronić przed wrogim przejęciem. W czerwcu z kolei fundusz Barington Capital Group z Nowego Jorku również wezwał firmę do zmian w składzie rady i zniesienia planu ochrony akcjonariuszy.

Spór z BBRC to kolejny sygnał presji, jakiej Victoria’s Secret poddawana jest ze strony inwestorów po spadku wartości akcji od momentu debiutu giełdowego w 2021 r. Firma, której kapitalizacja wynosi obecnie ok. 1,8 mld USD, od dwóch lat zmaga się z osłabioną sprzedażą i próbami redefinicji wizerunku marki. Konflikt z największymi udziałowcami może zadecydować o dalszym kierunku zmian w strategii i strukturze zarządu spółki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 02:50