StoryEditor
Rynek i trendy
03.01.2024 11:57

Top 10 artykułów roku 2023: Team X, perwersyjna komunikacja Bio.Teen, Misie w Rossmannie i Ozempic

W 2023 r. nasi Czytelnicy i Czytelniczki najchętniej czytali o kontrowersjach związanych z influencerami ze stajni Verona Products Professional i ich kolekcjach kosmetycznych — Team X i Viki Gabor, sugestywnej komunikacji na opakowaniach kosmetyków Bio.Teen, charytatywnych misiach w Rossmannie, zespole twarzy ozempicowej... i czym jeszcze? Zapraszamy do sprawdzenia osobiście!
  1. Kosmetyki Team X WYCOFANE Z ROSSMANNA w związku z aferą na YouTube

    Sieć sklepów Rossmann, będąca jednym z największych graczy na rynku kosmetyków i produktów do pielęgnacji, odważnie postanowiła usunąć produkty kosmetyczne, które były promowane przez Team X, popularną grupę YouTuberów, w sklepach swojej sieci. W Team X znajdują się takie osobistości jak Patrycja Mołczanow, Julka Żugaj czy Monika Kociołek. Ta decyzja jest rezultatem kontrowersji związanych z działalnością niektórych twórców internetowych współpracujących z tą marką i ma związek z aferą w środowisku YouTuberów, tzw. Pandoragate.
     
  2. Misie Fundacji TVN już 1 grudnia w drogeriach Rossmann
     

    „Podaruj misia” to akcja Fundacji TVN  i drogerii Rossmann, w którą włączają się celebryci i znane postaci świata kultury. Już od 18 lat dochód z niej przeznaczany jest na cele charytatywne. Inicjatywa "Podaruj Misia" stanowiła wsparcie dla akcji prowadzonej przez Fundację TVN o nazwie #ZdrowieWGłowie oraz inicjatywy drogerii Rossmann pod nazwą "Pomagamy jak potrafimy". Klienci i klientki wyrażali obawy, czy podobnie jak w ubiegłych latach misiów może zabraknąć dla wszystkich.
     

  3. Action zapowiada otwarcie ponad 80 sklepów w 2023 roku

    W roku 2022 holenderska sieć Action, specjalizująca się w różnorodnych produktach, w tym kosmetykach, rozszerzyła swoją obecność w Polsce otwierając 81 nowych sklepów, co zwiększyło łączną liczbę placówek do 256. Sieć dyskontów niespożywczych z bogatą ofertą kosmetyczną, w ramach której można zaopatrzyć się w takie brandy jak np. Sława Zajcew czy ELLE, kontynuowała ekspansję w roku 2023, mając w planach otwarcie co najmniej takiej samej liczbę sklepów jak w poprzednim roku.
     
  4. Zespół twarzy ozempicowej — efekt modnego leku powoduje kolejki u kosmetologów i u lekarzy

    Ozempic to lek stworzony dla pacjentów cierpiących na cukrzycę typu 2, który wykazuje szczególnie skuteczność w przypadku osób z nadwagą lub otyłością. Jego głównym składnikiem aktywnym jest semaglutyd, który działa jako agonista receptorów GLP-1. Zauważono, że stosowanie tego leku może prowadzić do niezamierzonego skutku ubocznego, polegającego na zmniejszeniu apetytu i utracie masy ciała. Niektóre znane osobistości, takie jak Elon Musk i Kim Kardashian, również są wymieniane w kontekście efektu "ozempic face". Niestety, nieautoryzowane stosowanie tego leku przeciw cukrzycy typu 2 może prowadzić do niepożądanych skutków ubocznych, takich jak zmarszczki i utrata objętości twarzy, co z kolei skłania coraz więcej osób do poszukiwania pomocy u chirurgów plastycznych i kosmetologów.
     
  5. Rossmann wycofał kosmetyki Bio.teen z perwersyjną komunikacją po protestach klientów. Jak mogły wejść na półki? – pytają

    Rossmann zdecydował się usunąć kosmetyki marki Bio.teen ze swojego asortymentu po kontrowersjach, które wybuchły na platformach społecznościowych. Internauci wyrazili swoje oburzenie w związku z obecnością sugestywnych haseł na opakowaniach produktów skierowanych do nastolatków. W odpowiedzi na uwagi klientów, sama firma angażowała się w debaty na mediach społecznościowych. Klienci zadawali pytanie sieci drogeryjnej, dlaczego produkty te nie przeszły odpowiedniej weryfikacji i trafiły na półki sklepów i do internetowego sklepu Rossmanna.
     
  6. Niemiecki dyskont Woolworth wchodzi do Polski

    Woolworth, założony w 2010 roku, oferuje podobny asortyment do konkurencyjnych sklepów, takich jak Action, Pepco czy Tedi. W ofercie można znaleźć artykuły gospodarstwa domowego, ozdoby, odzież, bieliznę, obuwie, zabawki, artykuły szkolne, elektronikę, kosmetyki oraz akcesoria do makijażu i pielęgnacji. Według informacji zamieszczonych w Business Insider, Woolworth ma ambicje otworzenia aż 400 sklepów w Polsce.
     
  7. Kto produkuje kosmetyki Cien, marki własnej Lidl?

    Kosmetyki marki Cien, dostępne w sieci dyskontów Lidl, od dawna stanowią stały element budżetowej oferty kosmetycznej dla polskich konsumentów. Niemniej jednak, wielu kupujących często nie ma pewności co do producenta tych produktów. W roku 2023 Wiadomości Kosmetyczne postanowiły przyjrzeć się tej kwestii, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
     
  8. Gdzie można kupić oryginalne testery perfum? I czy to jest legalne?

    Klienci coraz częściej preferują wybór testerów perfum jako sposobu na oszczędność, zamiast sięgać po pełnowartościowe produkty. Dzięki niższym cenom testerów mogą korzystać z ulubionych zapachów, oszczędzając przy tym na zakupach. To podejście umożliwia eksplorację różnych perfum i znalezienie idealnego zapachu bez konieczności inwestowania w pełnowartościowe butelki. Jednak tego rodzaju zakupy rodzą pewne pytania i wątpliwości, takie jak: czy testery perfum różnią się od oryginalnych produktów? Czy testery perfum są mniej trwałe? I czy testery perfum to podróbki?
     
  9. Viki Gabor wypuszcza własną kolekcję kosmetyków z Ingrid Cosmetics

    Viki Gabor, idolka nastolatek i młoda piosenkarka, stworzyła autorską kolekcję z Ingrid Cosmetics, marką należącą do Verona Products Professional; producenta serii produktowych sygnowanych przez tzw. patoinfluencerów w rodzaju Fagaty czy TEAM X. W kolekcji znalazły się m.in. brokatowe błyszczyki.
     
  10. Lekarze muszą się szkolić w zakresie medycyny estetyczno-naprawczej. Uprawnienia kosmetologów pozostają bez zmian

    Od 8 lipca 2023 roku obowiązuje nowe Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 13 czerwca 2023 r. dotyczące kwalifikacji zawodowych lekarzy i lekarzy dentystów. Jednym z obszarów objętych tym rozporządzeniem jest "medycyna estetyczno-naprawcza". Czy to oznacza ewentualne wprowadzenie zmian w branży beauty?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.04.2025 12:35
Guardian: Tanie perfumy podbijają brytyjski rynek – co druga osoba kupiła zapachowy „dupe”
Shutterstock

Na brytyjskim rynku perfum pojawił się nowy trend, który dynamicznie zyskuje popularność – tzw. „dupe scents”, czyli tańsze odpowiedniki znanych luksusowych zapachów. Jeden z takich zapachów przypomina perfumy Baccarat Rouge 540 warte 355 funtów, a inny – Penhaligon’s Halfeti za 215 funtów. Tymczasem ceny ich imitacji zaczynają się już od 5 funtów. Według badań aż połowa brytyjskich konsumentów przyznaje, że kupiła tego typu produkt, a 33 proc. zadeklarowało chęć ponownego zakupu.

Zjawisko zyskało popularność głównie dzięki mediom społecznościowym – na TikToku hasztag #perfumedupe ma tysiące wpisów. Jednak za atrakcyjną ceną często kryją się kontrowersje prawne. Producenci oryginalnych perfum coraz częściej zwracają się do prawników o porady, jak bronić swoich formuł przed kopiowaniem. W niektórych przypadkach konkurencyjne firmy pytają nawet, jak legalnie stworzyć perfumowy „dupe”. Niestety, jak podkreślają eksperci, ochrona zapachu w świetle brytyjskiego prawa jest niemal niemożliwa – zapachów nie da się jednoznacznie opisać graficznie, a więc nie można ich zarejestrować jako znak towarowy.

Ochrony nie daje także prawo patentowe. Jak wyjaśnia Eloise Harding z kancelarii Mishcon de Reya w rozmowie z brytyjskim Guardianem, perfumy rzadko spełniają warunek „kroku wynalazczego”, niezbędnego do uzyskania patentu. Co więcej, nawet gdyby taki patent został przyznany, po 20 latach formuła staje się publiczna. Tymczasem producenci tańszych wersji perfum coraz częściej sięgają po techniki takie jak chromatografia gazowa-spektrometria mas (GCMS), by rozłożyć oryginalne zapachy na czynniki pierwsze i stworzyć ich tańsze kopie – często z użyciem mniej szlachetnych składników.

Rynek perfum w Wielkiej Brytanii osiągnął wartość 1,74 miliarda funtów w 2024 roku, a według prognoz firmy badawczej Mintel do 2029 roku przekroczy 2 miliardy. W ankiecie przeprowadzonej wśród 1 435 osób, aż 18 proc. tych, którzy jeszcze nie kupili „dupe perfum”, przyznało, że są nimi zainteresowani. Ekspertka Mintel, Dionne Officer, zauważa, że młodsze pokolenia, wychowane w czasach kryzysów gospodarczych i wszechobecnego fast fashion, nie widzą nic złego w kupowaniu imitacji. Wręcz przeciwnie – umiejętność znalezienia okazji i tańszej wersji luksusu postrzegana jest dziś jako przejaw sprytu, a nie wstydliwego kompromisu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
22.04.2025 09:35
Wzrost wartości perfum wycofanych z rynku – rynek kolekcjonerski profesjonalizuje się
Valeria Boltneva via Pexels

Rynek perfum vintage i wycofanych z produkcji rozwija się dynamicznie, mimo braku oficjalnych danych dotyczących jego wielkości. Mathieu Iannarilli, paryski handlarz rzadkimi zapachami, od 2007 roku specjalizuje się w poszukiwaniu unikalnych flakonów dla klientów gotowych zapłacić od 150 euro do ponad 3 000 euro za butelkę.

Jak donosi Financial Times, osoby wierne jednemu zapachowi, po jego wycofaniu czują się „osierocone zapachowo” i są gotowe na wiele, by odzyskać swoją olfaktoryczną tożsamość. Na eBayu można znaleźć ponad 50 000 wyników po wpisaniu hasła „discontinued fragrances”, a ceny potrafią być astronomiczne – Tom Ford Amber Absolute kosztuje nawet 4 300 dolarów, a Vivienne Westwood Boudoir – 2 784 dolary.

Jednym z czynników napędzających ten rynek są tzw. „flankery”, czyli limitowane wariacje klasycznych zapachów. Dla kolekcjonerów stanowią one nie lada gratkę – np. Estée Lauder Sensuous Noir z 2008 roku osiąga na eBayu cenę 265 funtów, a Thierry Mugler A*Men Pure Malt z 2009 roku przekracza 600 funtów. Do wzrostu cen przyczyniają się również zakończenia licencji zapachowych lub bankructwa marek – ceny perfum marek takich jak Vivienne Westwood czy Stella McCartney potroiły się po ich wycofaniu z rynku perfumeryjnego.

Ceny vintage’owych zapachów są windowane również przez prestiż i historię producentów. Klasyki od marek takich jak Guerlain są poszukiwane zarówno przez osoby, które chcą je nosić, jak i kolekcjonerów. Flakon Guerlain Djedi może osiągnąć wartość ponad 3 000 euro. Co więcej, zapotrzebowanie nie ogranicza się do segmentu luksusowego – przykładem może być Ultima II Sheer Scent od Revlon, który od 1990 roku pozostaje ulubionym zapachem matki krytyka mody FT, Alexandra Fury’ego, mimo że został wycofany z produkcji już na początku lat 2000.

Zmiany w regulacjach unijnych dotyczących składników kosmetycznych również miały wpływ na rynek – od początku lat 2000 wiele zapachów zostało przeformułowanych, często ku niezadowoleniu wiernych użytkowników. W efekcie rośnie popyt na starsze wersje tych samych perfum. Aimee Majoros, kolekcjonerka zapachów z Nowego Jorku, wspomina, że jej butelka Mitsouko Guerlain z lat 70. pachnie zupełnie inaczej – i lepiej – niż obecna wersja. „Najlepszy zapach, jaki kiedykolwiek poczułam, to próbka L’Air du Temps od Nina Ricci z lat 60.” – dodaje. W społeczności miłośników perfum frustracja związana z reformulacjami jest zjawiskiem powszechnym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 07:37