StoryEditor
Rynek i trendy
21.07.2022 00:00

Podsumowanie pierwszego półrocza 2022 w branży kosmetycznej [TOP 10]

Pierwsze 6 miesięcy 2022 roku już za nami. Postanowiliśmy prześledzić statystyki naszego portalu, żeby sprawdzić czym żyła branża kosmetyczna w ciągu ostatniego półrocza. Niewątpliwe dwa tematy zdominowały nasze zestawienie, pierwszym z nich był lilial. Obowiązek jego wycofania spowodował wiele zamieszania w branży kosmetycznej. Drugim, ale z całą pewnością nie mniej ważnym tematem była rosyjska agresja na Ukrainę. Poniżej przedstawiamy zestawienie dziesięciu najczęściej czytanych tekstów na naszym portalu wiadomoscikosmetyczne.pl w ciągu pierwszego półrocza roku 2022. Ranking stworzyliśmy na podstawie Google Analytics.

1. Lilial wycofany z kosmetyków. Do 1 marca produkty z tym składnikiem muszą zniknąć z rynku UE

Lilial (INCI: Butylphenyl Methylpropional) został włączony w poczet substancji zakazanych do stosowania w produktach kosmetycznych. Po 1 marca 2022 wszystkie produkty kosmetyczne z tymi składnikami musiały zostać wycofane z unijnego rynku. Ta decyzja wywołała wiele reperkusji w branży kosmetycznej.

2. Rossmann rusza z pomocą dla uchodźców z Ukrainy

Już 28 lutego sieć Rossmann poinformowała, że rozpoczęła przekazywanie najpotrzebniejszych rzeczy do organizacji pomocowych, które koordynują działania skierowane do mieszkańców Ukrainy uciekających z kraju przed konfliktem zbrojnym.

3. Internetowa drogeria dm.pl już za chwilę. Drogerie markt ruszają z internetowym sklepem

Wejście tego niemieckiego giganta drogeryjnego wywołało wiele emocji w branży. Wszyscy byli ciekawi jak będą wyglądały sklepy sieci i jakie podejście do ekspansji polskiego rynku zaprezentuje nowa sieć. Dziś już wiemy, że wejście DM do Polski nie wywołało wielkich zawirowań.

4. Rossmann zdejmuje rosyjskie produkty z półek

Rossmann szybko podjął decyzję o zdjęciu z półek swoich drogerii artykułów wyprodukowanych bezpośrednio w Rosji lub na licencji rosyjskich spółek. Sieć poinformowała, że odpowiada w ten sposób na sugestie klientów, którzy chcą mieć pewność, że robiąc zakupy, w żaden sposób nie będą wspomagać rosyjskiej agresji.

5. Tylko do 28 lutego masz czas na wycofanie ze sprzedaży produktów z lilialem

O zakazie sprzedawania produktów kosmetycznych zawierających lilial – popularny składnik kompozycji zapachowych było wiadomo od 2020 roku, ale 1 marca 2022 roku zakaz wszedł w życie. 28 lutego bieżącego roku, zgodnie z prawem, był ostatnim dniem ich legalnej obecności na rynku.

6. Marcin Bartoszyński, PGD Polska: Lilial? Jeszcze nigdy nie widziałem takiego chaosu na rynku

Sytuację, którą wywołał nakaz wycofania lilialu, branża nazwała bałaganem. Według Marcina Bartoszyńskiego z PGD Polska dostęp do informacji był wysoce niewystarczający. Do 100 tys. zł grzywny groziło temu, kto udostępniał produkty z zakazanym składnikiem na półkach.

7. Natura Siberica i Babuszka Agafia są produkowane w Estonii, a nie w Rosji – oświadcza dystrybutor marek

W odpowiedzi na rosyjski atak zbrojny wymierzony przeciwko Ukrainie sieci handlowe w całej Polsce, w tym największe sieci drogeryjne, wycofywały ze swoich półek kosmetyki pochodzenia rosyjskiego. Jako pierwszy w sektorze beauty taką decyzję podjął Rossmann. Największa sieć drogeryjna poinformowała, że w trybie natychmiastowym zdejmuje z półek swoich drogerii 52 artykuły wyprodukowane bezpośrednio w Rosji oraz 101 produktów polskiego dystrybutora marki Natura Siberica produkującej kosmetyki na licencji rosyjskiej spółki Natura Siberica LTD.

8. W Super-Pharm stanęły stacje refill Yope

Stacje refill Yope stanęły w wybranych placówkach Super-Pharm i pozwalają na redukcję ilości odpadów. Jeden automat pozwala rocznie uzupełnić 30 tys. litrów płynu, co odpowiada 60 tys. nowych butelek.

9. Zakaz Lilialu. Co z produktami na półkach?

Do naszej redakcji stale napływały pytania dotyczące nakazu wycofania lilialu i tego, co to oznacza w praktyce, a także jakie są obowiązki producentów oraz dystrybutorów, poprosiliśmy ponownie o wykładnię ekspertów z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

10. Henryk Orfinger: Może zamiast martwić się o eksport do Rosji powinniśmy zdecydować o jego wstrzymaniu w ramach ogólnych sankcji?

Uważam, że przedsiębiorstwa powinny zrozumieć, że w obecnej sytuacji taka decyzja jest ważniejsza niż martwienie się o utrzymanie wymiany handlowej ze wschodem – powiedział Henryk Orfinger, współwłaściciel firmy Dr Irena Eris.

Jak się prowadzi biznes kosmetyczny, historie producentów, marek, porady, nowości… to wszystko, codziennie na naszym portalu. Newsletter z bieżącymi informacjami branżowymi jest wysyłany do Czytelników w każdy wtorek i czwartek. We wtorki robimy także przegląd nowości kosmetycznych, by zaprezentować odbiorcom w handlu, co ciekawego pojawiło się na rynku. Warto być prenumeratorem naszych newsletterów. Zapisz się TUTAJ.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.09.2023 17:10

GfK: Co trzecia osoba sprawdza czy marka jest pro-ekologiczna. Polacy chcą naturalnych, zdrowych i produkowanych w kraju produktów

Polacy twierdzą, że ważne jest dla nich, aby produkt nie zawierał sztucznych składników, pozytywnie wpływał na zdrowie, był przyjazny dla środowiska i wyprodukowany w krajuShutterstock
Co trzecia osoba sprawdza informacje o pro-ekologicznych działaniach marek – wynika z raportu GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”. Co jeszcze deklarują konsumenci, gdy pyta się ich o ekologię, ochronę środowiska, zrównoważony rozwój i istotne dla nich czynniki przy wyborze produktów?

73 proc. polskich konsumentów uważa, że ważne jest, aby marki podejmowały ekologiczne, odpowiedzialne działania. Dotyczy to wszystkich grup konsumentów. W przypadku Boomersów odsetek ten jest jeszcze wyższy i sięga 81 proc.

28 proc. konsumentów deklaruje, że sprawdza informacje o pro-środowiskowych praktykach marek często lub bardzo często. To postawa najczęściej spotykana w generacji Gen X.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

FOTO: GfK

Takie dane płyną z najnowszego raportu GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”. Zdaniem jego autorów wartości związane ze środowiskiem są coraz bardziej istotne. Przesunęły się w górę aż o 5 miejsc w rankingu wartości Polaków w porównaniu z 2019 r.

Globalna zmiana klimatu oraz zanieczyszczenie środowiska znalazły się na trzecim miejscu na liście zjawisk, które budzą największe obawy po inflacji i wysokich cenach oraz wojnie w Ukrainie.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

FOTO: GfK

Dla firm, które intensywnie zastanawiają się, co jest dziś wartością dla konsumentów i jak podnieść rangę produktów w ich oczach, interesujące i ważne będzie to zestawienie czynników istotnych przy wyborach zakupowych. Na pierwszym miejscu znalazło się stwierdzenie „produkt jest naturalny/bez sztucznych składników” (67 proc.), na drugim: „ma przyjazne składniki, które pozytywnie oddziałują na zdrowie” (54 proc.), na trzecim: „Jest przyjazny dla środowiska” (45 proc.), na czwartym: „jest robiony w moim kraju” (41 proc.). Konsumenci chcą też, by produkty były przyjazne dla zwierząt, składały się z niewielkiej liczby składników oraz nie były nadmiernie opakowane.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

FOTO: GfK

Polacy mają dobre intencje jeśli chodzi o ekologię, przyznają też, że mają dostęp do informacji na ten temat, ale nie zawsze te intencje przekładają na działanie. 22 proc. Polaków ogółem stwierdza, że nie są zbyt zajęci, by prowadzić styl życia przyjazny środowisku w takim stopniu, w jakim by chcieli. Najczęściej mówią o tym ludzie z pokolenia Millennials i Zetki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.09.2023 15:03

Nielsen: Sposób, w jaki społeczność LGBTQ+ kupuje kosmetyki i środki higieny osobistej, jest kluczem do pozyskania tego rynku

Norbu Gyachung via Unsplash
Osoby queerowe coraz częściej analizują, czy za deklaracją poparcia marki kryją się konkretne działania, np. przekazywanie procenta od sprzedaży na organizacje pomocowe lub polityka afirmowania pracowników ze społeczności LGBTQ+. W rezultacie, wybór marki staje się bardziej złożony i opiera się na dokładnym zrozumieniu, jakie wartości i praktyki firma promuje. Dla wielu konsumentów queerowych to nie tylko kwestia produktu, ale także zaangażowania i wiarygodności marki w działaniach na rzecz równości i inkluzji.

Piękno to kluczowa kategoria dla społeczności LGBTQ+, ponieważ produkty z tej grupy pozwalają ludziom wyrazić siebie, niezależnie od tożsamości czy orientacji. Marki kosmetyczne mogą pomóc w stworzeniu środowiska, które celebruje różnice i pozwala na wyrażanie siebie bez obawy o negatywne konsekwencje. Marki sojusznicze są ważne dla społeczności LGBTQ+, ponieważ mogą zaoferować wsparcie zarówno finansowe (np. w formie darowizn), jak i poprzez promowanie świadomości kluczowych kwestii. Marki sojusznicze, które odniosły sukces, to te, które uznają, że inkluzywność i reprezentacja to czynniki, które odniosą sukces w społeczności LGBTQ+. Wspieranie społeczności LGBTQ+ nie musi i nie powinno dziać się tylko w czerwcu. Robienie zakupów u marek należących do sojuszników LGBTQ+ to dla osób członkowskich tej społeczności świetny sposób, aby odwdzięczyć się społeczności i wesprzeć marki, których wartości są zbieżne z tymi kultywowanymi przez osoby queerowe.

 

Dlaczego osoby LGBTQ+ kupują tak, a nie inaczej?

 

Współcześnie kluczową kwestią, która znacząco wpływa na wybory zakupowe osób queerowych, jest poczucie skierowanego głosowania portfelem na marki, które nie tylko aktywnie wspierają społeczność LGBTQ+ ale także unikają działań lub postaw, które mogą ją dyskryminować czy krzywdzić. Takie decyzje wychodzą już poza rezygnację zakupu u marki, której managerowi social mediów nie usuwają homofobicznych komentarzy, albo która wspiera organizacje działające na rzecz opresji społeczności queerowej. Konsumenci i konsumentki queer zaczynają coraz bardziej dociekać, czy za tęczą na opakowaniu stoi np. przekazywania procenta od sprzedaży na organizacje pomocowe albo polityka afirmowania pracowników i pracownic rekrutujących się ze społeczności.

image

Tabela przedstawiająca wyniki badania Nielsen IQ "How the
LGBTQIA+ community shops for beauty and personal care", w wyniki wliczone są działania osób sojuszniczych.

FOTO: Nielsen

W obliczu coraz większej akceptacji i rozumienia różnorodności płciowej i seksualnej, osoby queerowe coraz częściej kierują swoją uwagę w stronę firm, które nie tylko deklarują wsparcie, ale także czynią realne kroki w kierunku równości i inkluzji. To dlatego marki, które wyraźnie i aktywnie angażują się w kampanie na rzecz praw osób LGBTQ+, oferują produkty lub usługi dostępne dla wszystkich niezależnie od orientacji płciowej czy tożsamości płciowej, mogą zyskać zaufanie i lojalność tej grupy konsumentów. Co więcej, deklaratywne i performatywne poparcie w rodzaju zdawkowych komentarzy o "akceptowaniu wszystkich" zaczyna być punktem zapalnym przez swoją pustotę — czyli brak działań świadczących o tym, że owo akceptowanie wszystkich jest jakkolwiek wcielane w czyn. To podejście staje się coraz bardziej powszechne w dzisiejszym świecie, w którym konsumenci, w tym osoby queerowe, coraz bardziej zdają sobie sprawę z mocy swoich zakupów jako narzędzia wpływu i zmiany społecznej.

Czytaj także: Alice Cooper stracił kontrakt z Vampyre Cosmetics po wypowiedziach na temat osób transpłciowych

Firmy, które dążą do zdobycia lojalności tej grupy konsumentów, muszą więc być gotowe do konsekwentnego i długofalowego zaangażowania w działania prospołeczne oraz do słuchania opinii i potrzeb społeczności LGBTQ+. Innymi słowy, muszą być otwarte na krytykę i fakt, że to, co postrzegają jako działania neutralne lub przyjazne, może być w rzeczywistości aktem wykluczenia lub patronizowania. Marka, która nie pokazuje w materiałach reklamowych osób spoza kanonu urody, nie jest inkluzywna przez to, że nie deklaruje otwarcie niechęci do takich osób — jest natomiast nieinkluzywna (wykluczająca) przez swój brak działań. Inkluzywność i otwartość na queerowych konsumentów mierzy się skalą działań, i jest to skala — a nie układ binarny, w którym występuje wyłącznie ekstremalna queerfobia albo poparcie wyrażone brakiem otwartej agresji czy niechęci.

Co to oznacza? Między innymi to, że osoby queerowe są dalece bardziej lojalne wobec marek niż osoby cis-hetero, a więc uczynienie klarownego gestu w ich kierunku przywiąże je do marki bardziej, niż odepchnie osoby niesojusznicze, które i tak bardziej cenią sobie dostępność i cenę produktu niż to, czy jego sprzedaż działa na korzyść mniejszości.

 

Kluczem do skutecznego marketingu LGBTQ+ jest autentyczność, a nie deklaratywność

 

image

Tabela przedstawiające dane dt. orientacji osób badanych przez Nielsen IQ.

FOTO: Nielsen
Przykładami konkretnych działań, które niosą za sobą coś więcej niż puste słowa, są np. Target i Ulta, wymienione w raporcie Nielsen IQ. Target poczynił wymierne wysiłki, aby włączyć społeczność queer podczas tworzenia ofert na Pride. Artykuły z kolekcji Target 2022 Pride zostały zaprojektowane we współpracy z grupą niezależnych artystów queer, dzięki czemu wiele z nich nawiązuje bezpośrednio do życia i kultury LGBTQ, tak chętnie eksplorowanej przecież przez cis-hetero mainstream (czego dowodzi np. spektakularny sukces RuPaul‘s Drag Race). Kolekcja 2023 wzbudziła za to zarówno kontrowersje, jak i gigantyczne zainteresowanie ze strony społeczności.

Ulta natomiast promowała na stronie głównej marki, których założyciele lub/i właściciele to osoby queerowe, dając szansę konsumentom i konsumentkom na dokonanie świadomej decyzji zakupowej i jednocześnie gestu wsparcia własnej społeczności. Zabieg, wydawałoby się, prosty, ale jakże znaczący i wymagający niewiele więcej wysiłku, niż dodania jednej kategorii do sklepu online.

Istotny jest także dobór influencerów i influencerek rekrutujących się ze społeczności queerowej. Najbardziej znani twórcy i twórczynie internetowe, które ze swojej tożsamości robią istotną część brandingu, to między innymi Jonathan von Ness z kultowego programu Porady Różowej Brygady, stylista włosów i posiadacz marki znanej pod własnym nazwiskiem Andrew Fitzsimons, założyciel marki kosmetycznej Peace Out Enrico Frezza i Gloria Noto, właścicielka marki Noto Botanics. Przy okazji każda z tych osób reklamuje własny brand, zrzeszając wokół siebie oddaną społeczność konsumencką, i dowodząc, że otwarta deklaracja przynależności do społeczności queerowej co prawda zwiększa szansę na hejt w komentarzach, ale umożliwia okazanie lojalności przez klientów i klientki.

Czytaj także: Priders: tęczowa złotówka rośnie w siłę, a rynek ją ignoruje

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. wrzesień 2023 20:36